Skocz do zawartości

Relacja, SU-27 depron w skali 150%


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wracam do modelu. miałem mały poślizg , kompletny brak czasu, ale sytuacja opanowana i już dziś wieczorkiem coś tam dłubię w piance.

Wyciąłem wloty powietrza próbowałem je uformować ale coś chyba źle robię.

I mam pytanie, od spodu te wloty maja wycięcie i po uformowaniu kształtu wlotu, chyba trzeba zakleić otwór pianką wyciętą na kształt otworu który jest od dołu tego wlotu.

Ale nie wiem czy ten otwór ma mieć kształt prostokąta (tak wyciąłem) czy ma mieć kształt trójkąta, bo można do tego wyciętego prostokąta wykonać dwa cięcia i będzie miał kształt trójkąta.

Ja wyciąłem na razie otwór w kształcie prostokąta , ale nie za bardzo mi chyba przez to idzie formowanie spodu tego wlotu powietrza , gdy bym dociął teraz trójkąt myślę że łatwo by to było uformować, ale że nie wiem jak te wloty zrobić , to pytam.

Nie bardzo umiem się wysłowić o co mi chodzi i pewnie nikt nic z mojego pytania nie rozumie, ale może Krzysztof wykonał ten model to pamięta jak wycinał i formował te wloty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm? Nie do końca o to mi chodzi, piankę okleiłem taśmą pakową, i niby się wygina, ale...

Dolna płaszczyzna tego wlotu powietrza na początku licząc od przodu, ma kształt prostokąta, ale tak mniej więcej przed połową długości tego całego wlotu, przechodzi w kształt trójkąta.

I właśnie o ten kształt trójkąta mi chodzi, ja ten kształt próbowałem wyprofilować ręcznie ale ten trójkąt jest trochę wypukły.

Po prostu nie wiedziałem jak wyciąć szablon z planów , linie były na początku prostokątne a czym dalej w głąb szablonu tym bardziej schodziły się w trójkąt.

I być może źle wyciąłem szablon (za krótkie nacięcie spodu zrobiłem) i teraz słabo mi się to formuje.

 Może inaczej zapytam, Krzysiu dolna część tego wlotu jest doklejana, ten wlot nie jest z jednego kawałka pianki.

Podpowiedział byś mi (tak patrząc na dolną część tego elementu) zaczynając od przodu tego wlotu dokąd ciągnie się doklejany spód? i czy doklejany spód wlotu ma kształt prostokąta czy na końcu jest trójkątem, bo ja na razie zrobiłem tak że płaska prostokątna część będzie doklejona ale ta część która schodzi się w trójkąt nie jest doklejana tylko stanowi całość tego elementu, i chyba tak ma nie być.

Zdjęć na razie nie zrobiłem, jutro coś dodam, bo nie mam za bardzo co dodawać obecnie produkuję się z tymi wlotami powietrza i nic się nie dzieje, stoję w miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi Ci o gondole silników?

Tam przecież nigdzie nie ma trójkąta... masz owal przechodzący płynnie w prostokąt.

No chyba, że chodzi Ci o to, że w miejscu przenikania walca i  prostopadłościanu na dolnej płaszczyźnie gondoli tworzy się rysunek trójkąta?

 

W każdym razie:

Zanim zaczniesz formować depron (podkłady), wytnij szablon z papieru uformuj go  i przymierz go do modelu - zmieniłeś grubość materiału z jakiego robisz model, nie wiem, czy tam wszystko będzie do siebie pasowało, w szczególności, czy z wylotów nie zrobią się owale zamiast okręgów.

 

Nie wiem, czy te podkłady pod panele są od spodu rowkowane, albo (jeśli są z obu stron gładkie) -  czy tak samo łatwo zawijają się w obu osiach.

Wytnij gondolę w ten sposób, żeby rowki w depronie (lub oś wzdłuż której łatwiej zwijać depron) przebiegała wzdłuż części.

 

Zaczynasz formować od wylotów.

