Skocz do zawartości

ROTO 35Vi problem


morfeusz1987
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, kupiłem nowy silnik Roto 35Vi i po przepaleniu ok 200ml paliwa (na wolnych obrotach) zauważyłem ze pojawił się luz i moje pytanie czy to normalne czy silnik reklamować?

 

[you tube]

[/you tube]

 

[you tube]

[/you tube]

 

 

Sam silnik pracuje dobrze, stuki słychać tylko przy małych obrotach na granicy zgaśnięcia

 

[you tube]

[/you tube]

 

A to jest przyczyna stuków

 

[you tube]

[/you tube]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wygląda na luźne łożyska korbowodu. Zawsze jest jakiś mały luz na  igłach na sworzniu tłokowym i na wałkach w stopie ale żeby był widoczny gołym okiem obrót tłoka w cylindrze to już jest alarmujące. Nie miałem silnika Roto ale myślę że trzeba reklamować. Miałem bardzo podobnie w ZDZ-cie ale to był silnik z duuużym nalotem a luźny był sworzeń nie na łożysku tylko w tłoku wyklepał jajowate otwory a w górnym martwym punkcie tłok się obracał wokół osi cylindra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na luźne łożyska korbowodu. Zawsze jest jakiś mały luz na  igłach na sworzniu tłokowym i na wałkach w stopie ale żeby był widoczny gołym okiem obrót tłoka w cylindrze to już jest alarmujące. Nie miałem silnika Roto ale myślę że trzeba reklamować. Miałem bardzo podobnie w ZDZ-cie ale to był silnik z duuużym nalotem a luźny był sworzeń nie na łożysku tylko w tłoku wyklepał jajowate otwory a w górnym martwym punkcie tłok się obracał wokół osi cylind

 

luz góra, dół jest w normie ale to obracanie się tłoka mnie martwi, raczej wyśle wideo do sklepu i zobaczę co mi powiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tam sprawa z silnikiem, są jakieś postępy?  Bardzo jestem ciekawy co się w nim stało. Też posiadam taki silnik przed docieraniem.

 

Napisałem do sklepu, przyznali uczciwie ze tez nie wiedza czy to normalne i maja skontaktować sie z producentem wiec czekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj znać jak dostaniesz od[powiedź. To co widać na ostatnim filmie jest niedopuszczalne. Obrót tłoka w cylindrze podczas ruszania wałem jest nienormalną rzeczą i świadczy o usterce, najprawdopodobniej o rozwalonym łożysku  górnym korbowodu lub wybitym tłoku przy sworzniu tłokowym. Ja bym już dawno to rozebrał ale znam się trochę i naprawiam silniki modelarskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj znać jak dostaniesz od[powiedź. To co widać na ostatnim filmie jest niedopuszczalne. Obrót tłoka w cylindrze podczas ruszania wałem jest nienormalną rzeczą i świadczy o usterce, najprawdopodobniej o rozwalonym łożysku  górnym korbowodu lub wybitym tłoku przy sworzniu tłokowym. Ja bym już dawno to rozebrał ale znam się trochę i naprawiam silniki modelarskie.

 

oto tresc odpowiedzi

"Będzie konieczność odesłania do nas tego silnika i dokonania szczegółowej ekspertyzy naszego serwisu.

Podesłane załączniki sugerują, że silnik ten wypalił więcej niż 200ml (okopcenie na tłoku i w okolicach wydechu) oraz to, że nie użyto oleju. To jest przecież dwusów i wymaga stosowania oleju. Silnik z takim luzem nie miał prawa opuścić fabryki Roto. Proszę o podesłanie tego “motorka” na adres z paragonu."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro jest okopcenie na tłoku to chyba są to resztki nadpalonego oleju?

 

Ciekawe jak po 1 wideo z przybrudzonym tłokiem, od oleju własnie, stwierdzili, że pracował na samej benzynie.

 

 

Edit:

Nagar o którym pisali to wedle moich ogledzin farba z tlumika, jest tak tandetna, że pod wplywem benzyny rozpuszcza się. Silnik odesłany, czekamy na "ekspertyze" 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROTO 35vi.

Tak ma i nic z tym nie zrobisz .

A nie chcę mi się tu rozpisywać czemu bo już to parę razy robiłem i trochę się zawiodłem co do zakceptowania mojej wiedzy na temat mechaniki silników , a mam ją dobrze opanowaną bo pracuję przy tym wiele lat .

Powiem tylko krótko mały ale dopuszczalny luz na łożyskach korbowodu który objawia się ty stukotaniem i luz na pierścieniu który musi być po to aby się nie zatarł w tłoku , i tak w przypadku tego silnika ma być , mam dwa takie motorki i jest to samo .

Zaleta tych silników jest taka że mają większą moc niż inne o tej pojemności , ale wadą jest ich waga i stalowy cylinder .

Dodam jeszcze że zasysanie paliwa jest przez kręcący się dysk który ma wycięcie w które wchodzi sworzeń korbowodu i tam też jest mały luz który daje efekt małego stuku .

W Cińskich silnikach tego nie ma , to nie znaczy że są lepsze , mimo że chodzą dobrze też mają wady .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz słyszę, że takie luzy są prawidłowe (a może inni koledzy to potwierdzą?), więc tym bardziej jestem ciekawy jak się skończy sprawa Adama.

