Skocz do zawartości

FOKKER E.III ERNSTA UDETA 1/6


JacekK
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dawno mnie tu nie było...

 

Jakiś czas temu okazyjnie nabyłem zestaw Eldera 40. Jako że miał całkiem fajne płaty - a sam Elder wygląda raczej słabo, postanowiłem je zaadaptować do nowego projektu. 

 

Przy rozpiętości 168 cm mój ulubiony Fokker E.III wypada w skali 1/5,76 czyli niemalże 1/6. Kształt płatów pasuje nieźle a wąskie lotki nie rzucają się w oczy i jakoś się obejdzie bez wichrzenia płata.

 

Model ma być "wariacją na temat" - na pewno nie makietą. Sercem zostanie benzynowe Evolution 10GX. Malowanie wg. E.III nr 105/15 na którym latał Ernst Udet, późniejszy generał lotnictwa Rzeszy.

 

Trochę fotek - model zacząłem około 6 miesięcy temu i z różnymi przerwami kontynuuje aż do dziś. 

 

Takie były początki - ploter laserowy bardzo pomógł:

 

20150302_174739_zpssjs8vksy.jpg

 

20150302_175100_zpsew54mztl.jpg

 

20150309_205938_zps5o5ontoz.jpg

 

20150309_203227_zpsec5g3yvt.jpg

 

20150309_203214_zpsww219wa0.jpg

 

Rondelek z "Chińskiego marketu" stał się idealnym kandydatem na okapotowanie silnika. Cienki prawie jak puszeczka po groszku, o fajnym promieniu i średnicy dobranej co do mm :)

 

20150313_110029_zpsxan8ommi.jpg

 

20150313_110039_zpssgjqyevb.jpg

 

20150313_110053_zpsvuijrhdk.jpg

 

20150313_110059_zps2hcenyjt.jpg

 

Tyle na dziś. To stan mniej więcej z marca. Jutro troszkę nowsze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zamierzasz Jacku może usztywnić(pogrubić) jakoś przednią krawędź owiewki? Czy nie będzie bez tego rezonować od drgań silnika?  Nie wspominając już o zwyczajnej możliwości pocięcia palców taką brzytwianą krawędzią?

Też chcę wykorzystać ten garnek 16 cm do 1/6 Morana typ H z 1913. Ma nieco inaczej wyciętą owiewkę. Utknąłem na wywijaniu krawędzi dolnej części. Boję się zostawić taką cienką, ostrą blachę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku - to balso-sklejka jest. A sporo rzeczy tam trzeba umocować, począwszy od mocowania płatów, podwozia i gratów wewnątrz. Powinien się zmieścić w około 3200-3500g.

 

Grzegorzu - blaszka już zatępiona po bębnowaniu  w łupinach orzecha. A poprzez głębokie tłoczenie jest bardzo sztywno.


Za sterami usiadł na próbę młody Ernst Udet

 

20150320_140051_zpsy5nrohx3.jpg

 

Stery z kolei otrzymały orczyki

 

20150314_155035_zps1fy2cwex.jpg

 

A ogonek dostał płozę

 

20150313_212002_zpsftghssb0.jpg

 

I ster kierunku

 

20150315_1137522_zpsaaq53m92.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3200 - 3500g to dużo jak na modelik tej wielkości. Tyle - jakieś 3200 ważył mój Pfalz w podobnej skali ale z przedłużonymi skrzydłami do 180 paru cm z silnikiem 4suwem 13cm. Natomiast podobnych rozmiarów - 165cm chyba - Vicomte zrobiony bardzo pancernie bo kratownica w całości oklejona balsą, papier japoński, lakier farby, poliuretan z silnikiem OS 46 LA ważył 2400g, a z ASP FS 61 2800.

ale widzę, że skrzydła w całości - dla mnie to wielka wygoda więc każdemu polecam ;).

