Skocz do zawartości

Multiplex MENTOR - początek...


Filonxxxl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Jako, że co niektórzy chcieli fotki MENTORA oraz zakresu zastosowanych przeze mnie zmian i przeróbek no to proszę:

 

Fotki są sporo większe, trzeba klikać !

 

1. Z rzeczy ogólnych:

- pomalowałem górę skrzydeł, kadłub, górę st. poziomego i st. pionowy na srebrno - całkiem, całkiem kolorek (widać na fotce skrzydła z góry) - końcówki skrzydeł docelowo będą granatowe, na przejściu kolorów żółty pasek ok. 1cm

- dół kadłuba będzie czarny, na dole skrzydeł i st. poziomego będą podłużne czarne pasy

 

2. Teraz przeróbki. Zacznijmy od skrzydeł:

!%20Skrzydla%20OK.JPG

- po lewej rysunki z instrukcji ze zmianami na czerwono

- dorobiłem klapy starając się zminimalizować szczelinę na górze skrzydła, wzmocnienie balsą 2mm (fot. 1,2,3) - napęd odpowiednikiem HS81 a konkretnie TP 3110, na napęd lotek dałem oryginalne HS 81

- krawędzie płata wzmocniłem wklejoną listwą węglową 3x1mm (fot. 4,5)

 

3. Zmiany w kadłubie

!%20Kadlub%20OK.JPG

- jak widać na skanów z instrukcji (po lewej) producent nie do końca przemyślał sprawę umieszczenia serwa wyczepu holu (wymiar jak HS 81) - po sklejeniu kadłuba kaplica, zero dostępu, w razie czego cięcie, brrr...

Postanowiłem to zmienić ! Serwo przeniosłem na sam dół kadłuba (fot.1) na jego miejscu zrobiłem miejsce na odbiornik, który teraz jest pod tylną "szybą" i jest do niego bezproblemowy dostęp (otwierana klapka - fot. 6,7,8). Wykorzystałem przedni fragment fabrycznego elementu nr.5, a skoro radykalnie go zmniejszyłem dałem ściankę ze sklejki 1,5mm (widać na fot. 6 i 8 ). W ten sposób powstała mocna obsada haka holowniczego. Górny fragment elementu nr.5 został wykorzystany jako pokrywa "komory odbiornikowej" :wink:, od dołu podklejony sklejką z wyfrezowanym rowkiem na wyjście anteny odbiornika (fot. 7).

- zrobiłem dodatkowe "przejście" dla przewodów serw płatów (fot. 2).

- jako, że nie bardzo ufam zatrzaskom mocującym kabinkę (kiedyś juz szukałem po lotnisku kabinki od Minimaga... dziękuję, postoję) przerobiłem zamykanie na typowy zamek (fot. 3,4,5) przy okazji dając kawałek listwy węglowej jako ślizg dla bolca zamka (widać o co chodzi na fotce 5 i trochę na 3)

 

4. Inne

!%20Wyposazenie%20OK.JPG

- tutaj na skanie instrukcji widać wersję Multiplexa i moje poprawki

- bardzo fajne "łoże" silnika (obsada w kadłubie widoczna na fot. 1, samo łoże na fot. 2,3 i 4). Umożliwia bezproblemowe regulowanie kątów mocowania silnika poprzez poluzowanie mocowania zasadniczego (środkowe śruby) i regulację śrubami dolnymi i górnymi (widać o co chodzi na fot. 4)

- kadłub ma super wentylację, wlot pod śmigłem widać na fot.5 wyloty są po obu bokach (fot. 6).

 

Jak coś to pytajcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 101
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Dzieki :)

Nie za ma co :wink:

 

a mocowanie osprzetu? masz jakies fotki srodka? :)

podwozie? czy standardowe kółka starczaja czy trzeba wieksze (na trawe)?

Na razie środek to wielka, pusta dziuraaaa...

Z ciekawostek to to, że można zmieścić nawet pakiet 5S6P LiFe, które to ogniwa, jak wiadomo do małych nie należą, (czyli 16,5V 13800mAh) w konfiguracji 6x5 czyli 6 "paluchów" po 5 ogniw...

Baaaa, na upartego, po malutkiej przeróbce można zapakować nawet 6x6 ogniw, więc :shock:

 

Co do kółek to nie są takie małe (76mm) ale zastanawiam się nad większymi, bo te wyglądają trochę... śmiesznie :P

 

no i czy juz lata? :D

Raffik wyluzuj, stan MENTOR'a jest taki jak na fotkach (dziś rano robione, doceń to :devil: ). Jak dobrze pójdzie no to może na niedzielę go poskładam... ale coś cieniutko to widzę, brak czasu...

