Skocz do zawartości

Blues- dwupłat z coroplastu


zbjanik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Znowu złamałem zasadę "nie rozpoczynaj nowego modelu, dopóki nie skończyłeś poprzedniego"- biało- niebieski CSS-13  musi poczekać, no może i rok- aż stanę się statecznym emerytem, bo wtedy mam nadzieję na więcej czasu. Ustąpił miejsca Bluesowi- też dwupłatowi i też z coroplastu. Założenia: szybki w budowie, ale powoli snujący się po niebie, przyjazny oku (sylwetka nieodrażająca, albo nawet lepiej, ale wiadomo- rzecz gustu) samolocik. Rozpiętości 1200 mm, powierzchnia 46 dm2, co przy zakładanej wadze 1200-1300 g, powinno dać obciążenie poniżej 30 g/dm2- nie będzie więc szybki. Do tego jeszcze profil skrzydła- miał być KFM, ale z coroplastu łatwo wykonać bardziej finezyjny, łagodniejszy dla oczu, taki trochę od wolnolotek, ale stare dwupłaty przecież latały na wklęsłych profilach, np. RAF-15. Powstał przez zagięcie całego poszycia (po wstępnym wgnieceniu rolką krawędzi natarcia) na sosnowym dźwigarze. Następnie obie powierzchnie łączy taśma klejąca dwustronna, spoinę fiksują jednak dopiero zszywki takerowe (zagięte i sklepane młotkiem!). Bez nich taśma nie utrzymała by dość dużego naprężenia- spód profilu jest płaski, to cięciwa łuku utworzonego górnym pokryciem. Jedno skrzydło waży 214 g, oba więc 428, do tego kadłub ze statecznikami w aktualnym stanie to 247 g, ale tu dojdzie jeszcze dużo elementów (wnętrze komory silnikowej, podwozie, podpórki skrzydeł, góra przodu kadłuba itd. Na teraz jest jednak 675 g, chyba nie źle. Postanowiłem używać tym razem tylko kleju na gorąco, z oszczędności czasu- na razie się to sprawdza. Materiał- coroplast- ten biały- kupiony w sklepie, natomiast błękitny, to recykling z opakowań surowca, otrzymywanego z Chin. Ma pewne ograniczenia: wymiarowe (dlatego końcówki skrzydeł doklejone), miejscami lekko pognieciony, ale za to lekki, cieńszy od naszego, taki powiedzmy 2,5 mm. Na początek lotki tylko na dole, jak będą słabo skuteczne- dodam jeszcze górę. Do listy materiałów, jak zwykle: patyczki bambusowe od szaszłyków, taśma izolacyjna, sklejka owocówka itp. Dolne zdjęcia, to model w mojej "przymierzalni"- ułożony wstępnie z elementów.

post-3566-0-99026300-1567506973_thumb.jpg

post-3566-0-62687700-1567507011_thumb.jpg

post-3566-0-28872100-1567507037_thumb.jpg

post-3566-0-19952900-1567507058_thumb.jpg

post-3566-0-30921000-1567507081_thumb.jpg

post-3566-0-35129700-1567507099_thumb.jpg

post-3566-0-11505300-1567507115_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dzięki Marcin- pewnie, że da radę go powtórzyć, choć plan, jak przy Marabucie- lekko ogólny, ale jest. Szczegóły wynikają na bieżąco. Używam perforatora Twojej produkcji, oraz dźwigary wyciąłem z listewek, które mi kiedyś dałeś- więc już masz wkład w "tego bluesa"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Czasu jak zwykle mało, ale coś niecoś da się zrobić. Przybyły koła i podwozie, Są już stójki w kadłubie i między skrzydłami, ale jeszcze nie mocują skrzydeł, ot- taka przymiarka bardziej, brak więc olinowania i skrzydła lekko zwisają. Przymierzyłem się też do wykonania góry przodu kadłuba- na zdjęciu widać już zarys owiewki kabiny (na razie z papieru). owiewka będzie bardzo opływowa- jedna linia z przodem kadłuba. Waga na teraz 850 g.

post-3566-0-45003600-1569405419_thumb.jpg

post-3566-0-03268400-1569405442_thumb.jpg

post-3566-0-82126300-1569405456_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest już zabudowany przód kadłuba, jest owiewka kabiny, zamknięta jest też komora skrzydeł, choć jeszcze bez linek, te będą po zamontowaniu serw i podłączeniu lotek (jeszcze nie odciętych). Teraz przybędzie wręga silnikowa, a chyba nawet jakaś forma "domku", z powodu wyważenia. Waga 950 gram.

