Skocz do zawartości

Nowe Auta Filmowców- DK 17 + okolice


d9Jacek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  ....już nie mogę zmienic.. 

Wszystko się da zmienić ;)

 

 

A faktycznie fajne te BMki , jadą jakoś tak za tobą i potem zonk :) .

Fajne w środku, mają fajne monitorki do oglądania filmów . I w sumie moja bryka wygląda nieźle z tyłu :D

No i zamiast magnesiku z nad morza pamiątka filmowa niebywała....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli gliniarz siedzi na zderzaku, wymusza większą prędkości i potem mierzy i wręcza mandat, to takie działanie jest bezprawne. Kierowca, który przyspiesza, bo czuje zagrożenie z samochodu, który siedzi mu na zderzaku, nie moze być karany za przekroczenie prędkości. Osobiście się z tym jednak nie spotkałem że strony policji. Na autostradzie bursztynowej zalowalem kedbka, że nie mam rejestratora na tylnej szybie. Trudno opisać brawurę niektórych kierowców zbliżających się na centymetry do zderzaka.

 

Pozdrawiam,

Sławek 'FockeWulf'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lepiej byłoby posadzić tych pseudo kierowców pościgowych przed komputerem celem analizy zdarzeń zarejestrowanych przez innych użytkowników dróg? Materiału tylko z YT starczyłoby na zbicie fortuny.

Fakt, z filmem nie zawsze da się dupnąć kierowcę, ok. Niemniej jednak każde auto ma właściciela, czy to osobę prywatną, czy firmę posiadającą auta służbowe / flotę transportową itd. Gdyby przyszło mi zapłacić tłusty mandat, zastanowiłbym się, czy pożyczać auto debilowi... Firma natomiast rozliczyłaby się odpowiednio z pracownikiem.

 

Pozostaje kwestia punktów i ich sprzedaży celem np. uniknięcia utraty prawka. Tutaj nie mam chwilowo pomysłu.

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....[ celem analizy zdarzeń zarejestrowanych przez innych użytkowników dróg? Materiału tylko z YT starczyłoby na zbicie fortuny.....]

 

 

[...Pozostaje kwestia punktów i ich sprzedaży celem np. uniknięcia utraty prawka. ...]

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

ojjjjjjjjjjjjjjjjj.....Amnesty International, Human Right Watch no i A.B czyli RPO natychmiast by zaprotestowali że jest to łamanie praw...no i napewno nielegalne nagrania bo  nagrywany pirat drogowy nie wyraził zgody na nagranie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojjjjjjjjjjjjjjjjj.....Amnesty International, Human Right Watch no i A.B czyli RPO natychmiast by zaprotestowali że jest to łamanie praw...no i napewno nielegalne nagrania bo nagrywany pirat drogowy nie wyraził zgody na nagranie

Czyli na dzień dzisiejszy moje prywatne nagranie ukazujące rażące łamanie przepisów przez innego użytkownika drogi mogę sobie w pępek wsadzić? Słabo, nie wiedziałem.

 

Kiedy w takim razie takowe nagranie ma sens? W sytuacji, gdy brałem udział w zdarzeniu, czyli np. ktoś wymusił na mnie pierwszeństwo i po tym jak już kurz opadnie, ze śladów na drodze i autach nie będzie można jednoznacznie określić, co się właściwie stało?

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli na dzień dzisiejszy moje prywatne nagranie ukazujące rażące łamanie przepisów przez innego użytkownika drogi mogę sobie w pępek wsadzić? Słabo, nie wiedziałem.

 

Kiedy w takim razie takowe nagranie ma sens? W sytuacji, gdy brałem udział w zdarzeniu, czyli np. ktoś wymusił na mnie pierwszeństwo i po tym jak już kurz opadnie, ze śladów na drodze i autach nie będzie można jednoznacznie określić, co się właściwie stało?

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

no  nie do końca....

 

