Skocz do zawartości

Impregnacja Balsy przed pokryciem folią


marcinolesno
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z tym że jestem na etapie oklejania folią Pipera którego buduję to nasunęła mi się pewna myśl.

Balsa sama w sobie jest dosyć delikatna, po pokryciu jej folią i tak łatwo tą folię zerwać, ogólnie powierzchnia jest mniej odporna na odciśnięcia itp...

Czy ktoś już impregonował jakoś powierzchnie oklejane? Np cellonem? Podejrzewam że tak przygotowana powierzchnia o wiele lepiej będzie trzymała folię i ogólnie będzie mocniejsza i trwalsza.

Zastanawiam się nad użyciem mikstury w postaci styropianu rozpuszczonego w rozpuszczalniku Nitro, niezbyt gęstej aby lepiej spenetrowała balsę. Myślę że konstrukcja nie straci na elastyczności a na pewno zyska na wytrzymałości.

Będę wdzięczy za jakieś rady i wskazówki.

PS. oklejam folią Oracover standard białą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Balsa sama w sobie jest miękka i poddaje się przy w różnego rodzaju sytuacjach. Podlecisz skrzydłem do jakiegoś grubszego chwściora to jedynie na natarciu wgniecie się to miejsce.

Po zaimpregnowaniu czymkolwiek balsa stanie się sztywna, twardsza mało elastyczna. paluchami pewnie nie powgniatasz wówczas ale przy uderzeniu będzie miała tendencję do pękania.

Wszystkie moje konstrukcyjne modele miały keson z czystej balsy oklejony folią. W brew obawom było to dość odporne na zagniatanie paluchami.

 

W transporcie, czy przy poważniejszej awarii to i tak nic nie pomoże. Się złamie lub pęknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balsa sama w sobie jest miękka i poddaje się przy w różnego rodzaju sytuacjach. Podlecisz skrzydłem do jakiegoś grubszego chwściora to jedynie na natarciu wgniecie się to miejsce.

Po zaimpregnowaniu czymkolwiek balsa stanie się sztywna, twardsza mało elastyczna. paluchami pewnie nie powgniatasz wówczas ale przy uderzeniu będzie miała tendencję do pękania.

Wszystkie moje konstrukcyjne modele miały keson z czystej balsy oklejony folią. W brew obawom było to dość odporne na zagniatanie paluchami.

 

W transporcie, czy przy poważniejszej awarii to i tak nic nie pomoże. Się złamie lub pęknie.

Czyli nie impregnowac tylko kłaść folię na żywca?

 

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.