post-3566-0-34271600-1570014631_thumb.jpg

post-3566-0-71580300-1570014792_thumb.jpg

post-3566-0-39149000-1570014887_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj o 7.20, czyli zaraz po wchodzie słońca, którego zza chmur nie było widać, Blues poleciał. Niestety nie zrobiłem filmu, oczywiście uzupełnię ten brak jak najszybciej. Wczoraj przed północą, po uzyskaniu stanu "nie całkiem dokończony, ale gotowy do oblotu", wykonałem kilka próbnych rozbiegów w świetle lampy ulicznej, w lekkiej mżawce. Okazało się, że samolot dobrze trzyma kierunek, unosi ogon i w ogóle dobrze rokuje, jakby sam chce polecieć. Dzisiaj więc, przed wyjazdem do pracy zdecydowałem się na start. Start był z ręki, bo lekko, ale już wyraźnie podwiewało z południa, a w tym kierunku chwilowo nie mam dobrych warunków do rozbiegu, ze względu na przydużą trawę, zwłaszcza że chodzi o oblot. Adrenalina jak zawsze była, ale własności lotne oceniam bardzo dobrze, nie ma żadnych samoistnych tendencji do zmian kierunku, czy wysokości- po prostu stabilnie, niezbyt szybko sobie leci. Obawa o "niedomiar lotek" się nie sprawdziła- dwie dolne wystarczają, są dość skuteczne, choć beczek jeszcze nie próbowałem. Moje oczekiwania co do wrażeń z lotu modeli tego typu oraz makiet są takie- jak najbliżej prawdziwego samolotu. I tu się to udało- lata jak prawdziwy dwupłat, powoli, małe promienie manewrów itd. Waga do lotu, jeszcze bez osłony silnika, napisów, czy innych dekoracji 1460gram, nieco więcej niż zakładałem. Obciążenie powierzchni jest ok. 29 g/dm2, oraz wklęsły (choć cienki profil) sprawiają, że lata powoli, nie jak na przyspieszonym filmie.Jest oczywiście pilot- no bo jak bez pilota, zawłaszcza w otwartej kabinie? Z obowiązku zamieszczam "poszlakowy' jedynie dowód oblotu- zdjęcie wykonane już po, ale nieostre niestety, z braku dobrego światła.

post-3566-0-06694600-1570608531_thumb.jpg

post-3566-0-14941300-1570608574_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Link do filmu z porannego lotu. Trochę wiało, znowu z południa, więc turbulentnie, a model leciutki- jedno i drugie widać w locie. Kamera obcięła lądowanie, ale odbyło się bez kłopotów.

https://www.youtube.com/watch?v=bZxEvB5XkhE&feature=youtu.be

 

post-3566-0-14425700-1570705306_thumb.jpg

post-3566-0-83296900-1570705399_thumb.jpg

post-3566-0-96976300-1570705444_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film jest faktycznie zdawkowy, ale na pewno pojawią się jakieś kolejne. Chodziło o zaliczenie tematu, w dość jednak niesprzyjających filmowaniu, a nawet lataniu okolicznościach (do roboty się spieszyłem). Sylwetka słusznie- Baliila i Tiger Motch, może jeszcze trochę Curry Wot- też fajny obiekt do zrobienia. Dojdzie jeszcze, jak pisałem, nos, osłona silnika, chyba wydechy, coś jak od no może nie Merlina, a Kestrela, no i "uwiarygadniające" istnienie tego nieistniejącego samolotu oznaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamieszczam film zawierający również lądowanie, czyli kompletny lot. Pilot Bluesa mnie najpierw rozśmieszył, ale musiałem go w końcu potraktować poważnie. Taki tam, lekko sylwetkowy gość, myślałem o nim- żeby był. A on, wyobraźcie sobie, jak mu robiłem zdjęcie aktywował funkcję rozpoznawania twarzy w mojej komórce- upomniał się, tak to odbieram, o docenienie. Od tej pory ma pełne uznanie, nie będę go zmieniał :D.

Link do filmu:

https://youtu.be/hNA1ArVru98

post-3566-0-98540200-1571050373_thumb.jpg

post-3566-0-89894800-1571050579_thumb.jpg

post-3566-0-44895300-1571050792_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.