Skocz do zawartości

Silniki benzynowe niemodelarskie 10-25ccm


Ciachoband
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadzam się z Pawłem. Problem polega na tym, że silnik Stihla moga kosztować więcej niż ich modelarskie odpowiedniki, albo przynajmniej tyle samo.

Pozostaje szukać używek, a nie wiesz ile poprzedni właściciel lał oleju i jak się z silnikiem obchodził.

 

post-825-0-68327100-1386269882_thumb.jpg

 

Ja polecam ten motorek. Widziałem go już w kilkunastu samolotach w internecie. Sam mam jeden, a drugi (nowy) bd u mnie jutro. 
Konstrukcja bardzo podobna do modelarskich silników, korbowód za dwoma łożyskami i długi wał co nam niezmiernie ułatwia sprawę. Nie znam jego dokładnych parametrów, ale powoli myślę o dorobieniu piasty, więc bd można go pomierzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam to szczęście, że modelarz z naszego forum się odezwał sam do mnie, bo zobaczył, że takiego szukam. Jutro bd miał silnik w obudowie od kosy to napisze z jakiego konkretnie jest modelu :)

 

Poprawka, z dmuchawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja wstawiona przez Dawida potwierdza tezę, że można taki czterosuw wykorzystać :) Jednak jak na swoją moc silnik jest bardzo ciężki. Niestety nie ma tam filmu jak pracuje, tylko fotka.

 

 

A ja dostałem dzisiaj silnik. Dla próby został odpalony. Niestety nie ma na nim żadnych oznaczeń. Właściciel mówił, że to z dmuchawy Gardena. Ogólnie rzecz biorąc Stihl to nie jest, ale oba są prawie identyczne.

 

https://www.youtube.com/watch?v=lfIVZyE8ntU&feature=youtu.be

 

 

post-14555-0-87116400-1399647941.jpg

 

post-14555-0-59991200-1399647947.jpg

 

Niestety nie da się przełożyć magneta, bo wpusty są inne. Dlatego czekam na zapłon i biorę się za zrobienie piasty i dyfuzora. Martwi mnie też mały spręż tego starszego, ale to wyjdzie w praniu wszystko.

 

I pytanie: Jaki samolot do tego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia mogę polecić silniki które są w pilarkach Partner , gdyż mam taką pilarkę już 8 lat i trochę już drewna nacięła :)zawsze stosuje markowy olej i nigdy mnie nie zawiodła, sam się przymierzam do budowy modelu z silnikiem spalinowym i będzie to silnik   z mojej pilarki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak trochę zaczepnie zapytam: jest sens przerabiać silniki "niemodelarskie" na modelarskie? Te modelarskie są coraz tańsze i już przystosowane do naszych modeli. Te niemodelarskie raczej nie będą miały (?) tych samych osiągów co ich odpowiedniki pojemności.

I drugie pytanie nie związane z tematem: mam nowy - znaczy kilka razy odpalony - XYZ 26cm. Silnik odpalał i pracował bardzo dobrze do momentu gdy zachciało mi się regulować go. Efekt taki, że nie mogłem już odpalić. Czy jest podobna instrukcja postępowania - jak np. w regulacji igły wolnych obrotów w metanolowych spalinach? Chodzi  o właściwe ustawienie obu śrub w benzynie ; wolnych i wysokich obrotów w położenie wyjściowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tak trochę zaczepnie zapytam: jest sens przerabiać silniki "niemodelarskie" na modelarskie? Te modelarskie są coraz tańsze i już przystosowane do naszych modeli. Te niemodelarskie raczej nie będą miały (?) tych samych osiągów co ich odpowiedniki pojemności.

Myślę, że cały czas jednak chodzi o cenę. Bo jeżeli możemy nabyć silnik za np 200zł, a może nawet używany za 100zł, dorobimy piastę i zostawimy magneto, to za ułamek ceny silnika modelarskiego mamy silnik do samolotu. 

Jeżeli oczywiście mówimy o akrobatach, szczególnie 3D, to mam podobne zdanie do Twojego. Ale z tego co się intensywnie orientuję, te silniki od kos czy dmuchaw są zazwyczaj bardzo wrażliwe na doprężanie, dlatego pomysł z dyfuzorem. Muszę sprawdzić tą teorię, bo od dłuższego czasu myślę nad własnym 3D. Może i byłoby mnie stać na coś markowego, ale wolę za te pieniądze kupić 5 silników od kosiarek i się z nimi pobawić

 

W moim przypadku druga strona medalu jest taka, że to moja wielka pasja i mam przyjemność z tego.(Podobnie pewnie jak Ty) Poza tym zbieram doświadczenie, bo mam skromny zamiar zacząć produkować podobne silniki za jakiś czas.

 

 

 

 

no kolega chyba nie przeglądną całego tematu http://www.rc-networ...ngine_noise.wmv

musiało mi umknąć, sorry. Ładnie pracuje. Jest jakiś filmik jak leci? Ja ślepnę ostanio.

 

 

Z mojego doświadczenia mogę polecić silniki które są w pilarkach Partner , gdyż mam taką pilarkę już 8 lat i trochę już drewna nacięła :)zawsze stosuje markowy olej i nigdy mnie nie zawiodła, sam się przymierzam do budowy modelu z silnikiem spalinowym i będzie to silnik   z mojej pilarki:)

 

Twój post jest dowodem na trwałość tych silników, więc jeżeli dobrze eksploatujemy silnik, to nawet taki z pilarki bd nam długo służył :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pierwszy raz od paru lat (!) uruchomiłem Homelite 32cc. Podstawowym problemem było gdzie i jak zamocować. Ostatecznie udało się przymocować do kadłuba Nieuporta ale tylko na 3 śrubach. Zimnego silnika nie udało mi się odpalić ręcznie ale gdy przyłożyłem rozrusznik...to w ogóle nie chciał zakręcić. Dlatego uruchomiłem samochód co słychać w tle. Gdy silnik mej gabloty już kręcił wtedy dało się odpalić silniczek. Chodzi i wygląda prześlicznie :D. Myślę, że to dobry materiał na przeróbkę pod elektroniczny zapon. Ja już tego raczej nie będę robił więc przyjemność ta zostanie dla potencjalnego nabywcy. Tak to się prezentowało:

 

post-14330-0-18046200-1399732925_thumb.jpg

post-14330-0-75431100-1399732963_thumb.jpg

post-14330-0-50692200-1399733012_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z DLE 30 to czytam, że ciągle problemy...  A jeżeli wystarczy mu mocy (a wystarczy pewnie), żeby się wzbić, to czemu ma nie latać??

 

To nawet bardziej "po modelarsku", bo bd lepiej odzwierciedlał oryginał. A DLE niech lata w czymś następnym, co potrzebuje nadmiaru mocy :)

 

I taniej i ciekawiej jednocześnie :)

 

Jakie masz śmigło w tym  Homelite 32ccm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy co i do czego chcemy zastosować i jaki mamy budżet:) jednak jeśli ktoś lubi wykazać się własną inwencją to wg mnie można śmiało przerabiać silniki z pił i koś na modelarskie i myślę że wychodzi to jednak taniej:) tu przykład na ciekawa bazę do przeróbki http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=4207172911 i pewnie te 6,5 km to realna moc 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.