



-
Postów
933 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Odpowiedzi opublikowane przez M.Ch.
-
-
Ok. Dzięki. Sprawdziłem na silniku, wkręciłem do końca i odkręciłem 7 obrotów - to o to właśnie chodzi.
-
To jest pozycja HSN do pierwszego uruchomienia silnika, potem jest docieranie. Po dotarciu i wyregulowaniu silnika jest już normalnie
To co zaznaczyłeś jako LSN, to faktycznie śrubka do korekty składu mieszanki wolnych obr. i przejścia. Działa odwrotnie jak w Twoim saito - wkręcając wzbogacasz mieszankę. Pozycja fabryczna tej śrubki, to taka, w której dysza jest przysłonięta do połowy.
Wkręt zaznaczony jako "?", to blokada przepustnicy.
Dzięki Marcinie!
Jeszcze jedna kwestia. Czy te 6-7 obrotów to od pozycji totalnie wkręconej?
Pewnie ktoś tam ruszał tym pokrętłem więc wolę się upewnić.
LSN - ok. Dzięki, tak mi się wydawało, bo jak się wkręca to zasłania wlot powietrza no więc wzbogaca mieszankę w paliwo!
Blokada przepustnicy - ok. Dzięki.
Czy uważasz, że docierać go zgodnie np. z zaleceniami jak dla Saito? Enya pisze tylko 1/2 h a później 1-2h i tyle. Chodzi mi o nieprzekraczanie 4 000 obr. przez 2 baki, później podgazowywanie itd.
-
Dzięki Pawle za dobre słowo. Postaram się by wszystko było jak trzeba!
Panowie,
jako, że to mój pierwszy silnik Enya a w sumie drugi żarowy (pierwszy to Saito FA 125) pytanie o uruchamianie silnika.
Na hamowni będzie w normalnej pozycji, ale w modelu przechylony o 90 stopni (wydech do dołu).
Instrukcja jest dla mnie nieco dziwna z procedurą odpalania....
Czy dobrze rozumiem, że za każdym razem mam rozregulowywać ustawienia "high speed needle"... 6-7 obrotów?
Planuję jednak tłumik z ciśnieniem do zbiornika, czy przy takiej instalacji zmienia się jakoś procedura?
Która śrubka jest do czego?
-
Cześć Panowie,
naczytałem się, naoglądałem, nasłuchałem, napisałem z Panem Przewodniczącym i jego Zastępcą i się qr... zaraziłem. Jak to na fali uniesień, przepłacona, ale raz się żyje, czasem można zaszaleć. Wczoraj dotarła istna cegła - kawał porządnego amuelinium i stali w wersji made in Japan chyba z najlepszego okresu - ENYA 90 4C.
Nie ukrywam, że jestem wielkim fanem AXi i moje 2 modele do 3D na nich latają, ale Enya napędzi klasyczny model, jak go kiedyś poskładam i zauważalnie odchudzę: http://www.greatplanes.com/discontinued/gpma0170.php
Przyznam, że napaliłem się jeszcze na R120 4C, ale dzięki Przewodniczącemu i sprawdzeniu stanu konta.... na razie odpuszczam.
Swoją 90 4C troszkę przeczyściłem i nasmarowałem. Na wiosnę zobaczymy jak zagra.
Nadam się na klubowicza?
-
1
-
-
Luz. Jest ok. Kończe lanie wody.
Wysłane z telefonu
-
Cześć
Przeżyje bez. :-)
Ładny komentarz. :-)))
Bez urazy do Ciebie. Mam tylko alergie na Redoxa. Jak kupisz i użyjesz czegoś lepszego też będziesz miał alergię...
Powodzenia i pozdrawiam
Michał
Wysłane z telefonu
-
Bez urazy, ale chyba szkoda czasu, zdrowia, życia i prądu na taki silnik.
Polecam:
https://lomzik.pl/zakres-dzialalnosci/zlom-stalowy-i-metale-kolorowe
-
-
Cześć,
a ja znając model i warunki szedłbym w opcję nr 1. Duże kółka na nierówny pas i bez problemu pójdzie w górę!
-
1
-
-
Generalnie albo uszkodzone serwa, albo to co Marek podpowiada.