Zwijasz depron na wałkach/rurkach, o różnej średnicy nagrzewając go w miejscu formowania np. suszarką do włosów. 

Chodzi o to, żeby zdjęty z szablonu "sam z siebie" trzymał kształt.

 

Gdy dojdziesz mniej więcej do połowy części - przechodzisz na przód, trzeba uformować wloty.

Są dwie metody:

1. Wyznaczasz od środka miejsce zagięcia i robisz wzdłuż tej linii nacięcia pod kątem 45o. tak , żeby po złożeniu boki i góra zeszły Ci się pod kątem prostym. - może to być dla Ciebie dosyć trudne...

2. Wyznaczasz miejsce zagięcia od spodu i góry, od spodu naklejasz w tym miejscu taśmę klejącą, od góry robisz nacięcie (mniej więcej na połowę grubości depronu), po czym zaginasz (jest to metoda "score and fold" stosowana m.in. w parkjetach od rcpowers i frcfoamies).  Potem w rogu możesz dokleić kawałek depronu i oszlifować do kształtu.

 

 

Edit:

Jeszce jedna rzecz:

Nie wiem, czy w końcu zdecydowałeś się na profile KFm (ja bym jednak radził je zrobić - albo przeszlifować skrzydło do profilu symetrycznego, przy tej wadze i rozmiarze przyda Ci się każdy N siły nośnej...)

Jeśli tak, to łatwiej będzie dopasowywać gondole silników do gotowych skrzydeł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnimi czasy mocno walczę z brakiem czasu.

Nie wiele dziś zrobiłem, ale wydaje mi się że opanowałem formowanie tego wlotu powietrza, tak z grubsza wygląda, jest jeszcze upięty taśmą pakową.

 

5f9656ebdada53degen.jpg

 

Jak wcześniej pisałem nie robiłem ostatnio zakupów w sklepie RC, bo z braku takiego sklepu w pobliżu , chcę zamówić wszystko co będzie mi potrzebne na raz, w jednej paczce.

Problem w tym że skończył mi się klej UHU POR , więc w Castoramie wziąłem kilka tubek różnych klei, między innymi jakiś UHU i dziś odkryłem że mimo że inaczej się nazywa i ma tubkę w innych barwach, to jak dla mnie to bliźniak jednojajowy UHU POR, tak wygląda.

 

b7bf35586b920ebdgen.jpg

 

Tak samo klei , ma taka samą konsystencję , nie topi podkładów, i jest dostępny w castoramie , więc raczej można powiedzieć że jest pod ręką, no jest troszkę droższy bo chyba 14zł ta tubka kosztowała , a uhu por jest w modelarskich chyba po 10zł. Ale jak na moje oko to jeden i ten sam klej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz sam nie wiem, albo części do siebie nie pasują albo ja coś źle wyciąłem, albo źle się za to zabieram.

Chciałem dziś przykleić te wloty powietrza, ale są dłuższe niż linie które na planach, ustalające te elementy, po za tym nie za bardzo przylegają do skrzydła.

To znaczy spodnia część skrzydła jest płaska a krawędź tej gondoli w miejscu styku ze skrzydłem nie jest płaska tylko wklęsła, w szczególności wewnętrzna krawędź, czyżby tam coś jeszcze powinno być co uzupełni wklęsłą szparę?

Nie mam instrukcji montażu , i tak się motam. To znaczy jest jakaś instrukcja ale jest w niej tylko kilka zdjęć które akurat mi w niczym nie pomagają.

Gdy bym już kiedyś składał ten model,bądź widział jak ktoś to robi to do tej pory już bym go pewnie zbudował, a że nie bardzo wiem co robię, więc tym sposobem stoję w miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie trzeba ukształtować tynlą część gondoli  w "otwarte koło"  a nie U  (stopniowo na długości zagiąć brzegi lekko do wewnątrz  tak by ku dyszy utworzył się okrąg ze szczeliną na przyklejenie górnej cześci tyłu silników .

