Skocz do zawartości

Graupner MX-20 przełącznik SW9 , gdzie kupić?


enter1978
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam mały problem , podczas dzisiejszego latania  wypadło mi radio z rąk :( , niby na trawę ale włącznik SW9 sie wygiął , jak go chciałem wyprostować to się ułamał całkiem :( .

Co prawda nie używam ani tego przełącznika ani tego kanału ale radio chciał bym mieć kompletne.

Przełącznik jest na jednej płytce razem z przełącznikiem CTRL 10 i wymienia się chyba całość, ale gdzie to kupić?

Tak to niby wygląda.

https://modelemax.pl/pl/czesci-graupner/18174-graupner-sj-wylacznik-sw9-ctrl-10-3311-6-11.html?search_query=sw9+&results=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to już sie zaopatrzę w smycz bo przyznaję nie używałem.

A przełącznik jak mówiłem nigdy go nie używałem ale on się nie przełączał jako włączony wyłączony , tylko się podnosił palcem ale po puszczeniu go wracał na swoje miejsce.


Chyba że kupię ten , co prawda trzeba ułamany wylutować i ten nowy wlutować , ale wygląda jak by był to taki sam przełącznik , i w opisie pisze że przełącznik jest momentowy , to chodzi o to że tak jak pisałem przełączam go a jak go puszcze to on wraca do poprzedniej pozycji?

https://modelemax.pl/pl/czesci-graupner/18175-graupner-sj-przelacznik-33001-31.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze jest pochodzić po bazarach ze starzyzną w niedzielę. Można trafić starenadajniki. Niektóre nadajniki są całkiem "wypasione".

I mamy magazyn przełączników, potencjometrów itp bardzo dobrej jakości. Kilka z nich ma już nowe życie...

Sam kiedyś kupiłem we Wrocławiu na Świebodzkim radio Conrada w którym było ze dwadzieścia przełączników i tyle samo potencjometrów.

I wszystkie dobre. i za grosze, bo dla tych sprzedawców taki "pajlot" to i tak jest coś co kiedyś sterowało helikopterem ale, że helikopter uciekł, więc pilota sprzedają :)

( fakt autentyczny rozmowy) :D.

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj kupiłem ten  https://modelemax.pl/pl/czesci-graupner/18175-graupner-sj-przelacznik-33001-31.html

Teraz jest juz niedostępny bo wczoraj chyba kupiłem ostatnią sztukę.

A czy to jest identyczny przełącznik jaki ułamałem? to się okaże jak paczka dotrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włącznik dziś dotarł :) .

Na szczęście jest to ten sam momentowy włącznik jaki ułamałem , wszystkie wartości i napisy sa identyczne jak w uszkodzonym włączniku.

Niestety wymiana nie była taka łatwa , aby wyjąć uszkodzony włącznik trzeba zdemontować gimball , a aby zdemontować gimball trzeba rozebrać całe radio co wcale takie łatwe nie jest.

Na szczęście udało się , dwie godziny dłubaniny i radio poskładane i wyglada nawet jak by działało :).

A od teraz już nie latam bez smyczy ;), choć gdyby się przyszło znowu wymienić włącznik , teraz znam budowe i kolejność demontażu części to myślę że wyrobił bym sie w 40minut z naprawą :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, jest faktem. W tych radiach nowego typu wymiana takiego przełącznika to jest koszmar.

W starszych Graupnerach wykręcało się wyłącznik, wkręcało nowy podpinało wtyczkę w odpowiednie miejsce i po sprawie..

 

 Nie wiem czy to oen sam wyłącznik chodzi, ale ja w swoich radiach na dzień dobry zaraz po zakupie wykonuję podmianę przełączników na "momentowy" przyciskowy...

Już bardzo dawno doszedłem do wniosku, że przycisk jest szybszy niż machanie drążkiem.

Te przyciskowe przełączniki służą  do zmniejszania "gazu" w silniku. I na gazie mamy najszybsze serwo w łódce.

W łódkach praktycznie w każdym zakręcie podczas wyścigu trzeba zmniejszać gaz. I kto ten gaz zmniejszy jak najpóźniej przed zakrętem ten jest do przodu . Jak w Formell Ainc :). Drugi taki sam przycisk jest do klapy, ale o tym co to "klapa" za dużo by pisać :D

Trafiłem kiedyś na takie wciskowe przełączniki z najwyższej półki i mam. I chyba wystarczy mi ich na wszystkie radia, jakie jeszcze będę miał :D

post-197-0-22623000-1555438336_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinno być dobrze, szybko się okazało że nie zapamiętam wszystkiego co jak było a szczególnie gdzie co jest podłączone , bo są takie same wtyczki i takie same gniazda i można zamienić wtyczki miejscami .

Więc fotografowałem gdzie co i jak było zrobione przed demontażem i później podpierając się zdjęciami poskładałem je , jestem pewny na 100% że nigdzie się nie potknąłem , z naciskiem na to aby nigdzie mi się jakis kabel nie przytrzasnął itp.

A co do oblotu to nie zaszkodzi zrobić lot mało wartościowym modelem, tyle że nie mam takiego , wszystkie małe modele posprzedawałem bo uznałem że lepiej mieć dwa bardzo dobre modele niż 10 byle jakich gniotów.

Ale mam (tylko trzeba po niego skoczyć 20km) model su37 z depronu , kiedyś byłem nim zafascynowany i nadal uważam że jest fajny , tyle że kiedyś był piekielnie szybki i była adrenalina i emocje ale z czasem umiejętności pilotażu się podniosły i model przestał byc szybki , nie było emocji więc zawisł na ścianie i tak wisi do dziś.

To na oblot radia będzie się nadawał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.