Skocz do zawartości

Foker E.I


Irek M

Rekomendowane odpowiedzi

Rozumiem , że fakturę blachy wykonałeś juz po naklejeniu folii?

To jeszcze tylko pytanko czym ta folia jest przyklejona?

Kiedyś kombinowałem z taką fakturą na aluminiowej puszce po piwie :)

też przy pomocy dremelka , niestety efekt był raczej marny.

Możliwe , że po prostu nieodpowiedni ścierak zamontowałem.

Za to u Ciebie wyszło bomba... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta folia to taka tasma samoprzylepna bardzo cienka - jak złotko od czekoladek. Plusem tego jest to , że do pewnego stopnia mozna ja wyoblić, ale jest to jednocześnie minus gdyż odzielona od podłoża łatwo skreca się i większe kawałki są bardzo trudne do nałożenia.

Gdzieś mam film jak facet naklada to na własnie Fokkera w skali 1/4. Jak znajde to wrzucę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

No i model wykończony. Niestety na dziś waga do lotu to aż...900g :cry: przy rozp. max 110cm i cięciwie 19,5cm. Musiałem niestety dodać 100g ołowiu. Piszę na dziś... bo jeśli jeszcze bardziej zbliżę aku do wręgi silnika to odejdzie może cały balast... ale to wiąże się z opracowaniem nowej łatwiejszej w obsłudze klapki pojemnika aku.

Fotek niestety narazie nie mogę zamieścić bo zginęło mi oprogramowanie aparatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irku! W tym kolorze sepii to mu chyba bardziej do twarzy :wink:

Ale na poważnie, to czego, jak czego ale najbardziej to mu pilota brak! Mam nadzieję, że mu przypiszesz jakiegoś "woditiela"? No i kurcze myśl o tych planach, bo w ten sposób może i mnie zdopingujesz, abym stosowne deski wypreparował z zestawu i je poskanował. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku - tak jak się umówilismy w poniedziałek wysyłam plany, a Ty już sobie skopiujesz ten mój a zatrzymasz ten Twój odsyłając ten mój :jupi:

Co do pilota nie mam jeszcze nic w tej skali, jednak będzie trudno z pilotem gdyż umiejscowieniu jego przeszkadzają i bagnety i guma spinająca skrzydła. Ale zobaczymy co się urodzi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.