sytuacja z ubiegłego roku, trasa A2 kierunek Terespol/Brześc

kark na białoruskiej rejestracji jadący BMW X5 juz w Zakręcie  zaczął  jednoznacznie naruszać przepisy, telefon pod 112 uruchomił procedurę, mam w aucie  kamerę rejestrującą w układzie  przód i tył... przed Siedlcami  juz na niego czekała policja.... zapis z kamery ,  efekt 500 zł mandatu dla Białurusina + miś bo się stawiał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mam od dawna pomysł, jak radykalnie ukrócić jazdę "dwieście w mieście", ale i na autostradzie. Wynika on z prostej logiki- jeśli największa dopuszczalna prędkość jest 140 km/h, to żadne auto w sprzedaży nie powinno móc jej przekroczyć, czyli fabrycznie blokada na 140, no może 145, na wypadek zagrożenia, jeśli miałoby to komuś pomóc w sytuacji ekstremalnej. To chyba oczywiste, że jeśli chcesz mieć powiedzmy otwór w desce fi 8 mm, to taką średnicę powinno mieć wiertło- nie większą. Tymczasem uparcie, wbrew rozsądkowi każde auto ma grubo więcej- PO CO? Od razu podpunkt b.- że co ja zrobię, jak pojadę do Niemiec, gdzie są odcinki bez limitu- w nowych konstrukcjach da się to zrealizować elektronicznie, zaraz po przekroczeniu granicy- to nie problem. Wiem, że zaraz zostanę zrównany z ziemią za te herezje- ale zastanówcie się.

No dobra, dam emotikona dla złagodzenia sytuacji, że to nie całkiem poważnie.. ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mam od dawna pomysł, jak radykalnie ukrócić jazdę "dwieście w mieście", ale i na autostradzie. Wynika ona z prostej logiki- jeśli największa dopuszczalna prędkość jest 140 km/h, to żadne auto w sprzedaży nie powinno móc jej przekroczyć, czyli fabrycznie blokada na 140, no może 145, na wypadek zagrożenia, jeśli miałoby to komuś pomóc w sytuacji ekstremalnej. To chyba oczywiste, że jeśli chcesz mieć powiedzmy otwór w desce fi 8 mm, to taką średnicę powinno mieć wiertło- nie większą. Tymczasem uparcie, wbrew rozsądkowi każde auto ma grubo więcej- PO CO? Od razu podpunkt b.- że co ja zrobię, jak pojadę do Niemiec, gdzie są odcinki bez limitu- w nowych konstrukcjach da się to zrealizować elektronicznie, zaraz po przekroczeniu granicy- to nie problem. Wiem, że zaraz zostanę zrównany z ziemią za te herezje- ale zastanówcie się.

No dobra, dam emotikona dla złagodzenia sytuacji, że to nie całkiem poważnie.. ;)

 

no dobra ...zaraz bedzie krzyk.po tym co napiszę  bo to w Polsce  równa się ( podobno) z donosicielstwem...niestety nie jestesmy społeczeństwem obywatelskim, jezeli widzę  w aucie gościa który nagminnie łamie przepisy, jedzie agresywnie, niebezpiecznie to co powinienem zrobić ???? tel 112 zgłosić to..

Część osób podchodzi "moja chata z kraja" co mnie to obchodzi,  niech sobie jedzie....a to niestety nie tak, to jest myslenie na bardzo krótka metę

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi tu pachnie konfidęctwem .Tyle z mojej strony i bez urazy  ;) Po to są drogi coraz lepsze aby się po nich szybciej i sprawniej przemieszczać,więc nie cofajmy sie w rozwoju do epoki konia i bryczki.A absurdów drogowych mamy najwięcej w całej europie np.znaków drogowych bezsensownego oznaczania oraz najnowszy przepis samochód na dowód osobisty do 45Km/h.Ten ostatni to jest juz jakaś totalna  pomyłka.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość nitromaniak

Wystarczy w nowych autach montowac ograniczenie predkosci na podstawie mapy GPS i nie trzeba policji. Przekroczysz predkosc to z podlaczonej karty sciaga od razu odpowiednia kwote a jak nie ma to debet :) Chyba byly testowane kamery rozpoznajace znaki drogowe i na tej podstawie auto mialo nakladany ogranicznik predkosci. Skoro technologia pozwala na rozpoznawanie twarzy, autonomie pojazdow to wprowadzenie takiego sytemu powszechnie to zaden problem.


Jezeli jezdzisz agresywnie i spalasz wiecej paliwa, szybko zuzywasz czesci np. klocki hamulcowe to twoj styl jazdy przyczynia sie do czestego serwisowania, zuzycia wiekszej ilosci energii na produkcje czesci. Od dawna sa juz takie system montowane z ocena stylu jazdy kierowcy i przyznawania ocen w postaci gwiazdek czy zielonych, zoltych, czerwonych zakresow. Przykladowo ubezpieczyciel moglby takie dane wykorzystac do oceny ryzyka i wysokosci ubezpieczenia a policja do karania na podstawie historii zapisanej w komputerze.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Coś mi tu pachnie konfidęctwem 

