Skocz do zawartości

Morane-Saulnier


pacek

Rekomendowane odpowiedzi

Ballila ulotniona :jupi: , czas na kolejny model, tym razem produkcja własna, wybór padł na Morane-Saulnier typ L, dlaczego ?, bo miał być jednopłat, a zgodnie z regulaminem model w czystej skali 1/8 musi mieć min. 140cm, żeby można było wsadzić silnik 30 4T

 

Wszystkich makieciarzy proszę o wyrozumiałość, to będzie przedewszystkim kombat, tak więc wiele elementów ulegnie uproszczeniu tak by model z grubsza przypominał pierwowzór :D

 

na razie mam oklejone rdzenie skrzydeł (fornir),

kadłub będzie konstrukcji klasycznej albo prosta skrzynka z desek balsowych, (być może ażurowana tylna część aby poradzić sobie z wyważeniem. Zastanawiam się na sterami w oryginale są płytowe, czy warto robić takie czy dać sobie spokój i podzielić?

 

narazie fotka planów:

 

c520995ecb724023.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 77
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Również myślę o tym modelu ale 2x większym. Skoro odbiegasz trochę od makietowej wersji, to łatwiej technicznie będziesz miał z dzielonym statecznikiem i sterem.

Pytasz czy kadłub robić konstrukcji klasycznej czy prosta skrzynka... przecież robiąc klasycznie to będzie prosta skrzynka na pewnym odcinku. Gdy odszukam to podam ci link do strony z budowy tego modelu chyba w podobnej skali ale elektryk.

Zanim wziąłem się za Nieuporta 11 bardzo rozważałem rozpoczęcie budowy tego modelu. Jednak zniechęcało mnie dość delikatne mocowanie skrzydła, ale w końcu ze wszystkim można sobie poradzić :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem szczerze liczyłem na to, że zainteresujesz się tematem, biorąc pod uwagę ilość zbudowanych przez Ciebie modeli tego typu jesteś niezłą skarbnicą wiedzy i pewnie nieraz będę prosił o pomoc.

 

Toś mi dowalił :rotfl: :mrgreen: Ja skarbnicą wiedzy...ja tylko staram się :P A przy okazji parasoli - już mi chodzi po głowie kolejny z I wojny, o którym do tej pory nawet nie słyszałem, w dodatku to austro-węgierska maszyna :!:

Na początek link do budowy ale w skali 1/6.

http://www.aerodromerc.com/WWI/MoraneL_72/MoranL72inst.pdf

http://www.kwmairpl.com.ph/GetManual.asp?Manual=pdf_files/RC-03FR.pdf

http://modelrotaryflyer.tripod.com/LeRhoneMovie.wmv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fiu fiu, Arek nie mówiłeś nic że ten samolot jest dwuosobowy. Dobre!

Niezła instrukcja w tym pdf-ie.

 

Co do sterów to ja namawiam na dzielone, płytowe wydaja mi się zbyt delikatne biorąc pod uwagę celu modelu i zbyt skomplikowane na wdrożenie seryjne ;) (zwłaszcza zważywszy zbliżającą się serię konfliktów :) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja skarbnicą wiedzy...ja tylko staram się

 

a nie pisałem :D super

 

Janek była i wersja jednomiejscowa :D ale dwóch gości na pokładzie super wygląda :D

 

Największy problem to jak zrobić żeby było mocna i lekko.

Jak napisałem gotowe mam oklejone rdzenie skrzydeł , może dziś uda mi się dorobić końcówki i dokleić imitację żeber, zastanawiam się czy robić jakiś wznios skrzydeł. Rdzenie oklejone fornirem olchowym bez natarcia i końcówek ważą po 120g :( troche ciężko, ale balsa pokryciówka 1mm nie dotarła, a nie chciało mi się dłużej czekać.

 

a teraz pare parametrów skrzydła rozpiętość 140 cięciwa 22,5 profil clark y (przycieniony do 10,5%) jak dojdą nakładki żeber pewnie będzie jakieś 11%

 

z całym modelem na gotowo chciałbym się zmieścić w 1100-1150g (troche przeszkadza wymóg "mocno"

 

zastanawiam się o ile powiększyć stery kierunku i wysokości, bo na oko małe takie jakieś (myślę o maxie na który pozwala regulamin tj: pozostałe wymiary o max 2cm

wcześniej myślałem o skrzydłach konstrukcyjnych ale wtedy nie miałbym szans w kontakcie skrzydłem z przeciwnikiem :mrgreen: wojna jest brutalna :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro skrzydła rdzeniowe to może warto byłoby zrobić z oryginalnym profilem? Płasko wypukłe to jakoś dziwnie wyglądają w takim typie modelu(profil ptasi). M-S L był też w wersji myśliwskiej tzn. latał na niej pan R. Gaross ćwicząc różne opcje karabinów maszynowych i synchronizacji. Oczywiście wtedy jeszcze nie było pojęcia samolot myśliwski. W domu sprawdzę czy mam monografię tego samolotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płasko wypukłe to jakoś dziwnie wyglądają w takim typie modelu

 

w sumie tak, ale jak na początku pisałem, że przepraszam wszystkich makieciarzy za odstępstwa od pierwowzoru. :oops:

To z założenia ma być model do walki, więc zgrubsza ma przypominać oryginał.

