Skocz do zawartości

SERENA C 2M ArtHobby


samolocik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tomku, położyłem jedną stronę centropłata na stole, przytknąłem drugą i zmierzyłem szczelinę pomiędzy stołem a centropłatem w odległości 1cm od środka co odpowiada połowie szerokości klocka wzmacniającego. Potem wartość podzielona na 2 i naniesiona na klocek z obu stron. Generalnie trzeba uważać i zostawić więcej materiału do szlifowania aby można było na spokojnie doszlifować klocek często przymierzając go do wycięć w płacie. Ewentualne luzy pomiędzy klockiem a fornirem można wypełnić żywicą z mikrobalonem ale lepiej nie śpieszyć się i doszlifować kształt dokładnie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • 4 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Piotrze, powiedz proszę czy wklejałeś rurkę statecznika pionowego zgodnie z zaleceniami na CA? Pracuję nad swoim odysseyem i kusi mnie, żeby wkleić statecznik pionowy na żywicę, natomiast nie wiem czy pomysł z CA nie jest jednak lepszy ze względu na łatwiejszy awaryjny demontaż statecznika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Tomek,

 

z wklejaniem rurki jest tak, że musisz mieć podczas wklejania możliwość regulacji kąta pomiędzy przykręconym statecznikiem poziomym a statecznikiem pionowym tak, aby uzyskać 90 stopni. Jeżeli rurka belki ogonowej i statecznika pionowego są doszlifowane na wcisk, czyli nie drgną w żadnym kierunku po włożeniu jedną w drugą to wystarczy je włożyć, ustawić kąt 90 stopni i kapnąć CA w miejscu łączenia aby rurki się nie wysuwały i nie obracały. Oczywiście można też kapnąć żywicą.

 

Jeżeli są drobne luzy lub wolisz mieć dużą powierzchnię klejenia to posmaruj klejem epoksydowym rurkę statecznika i wsuń w belkę ogonową a potem ustaw 90 stopni i zostaw do utwardzenia. Uwaga, może zajść potrzeba ustabilizowania klejonych elementów aby się nie obróciły podczas utwardzania żywicy.

 

CA jest lżejszy i szybko wiąże ale wymaga dużej precyzji - ustawiasz, CA klei i "koniec zabawy".

Żywica umożliwia bezstresowe korygowanie kąta ustawienia stateczników względem siebie zanim zacznie żelować, czyli wystarczająco długo. Czasami trzeba ustabilizować klejone elementy aby nie zmieniły położenia podczas utwardzania się żywicy

 

Nie mam doświadczeń w rozklejaniu. Ktoś kiedyś pisał, że żywicę można rozklejać podgrzewając połączenie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po złożeniu dopasowaniu wszystkiego też wybrałem opcję z CA i wydaje mi się, że z powodów o których wspomniał Piotrek jest to lepsza opcja. Bezstresowo można sobie wszystko poustawiać i przymierzyć wszystko tyle razy, ile się chce. 


Przymierzam się teraz do wycinania otworów pod serwa i wszystko niby jest jasne, natomiast w związku z tym, że jest to mój pierwszy model tego typu, nie jestem do końca pewien jak bezpiecznie zamocować serwa w skrzydłach. Mam kilka pomysłów, ale chciałbym spytać czy macie na to jakieś sprawdzone patenty?

post-17762-0-84823700-1543613433_thumb.jpg

post-17762-0-10953300-1543613449_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje doświadczenie z ORION-em było takie, musiałem wydłubać całe wypełnienie do gołego forniru po wycięciu kwadratowego otworu w formacie serwa.

Żeby wzmocnić podstawę serwa, które leży na spodniej stronie górnego poszycia skrzydła, ważne aby to miejsce było dość sztywne. Możesz położyć tkanię szkalną/węglową jako "wyściółkę" pod serwo lub położyć sklejkę jako "pulpit" na którym zamocujesz serwo.

Przyklenie serwa bezpośrednio do forniru może po pewnym czasie wypaczyć powierzchnię płata.

Samo serwo możesz zamocować na ramce lub przykleić serwo do przygotowanej "podsatwy" (zabezpieczone przed bezpośrednim przyklejeniem obudowy serwa, np. przez oklejenie serwa taśmą - w skrajen sytuacji serwo musi być wyjmowalne na wypadek awarii mechanizmu lub elektroniki) i wypełnić resztę, np balsą.

