Skocz do zawartości

"Pływadełko - problem ze skręcaniem"


Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zamontuj ster wodny na prawym pływaku.

Pozdrawiam 

To chyba też niezły pomysł.

Próbuję to rozumieć tak : jeżeli asymetria sterowności pochodzi od siły reakcji śmigła, to jej kompensacja, aby była liniowa w całym zakresie, powinna też być z nią związana. Gdzieś powyżej Ktoś wspomniał o próbie pochylenia osi skrętu zespołu napędowego w stronę obrotów śmigła. To dałoby wykłon / kontrwykłon proporcjonalny do kąta skrętu. Może doświadczalnie, bo nie doczytałem ... Widziałem kiedyś też taki ślizgacz ze sterem aero w postaci skrętnego statecznika, umieszczonego za śmigłem - jak SK w samolocie, ale to nie skompensuje siły reakcji - o ile to ona jest przyczyną tej asymetrii. Jednak taki SK może objawić dodatkową skuteczność od pewnej prędkości, a opory mniejsze niż w wodzie.

 

Prawdopodobną przyczyną sfajczenia ESC była kondensacja wody na stygnących elementach elektroniki przy pracy w powietrzu o dużej wilgotności. Miałem taki numer przy lataniu w mglisty dzień, latałem sobie pół godzinki i nic, potem trochę wysilonego lotu i też spoko, jak już miałem wracać na lądowisko i ślizgałem się ku niemu okręgiem, to w chwili próby powtórnego użycia napędu stwierdziłem, że go nie mam. Potem, że śmigło wiatrakuje "cóś" za wolno, a potem, że świeci czerwona LED zadziałania zabezpieczenia ESC. Ocalał dzięki nim (Jeti, podówczas majątek...). Wylądowałem nie tam, gdzie zwykle, ale cało. Oględziny ujawniły zawilgocenie elementów nagrzewających się - silnika i ESC.

Kacper, jesteś elektronikiem - nie próbowałeś stosować ultraszybkiego rozłącznika na mosfecie, sterowanym jego własnym napięciem Vds ? Rozłącza w 15 mikrosekund i jest samopowrotny w czasie zadanym.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kacper, jesteś elektronikiem - nie próbowałeś stosować ultraszybkiego rozłącznika na mosfecie, sterowanym jego własnym napięciem Vds ? Rozłącza w 15 mikrosekund i jest samopowrotny w czasie zadanym.  

 

Nie próbowałem, nawet nie myślałem nad budową takiego czegoś, nie projektowałem. Nagle mi do głowy strzeliło i z ciekawości powstało :) W UK jestem obecnie, za dwa tygodnie będę dalej działał, ale wątpię że ten usprawnię ... prędzej już coś hałaśliwego, śmierdzącego i "mocnego". Szukam, czytam, zbieram informacje bo na razie moja wiedza jest zerowa a zależy mi na liźnięciu choć trochę teorii by od razu nie powstał bubel.

latadełko

 

he he .... całkiem fajne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.