Skocz do zawartości

Pokładowy podgrzewacz świec


Zycior
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W tym sezonie rozpocząłem swoją przygodę z modelami spalinowymi i jak na żółtodzioba przystało, nie obeszło się bez mniejszych i większych problemów. O zawrót głowy przyprawiała mnie regulacja gaźnika, ciągłe gaśnięcie silnika - jak nie na niskich obrotach, to przy przejściu na wysokie. Często silnik gasł na chwilę przed startem, model ustawiony na pasie, drąg od siebie i silnik zdechł ! Znowu podłączanie grzałki, próby uruchomienia, jakaś regulacja i kolejna próba. Czasem udawało się chwilę polatać, czasem nie :)

Ciągłe bieganie po grzałkę, podłączanie jej pod silnik, rozłączanie przy pracującym już silniku i gmeranie przy wirującym  śmigle strasznie mnie irytowało. Wpadłem więc, na "genialny" pomysł... zakupię pokładowe urządzenie, które wyeliminuje konieczność ciągłego podłączania grzałki.

Tak więc na popularnym serwisie aukcyjnym zakupiłem podgrzewacz, pełen nadziei podpiąłem go pod świecę, podłączyłem wymagane zasilanie i zacząłem programować zgodnie z instrukcją. Po kilku nieudanych próbach dotarło do mnie, że serwo gazu, które siedzi w moim modelu, pracuje na rewersie. Niestety zakupione urządzenie pracuje tylko przy standardowo ustawionych drągach, nie uśmiecha mi się przerabianie modelu tylko po to by prawidłowo działało grzanie.

Zacząłem zatem poza modelem testować zakupione urządzenie. W trakcie kolejnych zabaw wyszło, że nie mam żadnej możliwości regulacji prądu świecy, tak więc świece zimne (i stare), które pobierały znaczny prąd (dochodzący do 3,5A) niezbyt intensywnie "świeciły", z kolei gorąca, nowa świeca grzała zbyt mocno (w trakcie testów jedną spaliłem na świeżo naładowanych akumulatorach).

 

Wszystkie te niedogodności skłoniły mnie do zaprojektowania i zbudowania własnego systemu grzanie świec. Skonstruowałem urządzenie, które ma możliwość pracy zarówno przy rewersie jak i w normalnym trybie, posiada regulację prądu żarzenia, jest w pełni programowalne, umożliwia pracę w dwóch trybach - tryb "normalny" dogrzewa silnik w zakresie niskich do średnich obrotów, oraz przy dodaniu gazu na maxa grzeje przez 2 sekundy, aby poprawić przejście na wysokie obroty. Tryb "rozruchu" działa jedynie przez pierwsze 15 sekund od momentu załączenia, czyli odpalamy silnik i świeca więcej nam się nie uruchamia. Urządzenie posiada zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem baterii, jak i kontrolę podłączenia świecy, podgrzewacz zasygnalizuje rozłączoną, bądź przepaloną świecę. Teoretycznie układ powinien wytrzymać prądy rzędu 8A (tranzystor wykonawczy wytrzymuje znacznie więcej) jednak, do chwili obecnej zdążyłem przetestować prąd do 5A.

 

Kilka zdjęć z procesu tworzenia urządzenia :

post-14694-0-83959500-1450903384.jpg

post-14694-0-48093000-1450903391.jpg

post-14694-0-20296800-1450903398.jpg

post-14694-0-35905300-1450903458.jpg

 

https://youtu.be/B5esD5x9CdQ

 

Dla wytrwałych, którzy dotrwali do końca tego tekstu... oddam dwa podgrzewacze osobom, które wyrażą chęć przetestowania i podzielenia się opinią, oraz wskazówkami odnośnie ewentualnych zmian, czy ulepszeń tego urządzenia.

Osoby zainteresowane proszę o kontakt na pw.

 

 

           

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeżeli mogę coś zasugerować,ponieważ używam takich wynalazków ,to diodę daj na przewodzie aby można ją było zamontować w dowolnym miejscu.Jakie napięcie zasilania przewidujesz?

Oczywiscie dioda bedzie na przewodzie, jak widac na zdjeciu, jest to wersja testowa i nie bylo potrzeby montowania jej inaczej.

 

Na chwilę obecna kontrola napiecia przystosowana jest do 2 ogniw nicd (nimh) w szeregu, odłączenie obciążenie następuje ponizej 2V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pełen podziwu! Gratuluje! Sam takich systemów nie używam bo... mam dobrze ustawione silniki i gasną kiedy ja chce:) Mimo wszystko popieram pomysł jak i wykonanie!

Widziałem filmy w sieci jak modelarze mają problemy z gwiazdami żarowymi. Jest możliwość podłączenia pod to urządzenie 2-5 świec?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narazie testuję wydajność prądową urządzenia i jak pisałem,przetestowany prąd to 5 amper, zaraz po świętach przetestuje maksymalną wydajność. Z drugiej strony, nie ma żadnego problemu aby dodać kolejne człony wykonawcze i podłączyć dowolną ilość świec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie urządzenie zastosowałem w modelu już z 10 lat temu i było w pełni przyjazne: regulacja żarzenia, chyba ilości cel bo ma zworkę tak jak kiedyś pierwsze regulatory 3f. Niestety nie ma żadnego oznaczenia więc nie mogę podać nazwy.

