Skocz do zawartości

P40E Kittyhawk


alenik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zabrałem się za budowę pierwszego modelu spalinowego do walk powietrznych.

 

Wybór padł na P40E Kittyhawk w skali 1:12 - kadłub produkcji prolot.pl

 

Sezon 2013 zbliża się wielkimi krokami stąd też prace nabierają tempa :)

 

Kilka szczegółów...

P40tkę napędzę silnikiem Os Max 15CV A

Serwa na lotki i wysokość TP mg-90s

 

Kadłub laminatowy. Rdzenie styropianowe kryte balsą 1mm klejone dragonem polimerowym.

Uszka balsa 5 + 2 sklejone żywicą.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dzisiaj czeka mnie przemalowanie skrzydeł kaponem, laminowanie łączenia skrzydeł oraz wręgi silnika.

Dopasowanie kadłuba pod wydech.

 

A jutro kolejna partia zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny model, mam pytanie co do rdzeni klejone polimerem tak? Polimer nie klei jeśli nie ma powietrza, a tego niema zbyt wiele miedzy balsom i styropianem. Ja mam z tym problemy pomimo, że czekam aż klej przeschnie to i tak musze w negatywy wsadzać na 2-3 dni bo inaczej deseczki są luźne. Końcowo efekt jest dobry ale to bardzo długotrwałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wycięcie na silnik to chyba siekierką wyrąbałeś:P Ciekaw jestem jak wyprowadzisz tłumik....

 

Vertigoo - nie rozumiem tylko jaki problem kilka dni potrzymać skrzydła w negatywach? To w końcu modelarstwo:D. Jak naprawdę tak bardzo ci się pali to możesz spróbować kleić na żywice epoxydową:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lotki poprawić nie kłopot nasztukować pełną balsą do uszu a od kdłuba obciąć na regulaminowe + 2 cm i wkleić na żywca w pozostałą część .

Zdarzało mi sie tak robić odzyskując lotki z rozbitych skrzydeł :D

Natomiast co do zawiasów miałbym watpliwości .Spróbowałem kiedyś takie i lotka w locie nurkowym drgała na nich jak diabli.

Wywaliłem i wkleiłem normalny dacron ( delaminaż ,poliamidową włóknine czy co tam było pod ręka ) i problem zniknął.

Chyba robią sie za luźne i stąd te drgania .Może macie inne doświadczenia a nam się tylko tak zdarzyło.

 

Takie ustawienie silnika Ecik dawał do MVV-a z tylnym wydechem Osa o ile pamiętam wchodzi ukośnie - 45 stopni lub nawet pionowo( chyba u Piotrka Kubisy który zgrabnie ulotniłtego nielota).

Nie można dokładnie trzymać sie instrukcji (co zazwyczaj jest pożądane) jesli stosujesz inny silnik niż producent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dobrze się orientuje to P40 Piotrka Kubisy Trafiła do Mirka a następnie do mnie... :) służyła jako wzór do budowy :P

 

Lotki spaprane są w obu modelach ale nauka na przyszłe pozostała :) - dzięki za zwrócenie uwagi

 

O montażu silnika zadecydowało uwypuklenie górnej części kadłuba P40tki którego konstrukcji nie chciałem naruszać.

Sprawa druga. W obecnym ułożeniu nie naruszyłem rowingu węglowego.

Kadłub "wychapany" ponieważ plan początkowy zakładał montaż silnika w pionie a tłumik musiał się zmieścić :)

 

Grubość profilu skrzydła około 28mm a cięciwa mocno zredukowana w porównaniu do skrzydła Mirkowego. Będzie naprawdę szybki :P

 

 

Ładny model, mam pytanie co do rdzeni klejone polimerem tak? Polimer nie klei jeśli nie ma powietrza, a tego niema zbyt wiele miedzy balsom i styropianem. Ja mam z tym problemy pomimo, że czekam aż klej przeschnie to i tak musze w negatywy wsadzać na 2-3 dni bo inaczej deseczki są luźne. Końcowo efekt jest dobry ale to bardzo długotrwałe.

 

Połówki z negatywów wyciągnąłem po 12 godzinach. Wyszło naprawdę bardzo przyzwoicie jak na pierwszy raz!

Minimalnie pofalowana balsa była w rejonach "uszek" ale szybko podeschło.

 

Powiedz proszę, że na wlocie powietrza pod silnikiem umieścisz jakieś szczęki jakiegoś rekina albo drapieżnika... :wub:

 

Model otrzyma detale wizualne jak tylko z powodzeniem go ulotnie :)

 

 

 

Ciąg dalszy prac.

 

Po raz pierwszy miałem do czynienia z laminowaniem. Ojj brudna robota.

Wzmocnienie otrzymały sklejone połówki skrzydeł oraz wręga silnika.

Teraz tylko szlifowanie i zabawa z kaponem.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grubość ok, ale jaki %? Potrzebna cięciwa w tym miejscu.

