Skocz do zawartości

Yamada F-91AC - parę zdjęć ze środka


czarobest
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę mi się przedłużyło, ale w końcu skończyłem robienie uniwersalnej hamowni, zrobiłem też sobie jako gadżet pomiar temperatury z termopary i tachometr na arduino więc mam nadzieję że jutro uda się spróbować odpalić Yamadę. Zamówiłem też do niej zestaw uszczelek, uszczelkę pod głowicę, membranę i zawór zwrotny, bo akurat znalazłem w sklepie razem z elementem do OS'a którego sobie lekko reanimuje.

post-18299-0-15087000-1559323805_thumb.jpg

No i nagrałem filmik w którym lekko opisałem Yamadę więc jeśli ktoś ma ochotę może obejrzeć :). Tylko ostrzegam :P - film mocno amatorski, do tego ja i mówienie do kamery to niespecjalnie dobre połączenie, ale nagrałem mimo to bo silnik ciekawy i może ktoś spoza modelarzy się czegoś dowie lub zainteresuje.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny film, w końcu zobaczyłem gdzie jest ta pompa paliwa czy jak kto woli układ nadciśnienia pozwalający na zassanie paliwa przez gaźnik, ciekawym napewno rozwiązaniem jest doładowanie.

 

Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało się! :D

Jestem pod sporym wrażeniem jak to chodzi, dźwięk jest super, a to do jakich obrotów ten silnik schodzi jest dla mnie niemożliwe :P. Pracuję to bardzo fajnie, faktycznie trochę nim trzęsie ale nie ma tragedii. Motorek pracował w zakresie od 1600 obrotów do prawie 10 000 ze śmigłem 14x8, pewnie da się troszkę wyżej, ale jakoś zawsze mam na początku stres z trzymaniem silnika na maksymalnych obrotach :P. Temperaturą jaką osiągnęła głowica (dodam że blisko wydechu, powinno być widać gdzie jest termopara na filmie) to 120°C po trzymaniu na pełnym gazie. Do tego żwawo reaguje na gaz.

Do tego mogę się cieszyć, że dobrze go poskładałem :P, hamownia przy okazji też przetestowana :). No i mogę dodać że silnik w zasadzie nie sprawił mi problemów z odpalaniem, po wlaniu troszkę paliwa prosto do przepustnicy w zasadzie odpalił od razu i tak już pracował do opróżnienia zbiornika.

 

Oczywiście na początku zrobiłem głupotę, bo kto by pomyślał, że w wydechu jest spore ciśnienie i trzeba go zamocować, ale to zobaczycie na filmie :P (ale akurat miałem odpowiedni sprzęt do mocowania :D ) . Wyszedł trochę długi, ale trudno. Dla niecierpliwych można przewinąć do 20 sekundy (problem z wydechem :P), a potem jakoś od 4 minuty gdzie będzie cały zakres obrotów.

 

https://www.youtube.com/watch?v=s4_GKbJUlso

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało się! :D

Jestem pod sporym wrażeniem jak to chodzi, dźwięk jest super, a to do jakich obrotów ten silnik schodzi jest dla mnie niemożliwe :P. Pracuję to bardzo fajnie, faktycznie trochę nim trzęsie ale nie ma tragedii. Motorek pracował w zakresie od 1600 obrotów do prawie 10 000 ze śmigłem 14x8, pewnie da się troszkę wyżej, ale jakoś zawsze mam na początku stres z trzymaniem silnika na maksymalnych obrotach :P. Temperaturą jaką osiągnęła głowica (dodam że blisko wydechu, powinno być widać gdzie jest termopara na filmie) to 120°C po trzymaniu na pełnym gazie. Do tego żwawo reaguje na gaz.

Do tego mogę się cieszyć, że dobrze go poskładałem :P, hamownia przy okazji też przetestowana :). No i mogę dodać że silnik w zasadzie nie sprawił mi problemów z odpalaniem, po wlaniu troszkę paliwa prosto do przepustnicy w zasadzie odpalił od razu i tak już pracował do opróżnienia zbiornika.

 

Oczywiście na początku zrobiłem głupotę, bo kto by pomyślał, że w wydechu jest spore ciśnienie i trzeba go zamocować, ale to zobaczycie na filmie :P (ale akurat miałem odpowiedni sprzęt do mocowania :D ) . Wyszedł trochę długi, ale trudno. Dla niecierpliwych można przewinąć do 20 sekundy (problem z wydechem :P), a potem jakoś od 6 minuty gdzie będzie cały zakres obrotów.

