Skocz do zawartości

Ringmaster projektu Matt Kania's 1950


AndyCopter
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Od dawna model na uwięzi "chodził za mną" tak więc przyszła kolej na model dla młodszych modelarzy (stażem  ;)  ) tym bardziej, że zostało nieco "wolnego" materiału do budowy po poprzednim modelu. Model ma służyć do nauki, dlatego wybrałem model prosty w budowie i pilotażu (i to się okaże). Zakończenie budowy i oblot planuję na najbliższy sezon letni, czyli już niebawem.

Projekt modelu wg Matt'a Kani, więc rewelacji czy niespodzianek żadnych tu nie ma, model doskonale opisany. Materiały użyte do budowy, na podstawie planów. Model klejony cyjanoakrylem średnim oraz wikolem. Kadłub malowany będzie farbą odporną na paliwo, skrzydła i ogon pokryte folią.

Silnik zostanie wyłoniony w drodze testów, wśród znalezionych w "starej szafie" Zakładam, że będą wystarczające (optymistycznie). Docelowo będę chciał, by kolejne modele były w wersji elektrycznej ze względu na młodszych modelarzy (wiekiem).

 

AZl0HyQ.jpg

 

 

ZIkFak9.jpg

 

Kolejny etap budowy, to montaż sterowania modelem. Orczyk, mocowanie orczyka, popychacz steru i linki. A że nie budowałem jeszcze takiego modelu, pomocne będą mi uwagi co do drobiazgów na które należy zwrócić uwagę.

 

Planuję już zakup linek do sterowania, ale nie jestem pewien wyboru średnicy linki jak i długości "na początek" latania. Forumowe opisy są dla mnie nie jasne.

Planowana waga modelu gotowego do lotu, to ok. 700g.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Silnik, jaki będę starał się uruchomić w tym modelu, to Silver Swallow 2,47cc. Stan jak widać na zdjęciach poniżej. Prawdopodobnie nie był uruchamiany od miliona lat, i kolejne tyle leżał zapomniany.

 

Przed myciem i czyszczeniem.

7VUdsUO.jpg

 

 

Wstępny demontaż ujawnia sporo niespodzianek

yRemYsi.jpg

 

 

Czyszczenie i mycie sprawiły, że czytelne stały się napisy, a i w środku ubyło znacznie brudu.

O8P18ow.jpg

 

 

 i prezentuje się już lepiej

r21mMwN.jpg

 

 

Czytelne są napisy, które wcześniej nie były wydoczne

niZ6HqQ.png

 

 

Regulacja i uruchomienie to już dla mnie będzie wyzwanie samo w sobie.

Dlatego chętnie skorzystam z rad przy regulacji i próbach uruchomienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Półmetek. Następny etap budowy, to połączenie steru wysokości, zamocowanie kół podwozia oraz mocowanie silnika ze zbiornikiem.

 

IoaQdGj.jpg

 

 

Wybór linek do modelu, i tu zwracam się do Kolegów, jaką wybrać średnicę do tego modelu?

Obecnie model waży 420g, silnik ze zbiornikiem 195g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linki jaki znalazłem z dostępnych w sklepach, to 0.38 21m, będą właściwe ?

A z łożem to nie wiem o co dokładnie chodzi, dlatego wrzucę trochę zdjęć z dzisiejszej przymiarki silnika i zbiornika.

 

rPd0R3u.jpg

 

 

9Pi4gVT.jpg

 

 

2aQ0t92.jpg

 

* zastępczo za kabinkę wstawiony szablon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Andrzeju.

Pawłowi chodziło ,że na poprzednim zdjęciu wyglądało jakby kadłub w okolicach łoża silnika  był trochę wygięty do kręgu.Na tych nowych to raczej jest w porządku ,możesz nawet podłożyć podkładki pomiędzy kadłub i łoże na  przednich śrubach wtedy silnik będzie miał trochę wykłonu na zewnątrz kręgu i linki będą lepiej "naszpanowane"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ostatnim zdjęciu wychylenie motorka wygląda ok.

W mojej ocenie linki za grube i za długie.

Pawle, montaż tylko próbny, śruby okazały się o dwa mm za krótkie, bo z tyłu dojdzie jeszcze blaszka mosiężna. Z linkami to będzie mały kłopot, w tej chwili nie ma nic dostępnego w kraju o tej średnicy - przynajmniej w tych sklepach gdzie są jakiekolwiek materiały do budowy modeli na uwięzi. A pewnie to dopiero początek kłopotów, bo za chwilę okaże się, że paliwa to nigdzie nie uświadczysz... Słabo to trochę wygląda, chyba że coś u "sąsiadów" z południa się znajdzie.

 

Cześć Adamie, z tą fotografią to pewnie kwestia perspektywy aparatu zwanego telefonem. Co do skłonu i wykłonu w tym modelu to poproszę o więcej danych, bo to mój pierwszy model w tej klasie :rolleyes: dlatego od razu podpytam: ustawić jak w zwykym swobodnie latającym 2-30? Statecznik pionowy nie będę rozcinał na lotkę steru kierunku by ją ustawić o zalecane 20 tylko ustawię cały pod tym kątem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym "wykłonem na zewnątrz kręgu"  z tego pamiętam to było  tak ,że nie zawsze był potrzebny .Zależało to od kilku czynników m.in od tego czy był wychylony ster kierunku ,czasami punkt wyjścia linek z modelu był trochę przesunięty w stronę spływu już na planach.Najczęściej jednak po locie próbnym

(wyczujesz czy  linki modelu są ładnie napięte ),jeśli nie to podkładało się pod przednie śruby pomiędzy kadłub a łoże po jednej lub dwie podkładki M3 i to pomagało.Skłonu do dołu to raczej się nie stosuje chyba ,że coś się zmieniło w ostatnich 30 latach.

Tu na forum jest gdzieś temat o budowie modelu Akrobatek na silnik 2,5cmm i na zdjęciu widać ,że autor "Bercik" też zastosował podkładki.Akrobatek to był mój drugi model na uwięzi i dobrze go wspominam -choć były wieczne problemy z silnikami Rytm,Meteor - dopiera Zeiss Jena była bezproblemowa.

 

https://pfmrc.eu/index.php/topic/52526-%E2%80%9Ezbieg-okoliczno%C5%9Bci%E2%80%9D/

post-2834-0-53569500-1559890362.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Powoli do finiszu. Drobne prace przy modelu, i zostało już tylko zamocowanie podwozia, zrobienie uchwytu linek....

... i wyhodowanie paliwa ;)

 

 

Zakończenia zawinięte "w pętelkę" i związane dwoma warstwami nici lnianej i zaklejone cyjanoakrylem.

 

zh7GeJw.jpg

 

 

Obie części popychacza ze szprychy rowerowej, zlutowane cyną.

 

M8L75CE.jpg

 

 

Dość oryginalny kształt dźwigni wycięty ze sklejki 3mm, wkleiłem cyjanoakrylem po usunięciu folii.

 

LNeHZpz.jpg

 

 

Komplet linki, w długościach metrycznych - zakładam że wymiary właściwe, a na długość uda się dociąć :-)

 

IYqX8QC.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..."Obie części popychacza ze szprychy rowerowej, zlutowane cyną."...

 

Są tylko zlutowane ze sobą bez owinięcia drucikiem miedzianym? Może to puścić po jakimś czasie i będzie niebezpiecznie.

Słuszna uwaga, zbyt entuzjastycznie podszedłem to tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.