Tu masz przykładowe:
P.S. Widziałem filmik - masakra jakaś.... Jak pierścienie nic nie pomogą to szkoda pracy nad modelem i czasu na latanie z takimi serwami - do kosza.
Savoxa nie używałem, Hitec - straciłem zaufanie, chyba 3 małe mi padły. Od tej pory KST - mam w 2 modelach - wylatane powyżej 250 lotów każdy po 6 minut na lot i co... i nic chodzą idealnie, luzy minimalne.
-
Cześć,
dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Latam elektrykami ponad 10 lat i nigdy nie miałem sytuacji żeby stresującej z Li-polem. Ostatnie kilka sezonów przeważnie 30 lub 40+ godzin w powietrzu. Jak głównie na 6 minutowe loty - przy ilości czasu wolnego i dobrej do małych 3D pogody - dla mnie to sporo.
Nawet na początku jak nie znałem się na tyle na obsłudze i rozładowywałem do 2V/cela puchły i traciły parametry powoli, ale nic więcej. Odkąd latam w przedziale 4,2-3,75V/cela nic nie puchnie i dłuuuugo trzymają dobre parametry.
Sytuację z ogniem wyobrażam sobie w locie tylko jedną z winy Li-pola - a tak naprawdę produkcji - złe połączenia wewnętrzne i poważne zwarcie w pakiecie.
Znam 3 potwierdzone sytuacje stresujące z udziałem Li-po:
- po 2 kilku tygodniach w storage jeden z 8 nowych pakietów - zdechł! Jedna cela miała 0,00V. Reklamacja została uznana
- jeden z dwóch Li-po do odbiornika w modelu pod 2m padł podobnie jak ten wyżej. Dobrze, że były dwa!
- w locie modelem klasy 48" odcięło zasilanie (wiadomo, że z BEC i jeden pakiet na wszystko) - model spadł w Inverted Flat Spinie - na szczęście straty małe.
Dlatego też - absolutnie nie boję się używać pakietów. Mity o tym, że pakiet stanie w ogniu są z powodów źle zrobionej instalacji elektrycznej i złego dobrania jej parametrów (ESC, (S)BEC, złącza, luty, kable itp) lub używania pakietów tuż po dzwonie i ładowaniu pogniecionych....
Alternatywa z Li-on jest ciekawa, ale mi zależy na 2 pakietach dających razem ok 2000 mAh. Tu miałbym 2x 2450 mAh i 2x 100g. Za dużo do 30cc, do 50cc i więcej czemu nie!
https://modelemax.pl/pl/li-ion/27255-ogniwo-li-ion-samsung-37v-2500mah-inr-18650-25r.html
Od początku skłaniałem się do 2x 1000 mAh 2S Li-po i tego się trzymam.
Pewnie kupię 4 szt. 2 w modelu, 2 w pogotowiu.
-
Nie mam pakietów ani modelu. Ciułam żeby na przyszły rok było.
-
Panowie,
trochę doprecyzuję. Zależy mi na wadze końcowej modelu (możliwie niskiej) dlatego bez potrzby nie chciałbym pakować 2x 2S 2000 mAh.
Regulator napięcia pakietów - podobny do VR PRO DUO już mam. Przepuszcza on dokładnie takie napięcie jakie daje pakiet. W moim przypadku będzie to 2x 2S 1000 mAh lub więcej, czyli 8,4V maksymalnie i zejście do 7,6V minimalnie.
Serwa HV.
Mój styl latania do spokojnych nie należy.
-
Cześć,
pomijając teorię, obliczenia, zestawienia i rodzaje serw.... proszę o własne doświadczenia i przemyślenia.
Jest plan na model 3D jak w temacie - upraszczając serwa w granicach 20-30 kg 5 szt.
Czas lotu 7-8 min.
Planowałem dla odbiornika 2x aku 1000 mAh 2S. Wg. Was na ile lotów to wystarczy?
-
Jak są tylko OWU, to trzeba się cieszyć, że tego nie uszczegółowili, bo by z tego kolejne 20 parę stron wyszło. Na polisie masz wyraźne zaznaczone, że rozszerzone o modelarstwo.
-
No bo nie mam paralotni i nie będę miał. To tak jakby zapisać się do kółka gotowania bo tam fajne dziewczyny są.