Rozumiem minimalny luz, ale ja osobiście obawiałbym się kupić silnik z aż takimi luzami, jak opisał Adam. :mellow:

 

Adam, ile czasu mają na odpowiedź?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie :)

"Takie" luzy, tzn. pozwalające na kręcenie śmigłem  w zakresie jak na filmie pomiędzy "stuknięciami". Oczywiście to żadna precyzyjna miara a raczej odczucie.

 

Nie, nie wiem, jaka jest różnica. Napisz, jak możesz.

 

Ogólnie: po prostu wyrażam zdziwienie, że coś, co z wielu źródeł (z rozmów na lotnisku, na piknikach, z forum) uważałem za objaw niepożądany, teraz okazuje się o.k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że dyskusja na temat "luzów-stuków" w Roto nabiera tempa :);) . Dorzucę swoich kilka zdań :) . Od ponad roku użytkuję Roto 25. Przepracował do chwili obecnej ponad 32 godziny. Również można w nim zaobserwować tematyczne luzy ^_^ . Ba! Były one od samego początku. Nie mają jakiegokolwiek negatywnego wpływu na pracę silnika. Nie chcę robić reklamy ale stwierdzam, że jest to najlepszy silnik jaki do tej pory miałem (użytkowałem DLE 55, Mintora 33, ZDZ 40, Saito; posiadam jeszcze MVVS'a 80cc ale jest ledwo po dotarciu na stanowisku roboczym).

Wracając do luzów łożysk......należy tutaj rozumieć, że jest to odległość na jaką może się przesunąć jeden z pierścieni w stosunku do drugiego pierścienia z jednego skrajnego położenia w skrajne drugie położenie bez wywierania nacisku. W omawianym silniku wał podparty jest dwoma łożyskami kulkowymi jednorzędowymi (typu, średnic nie znam bo nie rozbierałem). Łożyska takie (kulkowe jednorzędowe) wykonywane są w normalnej klasie dokładności (P0) i z luzem normalnym (właśnie C3 :) ). Przyjmując, że nasze łożysko, a dokładniej wał posiada średnice w zakresie od 10mm do nawet 18mm, to C3 może wynosić od 3 do 18 mikrometrów (dla fi 10mm) i 11 do 25 mikrometrów (dla fi18mm). 

Mam nadzieję, że w miarę przystępnie to opisałem i nigdzie się nie pomyliłem.......?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to prawda że luz powinien być jak już pisałem i pisaliście, wynika z temp. pracy , konstrukcji ( i nie tylko) stąd te C3 ale...czy Roto ma wstawione łożyska w korbowód czy łożyskiem jest :czop wału,wałki,korbowód i czy podobnie jest na sworzniu tłoka (korbowód, prawdopodobnie igły,sworzeń tłoka) Stukanie dysku też  jest tak ma ZDZ,  ale mnie martwi tak duży obrót tłoka . A łożyska kulkowe wału korbowego nie mają tu wpływu na ten przypadek. Skoro te silniki tak mają ? Wąski korbowód, krótkie wałki, pasowanie luźne i się obraca.... to tak ma być. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur i Paweł potwierdzacie moją teorie .

Tłok może mieć mały luz w postaci minimalnego ruchu po okręgu bo.... łożysko w główce korbowodu jest krótkie i jeżeli jest mały luz to tak będzie .

Co do łożysk C3 takie powinny być ale nie koniecznie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia poprawności konstrukcji mechanicznej silnika spalinowego wszelkie stuki w nowym silniku świadczą o wadliwym montażu (brak zachowanych tolerancji) lub zastosowania elementów bez właściwego pasowania.

W silniku dwusuwowym newralgicznym elementem jest korbowód i jego pasowanie przy połączeniu z czopem wału korbowego oraz przy połączeniu ze sworzniem tłoka (czy to panewki czy bieżnie łożysk).

Dobrze zaprojektowane detale powinny mieć tak dobrane luzy, aby w warunkach wysokiej temperatury pracy zaistniał taki stan pracy zespołu tłok-korbowód-wał korbowy, który zapewni zakładane parametry silnika i jego długi (chociaż dzisiaj niekoniecznie...) resurs. O tym jak istotne jest to zagadnienie świadczy historia z Junakiem

http://junakriders.pl/wal.htm

 

Ruch obrotowy tłoka (względem własnej osi) w czasie pracy silnika  w temperaturze roboczej cylindra jest niedopuszczalny i świadczy o nadmiernych luzach w układzie. Jednak dzisiejsza metalurgia daje takie możliwości, że np. w stanie statycznym można stwierdzić i stuki i niewielkie obroty tłoka podczas, gdy po uzyskaniu temperatury pracy cylindra luzy i tolerancje dają zupełnie nowy stan pracy silnika ( rozszerzalność termiczna materiału). To już jest "wyższa szkoła jazdy" konstruktorów...

Polecam fora modelarzy samochodowych a tam o stukach w silnikach oraz o sposobie ich lokalizacji jest wiele (zamieszczam przykładowy rysunek).

Osobiście sprawdziłbym kilka nowych silników tego typu (korzystając z uprzejmości sklepów). Jeżeli w tych silnikach istniałyby podobne stuki - nie ma powodów do obaw. Gdyby jednak było odwrotnie to świadczyłoby o usterce silnika.

post-6507-0-89706100-1501230387.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.