Skocz do zawartości

Wektor ciągu w lekkim Killerze


PK999
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hejho.

Od ostatniego lekkiego kilerka już trochę odpocząłem. A że mam rdzenie na takie skrzydełko to trzeba zrobić następnego.

"Stary" wyglądał tak:

 

post-9007-0-32278100-1503432350_thumb.jpg

 

Z wagą ok 320g do lotu całkiem przyjemnie latał. Z silnikiem 2205, pakietem 3s 500mAh, dwoma serwami 9g.

 

Na nową sztukę mam taki plan:

Silnik 10g, serwa 5g, pakiet 3s 300mAh.

 

Do tego zestawu chciałbym strzelić coś, czego w żadnym modelu nie miałem. Wektor ciągu.

Jako, że nie miałem styczności z takim rozwiązaniem chciałbym zadać otwarte pytanie.

-Jak w takim modelu, z napędem pchającym, spisze się "ster kierunku" emulowany poprzez ruch silnikiem (prawo-lewo)? Napęd przecież jest dość blisko osi obrotu.

-Czy warto mieć ruch w pionie i wspomagać pracę sterem wysokości? Podejrzewam, że to będzie bardziej efektywne.

 

Do obsługi mechanizmu przewiduję jedno serwo cyfrowe 5g z jakiegoś małego helika. Dlatego też w grę wchodzi jedna oś obrotu silnika - do wyboru.

Proszę o informacje jeśli ktokolwiek widział lub próbował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Widzę, że zainteresowanych tematem nie ma wiele. Dlatego zrobię sobie z niego pamiętnik z budowy.

Tymczasem skrzydełko podzielone w typowy dla mnie sposób, wklejone sosnowe natarcia, fornir w miejscu rozdziału. Przeszlifowane i przygotowane do olejenia.

Część centralna czeka jeszcze na mocowanie silnika, który oczywiście ma być "niezdecydowany", ma się wahać.

 

post-9007-0-05350400-1504022887_thumb.jpg

 

post-9007-0-07614900-1504022905_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku skrzydełka raczej marnie to zadziała. Takiego mam czuja. Może trochę w osi góra/dół ale wydaje mi się, że odległość silnika od środka ciężkości jest trochę mała i ramię siły może być za krótkie aby uzyskać jakieś spektakularne efekty. Ale cóż....... to tylko moje  rozważania..... chciałbym się mylić  , mam nadzieję, że Twój pomysł zadziała :-)

Próbuj i daj znaka jak poszło.

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uwazam ze bedzie dzialac i to bardzo dobrze, kierunek strugi kierowany poza obiektem daje fajne efekty, wez poogladaj sobie watki depronowych odrzutowcow z zmiennym wektorem ciagu. Ale gora dol juz wiemy jak dziala, prawo lewo to bedzie zagadka? Dawaj czekamy na relacje, publiczna nauke.

Pamietaj tylko o momencie odsmiglowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Pamietaj tylko o momencie odsmiglowym.

To akurat pomijam. Lekkie śmigło 5 cali przy tak małych obrotach to na metrowe skrzydło...nic.

A cały "pomysł" nie jest mój. Kiedyś oglądałem film młodzików z czymś takim. Tyle, że mieli ciężkie i szybko latające skrzydło. Tam, jak mi się wydaje, przy dużej prędkości stateczniki na końcach działały tak skutecznie, że zmiana kierunku ciągu była nieznacząca. Tutaj prędkość modelu będzie zwykle znacznie mniejsza od prędkości strumienia zaśmigłowego. Nad rozmiarem stateczników też jeszcze pomyślę.

 

Tymczasem robię miejsce na odbiornik, regulator oraz serwo do sterowania silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie zartuj, smiglo czy lekkie czy ciezkie swoje KV ma i moment istnieje

to jeden z najwazniejszych parametrow

W poprzedniku tego modelu był cięższy silnik i większe śmigło. W praktyce wpływ momentu odśmigłowego na lot był tak niewielki, że tutaj sobie o nim zapominam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryk. Kierownice strug w jetach działają  tak skutecznie właśnie z powodu dużej odległości miejsca gdzie jest przyłożony wektor siły od środka ciężkości.  Im krótsza ta odległość tym mniejsza skuteczność takiego kierowania ciągiem. Na halówkach silniczki też są daleko od SC a do tego modele maja maleńką masę i takie wektorowanie działa dobrze .  No ale to tylko moje przypuszczenia. Zobaczymy jak to u Przemka zadziała :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja mialem juz i delty i skrzydla i np brak pochylenia silnika skutkowalo tym ze modelem sie nie dalo latac, nawet jak sie zrobi zmienne polozenie i w pionie i poziomie to i tak do prawidlowego lotu zarowno sklon i wyklon trzeba bedzie ustawic

Piotrek co innego kierowac struga, a co innego zmieniac polozenie silnika w pionie i poziomie