Powodzenia :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie może jakiego typu tkaniny sprzedawane są wraz z modelami Arthobby. Z Odysseyem otrzymałem dwa kawałki tkaniny - jeden cieńszy, drugi grubszy, jednak trochę tkaniny zmarnowałem i teraz brakuje mi np. na te wnęki serw. Chciałem zrobić jakieś zakupy w Havel Composites, ale nie wiem jakie gramatury dobrać.

 

Przy okazji chciałem też spytać o cięcie tkaniny. Widziałem, że Ty Piotrek używasz takiego noża obrotowego. Czy takie coś się sprawdza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nożyk krążkowy (obrotowe kółko) sprawdza się świetnie do tkanin i nie tylko ponieważ nie strzępi ich przy cieciu. Ale, jeżeli Masz dociąć tylko kilka kawałków tkaniny to wystarczą każde nożyczki, ostre i z dobrze spasowanymi ostrzami.

 

Co do tkaniny na wnęki serw to nawet zwykle tkaniny typu płótno lub coś podobnego wystarczą na wzmocnienie. Znajdź w domu jakiś kawałek tkaniny, zrób próbne klejenie żywicą do kawałka kartonu, styropianu itp. i zobaczysz po 24, czy wytrzymałość Ci odpowiada. Aha, zanim wkleisz na żywicę wzmocnienie z tkaniny to zobacz, czy potem wejdą Ci serwa uwzględniając ew. owinięcie ich taśmą i przyklejenie.

 

Co do tkanin z AH ta grubsza wyglądała na ok. 160g, cieńsza ok. 80g ale mogę się mylić. Zawsze można kupić lżejszą i dać 2 warstwy - będzie się łatwiej układać we wnękach i na zagięciach, czyli np. 2x50g lub 2x80g.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nóż krążkowy sprawdził się świetnie. Też bardzo gorąco go polecam i jeszcze raz dziękuję Piotrze za podpowiedź. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, że wcinam się w Twój wątek.

 

Na zdjęciach widać co jeszcze powinienem kupić - podkładka z Ikei słabo nadaje się do cięcia :)

 

post-17762-0-67187200-1544304386_thumb.jpg

post-17762-0-91122700-1544304392_thumb.jpg

post-17762-0-87178800-1544304399_thumb.jpg

post-17762-0-54039200-1544304409_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie Ci idzie :)

Gdybyś kupował matę do cięcia firmy OLFA, a miałbyś przypadkiem kasę na tą droższą z serii profesjonalnej o grubości 3mm to warto. Mam średnią (2mm) i profesjonalną. Tą 2mm już kilka razy o mało co nie przeciąłem nożykiem przy cieciu listewek z deski balsowej, ale przy uważnym cięciu jest w porządku. W żadnym wypadku nie kupuj najcieńszej 1,6mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Model jakoby ten sam ale inny egzemplarz doprowadzony do podobnego stanu budowy z tą różnicą, że na początek zostanie zbudowany tylko z lotkami. Klapy dostanie trochę później jak sobie zasłuży :)

 

Serwa napędzające powierzchnie sterowe:

  • na lotki - Hyperion DS09 AMD. Dlatego, że takie miałem na stanie oraz dlatego, że serwa grubości 8mm nie wystają z wnęk,
  • ster kierunku i wysokości - KST DS113MG. Dlatego, że są tańsze i lepsze niż zalecane Hitec HS65HB

 

 

post-1402-0-67637900-1564256975_thumb.jpg

 

 

 

Serwa lotek zostały owinięte papierową taśmą malarską, wtyczki obcięte a kabelki przylutowane do złączki. Z drugiej strony zostały przeciągnięte przedłużacze 60cm i obcięte wtyczki oraz przylutowane do złączki. Warto nadmienić, iż kabelki lutujemy do złączki złączonej (wetknięty wtyk w gniazdo). Zapobiega to w pewnym zakresie przesunięciu się pinów na skutek nagrzania oraz ciepło jest lepiej rozprowadzane.

 

 

Na poniższym zdjęciu jeszcze z nieprzylutowanymi kabelkami od strony serw.

 

 

 

post-1402-0-77167300-1564257457_thumb.jpg

 

 

 

Na poniższym zdjęciu widok od strony centropłata. Przedłużacze wetknięte w kolejne krótsze, które będą podłączone do odbiornika.

