Skocz do zawartości

TheKuba1414
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 Kuba , pod tymi podlinkowanymi silnikami masz rozwiązanie problemów: rozpiska z jakim śmigłem jaki ciąg przy jakim zasilaniu. Uważnie to przestudiuj, zwróć uwagę

na niekiedy mały zysk ciągu przy dużym wkładzie mocy.

Teoretycznie, żeby mieć małe straty w regulatorze i duży zapas bezpieczeństwa, dawałbym zapas 25...30 % prądu pobieranego przez silnik ze śmigłem wstępnie

wybranym wg. w/w rozpiski. Lepszy jest za duży zapas niż za mały, ale z tym też bez przesady - dobrze, że to rozważasz.

Sądzę, że do tego modelu ciąg równy jego masie albo trochę większy byłby bardzo zadowalający, ale tu poprosimy o opinię kogoś, kto latał czymś podobnym - na pewno

ktoś taki jest na Forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Oba silniki ważą tyle samo.

Zasilanie 4s 3000mah.

 

2200KV:

śmigło: 5x5

napięcie: 14,8V

pobór prądu: 34,9A

moc: 14,8 x 34,9 = 516,52W

516,52 x 0,8 = 413W

ciąg: 1kg

 

teoretyczny czas pracy: 14,8 x 3 x 1/516 = 8 minut 

 

2700KV

śmigło: 4,75x4,75

napięcie: 14,8V

pobór prądu: 40A

moc: 14,8 x 40 = 592W

592 x 0,8 = 473,6W

ciąg: 1,1kg

 

teoretyczny czas pracy: 14,8 x 3 x 1/592 = 7,5 minuty

 

 

Jeśli ten pakiet ma sprawność 100% a ja dobrze rozumiem sprawność silnika 80% to powinno być poprawnie.

Sprawność 80% oznacza że silnik pobiera 100% prądu ale działa 20% słabiej?

 

Najpierw poproszę o sprawdzenie obliczeń, potem wyciągnę wnioski :)

 

 

Po co Ci tyle mocy?

 

to dobre pytanie <_<

będzie zapas, na moim etapie myślę że warto mieć duży zapas mocy na wszelki wypadek.

w przyszłości będzie można też dać FPV...

 

PS: zaraz ktoś napisze pewnie że na moim etapie nie powinienem latać takimi modelami, otóż utrzymać się w powietrzu umiem, szybowcem czasem uda się zrobić beczkę lub pętle, lecz on do tego nie służy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Obliczenia są ok. z tym, że w tych rozpiskach ciągi podane są dla mocy elektrycznych - już uwzględniono straty w samym silniku.

Najlepiej wg. tych rozpisek wypada NTM PROP DRIVE 28-36 2200kv ze śmigłem 6x4, zasilany z 3s (średnio przyjęli 11,1 V dla 3s), da 0,954 kg ciągu,

co wg. mnie aż nadto wystarczy. Zwłaszcza, że to ciąg maksymalny, jaki będziesz miał do dyspozycji, raczej rzadko wykorzystywany na dłużej. Ale nie

znam Twoich upodobań, może lubisz latać pionowo i długo... :)

A jak nie pionowo, to za to dużo dłużej, niż te 8 minut. Raczej pół godziny tak z grubsza, do lotu poziomego wystarczy ciąg duuużo mniejszy, zależny

od doskonałości płatowca. Doskonałość to po prostu "ile metrów przeleci ten samolot lotem ślizgowym (bez napędu) tracąc przy tym 1 metr wysokości".

 

Co to jest sprawność? Energii nie da się wziąć znikąd ani zgubić bez śladu - to fizyczne prawo zachowania energii, jedno z fundamentalnych praw.

Energia występuje w różnych postaciach: cieplnej, chemicznej, elektrycznej, mechanicznej, elektromagnetycznej, atomowej...

Ale energię da się przetworzyć z jednej jej postaci w inną, gdy ta inna jest nam właśnie potrzebna. Nie całą początkową energię udaje się nam

przetworzyć na ten jej rodzaj, o który zabiegamy.

Do tego przetwarzania używamy różnych wynalazków i wymyślnych urządzeń, które tak naprawdę - wstyd się przyznać - są mocno niedoskonałe...

Działać - działają, ale tylko część całej wkładanej energii oddają w tej postaci, o którą nam chodzi. Zazwyczaj rozpaczliwie mizerną część...

