Skocz do zawartości

O co chodzi w kombacie ?


Gość Kamyczek_RC
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kamyczek_RC

Nie ma za szybkich modeli .... Są tylko zbyt wolni piloci ... Gdyby to co piszesz było prawdą do dziś latały by camele , spady i inne zabytki z WW1 a nie f 22 i mig 29 . Poza tym kombat polega na cięciu wstążki nie rąbaniu modeli , tyle że większość lata na zasadzie wlatujemy tam gdzie jest najwięcej modeli może coś się zaczepi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Nie ma za szybkich modeli .... Są tylko zbyt wolni piloci ... Gdyby to co piszesz było prawdą do dziś latały by camele , spady i inne zabytki z WW1 a nie f 22 i mig 29 . Poza tym kombat polega na cięciu wstążki nie rąbaniu modeli , tyle że większość lata na zasadzie wlatujemy tam gdzie jest najwięcej modeli może coś się zaczepi .

Dzięki. Rzeczywiście kiepski ze mnie pilot. Muszę się jeszcze wiele nauczyć :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwięcej frajdy to daje jak sie kogoś goni całą walkę a na końcu go "dziabnie"

Janek + Piotrek w 2,40 do trzeciej minuty filmu

W tych 20-tu sekundach jest cały kombat

Zwróć uwagę że Janek latał bez jednej lotki.No i ta wysokość :jupi:

>>>

<<<

 

A tutaj zdjęcia z tej walki

 

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dołączona grafika

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

 

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ESA też dostarcza niezłych emocji. Pamiętacie Łask w 2010 roku? Ostatnia runda WWI. Tylko 4 startujących zawodników. Piotrek pościnał już wszystko i sam tylko został z tasiemką a na niebie oprócz niego Mirek i Daniel. Piotrek zaczął kręcić ósemki, żeby ułatwić cięcie, ale się nie udawało. Potem latał na plecach :mrgreen: i też nic. W końcu zawisnął a chłopaki kręcili się wokół niego i w końcu Daniel go dopadł praktycznie w ostatniej sekundzie :) To były emocje!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Róznica miedzy spaliną a Esa jest taka że esa lepi sie na lotnisku i lata dalej . Spalinę się szuka po lotnisku i zbiera do reklamówki ... Nie wspomnę już o nieproporcjonalnej róznicy kosztów ( silniki paliwo , i często mielone wyposażenie ) .... Z całytm szacynkiem wolę godzinę latać i 10 min się kleić niż odwrotnie .... Poza tym esa można się bawić w parku między blokami jak ktoś dobrze lata a spaliną sąsiedzi cię zajadą że już o różnicy w zagrożeniu ze strony 400 g pianki w stosunku do kowadła z silnikiem nie wspomnę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Nie wspomnę już o nieproporcjonalnej róznicy kosztów ( silniki

Pitu pitu :? Teoretyczne gadanie.

Jak masz silniki to posłużą kilka lat a elektryczne co chwilę wymieniasz nie mówiąc o pakietach.Natomiast paliwa zużyjesz ROCZNIE mniej niż płacisz jeden rachunek na stacji benzynowej.

Co do kosztów modeli to panowie są modelarzami a nie składaczami zabawek.Można sobie zrobić własną formę a wtedy model jest tańszy niż ESA (materiał na WW II kosztuje w Havlu + dodatki 54 zł).

Takie formy ma większość zawodników w Polsce ,nic trudnego to zrobić.

Poza tym można potrenować jak Pacek i Fryzjer -deskolotami za 20 zł .Czytelnicy forum ACES wiedzą o czym piszę.

Co do "mielonego" to kilka śmigieł, jedno kolanko od tłumika ,3 szt MG 16 i dwa zbiorniki na 4 lata to dużo ?Policz ile idzie na śmigła w ESA

 

Kuba

No dobra, ale gdzie ten dźwięk czterotakta WWI, gdzie pisk silnika wkręcającego się na 20 000 obrotów w WWII,gdzie zapach spalin.......

 

Nie neguję ESA bo zrobiłem w życiu ponad 25 modeli ale zachęcam do dużych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kamyczek_RC: aleś teraz... do....ł :lol2: Spalinę tez się lepi na zawodach nawet między walkami więc takie gadanie mnie bawi... Dziwię się, że w ogóle się odzywasz w tym dziale?!?!

@Qbatus: a możesz sprecyzować co Ci mówi ten głos? Domyślam się tylko że chodzi Ci o kasę... ale Marian wyjaśnił wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale gdzie ten dźwięk czterotakta WWI, gdzie pisk silnika wkręcającego się na 20 000 obrotów w WWII,gdzie zapach spalin.......

Niestety nigdy nie byłem na zawodach "dużego kombatu", ale doskonale wiem Marianie o czym piszesz. Widziałem te cacka w powietrzu, chociaż nie w starciu, namiętnie oglądam Wasze filmiki na Youtube i potrafię sobie wyobrazić jak to wygląda. Wystarczy pomnożyć to co dzieje się na zawodach ESA x2 lub nawet 3 i mamy zawody spalin :)

To jest takie moje skryte marzenie, wystartować kiedyś z Wami, niestety na razie nie do spełnienia. Już i tak ciężko kompletować sprzęt i wybrać się na ESA. Trójka małych dzieci w domu potrzebuje dużo mojego czasu i środków finansowych, ale kiedyś do Was dołączę :)

Póki co do zobaczenia w sobotę w Krakowie :jupi:

P.S. Trochę odeszliśmy od tematu... :devil:

 

Edit:

a możesz sprecyzować co Ci mówi ten głos?

Czytając wcześniejsze (nie tylko w tym temacie) wpisy Kamyczka powinieneś wyczuć w mojej wypowiedzi, delikatną nutkę sarkazmu :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.