 

 

 

post-1402-0-46709000-1564257479_thumb.jpg

 

 

 

Co do samego wklejania złączek w centropłat oraz końcówki skrzydeł.

Najpierw wklejamy złączkę na klej epoksydowy 5 minutowy z mikrobalonem w centropłat lub końcówkę skrzydła:

 

 

 

post-1402-0-49279700-1564258224_thumb.jpg

 

 

Następnie jak połączenie zwiąże smarujemy otwór wnęki na złączkę przeciwległego płata, wkładamy bagnety i powoli zbliżamy obie części skrzydła (również delikatnie pociągając za kabel biegnący w płacie od strony serwa/przedłużacza) aż do ich zetknięcia.

 

 

post-1402-0-25041600-1564258267_thumb.jpg

 

 

post-1402-0-84237300-1564258500_thumb.jpg

 

 

 

 

Teraz przechodzimy do montażu serw napędzających stery kierunku i wysokości.

Serwa wkładamy w uprzednio wykonany otwór w kadłubie. Następnie wiertłem 1mm wykonujemy otworki i wkręcamy wkręty dostarczone z serwami.

 

 

 

post-1402-0-70580400-1564258719_thumb.jpg

 

 

 

Teraz wykonujemy otwory pod bowdeny pamiętając, iż bowdeny biegną nieomal równolegle do osi kadłuba.

W tym celu najpierw nawiercamy otworki 1mm a następnie wiertłem 2mm mając już oparcie w materiale wykonujemy poziome otwory.

 

 

 

post-1402-0-54081600-1564258889_thumb.jpg

 

 

 

post-1402-0-92240000-1564258909_thumb.jpg

 

 

 

Bohaterowie następnych otworów:

 

 

post-1402-0-09720700-1564259124_thumb.jpg

 

 

 

Teraz wykonujemy otwór w ogonie pod bowden napędu steru kierunku.

Na początek wiercimy otworek rozwiertakiem, następnie wiertłem 2mm i wykańczamy iglakiem.

 

 

 

post-1402-0-09391400-1564259258_thumb.jpg

 

 

 

post-1402-0-34918900-1564259281_thumb.jpg

 

 

 

post-1402-0-17197200-1564259303_thumb.jpg

 

 

 

Tak, wykonałem otwór w trochę innym miejscu. Wyszło mi, że właśnie tutaj będzie mi wygodniej :)

 

 

 

Teraz otwór, właściwie nacięcie w węglowej belce kadłuba pod bowden steru wysokości.

Kolejność taka sama: rozwiertak, wiertło, pilniczek. Należy pilnować aby nie wykonać nacięcia pod zbyt dużym katem, co nie pozwoli na poprowadzenie bowdenu blisko kadłuba i prawidłowe zamocowanie do dźwigni steru wysokości.

 

 

post-1402-0-84921000-1564259560_thumb.jpg

 

 

 

post-1402-0-92778000-1564259788_thumb.jpg

 

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabieramy się za wklejenie zawiasów steru kierunku.

 

W tym celu dostarczone przez producenta 2 zawiasy przecinamy nożyczkami na pół aby dostać 4 giętkie, cienkie i plastikowe zawiasy.

Następnie zaznaczamy położenie zawiasów na balsowej krawędzi statecznika pamiętając aby dolny zawias wypadał w środku dźwigni steru kierunku.

Po wykonaniu oznaczeń wykonujemy oznaczenie flamastrem niezmywalnym na ostrzu nożyka aby wiedzieć jak głęboko nacinać otwory w balsie.

Wykonujemy nacięcia.

 

 

post-1402-0-11748000-1564347775_thumb.jpg

 

 

 

 

Tak samo głębokie nacięcia ale o 1-2mm szersze wykonujemy w krawędzi steru kierunku. Dlaczego szersze? Będzie nam łatwiej wsunąć zawiasy wklejone wcześniej w statecznik pionowy.

 

 

post-1402-0-40597100-1564348122_thumb.jpg

 

 

 

Teraz wklejamy zawiasy klejem epoksydowym smarując je z obu stron na 1/4 długości (przy wciskaniu klej rozprowadzi się po całej połówce zawiasu).