Poza tym nie wiem jak by się zachowywały lotki w takim profilu.

 

Niestety aby dać radę w konfrontacji z wielopłatami musi być szybki i zwrotny i stąd wiele uproszczeń. Zresztą takie było moje założenie, zbudować jednopłat (zawsze tylko jedno skrzydło do wymiany :mrgreen: :mrgreen: ), który będzie w stanie popędzić kota wielopłatom, wybór modelu troche komplikuje (ogranicza) regulamin (pisałem o tym wcześniej)

 

Może jak projekt się powiedzie to kiedyś zbuduje go w wersji pólmakieta ale troche większego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

link do regulaminu:

 

http://www.prolot.pl/Regulamin2008.html

 

spokojnie może być kazdy samolot wyprodukowany do 1918 roku problem jest w silniku do modelu jeśli w czystej skali 1/8 model jednopłata ma rozpiętość mniejszą niż 140cm to silnik może być max 26 4T i tu jest problem posiadam 30 a poza tym 26 4T to w grę wchodzi raczej używka, bo np OS już nie produkuje :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do profilu to można dać też wklęsło wypukły ale dobrze jest aby model do kombatu dobrze latał dlatego clark-y.

Poza tym Arek, teraz robisz prototyp, zrób go tak aby najłatwiej latał (wznios, dzielone stery, lekki ogon, profil, stery powiększone). Masa skrzydeł nie jest wcale wysoka 240g jak na 140cm to całkiem nieźle.

 

PS Fokker a o jakiego jednopłata Ci chodzi. Ja myślałem o Fokkerze dIII czy coś takiego (dolnopłat WWI, tylko prototyp był).

 

EDIT: chodziło mi o Junkersa D1! Sorry!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Fokkerze D.III nie słyszałem i to jednopłacie. Tej mojej maszyny austro-węgierskiej nie bardzo chciałbym zdradzać teraz ale jak się uprzesz to znajdziesz w necie. Jest to jak powiedziałem jednopłat ale górnoplat w układzie "parasol". Był bardzo mały 6,coś tam m rozpiętości.

 

P.S Moje skrzydło konstrukcyjne o rozp 140cm i cięciwie 22cm bez lotek(znaczy nie dodałem ich wagi) z kesnonami z balsy 1,5mm i łożem pod silnik i zbiornik paliwa waży 300coś tam g. Rdzeniowe wydawało mi się, że zawsze będzie cięższe od konstrukcyjnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olinowanie obowiązkowe :) nie mogę odpuszczać punktów, :mrgreen:

 

myślałem raczej o ozdobnym, chyba że skrzydło będzie się bardzo bujać, mocowanie raczej na gumę, tylko muszę wymyślić odpowiednio sztywną konstrukcję stójek, bo w oryginale są 3 punkty podparcia skrzydeł.

 

No niezła wyścigówka z tego austro-węgra :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Junkersa D.I oczywiście znamy ;D , pierwsza maszyna szturmowa. Do tego pierwszy całkowicie kryty blachą i to falistą. Gdzieś widziałem jego rysunki tak rozrysowane, że az chciało się zaczać robić :evil:

A co do mocowania skrzydła - w moim Nieuporcie też jest w 3 punktach. Co prawda dochodzą dwa słupki łączące płaty ale i bez tego górny trzyma się mocno.

mocowanieskrzydagrnego0.jpg

 

 

EDIT: No i ja się walnąłem :oops: szturmowy to był Junkers J ale reszta zgadza się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i po co ruszać głową jak wszystko już wymyślone :mrgreen:

 

a co do austro-węgra posiadasz silnik 26 4t :?:

 

Ja wiem że niektórzy walki uznają za barbarzyństwo, ale jak raz się spróbuje to nie można doczekać się na następny. Latanie takim modelem z przeciwnikiem lub lepiej przeciwnikami to jest to.

 

Irek buduj i zapraszamy na wojnę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raczej nie będę kombatantem - no chyba, że sprawy z przedszkola wypłyną na światło dzienne ale to inna je bajka :mrgreen: Parasol austro-węgierski to raczej był pomysł dla Ciebie. Jednak Francuz będzie znacznie łatwiejszy do wykonania. Przeglądałem własnie monografię M-S L nie ma tam nic ciekawego poza przekrojem kadłuba ale to raczej nie potrzebne ci do budowy.

A może by tak też parasol ale Fokker D.VIII? To byłby już rasowy mysliwiec zwany latającą żyletą :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.