Można by rzec, że energia występuje "najchętniej" w postaci ciepła.

Zadaniem Twojego silnika jest zamiana energii elektrycznej, zmagazynowanej w akumulatorze (on też przetwarza z elektrochemicznej

w elektryczną, ale nie w 100% ; pracując częstokroć w barbarzyńskich warunkach katunku prądowego mocno się grzeje) na mechaniczną ruchu

obrotowego. Maszyny elektryczne są jednymi z najlepszych znanych przetworników energii : Twój silnik zamieni w niepotrzebne Ci ciepło tylko

ok. 20% z tego, czym go nakarmisz, resztą napędzi śmigło. Bardzo duże maszyny marnują mniej niż 1,5%. Można by o tym dłuuugo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, będzie najlepszy.

 

A co do pakietu to...

3000mah 4s 40C waży 360g

 

4000mah 3s 40c waży 372g

 

12g więcej i 1ah więcej a cena taka sama.

 

Myślę że taki zestaw byłby ok:

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem_B.asp?idProduct=34499

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__44511__Hobbyking_YEP_60A_2_6S_SBEC_Brushless_Speed_Controller_EU_Warehouse_.html?strSearch=YEP

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__35973__Turnigy_4000mAh_3S_40C_Lipo_Pack_EU_Warehouse_.html?strSearch=Turnigy%203s%2040c

+ śmigło 6x4 lub może 6x5?

 

te serwa będą ok?

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__36284__Corona_929MG_Metal_Gear_Servo_2_2kg_0_10sec_12_5g_EU_Warehouse_.html?strSearch=Corona%20929

 

Skoro 3s to myślę że regulator 60A spokojnie wystarczy, max silnika na 3s to 28A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że zestaw pakiet / regulator / silnik  jest dobrze dobrany. Można by zacząć nawet od śmigła 5x5, ciągu i tak wystarczy, pakiet w pierwszych cyklach

będzie miał lżej i pewnie odwzajemni się większą żywotnością. Potem, jak już zaprzyjaźnisz się z nowym statkiem powietrznym, możesz mu zrobić prezent 6x4 :rolleyes:

 

Regulator wg. opisu fabrycznego jest bardzo dobry, ma zintegrowany zasilacz impulsowy 5,5V (switching BEC) i wszystkie niezbędne funkcje, wystarczy

przyszłościowo i do większych latadeł :)

 

W serwach jestem słabo zorientowany, ktoś inny niech coś podpowie -_-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa że akurat mam zapas śmigieł 6x4 więc nie musiałbym kupować kolejnych  -_-

 

według obliczeń na śmigle 6x4 i z takim zestawem jak wyżej mógłby na pełnej mocy latać 14 minut, wydaję mi się że byłoby to około 20 minut zwykłego lotu - myślę że to dosyć długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że nawet przy gorszej niż przeciętna doskonałości płatowca do lotu poziomego wystarczy mu w tym zestawieniu 6...8A (czyli 1,5...2C), a do normalnej zabawy

z lekkimi wywijasami średnio 10...12A (czyli 2,5...3C), to zgadzałoby się z Twoim oszacowaniem. Ale można liczyć na pół godziny lub nawet nieco dłużej, bo tak łagodnie

traktowane Li-polki wykazują bardzo małe straty i jeśli są fabrycznie dobrej jakości to żyją długo. Sugerowałbym także niespieszne ładowanie, nie więcej niż 1C (4A, czas

nieco ponad godzinkę), a w pierwszych 3...5-ciu cyklach jeszcze delikatniej - 0,3...0,5C.

Poza tym Twój sprzęt raczej będzie miał lepszą od przeciętnej doskonałość, więc wszystko zależy od stylu pilotażu. Obstawiam "na czuja" średnio 35...40 minut spokoj-

nego lotu. Niedługo się dowiemy...

 

sorki, chyba wcześniej coś przeoczyłem: prąd ze śmigłem 6x4 max 28A, więc dla pakietu 4Ah jest to ca. 28/4= 7C, czyli 1/7 godziny tj. 60/7=~~8,5 minuty.

Ale to nie zmienia powyższego :), tylko obliczenia w poście #43 są nie tak.