Jeżeli jak ja używasz kleju epokosydowego 5 minutowego to prawdopodobnie nie starczy Ci czasu aby wkleić wszystkie 4 zawiasy przed rozpoczęciem żelowania kleju.

Dlatego rozmieszaj go w takiej ilości aby wkleić 2 zawiasy a potem rozmieszaj jeszcze raz i wklej 2 następne.

 

 

post-1402-0-35474100-1564348263_thumb.jpg

 

 

 

 

Po wyschnięciu kleju nasuń statecznik na wklejone zawiasy. Delikatne ruszanie wzdłuż osi zawiasu (umożliwi to wspomniane szersze nacięcie) ułatwi wsunięcie zawiasów.

 

 

post-1402-0-24558000-1564348620_thumb.jpg

 

 

 

 

Teraz zakrop każdy zawias z obu stron rzadkim klejem CA po mini kropelce. Oczywiście zakrapiamy od strony balsowego steru kierunku. Zawiasy od strony statecznika są już wklejone.

Poniższe zdjęcie jest do góry nogami - nie udało mi się obrócić...

 

 

post-1402-0-57475500-1564349408_thumb.jpg

 

 

 

Teraz składamy na sucho model aby zobaczyć jak wygląda całość - jeszcze bez ustawienia kątów pomiędzy skrzydłami i statecznikami.

 

 

post-1402-0-05418000-1564348947_thumb.jpg

 

 

 

 

 

post-1402-0-03106000-1564394202_thumb.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawiamy usterzenie i skrzydła pod odpowiednimi kątami.

 

1. Zaczynamy od usterzenia. Na początek wiercimy otworek 2mm w dolnej części węglowej bekie kadłuba ok. 1cm od jej zakończenia, w które następnie wsuwamy na lekki wcisk stateczni

pionowy - nie dosuwamy do samego końca aby umożliwić ruchy wokół osi. Pzrze wspomniany otworek wlejemy rzadki klej CA aby ustabilizował połączone elementy.

 

2. Przykręcamy śrubkami statecznik poziomy.

 

3. Przy pomocy ekierki ustawiamy kąt prosty pomiędzy statecznikiem poziomym a pionowym. Ja przyłożyłem ekierkę do linii zawiasów statecznika poziomego a następnie przechyliłem ją w stronę krawędzi natarcia statecznika pionowego przenosząc w ten sposób kąt prosty i obracając statecznikiem pionowym pokryłem jego krawędź natarcia z pionową krawędzią ekierki.

 

 

 

post-1402-0-03065600-1564395842_thumb.jpg

 

 

post-1402-0-00140900-1564395876_thumb.jpg

 

 

 

 

4. Jak już mamy ustawiony kąt prosty to dociskamy statecznik pionowy, obracamy całość do góry nogami i zakraplamy rzadkim klejem CA poprzez uprzednio wykonany otworek. Gotowe :-)

 

 

post-1402-0-71535000-1564395948_thumb.jpg

 

 

 

 

5. Teraz bierzemy się za ustawienie skrzydła względem statecznika poziomego. Na początek rozrabiamy małą ilość żywicy do laminowania lub kleju epoksydowego o długim czasie schnięcia - np. 60min i delikatnie smarujemy łączenie belki kadłuba z belką ogonową. Następnie wsuwamy belkę kadłuba w belkę ogonową.

 

 

post-1402-0-24924300-1564396128_thumb.jpg

 

 

post-1402-0-25097300-1564396157_thumb.jpg

 

 

 

 

6. Teraz Szukamy dużej płaskiej powierzchni, upewniamy się, że skrzydło i statecznik poziomy są właściwie przykręcone (ok, statecznik przykręciliśmy już wcześniej) i stawiamy model na podpórkach, które są stabilne ale można je łatwo przesuwać. Ja miałem pod ręką papierowe kubki.

 

 

post-1402-0-61073200-1564396372_thumb.jpg

 

 

 

 

7. Teraz cała zabawa w ustawianie polega na tym, aby końcówki skrzydeł ustawić w tej samej odległości od podłoża i przekręcając belkę kadłuba również uzyskać te same odległości od podłoża końcówek statecznika poziomego. Trochę czasu to zajmuje i trzeba się nabiegać ale jest do zrobienia.