 

https://www.youtube.com/watch?v=s4_GKbJUlso

nooooooooooooooooooooooo, jestem pod wrażeniem....wiedziałem ,że piknie gro ale  gro super

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Tym bardziej, że o silnikach YS mówi się, że ślicznie chodzą dopóki się ich nie rozkręci :)

 

 

Święta prawda ! 

Pierwsze YS 61 (2T) w Polsce za moją przyczyną pojawiły sie w 1991 roku. Kolega, który użytkował ten silnik oczywiście olał informację w instrukcji o syntetycznym oleju i używał paliwa rycynowego. Silnik pracował elegancko ale do czasu.

Zaczęły się problemy z utrzymaniem obrotów ,przejściem itd. Jak już wszystkim co się kręciło pokręcił to dorwał się do regulatora . No to już było szaleństwo ! I tak, i siak i jeszcze inaczej. Sinik szaleje. Skończyło się tym , że pan Yamada będąc w Austrii wziął sinik do fabrycznej kontroli. Po 3 tygodniach silnik wrócił z wymienionym i ZAPLOMBOWANYM  regulatorem .I co ? I nic! Silnik jak wierny pies słuchał każdego ruchu przepustnicy . Ale paliwo tez już było prawidłowe +  10 % nitro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Czarus !!! 

 

A Twojego YS'a kiedy odpalasz? :)

 

nooooooooooooooooooooooo, jestem pod wrażeniem....wiedziałem ,że piknie gro ale  gro super

 

Ja też jestem trochę zaskoczony :D

 

Świetna robota, gratuluję! Tym bardziej, że o silnikach YS mówi się, że ślicznie chodzą dopóki się ich nie rozkręci :)

 

 Tym bardziej, że o silnikach YS mówi się, że ślicznie chodzą dopóki się ich nie rozkręci :)

 

 

Święta prawda ! 

Pierwsze YS 61 (2T) w Polsce za moją przyczyną pojawiły sie w 1991 roku. Kolega, który użytkował ten silnik oczywiście olał informację w instrukcji o syntetycznym oleju i używał paliwa rycynowego. Silnik pracował elegancko ale do czasu.

Zaczęły się problemy z utrzymaniem obrotów ,przejściem itd. Jak już wszystkim co się kręciło pokręcił to dorwał się do regulatora . No to już było szaleństwo ! I tak, i siak i jeszcze inaczej. Sinik szaleje. Skończyło się tym , że pan Yamada będąc w Austrii wziął sinik do fabrycznej kontroli. Po 3 tygodniach silnik wrócił z wymienionym i ZAPLOMBOWANYM  regulatorem .I co ? I nic! Silnik jak wierny pies słuchał każdego ruchu przepustnicy . Ale paliwo tez już było prawidłowe +  10 % nitro.

 

No to dobrze, że nie słyszałem tego wcześniej  :lol: . Tyle, że mój gdybym go nie rozkręcił to by w ogóle nie chodził, do tego w 100% go nie rozłożyłem więc chyba się nie liczy :). Bałem się trochę, że będzie jakiś problem z uszczelkami i z oringiem pod głowicą który się nieco rozciągnął i nie do końca chciał pasować (dlatego kupiłem nowy, ale przyjdzie dopiero za jakiś czas) ale silnik wszędzie szczelny, do dzisiaj nie ma nigdzie żadnego śladu oleju na zewnątrz. Początkowo, o czym mówiłem na filmie, nie chciałem ruszać regulatora, ale ostatecznie rozłożyłem go i przeczyściłem. Później ustawiłem śrubę na równo z obudową i na szczęście działa :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem rozrząd ustawiony jest dobrze, na co zresztą może wskazywać to że silnik pracuje i to chyba całkiem nieźle. Nie wspomniałem niestety o tym na filmie, bo zapomniałem, ale w opisie napisałem, że wałek może być obrócony o 180 stopni (czyli kropka na górze), bo przełożenie tego wałka to 2:1.