 

Co do planowanej konfiguracji osprzętu:

- silnik TURNIGY C3548 - 800kV

- regler TURNIGY Plush 60A

- śmigło APC-E 12x6 (lub 11x6), się zobaczy (najchętniej 12x4,5 lub 12x5 tylko skąd, są tylko do spalin...)

- pakiet 4S2P Life czyli 13,2V 4600mAh

- odbiornik CORONA RP8D1 (synteza, pod. przemiana) - jak się sprawdzi, jak nie to albo pójdzie ten nowy HITEC HSD-09 RQ PLL, albo od razu "siądę" na 2,4 GHz

 

No i cóż, na razie tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że lubię modele z Multiplexa, to jak tylko się pojawił Mentor to o nim rozmyślam.

 

Mam pytanie odnośnie podwozia, nie mam dobrego lotniska w pobliżu li tylko jakieś łąki podłej jakości.

Jak wygląda mocowanie podwozia, czy jest wytrzymałe i z czego samo podwozie (dural, węgiel).

Zastanawiam się tez jak duże kółka mógłbym do niego założyć, aby nie wyglądał strasznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Małe co nieco" podwozia widać w pkt.4 na fotce 5, a mocowanie masz w miarę rozrysowane na tym schemacie z instrukcji (teąż pkt4., w lewej strony fotki)

 

Na oko wygląda naprawdę solidnie (dural 2,5mm), przechodzi przez blok ok. 3cm elaporu, z góry (w środku kadłuba) i z dołu solidne, grube, plastikowe podkładki z otworami na śruby, środkowa, plastikowa "przekładka" jest wklejona na stałe. Wygląda na to, że Mentorowi raczej trudno będzie się z nim rozstać :wink:

 

Co do kółek to według mnie najlepiej wyglądałyby takie ok. 100-110mm, te 76mm są jakieś takie mikre...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Witam

Szukałem wątków o Mentorze na tym forum i znalazłem tylko ten. :? Jednak brakuje wrażeń z lotów. Filonxxxl czy samolot już oblatany? Czy mógłbyś opisać swoje wrażenia i uwagi, co do zachowania w powietrzu? :)

Tym czasem znalazłem obszerny wątek na RC Groups http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=844280 oraz podobny na niemieckim forum http://www.rc-network.de/forum/showthread.php?t=98910 Dużo zdjęć z budowy i masa informacji eksploatacyjnych. Polecam użytkownikom i przyszłym nabywcom do których i ja mam nadzieje się wkrótce zaliczać :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Hmmm, czy mój Mentor już oblatany... no można to tak ująć :rotfl:

Jako, że trochę przed planowanym oblotem zdechło się założonemu silnikowi (3548) a miałem pod ręką tylko 4260 to taki włożyłem i... TO NIE BYŁ DOBRY POMYSŁ !!!

Model z 4260 był strasznie nerwowy, miałem wrażenie, że silnik chce mu wyrwać cały przód... ogólnie wrażenia nieprzyjemne. Skończyło się kretem i nosem Mentora skróconym o jakieś 2 cm.

Teraz ma znowu założony 3548 - 800kV ze śmigłem 13x6,5, "odprasowany" i pomalowany nos, ale jakoś nie mam odwagi (i chyba chęci...) po tamtych doświadczeniach go ulotnić...

Pewnie jak skretuję wszystko co aktualnie lata (raptem 2 "na chodzie") to wezmę Mentora w obroty. Tylko, że z nim to trzeba jechać na lotnisko, a mniejszymi to latam na łące jakieś 300m od chałupy... No ale dogadałem się, że swoje graty będę zostawiał na lotnisku, więc w drugiej połowie sierpnia wszystko tam zawiozę a wtedy będzie prościej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam nadzieję, że autor nie obrazi się za "wcinanie" się do jego wątku, ale skoro o Mentorze tu mowa... :)

Moja obecna praca nie sprzyja modelarskiemu hobby, ale mimo to, po ponad miesiącu :!: udało mi się sklecić Mentora. Dołączone fotki przedstawiają jedynie wprowadzone modyfikacje.

Na początek gniazda serw w skrzydłach. Zastosowałem serwa Tower Pro SG-91R i wymagało to zmniejszenia nieco gniazd. Kawałki epp załatwiły sprawę.