Mam na mysli ze w jetach silnik jest w miejscu i kierujemy struga, natomiast zmiama polozenie silnika zmieniamy kierunek momentu odsmiglowego i to juz innna bajka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie.  A Killerek był  moją platformą do różnych eksperymentów. Z tych moich wynikało, że wektor siły ciągu musi być równoległy do dolnej płaszczyzny skrzydła.  Wtedy latało najlepiej. Przetestowane na napędzie śmigłowym i edf. Oczywiście, zmiana momentu odśmigłowego to inna bajka  i  dlatego sądzę, że wektoryzacja ciągu w skrzydełku jednak nie da spektakularnych efektów, chyba, że złych. No, ale zobaczymy. Kolega , mam nadzieję, coś opisze.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale czy rownolegle, bo z moich doswiadczen jednak wynikalo ze jednak i sklon i wyklon musi istniec bo inaczej trzeba wykonac korekte sterolotkami i przy figurach np. petla model nie kreci idalnie tylko go wychyla lub wrecz skreca go na skrzydlo

Jakies z 5 lat temu skrzydlo zbudowal Mirek i nie chcialo to latac, dopiero po wyregulowanym silniku jw udalo sie to opanowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Równolegle - patrząc z boku, do płaszczyzny dolnej płata. Oczywiście był i wykłon od osi podłużnej.  Skłon był u mnie "0". Killerek latał bardzo poprawnie. Trzeba było tylko podczas wyrzutu lekko zaciągnąć wysokość. Do tego w osi  podłuznej miałem wklejone takie "lewe " żeberko o większej szerokości od dołu niz profil, dzięki temu miałem bardzo wygodny uchwyt. No i podczas lądowania bardzo ładnie to wyglądało, jakby miał podwozie. Zauważyłem również, że mój latał bardzo fajnie z EDFem 64 mm. I tam wpływ momentu skrętnego był niezauważalny.  Zreszta na normalnym napędzie  z lekkimi Śmigłami również nie widać było wpływu momentu skręcającego.

 Patryk

Jedziesz w sobotę do Radzynia? info na pw pliz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie mam pojecia jutro grzyby robie, rybki tez juz tesknia za mna, no i baba tyz wiec nie mam pojecia czy sie urwe

Ale gorzaly i wisky u mnie sporo kto wie

A jak ,,daleko" zamierzasz to skrecac, sam jestem ciekaw jak to wyjdzie, na drugim zdjeciu widac wychylony silnik a co osia pionowa, jest na zero?

A jak ,,daleko" zamierzasz to skrecac, sam jestem ciekaw jak to wyjdzie, na drugim zdjeciu widac wychylony silnik a co osia pionowa, jest na zero?

Czy silnik masz w osi plaszczyzny skrzydla? na zdjeciu nie widaac, a to tez ma wplyw bo w pierwszych modelach mialem powyzej, pozniej w osi i tez byla roznica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Był przestój spowodowany zbyt ładną pogodą  :)

Skrzydełko złożone:

 

post-9007-0-35089100-1505151516_thumb.jpg

 

post-9007-0-82187800-1505151526_thumb.jpg

 

Waga mi się podoba, w tej chwili 252g z pakietem. Środek ciężkości prawie idealny. Brakuje stateczników, jak przyjdą to trzeba będzie dać w nos ciut ciut ołowiu.

 

Patryk - w pionie jest na zero, Wał silnika w osi profilu. Tak miałem w poprzedniku, nie potrzebował skłonu. Chociaż prawda jest taka, że dużo więcej latał z wyłączonym napędem, to i ciężko było odczuć skutki błędnych kątów.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Waga mi się podoba, w tej chwili 252g z pakietem. Środek ciężkości prawie idealny. Brakuje stateczników, jak przyjdą to trzeba będzie dać w nos ciut ciut ołowiu...

Nie woź ołowiu!

Zastosuj bardziej pojemny pakiet odpowiednio cięższy lub przesuń silnik jeszcze ciut do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie woź ołowiu!

Zastosuj bardziej pojemny pakiet odpowiednio cięższy lub przesuń silnik jeszcze ciut do przodu.

Przesunięcie silnika jest jak najbardziej możliwe a nawet w planie. To może jednak nie wystarczyć, bo silnik z mocowaniem i śmigłem to jakieś 12-14 gramów (strzelam). Jeśli oblot pokaże sensowne działanie mojej twórczości, centropłat dostanie fikuśny kształt i właśnie przesunięcie silnika do przodu. Trzeba też będzie dopracować 'zawias'.

Za to nie ma mowy o zmianie pakietu - mam 4 takie same i właściwie pod nie powstaje model. Nie ma też za bardzo miejsca. Pakiet jest dosunięty do samego nosa i zajmuje całą przestrzeń od poszycia do poszycia.

 

Mówimy oczywiście o ołowiu w ilości <10g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Model został dzisiaj oblatany. Panie i Panowie, pyrrusowe zwycięstwo.

Zapomniałem kamery na oblot ale nie żałuję, bo nie było co nagrać. Start typu quasi-dlg i poszedł w górę. Jakieś 30m wysokości i pierwsza próba - pełny gaz i pełny skręt. Po 2-3 sekundach skrzydełko lekko się przechyliło i faktycznie zaczęło troszkę skręcać w pożądanym kierunku. Przy małej prędkości jakoś tam to działa. Po rozpędzeniu skrzydełka skutki wychylenia silnika są niezauważalne. W praktyce nie da się skręcić korzystając wyłącznie ze zmiany kierunku ciągu.

Zrobię jeszcze kilka lotów w tej konfiguracji i zawias przed silnikiem pójdzie precz. Z mojej strony, to już jest koniec.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.