I to jest główny problem na polskich drogach, nie tylko drogach zresztą. Dopóki problem nie dotyczy Cię osobiście dopóty nie ma problemu ? Problem jest, bo debil może nie zabije Twojego dziecka, ale może zabić czyjeś, równie mocno kochane... Dla tego trzeba zgłaszać sytuacje zagrażające NAM WSZYSTKIM i eliminować patologię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy w nowych autach montowac ograniczenie predkosci na podstawie mapy GPS i nie trzeba policji. Przekroczysz predkosc to z podlaczonej karty sciaga od razu odpowiednia kwote a jak nie ma to debet :) Chyba byly testowane kamery rozpoznajace znaki drogowe i na tej podstawie auto mialo nakladany ogranicznik predkosci. Skoro technologia pozwala na rozpoznawanie twarzy, autonomie pojazdow to wprowadzenie takiego sytemu powszechnie to zaden problem.

Jezeli jezdzisz agresywnie i spalasz wiecej paliwa, szybko zuzywasz czesci np. klocki hamulcowe to twoj styl jazdy przyczynia sie do czestego serwisowania, zuzycia wiekszej ilosci energii na produkcje czesci. Od dawna sa juz takie system montowane z ocena stylu jazdy kierowcy i przyznawania ocen w postaci gwiazdek czy zielonych, zoltych, czerwonych zakresow. Przykladowo ubezpieczyciel moglby takie dane wykorzystac do oceny ryzyka i wysokosci ubezpieczenia a policja do karania na podstawie historii zapisanej w komputerze.

 

To wszystko już jest.

W USA są ubezpieczyciele, którzy oferują dużo wyższe zniżki za bezpieczną jazdę. Do tego celu montują w aucie rejestrator po złączu OBD2. Tak długo jak z nim jeździsz masz super niską składkę. Ale to swobodny wybór.

Odgórny i mechaniczny ogranicznik prędkości w aucie jest swego rodzajem "zamordyzmem" - po prostu mózg kierowcy powinien spełniać taką rolę.

Dosyć dużo najeździłem się w poprzedni weekend po Anglii - tam odcinkowe pomiary prędkości to norma. Ale na ichniejszej autostradzie jak jest 120 to wszyscy jadą 120 +/- 5km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi tu pachnie konfidęctwem .Tyle z mojej strony i bez urazy  ;) Po to są drogi coraz lepsze aby się po nich szybciej i sprawniej przemieszczać,więc nie cofajmy sie w rozwoju do epoki konia i bryczki.A absurdów drogowych mamy najwięcej w całej europie np.znaków drogowych bezsensownego oznaczania oraz najnowszy przepis samochód na dowód osobisty do 45Km/h.Ten ostatni to jest juz jakaś totalna  pomyłka.

nie Grzegorzu, bo taki gość może być naćpany, pijany...nafaszerowany sterydami jednym słowem NIEBEZPIECZNY dla innych.... Tu podam przykład niejakiego Kamila D. znanego celebryty, który miał 2,5 promila + antydepresanty+ klamka w schowku....słabo ....nieprawdaż :blink:  :blink:  :blink:

 

nie wiem  jak teraz jest bo dawno nie byłem, ale czy wiesz  czym się kończyły takie jazdy u naszych zachodnich  czy południowych sąsiadów ??

 

Niestety, brakuje nam społeczeństwa obywatelskiego  ludzie utożsamiają  zgłoszenie zagrożenia z konfidencją :(  :(  :( a wolność o czym już wielokrotnie pisałem z anarchią

 

 

dodam jeszcze, że to nie prędkość(  patrz Niemcy- autostrady) zabija..zabija  głupota, głupota i jeszcze raz głupota + brak poszanowania przepisów + brak wyobrażni

 

to co się dzieje na polski autostradach do jest istny horror

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w Madrycie w Hiszpanii pół roku bo tam pracowałem,jedyne co to miasto patrolował tylko helikopter może dwa.Ludzie tam jeżdżą masakra,parkuja na rądzie i wiele innych nie typowych sytuacji.Ale jak juz stanie się jakiś wypadek a byłem świadkiem to radio wozów jest cała masa.Tam nikt nikogo nie podpier......ludzie się sami pilnuję a ich prawo jazdy ma tylko podajże 2 lub 5 punktów juz nie pamiętam.Tam nie lepią punktów jak u nas za bzdury typu pasy itp.Chce to jeżdżę w pasach a nie to nie jeżdze,to jest moja sprawa i moje zycie a nie z ktoś rozporządza moim życiem nakazując jazdę w pasach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czyżbyście żądali zamachu na umiłowaną przez rodaków wolność, o dumnych szlacheckich korzeniach?