 

mentor1.jpg

 

W dalszej kolejności oświetlenie. Gniazda diod wycięte zostały tzw. gorącym nożem, a dokładniej gorącą rurką :wink:

 

mentor2.jpg

 

mentor3.jpg

 

Przewody poprowadzone zostały w naciętych na głębokość ok. 4 mm szczelinach. Przewód zasilający diodę na stateczniku poprowadziłem tym oto "kanałem"

 

mentor4.jpg

 

Zmianie uległo również mocowanie serwa do holowania. Wystające w firmowym elemencie "uszy" obciąłem, w ich miejsce wstawiłem paski stalowej blaszki. Same "uszy" uzupełnione neodymkami zostały wklejone w kadłub. Z uwagi jednak na znacze siły jakie mogą wystąpić w trakcie holowania całość blokowana jest dodatkowym kołeczkiem bukowym - na fotce widoczny jest otwór "prowadzący" ów kołek

 

mentor5.jpg

 

Dodałem też kilka akcentów kolorystycznych na spodzie skrzydeł i statecznika poziomego. Udało mi się nawet niemal idealnie trafić z kolorem :D

Jeśli pogoda dopisze oblot w najbliższy weekend

 

EDIT:

 

Zmieniłem też mocowanie kabinki. W miejsce tych Multiplex'owych zapinek wstawiłem duże neodymki a w kabinkę wkręciłem wkręty. Trzyma jak... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ zazdroszczę oświetlenia... Sam lutowałeś, czy gotowiec ?? Kurcze już od dłuższego czasu myślę, żeby "oświetlić " EasyGlidera, albo Magistra, ale całkowicie nie mam pojęcia jak się do tego zabrać.

 

Na początek gniazda serw w skrzydłach. Zastosowałem serwa Tower Pro SG-91R i wymagało to zmniejszenia nieco gniazd. Kawałki epp załatwiły sprawę.

 

Ja do mocowania serw używam Kleju na gorąco (z pistoletu) Trzyma jak nie wiem i wypełnia szczeliny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ zazdroszczę oświetlenia... Sam lutowałeś, czy gotowiec ?? Kurcze już od dłuższego czasu myślę, żeby "oświetlić " EasyGlidera, albo Magistra, ale całkowicie nie mam pojęcia jak się do tego zabrać.

 

Gotowiec nabyty tutaj Sam montaż jest banalnie prosty. Gniazda pod diody "wytapiasz" rurką fi 4 a same przewody układasz razem z przewodami serw. W pozostałych miejscach nacinasz epp ostrym nożem (koniecznie :!: nie szarpie materiału) na głębokość ok. 3 - 4 mm i w tę szczelinę wciskasz przewody. Montowanie zaczynasz rzecz jasna od diód, a na końcu lutujesz lub zaciskasz wtyki. Proste. Dasz radę

 

Ja do mocowania serw używam Kleju na gorąco (z pistoletu) Trzyma jak nie wiem i wypełnia szczeliny :)

 

Same serwa też są wklejone na gorąco, ale gniazda wymagały jednak "dopasowania". Na koniec serwa przykryłem klapkami wykonanymi z opakowania po serkach. Jak będę miał chwilę zrobię fotki i wstawię

 

Ja zamontowałem w Mentorze takie oświetlenie: http://airlight.prv.pl/

Model na razie zdemontowany do malowania.

 

Szkoda, że wcześniej nie znalazłem tego. Wychodzi, że tańsze i ciekawsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecałem fotki

Oto osłona serw:

 

mentor6.jpg

 

A to mocowanie kabinki - tył originalny a przód na magnesikach:

 

mentor7.jpg

 

I dumny "składacz" :lol: na lotnisku:

 

mentor9.jpg

 

Pierwszy lot i bardzo pozytywne odczucia :) Model jest stabilny, da się nim wykręcić podstawowe figury. Nadaje się zarówno do rekreacyjnego, powolnego latania i do odrobiny szaleństwa. Korekty wmaga jedynie ustawienie steru wysokości albo SC. Mimo prawidłowo ustawionego SC model zadzierał nieco nurkował co wymuszało korekty wysokością i momentami lot był taki bardziej "falisty", ale to po naprawie :wink: Właśnie ta odrobina szaleństwa skończyła się dość efektownym kretem w trakcie demonstracji oświetlenia. O dziwo, oprócz uszkodzonego podwozia straty takie raczej symboliczne.

Jak się uporam z filmikiem z drugiego lotu, niestety bez efektownego finału (operator nie przewidział), to wstawię link - a oto i on

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja również pozwole sobie się podłączyć do wątku ze swoim Mentorem :)

 

album_pic.php?pic_id=2652

 

silnik Turnigy C3548-B 900 kV

 

pakiet: 4S LiFePo

regulator Turnigy Sentry 60A (docelowo zmienię na Plusha lub nawet T-Pro SuperSimple)

śmigło: 12x6 APC-E (wstępnie oblatany na 13x6.5 APC-E ale 12x6 wystarcza w zupełności)

 

Złożony "jak babcia kazała", bez wprowadzania zmian poza tym, że dałem większe koła (100mm) z gumową oponą, ze względu na przewidywaną eksploiatację w róznej jakości terenie.