Prąd pobierany z aku [w amperach] równy jego pojemności [w amperogodzinach] oznaczamy jako "jedna pojemność", czyli 1C. Rozładowanie akumulatora

takim prądem potrwa 1-ną godzinę. To jak z butelką hmm... soku owocowego: szybciej pijesz - krócej pijesz. Jak powoli - to na dłużej wystarczy :D

Edytowane przez AMC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozumiem że tak:

1C czyli 4 ampery w tym przypadku

Pakiet 4ah rozładuje się prądem 4A w ciągu godziny.

Jeśli pobór prądu to 28A czyli 7 razy więcej to pakiet rozładuje się 7 razy szybciej.

 

Dobrze zrozumiałem?

Czytałem jednak gdzieś jeszcze że statyczny pobór prądu jest większy niż w locie, to prawda?

 

Co do obliczeń z postu 43 to coś wymyśliłem...

Twój wynik to 1/7 godziny.

Moje działanie to:

Napięcie x ah x sprawność pakietu / ilość watów silnika

 

11,1 x 4ah x 1/310 = 0,1419 co jest 1/7 z 1.

Czyli 14,19 to 1/7 ze stu.

Teraz gdyby to zamienić na system sześćdziesiątkowy to 1/7 = 8,5 min.

 

Nie wiem czy to poprawne, czy zbyt kombinuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dobrze zrozumiałeś, 7 razy szybciej.

Statyczny pobór prądu jest rzeczywiście większy niż w locie, bo na obciążenie śmigła - a zatem i silnika - ma wpływ jego prędkość względem powietrza.

Gdybyś holował swój samolot, przy normalnie pracującym jego silniku, z prędkością coraz większą niż jego maksymalna, to prąd pobierany przez silnik

malałby wraz ze wzrostem tej prędkości, aż spadłby do zera (ściślej do wartości prądu biegu jałowego silnika, czyli tak, jakby śmigła dla silnika wcale

nie było - strumień powietrza napędza śmigło z taką samą prędkością jak prędkość biegu jałowego [niczym nie obciążonego] silnika). Dalszy wzrost

szybkości holownika spowodowałby, że śmigło zaczęłoby napędzać silnik, a ten - pracując jak prądnica - ładowałby akumulator. Czyli latająca

elektrownia wiatrowa; to samo możesz uzyskać prościej używając zamiast holownika jakiejś solidnej dmuchawy. Starsze typy odkurzaczy Zelmer

miały taką możliwość.

 

Kombinujesz, ale z głową (może to mnie zmyliło...).

Niepotrzebnie wprowadziłeś do obliczenia napięcie. Powstały w nim "woltoamperogodziny", czyli watogodziny (wolt x amper = wat), które potem i tak

zredukowały się do godzin przy podzieleniu ich przez moc (w watach właśnie).

Posługiwanie się watogodzinami jest jak najbardziej właściwe i wygodne, ale akurat nie w tym obliczeniu, chociaż też można. Watogodzina to 3600

watosekund, a watosekunda to dżul - podstawowa jednostka energii lub pracy.

Jeżeli będziesz rozładowywał aku 4000mAh prądem 4A, to potrwa to godzinę. Jeżeli średnie napięcie w trakcie tego rozładowania będzie wynosiło

11,1V, to średnia moc będzie 11,1 x 4 = 44,4W, a skoro przez godzinę, to 44,4W x 1h = 44,4 Wh (watogodzin). Tyle energii odda Ci akumulator

przy takich warunkach rozładowania.

 

A teraz do pomyślenia (fakultatywnie): średnie napięcie rozładowania nie jest zawsze takie samo, ono znacząco zależy od prądu rozładowania

(obciążenia); im większy prąd rozładowania, tym mniejsze jest to napięcie. W Twoim pakiecie będzie to około 10mV spadku na każdy 1A obciążenia.

Pomyśl, co z tego wynika ;):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam fajny temat regulatorow,powiem tak  z Hk  stosuje regulatory na zawody ,jest loteria moze od seri niewiem. Niezawiodlem siena  Turnigy Plush do 60a ,nawet jak mi w wodzie  wyladowal przesuszyłem  suszarka i dzialala,polecam  do samolotow rc.

Drugie co polecenia  to klon niby niemieckich Yge regulatorów  ,czyli Yep 100a uzywalem na zawodach w Hydro slizgow Rc  ,znajomy startowal caly rok polecam.

 

Z tych wszytkich Yep .Turnigy Plush ponziej 100a .

 

 

Czy ktos mial stycznosc z regulatorami firmy Scorpions,mam do kupienia dobry egzemplarz niewiem czy warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.