To bez znaczenia. Większość modelarzy tam ubezpieczonych nie ma, ja też nie mam, a ubezpieczenie kupuję regularnie chyba z 6 lat.
Ważne, ze PSP jako duża organizacja wynegocjowało lepsze warunki niż większość (a może wszystkie) towarzystwa mogą zaproponować 1 zainteresowanej osobie.
Kiedyś poszedłem do stoiska z pełną gamą tow. ubezp. i zapytałem Panią o coś takiego.... jak pamiętam to za 70 PL mogłem się ubezpieczyć do 50 000 PLN.
A w PSP:
-
-
Ech. .
I znowu będę musiał pisać elaborat na 5 stron maszynopisu...
I to kiedy pogoda na latanie jest...
Kogokolwiek intersuje elaborat o promieniowaniu niejonizującym, oddziaływaniu termicznym i o tym dlaczego ten kto napisał tamten artykuł nie ma pojęcia o czym mówi?
Bo jak nikogo nie interesuje, to nie chce mi się przekonywać osób które nie mają pojęcia o tym jak działa promieniowanie niejonizujące, a nieprzeszkadza im to wygłaszać mocne opinie
Mnie też. Tylko konkrety i fakty jak można prosić.
Na szybko.
Na chłopski rozum bez znajomości faktów itp. to można do tego tak podejść, że jeśli promieniowanie elektromagnetyczne (czyli od 1G wzwyż, Wi-Fi, linie wysokiego KV) nie występuje w środowisku naturalnym to warto być ostrożniejszym i nie zakładać, że jest obojętne.
Drugi punkt, że faktycznie korporacjom nigdy nie chodzi o nasze dobro tylko o kasę.
Trzeci, że 5G pozwoli na wprowadzenie internetu rzeczy - czyli w praktyce absolutnej kontroli nad wszystkimi aspektami naszego życia.
-
-
Panowie,
dla ciekawości - chyba znalazłem ciekawy preparat:
-
Dzięki Panowie za odpowiedzi.
Tu też trafiłem, to o czym Jacek wspominał: https://pfmrc.eu/index.php/topic/35387-czyszczenie-i-konserwacja-starych-grat%C3%B3w/?hl=konserwacja
Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na myjkę ultradźwiękową!
https://www.youtube.com/watch?v=JFYfcV1Fsxk&t=558s
Może na gwiazdkę..
-
-
Moje pierwsze zakupy w tym sklepie i na pewno nie ostatnie.
- szybko
- sprawnie
- elastyczność cenowa (od pewnych kwot czy produktów)
- w miłej atmosferze
- dobre zabezpieczenie produktów
- produkty zgodne z opisem
Oprócz rabatu na produkty dostałem darmową wysyłkę do paczkomatu.
A jednym słowem - POLECAM.
-
Dobrze odczytałeś - szczelinomierz.
Spróbuj obniżyć zbiornik do zalecanego poziomu.
Rurki dobrej średnicy, nie za długie, prawidło (sorry) zapięte?
Rurka odpowietrzająca w zbiorniku zagięta do góry, nie obróciła Ci się, nie pieni paliwa? Do niej wchodzi z tłumik. Dwie dolne - jedna do tankowania, druga do gaźnika.
Jak masz oryginalną świecę to zmień ją na O.S.-F.
Dla mnie to coś z kwestią instalacji paliwowej i regulacji gaźnika.
Dzięki radom kolegi MASKa jedyna moja spalina - FA 125a chodzi idealnie, bez żadnego podżarzania itp. To naprawdę wspaniałe silniki!
https://pfmrc.eu/index.php/user/351-mask/
Nie przejmuj się - Twój też będzie super działał, tylko cierpliwości.
Mały problem
w Warsztat
Opublikowano
A próbowałeś kremu przeciw zmarszczkowego....

A poważnie - na to zawsze działa temperatura. Ale przy dekorach bardzo łatwo przesadzić i obkurczyć folię.
Żelazko modelarskie + skarpeta dedykowana. Od środka na zewnątrz, próbując wyganiać bąble powietrza do krawędzi. Zacznij od 120 stopni. Bąble zamknięte przekuj igłą i usuń powietrze.
Jak się nabierze wprawy to już później idzie: