Skocz do zawartości

Śmigłem po łapkach a piastą w twarz, czyli pęknięty wał w silniku... RCG 50cc, RCGF 55cc, DLE 55cc ?!


Exu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, chciał bym zasięgnąć waszej rady/pomocy co dalej zrobić z takim fantem który opiszę poniżej.

Nadmienię że jest to mój pierwszy silnik benzynowy który jest ze mną już od kilku ładnych lat. Przeżył sporo twardszych lądowań. Mimo to nie znam się na silnikach benzynowych w szczegółach, stąd pragnę przeprosić od razu za pytania laickie i podstawowe o rzeczach których po prostu nie wiem.

 

Silnik ach ten silnik teraz to już sam nie wiem co to za stwór  :huh:

Kupiłem go w HK jako RCG 50cc po jakimś czasie z HK znikły i zostały zastąpione przez silniki RCGF 50cc później przez firmę RCGF zostały przemianowane na silniki o większej pojemności czyli 55cc, a nie tak dawno słyszałem że większość rzeczy można przełożyć do nich z silnika DLE 55cc, bo to kopia DLE 55cc.

 

 

A teraz wracając do meritum 

Przy regulacji gaźnika, powtórnej, bo poprzednia jednak nie była taka dobra jak mi się wydawało, nagle rozległ się dźwięk jak by ktoś wrzucił do silnika kulki stalowe.

Od razu silnik zgasiłem, sprawdziłem śruby, połączenia, piastę śmigła ! wszystko było ok. Pomyślałem że może jakiś syf zaleciał do tłumika i grzechocze, odpaliłem silnik ponownie bez problemu, 2000 obrotów ok, 4000 obrotów ok, 6000 obrotów i paaaafffffff widzę jak śmigło 22 cale radośnie leci w drzwi od garażu a klin wału jeszcze bardziej radośnie mija moją głowę i uderza w ścianę domu. :blink:  :wacko:  :unsure:

 

Tak stałem za modelem, Tak już teraz wiem na swoim przykładzie dlaczego tak każdy krzyczy że nie wolno stać przed śmigłem  :P  

 

 Okazało się że pękł wał, po rozebraniu silnika i wyjęcie wału ukazało się przegrzanie, przytarcie, wału w okolicach przedniego łożyska ale pękło zupełnie gdzie indziej. 

Wiem że ze zdjęć być może nie da się wiele powiedzieć ale zapewne niektórzy z Was wiedzą znaczniej więcej niż ja i powiedzą czy warto wymieniać coś jeszcze prócz wału z korbowodem (nie mam pojęcia jak korbowód zdjąć z wału) do łożysk również nie mam żadnych narzędzi osobiście chyba bym je chciał zostawić. 

Pod palcem nie czuć żadnego większego oporu.

 

W cylindrze widać jakieś ryski ale nie są one wyczuwalne pod palcem, karter nie jest porysowany ani nie widać większych opiłków metalu, to co widać na zdjęciach to raczej moja robota przy rozbieraniu niż obecność wcześniej czegoś tam. 

 

Tłok mimo że zasyfiony i pierścień na tłoku też chyba jeszcze chwile polatają?

 

Z części które mam u siebie to nowa piasta śmigła wraz z klinem wału, łożyska przód oraz tył na karter, łożysko igiełkowe. 

 

A teraz pytania  ;)

- Czy wał z korbowodem od DLE 55cc będzie pasował do tego cuda techniki ? https://www.ef3m.pl/pl/p/Wal-z-korbowodem-do-silnika-DLE-55/935

- Czym umyć środek, cały silnik, zwyczajnie wypłukać w czystej benzynie ?  

- Czy przy wymianie łożysk np igiełkowego kapnąć na nie delikatnie olejem jak do mieszanki paliwowej czy wsadzać na "sucho" ?

- Czy wymieniać coś jeszcze sugerując się zamieszczonymi zdjęciami

- Czy jakoś specjalnie czyścić górę tłoka i wymienić ten pierścień ? 

- Jeśli wymienię tłok to i muszę wymieć cylinder i na nowo przechodzić proces docierania ? 

- Czym uszczelnić karter był tam jakiś czerwony silikon ? 

