Skocz do zawartości

Silnik E-MAX CF 2822


polpakpol
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam problem z tym silnikiem. Ponieważ nie ma siły ruszyć (trzeba nim zakręcić) a jak ruszy to normalnie chodzi tylko że po zatrzymaniu nie można go obrócić i zaczyna się palić. Dzieje się tak na baterii 1700 MaH Ni-Mh 7.4 V. To wina baterii że Ni-Mh a nie Li-Po ? Mam Lipolka 2S 7.4V 1000 MaH i silnik nie wchodzi na max obroty. Na tej Ni-Mh latałem około 30 minut i zaliczyłem kreta. Np. w domu jak podłączyłem baterie i założyłem klapkę to po 3 minutach zaczynał się tlić. Zaczął się raz tlić to odłączyłem, podłączyłem zasilanie i było OK latałem te 30 minut i kret. Naprawiłem model ale silnik już nie ma tego ciągu co wcześniej i nie chce się wzbić w powietrze. Ma znaczenie że to Ni-Mh ? od modelu samochodu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Proponuję przezwoić silnik.

Kiedyś miałem problem ponieważ spaliłem emaxa 2822.

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/28538-przewijanie-emax-2822/page__fromsearch__1

są też inne porady na forum -poszukaj.

Na obroty nie wchodzi - za małe napięcie, regulator(ustawienia), uszkodzenie w silniku (możliwe że obroty są marne ponieważ przegrzałeś

część magnesów naodymowych.

Wydaje mi się że bez operacji (obejrzenie silnika od wewnątrz) nie obejdzie się.

Powodem dla którego silnik się grzeje jest także uszkodzone łożysko. Podgięta ośka .

Musisz Przebadać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz

Weż regulator i sprawdż czy z nim wszystko dobrze. Myślę że nie używasz regulatora do silników szczotkowych??

Potem przewiń silnik zwracając uwagę czy niema przebicia ze statora na stojan itp.Jest na forum jak przezwajać emaxa 2812, 2822.

Bo jeżeli chodzi o baterię 1700mA i napięcie 7,4V nic nie powinno się dziać.

Przecież ten silnik jest przystosowany do napięcia 11,1V a pojemność jaką chcesz możesz mieć np 2200. 2500mah.

Większa pojemność dłużej polatasz ale ciężar akumulatora większy.

Pisałeś że nie wchodzi na obroty może napięcie w akumulatorze twoim 7,4 V jest za niskie .

Bo wiesz . Możesz mieć największy amperaż ale kiedy niskie napięcie nie będzie kręcił z takim impetem jak byś chciał.

Powodem tego że nie kręci może być to że prąd jaki dostaje silnik jest za mały.

Kiedy zaczynałem z elektrykami i używałem szczotkowych speed 400 a nie miałem dużo pojęcia o wielu sprawach.

Np.Kupiłem zwykłe akumulatorki Nh napięcie jednego 1.2V pojemność 2500mah . 6 sztuk w szeregu i niestety. kręcił silnik ale słabo.

Byłem przekonany że taka pojemność . Kolega wytłumaczył mi że prąd do silnika za słaby.

Nabyłem 6 sztuk akumulatorków typowo modelarskich KAN 1,2V 1050mah i spedd 400 szalał jak złoto.

 

No powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

To jak pomoże ktoś ? Jeżeli to samo się dzieje na drugim silniku to może wina regla ?

Na to wskazuje logika.

Zrobiłem wielkie oczy jak na maksymalnym "gazie" zatrzymałeś silnik w palach.

Tak czy inaczej sprawny regulator po mechanicznym zatrzymaniu silnika powinien go ruszyć.

 

Druga sprawa to taka, że jeśli z silnika zaśmierdziało to lepiej nie ryzykować z nim następnych prób. Można tak uszkodzić nowy regulator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulator to 18 A dokładnie taki: http://www.sklepy24....a-pelikan/31552 Melodyjka jest tylko na filmiku nie było gdyż było podłączane różne wtyczki Tamiya i T-deans i nie łączyło dobrze.

Dodaję też zdjęcie które zwoje są przypalone (zdjęcie losowe z neta i zamalowane na czarno zwoje które się nadpaliły). Wydaję mi się czy to któraś FAZA się tli ?

 

Zrobiłem wielkie oczy jak na maksymalnym "gazie" zatrzymałeś silnik w palach.

Dlaczego ? Przecież podczas zaliczenia ,,kreta'' silnik też się zatrzymuje.

post-9571-0-17894600-1365434913.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tragedia, dokładnie w 3 rocznicę katastrofy pod Smoleńskiem :D Latałem sobie na łącę i lecąc nad liniami wysokiego napięcia zachaczyłem śmigłem o 1 z lini. Silnik oczywiście stanął i nie można było samolotu uratować więc krótko poszybowałem i wylądowałem... tyle że na rozmarzającym stawie :P Zanim znalazłem odpowiednio długą gałąź aby samolot scholować na brzeg silnik się spalił całkowicie. Calusienki silnik zrobił się pomarańczowy, wszystkie zwoje się spaliły, magnesy neodymowe padły, stopiły się wszystkie kabelki wychodzące od silnika, łożyska stanęły o ogólnie silnik-szmelc. Śmigło połamane. Zanim naprawię samolot i zacznę latać, minie trochę czasu :) Ogólnie dzięki wszystkim za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.