Skocz do zawartości

Podwozie Electron ER-40 Evo - prośba o poradę


Chuck Yeager
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy koledzy,

 

Założyłem osobny temat ale być może powinienem to kontynuować w wątku o Mustangu, którego rozpocząłem, ale nie wiem czy tam zaglądacie  ;)

Stoję przed wyborem mechanizmów podwozia. Golenie ogarnę we własnym zakresie.

Przyglądam się na razie ER-40 Evo z firmy Electron.

Niby jest on do modelu do 17 kg (38 funtów). Ziroli podaje wagę Mustanga w granicach 28-38 funtów, przy czym staram się już od początku jej bardzo pilnować ale nie jestem w stanie powiedzieć czy się zmieszczę w np. 32 funty (w tyle celuję).

 

Jak myślicie czy te mechanizmy wystarczą czy iść w ER-50 Evo?  Te z kolei są do modeli do 66 funtów i same są 2 x cięższe niż Er-40 Evo (290 g zamiast 140 g) czego też wolał bym uniknąć.

Czy ktoś z was ma doświadczenie z tymi mechanizmami? Jak się sprawują? Jeśli nie one to co? (oprócz Robarta i to raz ze względu na cenę a dwa że ich konstrukcja wcale do mnie nie przemawia w porównaniu z tą ceną). 

Boję się, bo sama waga modelu to jedno ale np 15 kg jet to nie to samo co 15 kg warbird. Jet ma krótsze golenie i znacznie mniejsze (lżejsze) koła czyli jak na mój mały rozum mniej obciąża mechanizm chowania (choć z drugiej strony ma większą prędkość startu i lądowania)

U mnie będą koła w zakresie 140-152 mm a więc ciężkie i długie praktycznie 28 cm golenie. Wydaje mi się, że to spore obciążenie ale to mój pierwszy model z chowanym podwoziem więc potrzebuję porady bardziej doświadczonych kolegów.

 

Kolejna sprawa to średnica kół. Czy ktoś ma jakieś źródło informacji o średnicy oryginalnych kół w prawdziwym Mustangu, zarówno dla podwozia głównego jak i ogonowego? Nie potrafię niczego sensownego znaleźć na ten temat a chciał bym być jak najbliżej dobrego odwzorowania.

 

Może ktoś poleci mi też jakąś wartościową monografię tego samolotu (wersja P51D). Jest tego sporo w sieci do kupienia ale bez możliwości przejrzenia zawartości nie wiem na co się zdecydować.

 

Z góry bardzo wam dziękuję za pomoc.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Sprawdź jeszcze czy ER-50 wejdzie w płat ( może być za wysokie), Mustang ma stosunkowo blisko krawędzi natarcia mechanizmy podwozia. 

 

No faktycznie masz dylemat  :wacko: , z jednej strony waga, z drugiej -wytrzymałość.  Powiem tak, jeśli koło i goleń będą stosunkowo lekkie, w granicach 350-400g, ER-40 da radę.

Te mechanizmy są naprawdę świetnie zrobione, kolega ma je w Iskrze 1:5. z kołem i golenią ważącymi w sumie 450 g i działa bezbłędnie, co prawda na krótszym ramieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy koledzy,

 

Założyłem osobny temat ale być może powinienem to kontynuować w wątku o Mustangu, którego rozpocząłem, ale nie wiem czy tam zaglądacie  ;)

(…)

 

Kolejna sprawa to średnica kół. Czy ktoś ma jakieś źródło informacji o średnicy oryginalnych kół w prawdziwym Mustangu, zarówno dla podwozia głównego jak i ogonowego? Nie potrafię niczego sensownego znaleźć na ten temat a chciał bym być jak najbliżej dobrego odwzorowania.

 

Może ktoś poleci mi też jakąś wartościową monografię tego samolotu (wersja P51D). Jest tego sporo w sieci do kupienia ale bez możliwości przejrzenia zawartości nie wiem na co się zdecydować.

 

Z góry bardzo wam dziękuję za pomoc.

 

Najbardziej wiarygodne są dane uzyskane z katalogu części zamiennych danego typu samolotu. W przypadku P-51D katalog podaje dane również odnośnie kół (str.7- średnica 27 cali, grubość opony 10 cali a dalej w tabelach specyfikacja felg, opon, osprzętu) 

Parts Catalog P-51D and P-51K Aircraft

www.avialogs.com/index.php/en/aircraft/usa/northamericanaviation/p-51mustang/an-01-60je-4-parts-catalog-p-51d-and-p-51k-aircraft.html

Polecam również Manuals, gdzie jest bardzo wiele wartościowych materiałów:

 

http://www.wwiiaircraftperformance.org/mustang/P-51D-manual-5april44.pdf

www.avialogs.com/index.php/en/aircraft/usa/northamericanaviation/p-51mustang/aaf-51-127-5-pilot-training-manual-for-the-p-51-mustang.html

 

Dygresja: samoloty produkowane w tysiącach egzemplarzy zazwyczaj opisane są tysiącami fotografii i kilkunastoma instrukcjami ale na temat jednego egzemplarza można znaleźć zaledwie kilka zdjęć (są wyjątki np. muzea) ale samoloty budowane w kilku egzemplarzach np. trzech, bardzo często mają na swój temat kilkanaście a nawet kilkadziesiąt fotografii(o ile przetrwały). Dlatego wbrew pozorom łatwiej zgromadzić jest dokumentację na temat jednego egzemplarza samolotu małoseryjnego niż samolotu produkowanego wg np. planu wojennego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za informacje. Wynika z tego,że koło 150 mm jest najbliżej skali.

Nadal czekam na wszelkie sugestie odnosnie mechanizmów chowania, najlepiej od osób które ten temat przećwiczyły już w modelu WWII o podobnej masie (ok 15 kg).

 

Wszelkie sugestie mile widziane.

Pojawiła się jeszcze jedna sprawa odnośnie podwozia, która mnie zastanawia. Ziroli pokazuje na planach takie oto chowane podwozie ogonowe.

Mam 2 pytania:

 

1) Jak spoglądają na niezgodność formy podwozia sędziowie na zawodach makiet klasy F4H oraz F4H-P? To podwozie z planów Ziroliego nie ma nic wspólnego z oryginałem z Mustanga.

2) Gdyby zastosować taką konstrukcję jak na planie to jakie serwo jest w stanie bezpiecznie obsłużyć ten mechanizm (Ziroli nie podaje siły serwa, robi tylko notatkę na planie, że popychacz podwozia idzie do serwa lub siłownika pneumatycznego.

 

Pozdrawiam

 

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.