- Czy ktoś w Warszawie zajmuje się serwisem takich silników ? - W ef3m powiedzieli że oni tylko serwisują DLE mogą sprzedać części ale ręki do wymiany nie dołożą jeśli to nie DLE  :(

- Może ktoś zna jakiegoś speca do którego mogę pojechać z kupką części zwanym silnikiem i razem go złożyć do kupy z okolic Warszawy ? 

 

 

Z plusów umiem już rozebrać silnik benzynowy... ciekawe jak będzie ze złożeniem  :P

 

Jeśli mogę to bardzo proszę o pomoc i wsparcie z tym silnikiem, niestety na kupno całkiem nowego nie mam co liczyć w tym sezonie. 

Sorry za te nieogolone nogi  :P

 

 

 

 

post-17893-0-16186400-1567884549_thumb.jpg

 

post-17893-0-21861900-1567884555_thumb.jpg

 

post-17893-0-50380100-1567884561_thumb.jpg

 

post-17893-0-34802800-1567884567_thumb.jpg

 

post-17893-0-64150600-1567884582_thumb.jpg

 

post-17893-0-08785400-1567884606_thumb.jpg

 

post-17893-0-93046200-1567884613_thumb.jpg

 

post-17893-0-62993400-1567884621_thumb.jpg

 

post-17893-0-74444400-1567884631_thumb.jpg

 

post-17893-0-56027200-1567884642_thumb.jpg

 

post-17893-0-91120500-1567884651_thumb.jpg

 

post-17893-0-33541500-1567884738_thumb.jpg

 

post-17893-0-67535600-1567884745_thumb.jpg

 

post-17893-0-74685700-1567884751_thumb.jpg

 

post-17893-0-50779500-1567884758_thumb.jpg

 

post-17893-0-35560200-1567884764_thumb.jpg

 

post-17893-0-51625100-1567884771_thumb.jpg

 

post-17893-0-93473900-1567884780_thumb.jpg

 

post-17893-0-77656900-1567884789_thumb.jpg

 

post-17893-0-58956300-1567884795_thumb.jpg

 

post-17893-0-77995300-1567884801_thumb.jpg

 

post-17893-0-14986600-1567884807_thumb.jpg

 

post-17893-0-15668200-1567884815_thumb.jpg

 

post-17893-0-76893200-1567884820_thumb.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Mam podobny problem czyli silnik do remontu.

Co prawda mi sie nic nie urwało ale łożysko na korbowodzie się zużyło i również wał mam do wymiany.

W moim wale  to ciężko do końca wywnioskować dlaczego padło to łożysko , jeden podejrzany to zapłon ,był fatalnie ustawiony i silnik tak dwa lata pracował , a druga sprawa że silnik nie ma filtra powietrza a ja latałem gdzie się dało najczęściej na polach uprawnych a na polu jak to na polu kurzy się.

Silniki mamy chińskie niby to samo ale drobne różnice widać.

U mnie kołnierz na sworzniu jest mały tak że korbowód bez problemu schodzi , u ciebie jest większy i nie zdejmiesz korbowodu trzeba wycisnąć z przeciwwagi sworzeń.

Korpusy też sie różną , ja mam uszy mocujące silnik z litego materiału u ciebie widzę jakies ażury.

Mój korpus w miejscu styku ma w części od strony gaźnika taki rant (zaznaczyłem go na zdjęciu) a strona z wałem korbowym ma rowek na ten rant.

Ale to drobiazgi najważniejsze są kluczowe części silnika czyli wał i cylinder , też jestem ciekaw czy pasują od silnika DLE 55, czytałem że pasują ale nie mam jak sprawdzić.

Planuję rozebrać  silnik i po wyjęciu wału z korpusu porównam go wizualnie z zdjęciami wału z DLE55 , jeśli nie rzucą  się w oczy jakieś różnice to zaryzykuję i kupię wał i cylinder od silnika DLE.

Nowe części kosztować będą około 600zł , nowy silnik kosztuje prawie 1400zł różnica spora i warta chyba zachodu, szczególnie że demontaż takiego silniczka to jest dosłownie kilka minut.

Ostatnio jak rozbierałem silnik aby wymienić igły w łożysku korbowodu to karter chciałem skleić klejem Dirko ale nie mieli w sklepie i dali mi coś innego.

To mi sprzedawca dał i tym skleiłem silnik.

af4dedea6929ed31.jpg

 

Zdjęcie karteru z rantem zaznaczonym strzałką

2fecd32b44e22d18.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informacje Wiesławie. 

