Skocz do zawartości

Aparatura lampowa OMU prawdziwy dinozaur


herkristo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zupełnie niespodziewanie stałem się posiadaczem ciekawej aparatury. Jest to lampowo tranzystorowa 8 kanalowa aparatura z lat 60-tych. Pomimo swojego wieku nie widac na niej sladow używania, więc wygląda jak nowa. i tu mam prośbę do kolegów. Może szczęśliwym losem znalazłaby się u kogoś instrukcja obsługi, a szczególnie schemat lub jakikowiek material związany z tą aparaturą.

post-1964-0-10604700-1550517699_thumb.jpg

post-1964-0-18727500-1550517710_thumb.jpg

post-1964-0-27007700-1550517720_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pierwszą czynnościa było wysypanie różowego proszku z każdego pudełka .Przez te wszystkie lata różowa gąbka zdążyła zamienić się w proszek...Mam nawet zapasową lampę do nadajnika. Odbiornik jest  superreakcyjny na tranzystorach germanowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co na szybko znalazłem, to około 1958 rok, wersja OMU 188Q, 8 kanałów. Była też wersja OMU 155Q 5 kanałów.

Brawo Jędrek!! Ja, to nawet do tego sie nie dokopalem :( A więc mam tę bardziej wypasioną wersję, a szczegolnie ciesze się z tego, że jest moją wiekową rówieśnicą!!!

Oprócz ciekawych  2 serwomechanizmow w zestawie są również klasyczne przekaźnikowe napędy napędzane gumą modelarską.

post-1964-0-54731900-1550522427_thumb.jpg

 W zestawie jest również komplet przewodów oraz złączek , które trzeba samodzielnie połączyć z serwami i przekaźnikami.post-1964-0-57437700-1550522561_thumb.jpg

Żeby to wszystko jakoś polączyć, to przydałby się jakiś schemat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszą czynnościa było wysypanie różowego proszku z każdego pudełka .Przez te wszystkie lata różowa gąbka zdążyła zamienić się w proszek...Mam nawet zapasową lampę do nadajnika. Odbiornik jest  superreakcyjny na tranzystorach germanowych.

Tego nie musisz pisac. Widac przecie , ze to wyrob germanski  :D  :D  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Jędrek!! Ja to nawet do tego sie nie dokopalem :( A więc mam tę bardziej wypasioną wersję.

Oprócz ciekawych  2 serwomechanizmow w zestawie są również klasyczne przekaźnikowe napędy napędzane gumą modelarską.

attachicon.gif20190218_213214.jpg

 W zestawie jest również komplet przewodów oraz złączek , które trzeba samodzielnie połączyć z serwami i przekaźnikami.attachicon.gif20190218_213305.jpg

Żeby to wszystko jakoś polączyć, to przydałby się jakiś schemat.

Guma oczywiście w pełni sprawna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, z instrukcją i ze schematami może być trochę słabo. Ale znalazłem trochę fotek :).

 

post-270-0-47236400-1550560688_thumb.jpg

 

nadajniki były w różnych wersjach kolorów przycisków :D

post-270-0-18099900-1550560698_thumb.jpg

 

post-270-0-55009900-1550560714_thumb.jpg

 

post-270-0-58701000-1550560725_thumb.jpg

 

post-270-0-62981900-1550560739_thumb.jpg

 

post-270-0-06419700-1550560749_thumb.jpg

 

post-270-0-08349400-1550560757_thumb.jpg

 

post-270-0-79859400-1550560762_thumb.jpg

 

post-270-0-16915600-1550560770_thumb.jpg

 