 

Oblatany w zeszłym tygodniu, po wcześniejszych przejściach z planowanym do niego silnikiem KDA 36-12XL - w czasie "prób naziemnych" rozpadła się bardzo delikatna (jak się okazało) aluminiowa piasta powodując wygięcie osi (na szczęście urwane śmigło nie wyrządziło więszych szkód w mieszkaniu :/)

 

Masa gotowego do lotu ca. 1800g.

 

Nie nadużywając gazu, na jednym pakiecie można polatać ponad 12 min.

 

Model ma bardzo nośny płat i bez problemu utrzymuje lot poziomy na 35-40% gazu. Całkowicie stabilny z puszczonymi drążkami, w ogóle nie wymagał trymowania po złożeniu. Wznoszenie ponad 45 stopni nawet po kilku minutach lotu, w locie pod wiatr przypomina troche latająca windę :), dobrze szybuje w locie ślizgowym.

 

Start z trawy bezproblemowy, po kilkumetrowym rozbiegu. Na śmigle 13x6.5 startuje praktycznie z miejsca i utrzymuje bardzo strome wznoszenie.

 

Docelowo powrócę do silnika KDA, nową piastę (MP-Jet) już kupiłem, ośka jest w drodze. Ze śmigłami 12x6 i 13x6.5 - powinien być jeszcze nieco mocniejszy niż obecny, przy zachowaniu podobnej ekonomii lotu :).

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Nie chcę zakładać specjalnie nowego tematu, więc pozwolę sobie napisać tutaj.

 

Otóż mam problem z moim Mentorem. Gdy przyszedł do mnie od razu zaciągnąłem go na lotnisko. Pierwszy oblot na pakiecie z Belta CP esky 3s 1800mAh 20C odbył się bez najmniejszego problemu. Po wyczerpaniu pakietu został zmieniony na APLUS 3s 2200mAh 25C. No właśnie... Start. Samolot urwał sobie śmigło wraz z ośką... Byłem pewny, że zahaczyłem śmigłem o ziemię i trudno. Lecz niestety tak nie jest. Zamówiłem 2 ostatnie w sklepie ośki do silnika Turnigy 35-48 900kv. Przyszły ośki, zakładamy. Samolot złożony, zapinamy APLUS`a i ogień... Specjalnie wykosiłem trawę przed startem... Obroty zwiększałem stopniowo, samolot ruszył, obroty pomiędzy 60-70% i pewnie polecimy. Niestety... Mentor po raz kolejny urwał sobie ośkę... Zakładam drugą, ostatnią i mocno zdenerwowany kombinuję co to może być. Za duże śmigło? 12x6. Z tego co wiem ten silnik chętnie z takim współpracuje... Cieniutki pręcik do śmigła i sprawdzamy czy jest wyważone. Stoi prościutko bez odchyłki w żadną stronę. Wibracji też specjalnie żadnych nie ma przy żadnej z prędkości obrotowych... Składamy i ogień na pas startowy. Z obawą o ostatnią ośkę zakładam pakiet z Belta i lecimy. Model wystartował, w powietrzu zwiększałem obroty i zmniejszałem i wszystko ok. Lądujemy, model stygnie, zakładamy APLUSA... 50% obrotów rozpędzam się, wzbijam w powietrze, jakiś metr nad ziemią dodaję gazu na około 70% i... śmigło leży na ziemi... Już brak mi sił do tego. Proszę poradźcie mi coś. Czy wina leży po stronie śmigła? może jest jednak za duże? w co wątpię.. Czy może kołpak mam za duży i za ciężki? 63-65mm plastik + 3 podkładki na piastę do dopasowania śmigła. Co może być przyczyną? Co mam zrobić? Planowałem użytkować model na pakietach 4s ale co zrobić jak przy 3 już mi śmigło urywa? Może ten problem można rozwiązać jedynie za pomocą ośki bez nacięcia? (zawsze urywała się właśnie w tym miejscu) Za każdą pomoc będę bardzo wdzięczny.

 

Poniżej film z pierwszego urwania które wydawało mi się być z innej przyczyny. Niestety tak nie było...

 

http://www.youtube.com/watch?v=OzXbWCekbeI

 

Pozdrawiam, Przemek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No będę próbował tylko teraz nie wiem już kiedy... ośki już nie mam żadnej, jak na razie nigdzie jej nie widać. Jeśli nawet znajdzie się gdzieś jedna w sklepie to i tak strach urwać... Jeśli tak się stanie to pewnie ratuje już tylko Hong Kong...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zastąpić ośką do silników Ray 3548. Jest taka sama i dostępna w Polsce lub od silników Dualski , tylko musisz dobrać odpowiednią .

Inną przyczyną ucinania śmigła może być zawleczka na osi . Czy aby na pewno u ciebie ma ona możliwość swobodnego obrotu wraz z osią silnika .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.