 

Ten silikon który pokazałeś wygląda że to to samo co każdy zwykły silikon wysokotemperaturowy, nawet bez jakiegoś specjalnego przeznaczenie typu skrzynie czy silniki, zapytam się jeszcze mojego mechanika samochodowego na co on skleja silniki 

https://www.victorreinz.com/EN/JSI/Sealants/Polski.aspx

 

Czym wymywałeś swój silnik, benzyną czy jakimś innym specyfikiem ? 

 

 

Co do sprawdzenia wału czy pasuję od DLE 55cc to w czwartek jestem umówiony z kolegą który ma taki używany wał z korbowodem z wyglądu pasuje jak mój, wygląda na DLE, choć napis na nim jest DL  :D  Jak będzie to pasowało do mojego to wezmę i sprawdzę czy korba nie wyleci po dodaniu gazu  :P  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Panowie udało się i dzięki pomocy kolegi Stanislaw z forum który poratowal mnie kompletnym wałem od silnika dl 55 czy teraz dle 55 udało się uratować mojego klona klonów co prawda wymieniony wał to używaka i ma troszkę więcej luzow niż mój stary to przynajmniej jest. Oraz przekonałem się że części są takie same do jednego i drugiego.

 

Wyczyscilem cały silnik złożyłem go od nowa korzystając z wyżej wspomnianej masy uszczelniajacej i... Chodzi... Wał dołem nie wyskoczyl tak że jest ok. ????????

 

post-17893-0-46789700-1570477650_thumb.jpg

post-17893-0-91572800-1570477699_thumb.jpg

post-17893-0-36485200-1570477728_thumb.jpg

post-17893-0-36293300-1570477740_thumb.jpg

post-17893-0-11729700-1570477751_thumb.jpg

post-17893-0-70475400-1570477762_thumb.jpg

post-17893-0-49186200-1570477772_thumb.jpg

 

 

Mam za to jeszcze jeden problem który wcześniej też występował ale teraz chciałbym go jednak w końcu usunąć.

Między karterem a membrana w tej czarnej kostce poci się silnik (wcześniej zalepilem go od zewnątrz dookoła silikonem wysokotemperaturowym), uszczelki wymieniłem i niestety dalej cieknie, mam zapasowy "klocek" czarny choć na starym nie widać uszkodzeń. Zastanawiam się czy można pod uszczelke dać jeszcze ta sama masę uszczelniająca, czy takich numerów raczej robić nie wolno bo nie i już. Dodatkowo zdemontowalem dysze wlotu gaźnika ta niebieską, aby mocniej śruby dociskaly, niestety bez powodzenia. Z reszta ciekawi mnie czy ta dysza coś naprawdę poprawia, przepływa powietrza itp. bo nie widziałem na zdjęciach u nikogo takiego wynalazku.

 

post-17893-0-62646100-1570479898_thumb.jpg

post-17893-0-90247000-1570479914_thumb.jpg

post-17893-0-26225800-1570479924_thumb.jpg

post-17893-0-53429000-1570479930_thumb.jpg

 

 

Dodatkowo mam problem z wyregulowaniem gaźnika nie ruszalem iglic przed demontażem i w czasie naprawy uważałem na nie, niestety po złożeniu silnik znowu wymaga regulacji gaźnika, już nie mam do niego siły. Mam wrażenie że tylko cokolwiek robię przy silniku to gaźnik od nowa trzeba regulować, mam również nowy komplety gaźnik.

 

Czy warto go zmienić na nowy czy próbować walczyć z tym co jest? Jest jakiś sposób na pewną i szybka regulacje gaźnika, jakiś poradnik, nie wiem czemu za każdym razem "sam" się przestawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hylomar aerograde, cudowny specyfik do uszczelek, zwłaszcza pod głowicę, i gładkich przylgni o dużej powierzchni. Mało u nas znany a szkoda.

 

Do uszczelniania wąskiej gładkiej przylgni bez uszczelek polecam Permatex Ultra Black Gasket Maker. Jak złapie to trzeba meslem rozłupywać :)  Uszczelki gumowe drą się przy usuwaniu po zastosowaniu tego specyfiku, guma puści a klej nie. Benzyna nie robi zbytnio na nim wrażenia. Karter cwajtakta uszczelni. Na amen. ;)

 

Do przylgni z nierównościami stosuje z powodzeniem Loctite 5920 Copper Silicone. Daje rade na sporych wżerach. Niestety wrażliwy na benzynę przy bezpośrednim długim kontakcie. Gaźnik i bliskie okolice odpadają. 