Diagram moim zdaniem jest okej i zgadza się dokładnie z moimi obserwacjami. W artykule jest chyba napisane, że ma odzwierciedlenie też w silnikach 4t ale nie pamiętam dokładnie a nie chce mi się w tej chwili załadować.

 

Jeśli chodzi o znak na piaście, fakt, sorki.Zmyliło mnie to, że jest mało czytelny i wygląda jakby naprawdę ktoś zrobił go ręcznie, np. w OSie wygląda dużo lepiej :).

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inaczej by nie chodził jest OK

 

Proponuje zapoznać się z zasada działania silnika czterosuwowego akurat 180 st to na jedno wychodzi :D :D :D :D

Sam sobie zaprzeczasz.

Czarek.W instrukcji jest dokładny opis ustawienia koła.A najzabawniejsze jest to że po ustawieniu piasty na znaku tłok nie jest w idealnym ZZP :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że nie mam instrukcji, bo w internecie wszędzie są tylko od FZ 91 w której nie ma nic o ustawianiu rozrządu. A to jak ustawić wyczytałem na forach oraz wziąłem pod uwagę to jak był ustawiony kiedy go wyjmowałem.

Teraz już sam nie wiem, ale dalej wydaje mi się, że jest ustawiony dobrze, czyli kiedy mam znak na piaście w dobrym miejscu, wtedy kropka na dole (lub górze) w linii z popychaczami. Trudno mi uwierzyć że jest źle, bo miałbym raczej z nim problemy :). Jeśli możesz powiedzieć, to dlaczego uważasz, że jest źle? :)

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie zaprzeczasz.

Czarek.W instrukcji jest dokładny opis ustawienia koła.A najzabawniejsze jest to że po ustawieniu piasty na znaku tłok nie jest w idealnym ZZP :D

Kwestia krzywek , a ustawiony jest dobrze i nie kombinuj :D  jeszcze po przestawieniach zawory się z tłokiem spotkają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drążąc temat "wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy" zrobiłem zdjęcia na czym polega różnica

 

Ze znakiem na dole

post-388-0-48788000-1560016755_thumb.jpg

 

ze znakiem na górze

post-388-0-43180200-1560016811_thumb.jpg

 

Jak widać różnica w fazach jest duża ,niemniej silnik pracuje  co jak pisałem stwierdziłem organoleptycznie.Niemniej jest małe "ale".Nie wkręca się tak błyskawicznie na obroty jak to potrafi ten silnik.

 

Zjęcie przedstawiające to co opisałem wcześniej po ustawieniu wału na znaku na piaście

post-388-0-85676500-1560016956_thumb.jpg

 

Poniżej króciutki filmik z pracy z prawidłowo złożonym rozrządem.

https://youtu.be/MyhuQpWkFVs

 

Jedyny silnik z którym się spotkałem i znak był na dole to Saito ,ale to wynika z konstrukcji skrzynki rozrządu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej moja głowa chyba tego nie może ogarnąć :P. Nie chodzi o to że bronię swojego, ale przecież wkładając wałek z kropką na dole w pozycji oznaczonej na piaście (czyli rozumiem tak jak pokazujesz na ostatniej fotce, sprawdzę sobie sam z ciekawości jeszcze raz, ale jak przyjdą uszczelki) to obracając wałem jeden raz, tłok znajdzie się znowu w tym samym miejscu, a kropka na górze. I to samo w drugą stronę wkładając wałek rozrządu z kropką na górze po jednym obrocie kropka znajdzie się na dole. Wałek wykonuje dwa obroty na jeden obrót wału korbowego czyli po jednym obrocie z górnej pozycji znajdzie się idealnie po drugiej stronie czyli na dole - tak to widzę :). No jakoś nie mogę zrozumieć o co chodzi, może po prostu coś ze mną nie tak :P.

 

Pokażę jeszcze dlaczego uznałem, że poprzedni właściciel oznaczył piastę, a nie jest to fabryczny znak. Zaznaczyłem punkt który pokazuje górne położenie tłoka.

Naszła mnie teraz też, może głupia, myśl którą sprawdzę jak będę wymieniał uszczelki - mianowicie czy kręcąc w drugą stronę, kiedy piasta pokaże górne położenie to czy korbowód nie będzie wtedy z drugiej strony. Pewnie teraz się okaże, że się totalnie nie znam, ale trudno :P.

 

post-18299-0-95660100-1560019099_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.