 

Co do długości (jeśli szablony są wydrukowane bez błędu skali w stosunku do reszty)  może powinny trochę wystawać z tyłu jako podstawa do dysz  lub są już  nimi  .....przydał by się obrazek z planami  by ułatwić nam niesienie pomocy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że powinny być przyklejone równo z tyłem, chyba nie powinny wystawać.

Jestem prawie pewny że od spodu skrzydła powinno byc coś przyklejone, żeby gondola ładnie przylegała i nie było szpary, tylko ja nie wiem co tam powinno być.

To te plany http://pfmrc.eu/index.php?app=core&module=attach&section=attach&attach_id=82180

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam nic się nie wkleja -gondola powinna być wklejona bezpośrednio w płytę kadłuba .

Mocniejsze zaokrąglenie tyłu gondoli o czym pisałem wyżej wyprostowała by linie boczną ale czy taki był zamysł projektanta  -nie wiem . rozrzeszenie ich miejsca wklejenia począwszy od środka wklęsłości  też tę linie częściowo wyprostuje zwróć uwagę że linie ich wklejania nie ją liniami prostymi

 

Jest też opcja "wygietego" kadłuba zgodnie z tym łukiem na silnikach -dało by coś w stylu dodatkowego ustateczniającego  kąta ujemnego . ale to już podejżewam bardziej efekt uboczny a nie zamierzony .

 

Jeśli biorąc po uwagę powyższe uwagi nadal gondole nie układają sie po twojej myśli pozostaje albo  wyrównać ich krawędzie  a jeśli ten zabieg zbyt mocno zmniejszy tył sliników wytnij nowe  z wyprostowanymi bokami z zachowaniem końcowych szerokości elementu .

Pamiętaj też że gondole są nie jednakowe (lustarzane odbicia )  odpowiednio wklejone i uformowane powinny być delikatnie rozchylone ..

 

 

co do długości -wystający naddatek z tyłu po prostu odetnij i po problemie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tak myślę żeby je wkleić w miejscu z planów a to co będzie wystawało z tyłu odciąć.

Ale na razie mi ten model ciśnienie podniósł, muszę sobie od niego na kilka dni odpocząć. Dziś wydrukowałem posklejałem i właśnie wycinam plany SU-37 od Marcina.

Jest do niego przejrzysta instrukcja , i model wygląda na o wiele łatwiejszy do zbudowania.

Jak go zbuduje to będę dalej próbował jakoś ugryźć tego SU-27, na pewno go nie odpuszczę, ale podejście numer dwa zacznę od góry, do tej pory będę miał profile węglowe więc będę mógł usztywnić skrzydło, wkleić kabinę , stery , zrobić dziób  itp, a te gondolę zostawię na koniec.

Ale teraz chcę od niego odpocząć, do SU-37 mam zapał więc się za niego zabieram.

Przy budowie SU-27 trochę mi rura zmiękła , więc niech troszkę poczeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro zabieram się za SU-27, nie odpuszczę go.

A przez ostatnie trzy wieczory zbudowałem SU-37 w standardowej skali.

Nie jest posklejany, bo nie ma żadnych wzmocnień , bo nie posiadam rurek węglowych.

Po zakupach w sklepie RC posklejam go w 1,5 godziny , i chyba okleję go taśmą pakową , mam akurat czarną czerwoną i żółtą, lepiej wzmocnić poszycie taśmą bo nigdy takim parkjetem nie latałem więc nie ma gwarancji że nie będzie kreta.

Bardzo przyjemnie się to budowało, a tak wygląda.

 

b1b3f206d30c6318gen.jpg

 

4a0a505aef4e44degen.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rób z niego cegiełki!

Oklej dziób, krawędzie natarcia i "podwozie" - spody gondoli silników.

Tyle absolutnie wystarczy.

 

Dobrze by było wkleić płaskowniki węglowe w sterolotki, one mocno będą pracowały, ewentualnie w ten sam sposób można wzmocnić stateczniki pionowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Jesteś posądzony !

Ale - dlaczego nie reklamować, jak jest fantastyczna i wprost wymarzona do takich zastosowań ?

