Skocz do zawartości

Windfree ONE


Turbo_ONE
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli podoba Ci się ten materiał to Twoja sprawa. Ale zrobisz karykaturę szybowca przy tej wielkości i już wykonanej konstrukcji. Ani nie będzie to mocne, sztywne czy lekkie bo o aspekcie wizualnym nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

To tak jakbyś chciał do malucha założyć gąsienice. Czy się da - pewnie, czy będzie jeździł - jako tako.

Tak próbujesz zrobić ze swoim modelem w kwestii oklejania. 

Czy przewidziałeś w profilu żeberek te 3mm na depron?

 

Jak już poszedłeś w model konstrukcyjny to pokryj go klasycznie tak jak powyżej radzono. Daj keson i na żeberka od razu połóż folię. Nie masz folii a piszesz, że masz papier, też można, ale tu trzeba mieć ciut techniki no i papier będzie cięższy niż folia, chyba że dasz japonkę. Folia moim zdaniem będzie najlżejsza, najłatwiejsza dla Ciebie do położenia.

 

Przy tej rozpiętości skrzydeł przydałoby się faktycznie pociągnąć kable skręcone, choć na płaskich też nie powinno być problemów.

Ja bym jak już masz kupione płaskie, to pociągną to co nasz. Jeśli na płaskich zaczną świrować serwa to najwyżej dasz ferryty i będzie po sprawie. Przy tej konstrukcji te 10g więcej od ferrytów nie będzie miało znaczenia. 

 

Sorry za szczerość, ale ten model i tak jest pewnie jednorazowy, więc w zasadzie cokolwiek zrobisz będzie na te 10s wystarczające.  ;)

 

Masz zapał a to jest w tym wszystkim najważniejsze. :)  Nie chcesz słuchać starszych, więc się będziesz uczył na swoich błędach. Taka droga jest dobra tyle, że ciut kosztowna.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce nic mówić ale moim zdaniem jak okleisz tak duży szybowiec to bedzie troche lipa ,depron to może ci położyć do budowy szybowca toto 2 na początek zabawy z lataniem itp. Robiac szybowiec konstrukcyjny nalezało by go okleic jakąś folią jest kilka rodzai.

Z depronem bedziesz mial duzo wiecej roboty i zobaczysz co bedzie sie działo z nim przy ladowaniu na spodzie kadluba i koncowkach skrzydła Powiem tak zbudowalem swoj szybowiec w dużej mierze dlatego zeby skonczyc z depronem i nie żałuję. A tobie jesli moge doradzić zbuduj go tak abys mógł go np okleic folia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inne pytanie - czy projekt przewiduje oklejania czymkolwiek o określonej grubości?

Tzn. to nie jest tak, że na skrzydło możesz dołożyć Xmm, bo zmasakrujesz profil (a czy jest co masakrować to inna kwestia).

 

Ale to już abstrahując od tego, że oklejanie depronem nie ma żadnych zalet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, będę brutalnie szczery. Tylko proszę się nie obrażać, bo nie o to chodzi. Otóż, moim zdaniem, w tym szybowcu już nie ma co masakrować, z profilem włącznie. Tak więc niech Kolega robi jak chce i jak mu rozum mówi. I tak, jeśli się nie zniechęci, wkrótce będzie budował nowy model. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały mój plan zakładał wykończenie papierem ściernym i wszystkie niedoskonałości chciałem zgubić na obróbce depronu, na foli nie będę wstanie nic nadrobić czy wyrównać. Ewentualnie bym mógł wykończyć całość balsa 1mm. Kurde w sumie to już mam prawie cały kadłub oklejony. Mi osobiście było by najłatwiej obrobić ten depron łatwo się z nim pracuje.

 

Jak polakieruje cały model to nic z niego się nie będzie odklejać czy wycierać bo lakier jest dość twardy a jak się ładnie pomaluje to wyglądać nieźle powinien.

 

To nie jest tak ze ja nie chce słuchać dobrych rad wręcz przeciwnie przydadzą się przy następnym modelu, tylko na ten model testowy miałem jakiś tam plan i porostu chciałem to zrobić nie dużym kosztem korzystając z tego co mam w garażu. W trakcie prac stopniowo zacząłem kupować materiały i narzędzia ale jeszcze trochę mi brakuje. Tak jak pisałem wcześniej pewnego dnia po prostu stwierdziłem ze sobie zbuduje model, poszedłem do garażu przyniosłem narzędzia wydrukowałem plany i tak się zaczęło.