 

Straszne ilości tej żywicy na połączeniu skrzydła, uważaj na masę modelu bo nie znajdziesz takiego mocarza kto nada z ręki Twojej p40-stce pierwszą prędkość kosmiczną aby zaczęła samodzielnie lecieć.

 

Aby było lżej i mocniej, warto robić z przodu wręgę do której mocuje się silnik, ale to już za późno bo idziesz w łoże.

 

Modelik musi być lekki. 2,5 nie cierpi masy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janek nie strasz gościa .Ma co ma, no i skąd wiesz czy nie trenował(trenuje) rzut oszczepem.

P 40 to nielot tylko na starcie .Jak się uda wystartować to całkiem ,całkiem pomyka.

2.5 to mimo Top Gunu i innego podreperowania ego to klasa dla oszczepników :D

 

Tak na poważnie to Kiler szlifował gotowe skrzydła tak że było widać przez balsę ołówek na styropianie lub używał styro w kropki żeby wiedzieć kiedy przestać szlifować.

Dlatego żeby nie miec tego typu kłopotów przeszedłem na rdzenie styrodur + laminat.

No i Jankowi z tą wręgą chodziło o poziome sklejkowe łoże ,też takie robię ( odgapiłem od Janka) i jest rewelacja z wagą.

Jako nakretek pazurkowych używam ( tam gdzie zależy mi na wadze) łączówek elektro przeciętych na pół.

 

Nie przesadź z malowaniem to tylko kombat a nie półmakieta.

Jak masz wprawę to skrzydła można okleić folią ( drogo !) jak nie to leciutko kapon ( tak żeby tylko zeszły włoski z balsy) i delikatnie prawdziwym akrylem kamuflarz.

Natomiast jak nie masz dobrego akrylu to po tym naprawdę CIENKO klarem po wierzchu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff... sporo uwag co do budowy. Oby nie wyszedł mi z tego wszystkiego nielot :)

 

P40 dokończę tak jak zaplanowałem. Będzie pancerną maszyną treningową.

 

Wprowadziłem jedna modyfikację. Zasugerowaną przez TooM`a.

Silnik z pozycji poziomej zamontowałem pod kątem 45% - w tym ułożeniu wydech nie wymaga ingerencji w konstrukcje

No i zdecydowanie lepiej wygląda.

 

Laminatem uzupełniłem moje nadmierne wycięcia siekiera ;):P Po malowaniu nie będzie śladu.

 

...

 

Natomiast Wasze uwagi uwzględnię przy budowie drugiej maszyny dla której poszukuję zacnego silniczka.

 

Jeżeli macie na zbyciu najlepiej nie używany (lub delikatnie eksploatowany)OS MAX 25 FX w dobrej cenie ;P to proszę o kontakt!!!

 

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model wychodzi Ci całkiem OK. Mam takiego w odstawce i mogę powiedzieć praktycznie to samo co poprzednicy, jak już wystartujesz to lata bardzo fajnie. Do startu trzeba koniecznie mieć pomocnika.

A co do dostępu do silnika to zzwyczaj u mnie zaczynało się tak samo, wpierw ładnie wycięte a potem corac większe wycięcia żeby na zawodach coś poprawić czy sprawdzić wężyki lub nawet je wymienić.

 

Otwór na zbiornik będziesz robił później?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ponieważ nie był mi znany "własciwy" sposób montowania zbiornika - otwór przez wręgę i dopasowanie szyjki zbiornika do otworu łoża , przygotowałem we wrędze otwory na wężyki od paliwa, otwory oszlifowane są z zadziorków etc.

 

Zbiornik (puki co mam 100ml lub 320 :) ) osadze na EPP lub piance tapicerskiej aby sie nie przemieszczał.

 

 

A z prac bieżących.

Poprawiłem wycięcie lotek.

Wyciąłem statecznik poziomy - dwu warstwowy - balsa 5 mm + sklejka 1 mm. Sprawia wrażenie dosyć pancernego :)

Skrzydła i stetcznik przemalowałem kaponem.

 

Przymierzam się do malowania. Na 90% taka opcja - http://img.wp.scn.ru...5/pics/81_9.jpg

 

Farba, prawdopodobnie najtanszy Motip w półmacie.

Na farbę lakier poliuretanowy - lakierowanie aerografem.

 

Jeżeli uważacie mój plan malowania na kiepski to proszę o propozycję.

 

IMGP0006.jpg?psid=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, jeżeli nie chcesz mieć problemów z farbą schodzącą pod paliwem i do tego mieć to w miarę tanio to proponuję zastosowanie lakierów akrylowych samochodowych. Kupujesz lakier do tego utwardzacz i ewentualnie rozcieńczalnik. Wychodzi lekko i mocno. Motip schodzi pod paliwem i do tego tani nie jest. No i po co malować dwa razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.