Skocz do zawartości

Piper J3C konstrukcja z rurek


widar123
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Sorki Darku, moze zrobimy troche inaczej, Wejdz na ten link:Piper J3-parts-manual-1941- wing and fuselage 

nastepnie kliknij images( zdjecia) pierwsze rysunki po lewej stronie to jest ta strona.

Mam nadzieje ze tym razem sie uda.

 

Pozdrawiam Wladek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wam wszystkim za cenne wskazówki i odwołania do prac, które zostały już wcześniej omówione i zrobione (jak Czesław). Na początek spróbuję wykonać samodzielnie takie profile, jeśli wyjdzie na kawałku próbnym, to pociągnę temat do końca. Co do sposobu, to na początek przymierzam się do rolek z wyfrezowanym kształtem profilu, gdyż jeden z kolegów zadeklarował możliwość wykonania takiego na swojej maszynie. Póki co, frezuję kolejne szablony do górnej części kratownicy kadłuba. Niebawem relacja foto - Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz bliżej wejścia w etap "doklejania" szczegółów do głównej ramy kadłuba, zatem pora na kompletowanie i szukanie rozwiązań poszczególnych elementów na potrzeby makiety. Po przeglądnięciu kilkudziesięciu fotografii, dokumentacji, większość jest już koncepcyjnie przygotowywana. Niestety wśród tych szczegółów i szczególików, poważne wątpliwości budzą z pozoru proste drzwi. Fakty są takie: zdjęcia pokazują, że klamka jest wewnątrz kabiny i porusza mechanizmem w dolnych drzwiczkach, nie dopatrzyłem się żadnego zamka jeśli chodzi o górną połówkę, część zdjęć pokazuje i można to odczytać również z dokumentacji, że w dolnej krawędzi górnych drzwiczek jest rant na którym opierają się dolne drzwi po zamknięciu, co powoduje blokadę górnych drzwi. Niby wszystko OK, ale jest jedno "Ale" w jaki sposób pilot zamykał drzwi będąc na zewnątrz samolotu? Można by sobie wyobrazić, że wysuwane bolce z ramy drzwi wchodzące w ramę kadłuba są na sprężynach i podobnie jak w zamkach klasycznych drzwi, cofają się przy mocniejszym popchnięciu, wskakując w otwór przy wyrównaniu krawędzi. No tak, tylko jak je później otworzyć, skoro klamka jest wewnątrz i górne drzwi przyblokowane dolnymi? Mam nadzieję, że udało mi się jasno określić problem, który od paru dni próbuję rozwiązać i nadal jestem w czarnej d.... :(

W przyszłym tygodniu postaram się wrzucić parę fotek z postępu prac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem takie coś:

http://www.ebay.com/itm/The-Piper-Cub-J-3-How-To-Build-Fly-It-Plans-Manuals-/391672174943?hash=item5b317b195f:m:mfqCFPhlsl9K5eU70oLGnLA&vxp=mtr

Cena nie jest wygórowana, a prawdopodobnie da odpowiedź na wszystkie Twoje pytania i wątpliwości....

 

Cena faktycznie nie wysoka, więc co tam, kupiłem, zobaczymy co będą warte te materiały. Tylko że szacowana data dostawy to początek lutego, co daje 3 tygodnie na przemyślenia  :blink: . Dzięki za linka i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z tego "smyrofona" się nie da. 

:D  :D  :D Ubawiłem się!!!  Marku, też jestem na tym etapie :D .

 

Odnośnie Pipera, jest co najmniej kilka w Polsce, co najmniej 3 latały na Małopolskim Pikniku pod Muzeum LP.

Trzeba trochę głębiej w internecie pogrzebać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam powiem tak w wakacie byłem tydzień na żarze tam są dwa Pipry w wojskowym malowaniu i przyleciał żółty i Pt17 i odlecieli na piknik do Nowego Targu .Zapytałem gdzie goście stacjonują Pt napewno na Bemowie a Piper teraz nie pamiętam ale wydaje mi sie że w Bydgoszczy lub w tych okolicach i jest jeszcze w Poznaniu . Jak byś znalazł kontakt do właściciela tych dwóch z Góry Żar to on powinien mieć jakiś kontakt do tego żółtego , może Inowrocław coś tak mi się kojarzy . 

Zadzwoń do szkoły szybowcowej na żerze i popytaj o właściciela tych dwóch piprów które tam są ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten z Żaru jest własnością Tośka Nowaka i stałe tam stacjonuje. Ten drugi to zapewne SP - MAM, własność MLP i ostatnimi czasy też stał na Bemowie. Ten żółty jest własnością instr., inż. Marka Masalskiego, który ostatnio szefuje odbudowie P - 11tki. Jeszcze nie dotarłem do normalnego kompa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żółtym jakiś młody gość przyleciał jak pytałem ile czasu leciał to mówił 4 godziny ale nie mogę sobie przypomnieć z jakiego miasta ale na pewno te okolice o których pisałem . Ten drugi z Żaru już chyba nie jest własnością MLP ten gość go kupił tylko z tego co słyszałem muzeum mu sprzedało pod warunkiem że wyremontuje i będzie latał ale czy to prawda nie wiem to mi powiedział gość z obsługi lotniska Żar .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.