 

 

 

post-1402-0-81765100-1564396560_thumb.jpg

 

 

post-1402-0-98099100-1564396594_thumb.jpg

 

 

 

 

8. Po ustawieniu stabilizujemy połączenie zakrapiając klejem CA. W ten sposób nie przekręci się belka zanim zwiąże żywica.

 

 

 

post-1402-0-78368300-1564396857_thumb.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawiamy usterzenie i skrzydła pod odpowiednimi kątami.

 

1. Zaczynamy od usterzenia. Na początek wiercimy otworek 2mm w dolnej części węglowej bekie kadłuba ok. 1cm od jej zakończenia, w które następnie wsuwamy na lekki wcisk stateczni

pionowy - nie dosuwamy do samego końca aby umożliwić ruchy wokół osi. Pzrze wspomniany otworek wlejemy rzadki klej CA aby ustabilizował połączone elementy.

 

2. Przykręcamy śrubkami statecznik poziomy.

 

3. Przy pomocy ekierki ustawiamy kąt prosty pomiędzy statecznikiem poziomym a pionowym. Ja przyłożyłem ekierkę do linii zawiasów statecznika poziomego a następnie przechyliłem ją w stronę krawędzi natarcia statecznika pionowego przenosząc w ten sposób kąt prosty i obracając statecznikiem pionowym pokryłem jego krawędź natarcia z pionową krawędzią ekierki.

 

 

 

attachicon.gifIMG_8991.JPG

 

 

attachicon.gifIMG_8995.JPG

 

 

 

 

4. Jak już mamy ustawiony kąt prosty to dociskamy statecznik pionowy, obracamy całość do góry nogami i zakraplamy rzadkim klejem CA poprzez uprzednio wykonany otworek. Gotowe :-)

 

 

attachicon.gifIMG_8998.JPG

 

 

 

 

5. Teraz bierzemy się za ustawienie skrzydła względem statecznika poziomego. Na początek rozrabiamy małą ilość żywicy do laminowania lub kleju epoksydowego o długim czasie schnięcia - np. 60min i delikatnie smarujemy łączenie belki kadłuba z belką ogonową. Następnie wsuwamy belkę kadłuba w belkę ogonową.

 

 

attachicon.gifIMG_9003b.JPG

 

 

attachicon.gifIMG_9004.JPG

 

 

 

 

6. Teraz Szukamy dużej płaskiej powierzchni, upewniamy się, że skrzydło i statecznik poziomy są właściwie przykręcone (ok, statecznik przykręciliśmy już wcześniej) i stawiamy model na podpórkach, które są stabilne ale można je łatwo przesuwać. Ja miałem pod ręką papierowe kubki.

 

 

attachicon.gifIMG_9007d.JPG

 

 

 

 

7. Teraz cała zabawa w ustawianie polega na tym, aby końcówki skrzydeł ustawić w tej samej odległości od podłoża i przekręcając belkę kadłuba również uzyskać te same odległości od podłoża końcówek statecznika poziomego. Trochę czasu to zajmuje i trzeba się nabiegać ale jest do zrobienia.

 

 

 

attachicon.gifIMG_9009e.JPG

 

 

attachicon.gifIMG_9011.JPG

 

 

 

 

8. Po ustawieniu stabilizujemy połączenie zakrapiając klejem CA. W ten sposób nie przekręci się belka zanim zwiąże żywica.

 

 

 

attachicon.gifIMG_9013.JPG

Mam takie pytanko,czy bedziesz go przyozdabiał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o tym. Na początek oblot a potem w wolnej chwili dostanie jakiś wzorek na skrzydła :)

 

 

 

A teraz zabieramy się za montaż serw i napędu lotek.

 

1. Napęd z orczyka serwa na dźwignię lotki jest przekazywany za pomocą stalowego druta 1mm. Krawędź dźwigienki i orczyka powinny być w jednej płaszczyźnie. Aby przenieść krawędź zewnętrzną dźwigienki używamy ekierki rysując linię, która jednocześnie musi być prostopadła do linii zawiasu lotki. Poniższe zdjęcie pokazuje, o co mi chodzi.

 

 

 

post-1402-0-87600700-1564411675_thumb.jpg

 

 

 

 

2. Nawiercenie otworów pod dźwigienkę. Zmierzyłem odległość między krawędzią stopy dżwigienki a otworem na popychacz i wynosi ona 3mm niezależnie od wysokości dźwigienki (w zestawie są dźwigienki dwóch wysokości). Zaznaczyłem tą odległość licząc od środka zawiasu.