Jesteśmy wciąż zbyt mało cywilizowanym narodem, żeby mieć bezpieczne drogi. Ogromna większość, nawet mądre, zakazy i ograniczenia postrzega jako zamach ze strony państwa, z którym przywykła walczyć na różne sposoby. Ja nam daję min. 50 lat niezakłóconego rozwoju zanim dojdziemy do społeczeństwa obywatelskiego, jakie mają np: Szwajcarzy. Moja żona uwielbiała jak całe kilometry jechaliśmy tamtejszymi drogami ok. 50km/h i nikt nosa nie wyściubił z szeregu. Tam na porządku dziennym jest zwracanie sobie uwagi na niewłaściwe zachowania, czy to na drodze czy poza nią (zakłócanie ciszy nocnej, sposób segregacji śmieci itd.). Ale żeby się na to nie obruszać, trzeba w sobie wyhodować nie tylko umiłowanie bezgranicznej wolności, ale i np: szacunek dla wspólnego dobra, wspólnej własności i odpowiedzialność za nie.

 

W Radomiu (i wielu innych miastach) nocne wyścigi w tym roku to koszmar  Przez otwarte dla wychłodzenia mieszkania okna wdziera się na 10 piętro taki jazgot, że nie słychać oglądanego filmu. Od 22.00 do czasem 00.00-1.00 w nocy. Nie mam pojęcia, gdzie jest policja. Był rok przerwy jak mieszkańce się wku... i donieśli zbiorowo nieświadomej policji co się dzieje, mimo, że jedna z ulubionych tras tych debili przebiega obok komisariatu. Posypały się kolegia, konfiskaty i rok był spokój, a podobno problem był nie do ruszenia. Teraz jest jeszcze gorzej.

Kto zada pytanie "To gdzie oni mają jeździć?" zyska zaszczytne miano głupka roku.

Bartku,

chciałem Ci dać ++ ale  limit, limit dzienny wykorzystany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu w Szwajcarii ludzie mają dużo wyższą kulturę niż w całej UE i Europie. Po prostu są bardziej wyluzowani i do życia podchodzą pełni optymizmu. Na ulicy nikt na nikogo nie trąbi złośliwie nawet jak przechodzi przez jezdnię w nieoznakowanym lub niedozwolonym miejscu. Tu każdy każdego nieznajomego spotkanego gdziekolwiek pozdrawia. U nas to niespotykana cecha. Na drogach nie słychać sygnałów dźwiękowych samochodów z powodu wymuszenia pierwszeństwa jak i nie ma sytuacji spotykanych w Polsce np. szeryf na drodze.

Ludzie chodzą ulicami uśiechnięci i są przyjaźnie do siebie nastawieni. W Polsce jakoś tego trudno doświadczyć.

Jak napisał Bartek, dużo musi upłynąć czasu, zanim u nas coś podobnego zaistnieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze mówisz Bartku. Moim zdaniem komuna wyrobiła w Polakach postawę My kontra Oni, oraz że wszystko jest wspólne czyli niczyje. A to nie prawda. Wszystko jest wspólne, czyli również moje.

Jeśli zgłosisz (do tzw władzy), że ktoś stwarza zagrożenie na drodze bo wyprzedza na ciągłej i na przejeździe kolejowym to jesteś donosicielem. No bo my i oni.

Wyrzucisz pety przez okno samochodu, no bo przecież oni posprzątają, to niczyje jest. Śmieci do lasu, to samo bo przecież niczyje, oni posprzątają.

A już najbardziej mnie wkurza jak ci "patrioci" chcą bić wszystkich na około i jednocześnie niszczą przystanki, płoty, drogi itp. Tja. jestem dumny z mojego domu i niszczę w nim meble.

Masz rację długa droga przed nami.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, obiecywalem sobie, ze nie będę pisał na tematy poza modelarskie, ale Roberta uwaga o dziejszych "patriotach" mnie zmusiła do "grzechu".

Zgadzam się całkowicie i niestety do szału mnie doprowadza zawłaszczanie etosu i zwyczjnie semantycznie słowa "patriotyzm" przez ludzi którzy raczej tym się wyróżniają ze do szkół nie uczęszczali, a jeśli nawet bo bezskutecznie.

Pewien satyryk kiedyś powiedzial ze w patriotyzmie nie chodzi o zwiększenie zawartosci Polaka w Polaku, ale o zawartość człowieka w Polaku.

I tej prostej wiedzy wielu z nas, mam wrażenie, że zbyt wielu, brakuje.

Wystarczy, sorki, już nie będę.

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.