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napiszę tak, opierając  się na doświadczeniach  jakie miałem z modelami 1:1 a troche tego było, to wszelkie tzw patenciarstwo i pójscie na skróty mści sie okrutnie...

 

Ludzie myslą  tak    - nie wydam 100 euro na komplet uszczelek  bo  to dużo,  kupię papir + silicon ( cudowny srodek) i będzie super.....niestety nie będzie...a pózniej  zatarte silniki, urwane korbowody , czy niebieskie koła zębate w skrzyni biegów.... nie wspomnę już o wyprzedzających samochody kołach  bo i takie cuda widziałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umknął mi gdzies temat i nic nie odpisywałem.

Ta substancja to nie jest silikon, sylikonu nawet nie brałem pod uwagę , sylikon to smarki a nie uszczelnienie, jest wszędzie tam gdzie nie powinien być i jeszcze na dodatek kiepsko sie trzyma powierzchni którą ma uszczelniać.

Po reanimacji silnika teraz silnik ponownie został rozebrany i ta czarna uszczelka czy tam masa uszczelniająca nieźle się prezentuje , karter był złożony bez uszczelki a masy nic nie wypłukało , dobrze się trzyma powierzchni i jest sztywniejsze od sylikonu , więc uszczelka z tego jest sztywna ale i miękka.

Kurcze szkoda że ci ten silnik kaprysi, jak poskładałem swojego to chodził jak nigdy dotąd jedynie zrobiłem minimalną korektę wolnych obrotów, tyle że ja chyba od nowości miałem wydmuchaną uszczelkę pod cylindrem , jedna ze śrub nie była dokręcona fabrycznie i w tym miejscu wydmuchało trochę uszczelkę , więc pewnie dlatego po rozbiórce tak sie poprawiło silnikowi bo przedmuch został zlikwidowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Panowie udało się i jest wszystko ok. Model sprawdzony w locie, nie przerywa nie kaprysi nie gaśnie, no chyba że przy mocniejszym lądowaniu ????

 

Celem wyjaśnienia nie składałem silnika na silikon tylko tak jak koledzy wyżej pisali na masę uszczelniajaca przeznaczona do tego typu prac. Co do innego specyfiku jak koledzy pisali Hylomar będę o nim pamiętał. Dziękuję za informacje.

 

Kolega również wspomniał o wywazeniu śmigła.

Każde śmigło wywazam przed montażem, po prostu wydaj mi się że zmeczylem materiał na wale. Nie raz, nie dwa, przyziemilem mocno na tyle że śmigło zatrzymywalo się o ziemię bądź po lądowaniu miałem koła na równi ze skrzydłem. Ogólnie i tak jestem zadowolony z tego że tak długo i dzielnie wszystko znosił.

 

Latalem z zdemontowana dodatkowa dysza wlotu powietrza do gaźnika ta niebieską osobiście nie widzę zmian z nią czy bez niej.

 

Problem z regulacją gaznika rozwiązany okazało się że to był mój błąd. Po zdemontowaniu silnika z modelu okazało się że pod uszczelke podszedł mi jakiś syf i uszczelka nie była prawidłowo docisnieta ???? oczywiście wcześniej tego nie zobaczyłem. Po usunięciu problemu z uszczelką kupiłem dodatkowo nowe śruby do montażu gaźnika i wszystko na nowo skrecilem.

I nastąpił cud, normalnie od razu wszystko działa i da się wyregulowac. ????

 

Na śmigłe 22x8 mam obroty niskie między 1800-2000 niżej modelem strasznie telepie a przy 1500-1600 lubi gasnac, latam z lotniska trawiastego więc nie mam problemu z uciekajacym modelem. Obroty max oscylują w granicach 7000-7150. Z czego instrukcja podaję dla tego silnika max 7200 więc chyba źle nie jest.

 

Dziękuję wszystkim za pomoc, za rady i możliwość kupienia potrzebnych części ????????

 

 

post-17893-0-34428000-1571691317_thumb.jpg

 

post-17893-0-27851800-1571691352_thumb.jpg

 

post-17893-0-23653300-1571691364_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.