Kolorowa taśma pakowa - to przy niej zupełny chłam !

----------------

Gdzieś przeglądając plany tego modelu, wydawało mi się, że jest taki element, łukowaty, użyty do sklejania płaszczyzn kadłuba w łuk. Potem usunięty. Chyba tak ten kadłub ma być najpierw sklejony a potem łuk podtrzymują (utrwalają) gondole ? Ale to obserwacje dość stare i nie jestem za nie pewien...

Osobiście dałbym węgiel 6x1 (5x1) na sztorc w miejsce rurki. Jeśli wydaje Ci się mało - daj 2 dźwigary. Zwłaszcza,  jak za dobrą radą Robertusa dasz dźwigary pod kątem prostym .

Powodzenia - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płaskowniki węglowe 5x1 mam 2szt i mam jeden płaskownik 5x0,6mm, i mam dwa pręciki 2mm i tyle mam węgla.

Ten su-37 bardzo bardzo mi się podoba , nie jest duży ale fajnie wygląda.

A su-27 wziąłem w obroty już dziś , wydrążyłem te warstwy pod kabiną i obecnie przykleiłem je do tego skrzydła, i teraz schnie.

Jutro to oszlifuję nadając kształt i może przykleję kabinę, i tak go będę uzupełniał od góry a te nieszczęsne gondole zostaną na sam koniec.

Nie wiem o jakiej foli Mirek mówi ale jak jest taka fajna to chętnie spróbuję pokryć nią model, albo i oba modele.

Niestety do 15 lutego mam zatwardzenie finansowe i nie planuję nic kupować , a po piętnastym kupię wszystko co mi będzie potrzebne.

Nie śpieszy mi się specjalnie, ostatnio byłem polatać , zmarzłem w paluchy po 2 minutach i wróciłem do domu z modelem, ja mam radość z latania ale jak jest ciepło.

Jak jest zimno to raczej pozostanę tylko przy budowaniu, szczególnie jak budowa jest tak sympatyczna jak w przypadku modelu SU-37.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Wejdź na stronę sklepu: napolskimniebie i wybierz matową. Cena tak śmieszna, że ....(antyreklama ?). Przyzwyczailiśmy się, że jak coś jest dobre - to trzeba zapłacić, jak za szwajcarski zegarek ?

Dałbym 5x1 i 5x0,6. Po oblocie będziesz wiedział, na przyszłość: nadmiar czy mało ? Jeśli zmieścisz się z masą do lotu na jakichś 800g - powinno być z nadmiarem. Wszystko oczywiście zależy od stylu latania. I - od sposobu klejenia.... Posiadany węgiel potraktowałbym papierem ściernym 150-200 i (na wszelki wypadek), przemył rozpuszczalnikiem nitro, benzyną ekstrakcyjną, toluenem. Oczywiście przed klejeniem...W moim odczuciu (nie popartym żadnymi obliczeniami ) to i tak jest zdecydowany nadmiar. A przynajmniej -  powinien  być !  Z 2-giej strony, moje dotychczasowe doświadczenia z węglem nie są zbyt optymistyczne. O.K. - masa, ale wytrzymałość na rozciąganie czy ściskanie - daleka od deklarowanej. Skrętna ? W przypadku oferowanych rurek z rowingu - delikatnie mówiąc: znacznie odbiegająca od oczekiwanej, czyli - żadna ! To, po co dawać zarabiać kurierowi ?

 A, jak dobrze przyglebisz - to, i stal tytanowa nie pomoże ... Tak na  marginesie !  Ideą modeli depronowych jest nie łatwość naprawy -  ile łatwość budowy następnego..

Łatwością naprawy charakteryzują się  modele z EPP - vide: napolskimniebie... Żeby nie było nieporozumień - nie mam udziałów w tej firmie !!  Zupełnie nie rozumiem, dlaczego się tłumaczę... Wymóg (wbrew prawu)  - udowodnij, że nie jesteś wielbłądem ?

 

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.