Kolego Zycior - to od ciebie kupiłem na alle Partenavię czy to zbieżność nicków ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że ode mnie :-)

Przerywając świąteczną rozpustę zasiadłem do sprawdzenia maksymalnej wydajności prądowej. Jako punkt odniesienia przyjąłem czas ciągłego grzania 5 minut i maksymalną temperaturę tranzystora wykonawczego 60°C. Zobaczymy jaki prąd będę musiał przepuścić aby przekroczyć ten próg.

Kolejną rzeczą nad jaką się zastanawiam, to obsługa różnych rodzajów ogniw. Podpowiedzciec proszę jakie typy ogniw uwzględnić w oprogramowaniu i czy wyboru zasilania dokonywać w trakcie programowania,czy na podstawie napięcia zasilania podczas pierwszego podłączenia?

np. <3v nicd, >3 life, >4v lipo liion?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stosuję zasilanie zaxwyczaj 4,8 nimh. Myślę że nie ma znaczenia jakiego typu to mają być ogniwa. Ważne wg mnie jest aby można było stosować napięcie od1,2 do 7,4, a więc z pakietów jakie najczęściej mamy pod ręką na lotnisku.

 

Wysłane z mojego D2203 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stosuję zasilanie zaxwyczaj 4,8 nimh. Myślę że nie ma znaczenia jakiego typu to mają być ogniwa. Ważne wg mnie jest aby można było stosować napięcie od1,2 do 7,4, a więc z pakietów jakie najczęściej mamy pod ręką na lotnisku.

 

Wysłane z mojego D2203 przy użyciu Tapatalka

Napiecie mozemy dowolnie regulowac w szerokim zakresie, bardziej chodzi mi o kontrole samego ogniwa aby nie dopuscic do nadmiernego rozładowania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja bym dał jednego liona bo można go szybko naładować i długo potrzyma a zasilanie serw i odbiornika osobno.Chętnie bym kupił to cudo na testy. Sam jestem elektronikiem więc może bym coś doradził.

 

Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zasilanie części cyfrowej modułu, jak i samej świecy jest oddzielne. Zasilanie modułu podłączone jest pod odbiornik jak zwykłe serwo, a świeca posiada własny pakiet (baterię) i właśnie tego zasilania tyczyło się moje pytanie. 

Wczoraj zrobiłem kilka testów, zasilanie napięciem wyższym jak 5V nie ma żadnego uzasadnienia (przynajmniej przy grzaniu jednej świecy). Postanowiłem więc przygotować moduł do zasilania 2 rodzajami baterii - 1 cela lipo (liion), oraz 2 cele nicd (nimh) połączone w szereg. Rodzaj baterii rozpoznawany będzie tylko w trakcie programowania urządzenia na podstawie napięcia zasilania (napięcie niższe od 3,2V oznacza podłączenie ogniw nicd, napięcie powyżej tej wartości - lipol (liion). Oczywiście odpowiednio do zaprogramowanego napięcia, będzie kontrolowane minimalne napięcie rozładowania, 2V dla nicd oraz 3V dla lipol. 

Możliwy też będzie odczyt napięcia zasilania świecy w trakcie działania urządzenia. Wieczorem postaram się wrzucić schemat elektryczny podgrzewacza oraz wstępną instrukcję obsługi i programowania.

 

Jeżeli macie jeszcze jakieś pomysły odnośnie funkcji i wymagań jakie powinno spełniać urządzenie proszę o informacje.

 

Pod koniec tygodnia powinienem mieć gotowe testowe urządzenia, roześlę je osobom, które wyraziły chęć przetestowania go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większe natężenie bo nie wiem czy napięcie może być istotne. Użycie tego podgrzewacza eliminuje podłączanie oddzielnego żarzenia do rozruchu silnika. Czasem odpala od pierwszego przekręcenia, a czasem nie. U mnie siedzi jedno ogniwo typu R14 - 1,2V i czasem po dłuższym rozruchu zastanawiałem się czy już rozładowałem czy nie.

Tak więc przy większych modelach - w moim 190cm rozp. i silnik OS FS 91 większa ilość ogniw nie ma znaczenia wagowo ale w mniejszych już ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przeprowadziłem testy obciążenia i ostatecznie zaprogramowałem procesor. Tak jak wspominałem dodałem odczyt napięcia pakietu zasilającego świecę żarową, nie wiem na ile ta funkcja okaże się użyteczna.

Ciągły prąd jaki byłem w stanie wyciągnąć z tranzystora sterującego to 7A, przy tym obciążeniu jego temperatura nie przekroczyła 45stopni w czasie 10minut. Przy 9,5A, po 5 minutach ciągłej pracy, tranzystor osiągnął 75 stopni, tak więc testy wykazały, że podłączenie nawet 2 świec nie stanowi problemu.

 

Tak wygląda gotowy podgrzewacz:

post-14694-0-29659500-1451385844.jpg

 

Dla zainteresowanych schemat elektryczny oraz instrukcja programowania

post-14694-0-24991600-1451385869.jpg

 

instrukcja_podgrzewacz.pdf

 

Jak tylko dotrą do mnie procesory roześlę próbne urządzenia do wybranych osób.

Edytowane przez Zycior
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.