Skocz do zawartości

Ultimate Nac - relacja z budowy


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dzisiaj znów latałem i skleiłem krótki filmik z 3 dni. Możecie się śmiać :), kilka razy próbowałem wejść w zawis, ale cały czas się boję i robię to niezdecydowanie. Na końcu mała kraksa - i to jest najśmieszniejsze, bo nie wiem co ja tam zrobiłem, głupi błąd jak przy pierwszym locie :). Na szczęście nic poważnego się nie stało, ale zobaczyłem lekkie naderwanie dolnego płata więc muszę to wzmocnić. 

Zachęcam do nie przewijania, mam nadzieję, że nie zanudzę :).

 

 

PS: Kamerka-brelok jak na 15 zł nagrywa znośnie i jak dla mnie nie jest tak źle. A ciekawiło mnie jak to wszystko wygląda z góry ;).

Edytowane przez czarobest
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do psa to mój umie lać na dywan , ale ma dopiero dwa miesiące to jeszcze się mu wiele wybacza :)

Model ultimate nac widzę że ze stopniami na skrzydłach lata spokojniej i chyba wolniej niż bez stopni.

Ja zacząłem taki robić z podkładów i na podkłady dałem balsę, ale to chyba zły kierunek bo zaczęła mi wychodzić cegła a nie lekki model i w końcu go porzuciłem i leży a ja nie bardzo wiem co z nim dalej zrobić.

Zamówiłem depron na model su-37 , depron przyszedł , model jest już bliski ukończenia, a tu nagle przychodzi 4 arkusze depronu którego nie zamawiałem.

No nic to, paczkę odebrałem, zapłaciłem , i zadzwoniłem do firmy że tak się nie bawimy bo teraz odebrałem niezamawianą paczkę ale następnym razem wróci do nadawcy.

No i tym sposobem mam cztery arkusze depronu na który nie mam pomysłu, i chyba sobie z niego skleję taki , ultymate nac , ale ze stopniami na skrzydłach.

Problem w tym że w moich planach nie mam stopni, czy mógł by mi je ktoś podesłać?

No i tym sposobem nie wiem kiedy zabiorę się za model pitts samson , 1500mm , który juz sporo czasu czeka w kolejce , miała to być spalina , ale w dziale z modelami spalinowymi forumowicze średnio sa pomocni nowicjuszowi, więc po zbudowaniu ultimate nac , założę temat w dziale z modelami elektrycznymi, tutaj przynajmniej wszyscy chętni zawsze byli do pomocy , i czasami tłumaczyli laikowi , jak sołtys krowie na miedzy a ja nie wiele i tak z tego rozumiałem, ale upór i chęć pomocy wielu kolegów spowodowały że zbudowałem kilka fajnych i dobrze latających modeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawiając klapolotki w dół można jeszcze wolniej :)

Ja korzystałem z normalnych planów, po prostu po odklejeniu papierowych planów z depronu, pozaznaczałem sobie na nich 6cm od natarcia i obciąłem, potem tą część na kolejny arkusz depronu, wyciąłem, przykleiłem wycięte kawałki do płatów i już. U mnie dolny płat to KFm-1, a górny KFm-2. Można też zrobić tak jak Jacek (modelarz115) oba płaty KFm-2. Mój jest dość ciężki, ale po ustawieniu dobrze środka ciężkości, skłonu i wykłonu lata dobrze praktycznie bez trymowania. 

Nie odpowiedziałem na Twój wcześniejszy post, bo po prostu się nie znam :), ale pewnie zastosowanie jakiegoś symetrycznego profilu dało by też dobry efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ja się nie znam , ale wiem że model już jest za ciężki, a ma dopiero jedno skrzydło , nie wspominając już że ogon wyszedł bardzo ciężki i nawet bez steru kierunku trzeba około 400g dołożyć na dziób aby model dało się wyważyć.

Więc myślę że taki ultimate nac oklejony balsą wyszedł by około 1,5kg do lotu, więc jak na mój pas startowy to byłby za szybki model, i dlatego go sobie odpuściłem, i wcale za nim nie tęsknię :) .

Natomiast chciał bym zbudować tego pittsa w wersji 1500mm , i z napędem elektrycznym.

Wersja 1200mm , jest bardzo sympatyczna , spokojny i jak trzeba to dynamiczny model.

Ale nie uniknąłem błędów, najgorszym jest podwozie.

Więc w tym powiększonym bliźniaku chciał bym uniknąć podstawawych błędów, a przy okazji model ten posłuży do nauki laminowania, bo mam zamiar położyć laminat, i tym sposobem mam nadzieję wyeliminować następny błąd wersji 1200mm , mianowicie o wiele za delikatne krawędzie spływu , co w lataniu nie przeszkadza , ale w transporcie to nawet przeszkadza za bardzo, i nawet bardzo uważając na model łatwo coś ukruszyć.

Ale to za jakiś czas, teraz kończę zaczęty model, później ulepię ultimate nac i dopiero zabiorę się za pittsa.

Mam nadzieję że w dziale z modelami elektrycznymi będzie jak zawsze wiele osób chętnych do pomocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.