 

 

post-1402-0-60038400-1564411722_thumb.jpg

 

 

 

 

3. Teraz przykładam do zaznaczonego miejsca część dźwigienki, która będzie mocowana po przeciwnej powierzchni steru (ma wielkość identyczną jak stopa dźwigienki) i wykonuję otwór na wylot wiertłem 2mm.

 

 

post-1402-0-12998500-1564411785_thumb.jpg

 

 

 

 

4. Teraz stabilizuję pastikową część pałeczką do uszu - wchodzi na lekki wcisk, tak aby w trakcie wiercenia drugiego otworu nic się nie przesunęło.

 

post-1402-0-01258900-1564411807_thumb.jpg

 

 

 

 

5. Usuwam taśmę i wciskam dźwigienkę smarując miejsce styku klejem CA.

 

 

post-1402-0-75131700-1564412695_thumb.jpg

 

 

 

 

6. Obracam końcówkę skrzydła na drugą stronę, smaruję klejem CA powierzchnię styku końcówki dźwigni z płatem i wciskam ją zdecydowanym ruchem przytrzymując dźwignię z drugiej strony.  Wystające kołeczki należy obciąć a następnie przygładzić rozgrzanym nożykiem lub lutownicą.

 

 

post-1402-0-77405300-1564412821_thumb.jpg

 

 

 

Wykonamy montaż napędu lotek.

 

Pierwsza sprawa to precyzja gięcia popychacza z drutu. W tym przypadku jest to drut 1mm dość twardy i zaginać go można tylko raz. Rozgięcie i ponowne zagięcie powoduje pęknięcie i urwanie. Nie jestem mistrzem w zaginaniu zetek do serw dlatego postanowiłem dać sobie możliwość regulacji poprzez przesunięcie serwa we wnęce maksymalnie blisko dźwigni lotki. Teraz wystarczy, że zagnę zetki tak, aby popychacz nie był za krótki. Jeżeli będzie za długi o 1-3mm to przesunę serwo we wnęce i wszystko będzie grało - stąd na zdjęciu widoczne deseczki przytrzymujące serwo. 

 

Zanim przystąpimy do prac mocujemy lotkę w pozycji neutralnej za pomocą taśmy malarskiej.

 

 

 

Najpierw zaginamy zetkę z jednej strony. Następnie przykładamy do orczyka i dźwigni lotki i zaznaczamy pisakiem położenie otworka w dźwigni.

 

 

 

post-1402-0-11908000-1564412983_thumb.jpg

 

 

 

Teraz zaginamy drugą zetkę pamiętając, że lepiej wykonać 1-3 mm dłuższy popychacz niż za krótki.

 

 

post-1402-0-80092000-1564413006_thumb.jpg

 

 

 

Zakładamy popychacz najpierw na dżwigienkę lotki a potem wyciągamy serwo z wnęki (może być potrzebne odkręcenie orczyka) i zakładamy. Teraz smarujemy spodnią stronę serwa żywicą epoksydową 5min dodając mikrobalon jeżeli go mamy i wkładamy serwo do wnęki dociskając go lekko przez kilka minut aż żywica zwiąże .

 

post-1402-0-17930300-1564413028_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwo KST 60pln   https://modelemax.pl/pl/kst/15002-kst-serwo-ds113mg-digital.html

Serwo HS65HB 70pln  , wersja MG to już prawie stówka.

 

KST taniej :-)

 

 

 

Zakrapiamy średnim CA otwory miejsca, gdzie bowdeny sterów wysokości i kierunku wchodzą do belki kadłuba.

 

 

 

post-1402-0-28766600-1564414641_thumb.jpg

 

 

 

post-1402-0-49483400-1564414671_thumb.jpg

 

 

Teraz zamontujemy dźwigienkę steru kierunku.

 

Przenosimy linię bowdena na ster statecznika, następnie odmierzamy 3mm od osi obrotu, przykładamy plastikową zaślepkę dźwigienki jak w przy montażu dźwigienek lotek i wiercimy otworki.

 

 

 

post-1402-0-50906200-1564414924_thumb.jpg

 

 

Po włożeniu dźwigienki i zaślepki (pamiętamy o posmarowaniu powierzchni styku klejem CA) wkładamy w dźwigienkę zagięty bowden i przenosimy się na drugie zakończenie bowdena - serwo w kabince.