na trzech ostatnich fotkach podane są numery katalogowe części, może można gdzieś zamówić :ph34r::lol:.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aparatura przedstawia większą wartość kolekcjonerską od użytkowej. Raczej nie przewiduje  uruchomienia jej, poniewaz stare kondensatory elektrolityczne nie wytrzymałyby tej próby. Nie chcę przerabiać, ani zamieniać oryginalnych części na nowe, bo to byłoby moim zdaniem barbarzyństwo. Skoro jest w takim dobrym stanie, to  niech tak pozostanie. Chciałbym jednak poznać w jaki sposob łączyło się jej poszczegolne elementy. Ciekawostką jest obecność glośniczka. Pewnie strojąc tony na słuch dostrajało się poszczególne kanały. Taki sposob strojenia był opisany w ksiące Wojciechowskiego - budowa aparatur. Podobno w tej książce są materiały oparte  na aparaturze OMU. Niestety nie posiadam już tej książki..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aparatura przedstawia większą wartość kolekcjonerską od użytkowej. Raczej nie przewiduje  uruchomienia jej, poniewaz stare kondensatory elektrolityczne nie wytrzymałyby tej próby. Nie chcę przerabiać, ani zamieniać oryginalnych części na nowe, bo to byłoby moim zdaniem barbarzyństwo. Skoro jest w takim dobrym stanie, to  niech tak pozostanie. Chciałbym jednak poznać w jaki sposob łączyło się jej poszczegolne elementy. Ciekawostką jest obecność glośniczka. Pewnie strojąc tony na sluch dostrajalo się poszczególne kanały. Taki sposob strojenia był opisany w ksiące Wojciechowskiego - budowa aparatur. Podobno w tej książce są materiały oparte  na aparaturze OMU. Niestety nie posiadam już tej książki..

O mojej kobiecie piszesz ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...  Taki sposob strojenia był opisany w ksiące Wojciechowskiego - budowa aparatur. Podobno w tej książce są materiały oparte  na aparaturze OMU. Niestety nie posiadam już tej książki..

 

Już masz! Niestety nie mogę zamieścić plików na forum, bo są "za ciężkie". Wrzuciłem je właśnie (przed chwilą) na mojego Dropboxa. Raportować, czy dają się zassać:

 

Trzy książki J. Wojciechowsjkiego

 

1/ Budowa i pilotaż radiomodeli - 1968 (pdf)

2/ Radiomodele - zasady projektowania i konstrukcji - 1972 (pdf w dwóch częściach): cz1  cz2

3/ Zdalne kierowanie modeli - poradnik modelarza i radioamatora - 1974 (djvu tłumaczenie na rosyjski z 1977)

 

Mam jeszcze nowszą, papierową wersję z 1972 pozycji 1/ w większym formacie (czarna plastikowa obwoluta, zielone napisy): Budowa i pilotaż radiomodeli - jak zbudować sterowany radiem model (wydanie drugie poprawione i uzupełnione), ale nie ma już w niej nic na temat aparatur lampowych (wyłącznie tranzystorowe). W necie nie znalazłem wersji elektronicznej. Może kiedyś zeskanuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już masz! Niestety nie mogę zamieścić plików na forum, bo są "za ciężkie". Wrzuciłem je właśnie (przed chwilą) na mojego Dropboxa. Raportować, czy dają się zassać:

 

Trzy książki J. Wojciechowsjkiego

 

1/ Budowa i pilotaż radiomodeli - 1968 (pdf)

2/ Radiomodele - zasady projektowania i konstrukcji - 1972 (pdf w dwóch częściach)

3/ Zdale kierowanie modeli - poradnik modelarza i radioamatora - 1974 (djvu tłumaczenie na rosyjski z 1977)

Wielkie dzięki!! wiedziałem, że na pomoc kolegow modelarzy moge liczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dwie ciekawe pozycje książkowe, które mogą być przydatne dla reanimatorów starych aparatur lampowych, ale w języku rosyjskim:

 

Sterowanie_radiowe_modelami-Klementiew-1957(rosyjski).zip

 

Sterowanie_radiowe_modelami_samolotow_statkow_samochodow-Otraszenkow-1959(rosyjski).zip

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.