Pfalz'em się za bardzo nie nalatałem ale parę lotów wykonałem Fokkerem E trochę mniejszym elektrykiem - 110 cm rozp; bardzo fajnie lata chociaż bardzo bałem się o pływający ster wysokości - nie było z tym żadnego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, może trochę przesadziłem. Kadłub + płaty ważą 1608g - mówię tu o oklejonych, pomalowanych i wyposażonych w elektronikę (serwa + popychacze ) - do tego dojdzie EVO - 425g + zbiornik + paliwo + reszta gratów co powinno dać +/- 2500g. Czyli chyba dobrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli możesz to napisz co masz. Wydaje mi się,że mam praktycznie wszystko co się ukazało, ale chętnie przekonam się o swojej pomyłce :D

 

Waloryzacja - tak, oczywiście. Ale to po oblocie. Mam niedużo czasu ( wrzesień to narodziny córki) i spieszę się z dokończeniem konstrukcji. Reszta na długie zimowe wieczory :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam elektroniczną wersję In action czy coś takiego. Mówiąc o waloryzacji miałem na myśli podwozie, które jest charakterystyczne tylko dla tego modelu, karabin - zestaw Bros.....Mnie wydaje się, że skrzydła maja za małą cięciwę. Ale  uprzedzasz, że to nie będzie makieta makiety z parciem na szkło :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie jest 9 monografii nie licząc książek o samym Anthonym Fokkerze. Do tego fajne opracowanie właśnie tego egzemplarza 105/15. 

 

W kwestii MG: 

 

20150719_115159_HDR_zpsda7dzink.jpg

 

20150719_115149_HDR_zpse88xsfz4.jpg

 

Podwozie - ono właśnie spędza mi sen z powiek. Musi być jak w oryginale, choć amortyzacja będzie osią a nie sznurem gumowym w kadłubie. 

 

Bardziej chodzi o materiał:

 

1. lutowane na srebro podwozie z drutu stalowego fi 4. Na pewno mocne, lecz trudne do wygięcia w ostre kąty.

 

2. skręcane z rurek aluminowych jak płoza ogonowa. Łatwe do wykonania zgodnie z oryginałem. Pytanie czy rurki fi 6 wytrzymają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płoza jest drewniana tak jak masz na foto, a nie aluminiowa. W moich wsporniki mocowania płozy wykonałem z prętów fi 1,5 - 2 mm.

Podwozie główne to zbiór trójkątów więc bardzo łatwo to zlutować bez wyginania lub z wstępnie przygotowanych prętów wygiętych w trójkąty. W moim elektryku takie właśnie posiadam.

Co do lutowania - nawet w benzynie - Nieuport 11 masa do lotu ok 7kg podwozie lutowane z prętów 6mm na zwykłą cynę. Ale oczywiście jeśli możesz twardym to będzie lepiej. Ja kupiłem nawet małą spawareczkę do tego celu ale to nie takie proste bez przygotowania i wprawy. Zaraz zobaczę co to za monografie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irek, konstrukcja płozy jest aluminiowa - chodzi mi o tą piramidkę. Chyba że chcesz się przepychać :)

 

Co do podwozia - mówisz że lutować na styk? Bo właśnie wyginanie w trójkąty grubego pręta po małych promieniach budzi wątpliwości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upewniałem się tylko, że chodzi właśnie o piramidkę , a nie samą płozę. Fi 4mm to moim zdanie za dużo - w Pfalzu mam z fi 3, a z\ fi 4mm oś podwozia.

W fokerze po zlutowaniu wszystkiego powstanie mocna "krata" więc jak napisałem fi 4 to moim zdaniem zbyt dużo zwłaszcza do wyginania końców o ostry kąt. Lutowałem na styk ale oczywiście z zapasem z 1-1,5cm dodatkowo owijając drutem miedzianym.

Tak na szybko fotka ale chyba nie widać za bardzo.

post-14330-0-62169200-1437307636_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.