 

 

post-1402-0-89282000-1564414960_thumb.jpg

 

 

 

 

Od strony serwa steru kierunku zaznaczamy miejsce mocowania na bowdenie, wyginamy zetkę, ściągamy z serwa dźwigienkę, zakładamy ją na bowden i zakładamy na serwo dokręcając śrubką. Analogiczne czynności wykonujemy dla steru wysokości. Na zdjęciu widzicie dźwigienki serw z zamocowanymi bowdenami na drugim otworku dźwigni licząc od osi serwa. Później okazało się, iż dźwigienka zaczepia o pokrywę kabinki dlatego skróciłem ją i aktualnie bowdeny są zamocowane na pierwszym otworku dźwigni serwa a zakres ruchu jest więcej niż wystarczający.

 

post-1402-0-69557400-1564415111_thumb.jpg

 

 

 

post-1402-0-41688900-1564415309_thumb.jpg

 

 

Skręcamy wszystko w całość:

 

 

 

post-1402-0-72197900-1564415359_thumb.jpg

 

 

W dziobie 90g balastu, dalej akumulator 1000mAh 3s + BEC 5A 6V, pod centropłatem odbiornik.

 

 

 

Wnioski i uwagi po budowie:

 

1. Zaskoczenie

Nie wiem skąd tak duża różnica pomiędzy wagą pierwszego zestawu ok. 500g z początku relacji a drugiego zestawu, którym kończę relację a który w sumie waży prawie 900g z czego 120 aku i 90 balast. Nie wiem, czy wyposażenie - 4 serwa + BEC, przedłużacze, klej i farba mogą ważyć aż 190g...

 

2. Malowanie płatów i stateczników. W pierwszym egzemplarzu zastosowałem lakier z wypełniaczem celulozowym + lakier w sprayu. W drugim egzemplarzu za radą p. Piotra z BOCIANMIX zastosowałem malowanie żywicą L285 za pomocą wałka gąbkowego + lakier nitro w sprayu i ta metoda bardziej mi się podoba ze względu na dostępność żywicy, wzmocnienie powierzchni oraz ustalony czas schnięcia.

 

3. Węglowa belka kadłuba nie jest docięta na wymiar. O mało nie pominąłem tego faktu :-)

 

4. Zalecane przez producenta serwa Hitec HS65HB nie mieszczą się we wnękach lotek - wystają ponad powierzchnię płatu. Serwa o grubości 8mm dają komfort. Serwa o grubości 10mm to maximum, które z bólem się zmieści.

 

5. Wnęki serw naniesione na płacie przez producenta są za małe. Szczególnie wnęki klap, jeżeli chcesz w nich łączyć przewody serw lotek z przewodami klap.  Fajnie, że są bo powiększenie do właściwych rozmiarów jest prostsze niż rysowanie od zera.

 

6. Tkanina szklana załączona do zestawu. Przy rozsądnym gospodarowaniu grubszej tkaniny wystarczy na zalaminowanie wnęk serw - polecam jeżeli masz serwa cieńsze niż 10mm. Wnęka robi się twarda. Lżejszej tkaniny też zostaje na ew. wzmocnienie stateczników, czy końcówek skrzydeł.

 

7. Otworki w zaślepkach dźwigienek należy dopasować do kołków przed montażem dźwigienek. Po prostu nie wchodzą i może być niemiłą niespodzianka kiedy posmarujesz powierzchnię skrzydła lub dźwigienkę klejem CA a to ZONK, zaślepka nie wchodzi.

 

8. Nacinanie lotek i klap może doprowadzić do frustracji :-) Generalnie w przypadku lotek nacinanie górnej powierzchni a w przypadku klap dolnej to nie jest tylko nacięcie. Trzeba zrobić szerszy rowek aby ster podniósł się (lotki) lub opuścił (klapy). Nacinanie od strony dolnej (lotki) lub górnej (klapy) w kształcie litery V poprzez grubą balsę często kończy się nierównymi cięciami wewnątrz rowka i pozostającymi nacięciami. Trzeba uważać i robić to wolno i dokładnie a jak się wkurzymy to przestać i zrobić na następny dzień.

 

 

Jak jeszcze sobie coś przypomnę to napiszę.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.