Skocz do zawartości

Focke Wulf FW-190 Guillow's KIT


szymon-flightory
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Widziałem, że trzeba je przeciąć, ale nie wiedziałem dokładnie dlaczego - myślę, że skrzydło i tak można spokojnie wkleić, ale już je złamałem. Chodzi o to, żeby 3 środkowe żebra przylegały do tych pod spodem kadłuba nie? ;) Bo przed złamaniem, to idealnie pasowało środkowe żebro, a reszta miałaby mniejszą powierzchnię klejenia.

A co do dalszej budowy, to zacząłem oklejać papierem. Wziąłem na próbę stateczniki.

Dołączona grafika

Myślę, że całkiem nieźle i gładko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem, że trzeba je przeciąć, ale nie wiedziałem dokładnie dlaczego - myślę, że skrzydło i tak można spokojnie wkleić, ale już je złamałem. Chodzi o to, żeby 3 środkowe żebra przylegały do tych pod spodem kadłuba nie? ;) Bo przed złamaniem, to idealnie pasowało środkowe żebro, a reszta miałaby mniejszą powierzchnię klejenia.

 

Dokładnie o to chodzi.

Ich nie trzeba przeciąć zupełnie, wystarczy zrobić rysę nożykiem po zewnętrznej stronie załamania i zgiąć żeberko wzdłuż tej rysy. Załamanie mozna wzmocnić kropelką kleju. Przy okazji - rezygnacja z wklejania płata w kadłub zwiększy przeżywalność modelu w przypadku twardego lądowania (ale i zwiększy masę).

Dobrze Ci idzie, powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zakaz używania w domu "śmierdzącej" chemii więc papier japoński kleiłem na wikol a nie na cellon. Następnym razem okleję folią.

 

Siedzę w domu na zwolnieniu lekarskim i wczoraj pod nieobecność żony odpaliłem COXa w mieszkaniu, co za zapach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Allegro pojawił się mały COXsik dobry do modeli Guillow's: http://allegro.pl/sh...item=2865487974

Brakujący element do mojej Cesny 170, przyjdzie mi pewnie sporo zapłacić.

 

Też miałem chrapkę na tego COXa, ale w końcu osiągnął on cenę nowego (magazynowego w pudełku), więc dałem sobie spokój.

Inna sprawa że do tego Guillowsa to za duży silnik, chyba że na uwięź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziękuję ;)

Trochę się posunęło, ale mało, bo na ten wolny czas wziąłem się za latanie i trochę odstawiłem budowanie ;)

Zrobiłem już usterzenie, poprowadzę niedługo popychacz do SW i będę mógł oklejać ogon, ale nie mogę teraz bo nie znalazłem takiego cienkiego drucika :P

A pilot już zamknął kabinę :D

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Idzie do przodu ;) Myślałem jak rozwiązać dostęp do wyposażenia. Na początku chciałem rzeczywiście zastosować demontowalne skrzydła, ale coś mnie zniechęciło i dam je na stałe. Zrobiłem sobie klapkę. Idealnie, ciasno wchodzi, że nawet nie będzie potrzebny żaden magnes, gumka itp. Okleiłem przy okazji trochę kadłuba.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.