 

 

Nie sadziłem ze dodanie do skrzydła 3mm będzie miało jakieś duże znaczenie tym bardziej ze pewnie połowę z tych 3mm to zjadę papierem ściernym. Sadziłem ze porostu skrzydło będzie grubsze i tyle bo profil został by ten sam tylko grubość się zmieni. No na pewno będzie robić większy drag.

 

Powiem tak, jak się okaże ze to w ogóle nie lata to będę miał dekoracje do pokoju :D wyciągnę z niego cala elektronikę i zacznę budować nowy model z duuużo większa wiedza :)

 

Dziękuje wszystkim za podpowiedzi i sugestie, przemyślę sobie to przez noc jeszcze na spokojnie..... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały mój plan zakładał wykończenie papierem ściernym i wszystkie niedoskonałości chciałem zgubić na obróbce depronu, na foli nie będę wstanie nic nadrobić czy wyrównać.

No bo robisz sorry za szczerość bardzo ale to bardzo niedokładnie i tak na dobrą sprawę wymiary traktujesz tylko orientacyjnie. :)  Takie jest moje spostrzeżenie. Każdy element przed wklejeniem powinien być dopracowany do granic możliwości. Żeberka przed wklejeniem powinny posiadać wymiary co do setki a nie dziesiątej mm. Po wklejeniu już nic nie powinieneś z nimi robić. Jedynie je przykryć folią. 

 

Jak polakieruje cały model to nic z niego się nie będzie odklejać czy wycierać bo lakier jest dość twardy a jak się ładnie pomaluje to wyglądać nieźle powinien.

Lakier to dodatkowa niepotrzebna waga. Przy takim modelu walczy się o pojedyncze gramy a nie o setki gramów.

 

Nie sadziłem ze dodanie do skrzydła 3mm będzie miało jakieś duże znaczenie .... 

Wyobraź sobie że ogromne. Dodając do profilu 0,5mm w tą lub w tamtą zmieniasz jego charakterystykę. I np. z profilu który dobrze lata robisz profil z którym model będzie bardzo źle latał. Trochę to przejaskrawiam ale tylko po to żebyś zrozumiał że modelarstwo czyli lotnictwo to bardzo ale to BARDZO precyzyjna i dokładna dziedzina. 

 

 ... tylko na ten model testowy miałem jakiś tam plan i porostu chciałem to zrobić nie dużym kosztem korzystając z tego co mam w garażu. 

Tak jak chciałeś by się dało i efekt byłby o niebo bardziej zadowalający gdybyś zanim coś zrobisz zapytał. Ty zacząłeś od dupy strony. Najpierw zrobiłeś, potem wkleiłeś a dopiero pytasz czy jest OK. Co ja i inni ci mamy powiedzieć. Zrywaj te żeberka bo to nie ma prawa latać. Wywal tą dźwignię bo będą opory, będzie zahaczać i w dźwigni nie idzie o to czy się złamie czy nie tylko o zupełnie coś innego. 

 

Powiem tak, jak się okaże ze to w ogóle nie lata to będę miał dekoracje do pokoju :D

Ja myślę że po jednym wyrzuceniu z ręki bez silnika, jak model przeżyje, to od razu powinien trafić na ścianę.  

 

 

Sorry że cię trochę zdołowałem ale taka jest prawda. Twój entuzjazm wielu doświadczonych modelarzy hamował przed wyjawieniem Ci brutalnej prawdy bo takich zapaleńców ciężko czasami okiełznać. 

 

Co ja bym teraz zrobił. Oczywiście dokończył ten projekt do samego końca. Wypróbował czy w ogóle będzie latał ale przy pomocy bardzo doświadczonego modelarz. Najlepiej dać właśnie doświadczonemu modelarzowi przetestować tą konstrukcję. 

Nie winić go absolutnie jeśli model polegnie i tylko torba foliowa będzie potrzebna.

 

Następnie założyć nowy wątek, zapytać o radę jaki zbudować następny model budżetowy. Wysłuchać rady i wziąć je na poważnie i zacząć budować. Odłożyć ambicje bo ja bym chciał F16 czy Mustanga w rozmiarze 4m. Po wyborze założyć już konkretny temat a przed budową zadać pytania dotyczące budowy aby nie popełnić takich błędów jak tu popełniłeś. 

Pytać i pytać i robić a jak powiedzą że źle, to wywalić i robić od nowa tak długo aż będzie w końcu dobrze. Budowa modelu to nie sprint tylko maraton.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko prawda. Drugą prawdą jest to że ten model i tak "jakoś" będzie latał, a już na pewno z napędem, pod warunkiem że go chociaż wyważysz.Także szacun za zapał do pracy bo mało jest tak dynamicznych wątków. Czytaj podobne wątki, wyciągaj wnioski i w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.