Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'żaglówka RC' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Powitalnia
    • REGULAMIN FORUM oraz powitalnia
  • Modele latające RC
    • Latające RC
    • Modele elektryczne
    • Szybowce i motoszybowce
    • Modele akrobacyjne-3D
    • Modele akrobacyjne - F3A
    • Kombat
    • Makiety
    • Rakiety i rakietoplany
  • Napęd i elektronika
    • Silniki spalinowe
    • Elektronika
    • Silniki elektryczne
  • FPV
    • FPV - z lotu ptaka
    • Elektronika
  • Reszta
    • Od czego zacząć??
    • Warsztat
    • Różne
    • Modele lądowe i szkutnicze
    • Rynek modelarski
    • Imprezy i spotkania regionalne
    • Filmy modelarskie
    • Kraksa
    • Aerodynamika
    • PLANY
    • Symulatory
    • Modele redukcyjne.
    • nasze projekty-dokumentacje. pliki
    • Ogłoszenia Aeroklubu Polskiego
    • Przepisy dla modelarstwa RC
    • Konkursy
  • Hyde Park, sprawy forum...
    • Hyde Park
    • Kontakt z obsługą forum

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


WWW


GG


Skype


Skąd


Zainteresowania


Imię

Znaleziono 4 wyniki

  1. Projekt MINI 650 dotarł już praktycznie na metę, co prawda teraz płyną duże MINI przez Atlantyk, ale to już zupełnie inna historia. Od pewnego czasu buduję pierwsze w życiu jachty z definicji przeznaczone do ścigania się. Sam projekt raczej jest bardziej nastawiony na eksperymentowanie niż na sam udział w regatach. Dlatego liczba mnoga . Prawdopodobnie powstaną 3-4 prototypy. Pozostałem wierny długości: dwie stopy i dwa cale, czyli coś w okolicach 65 cm. Założenia projektowe powstały dosyć dawno, podczas pobytu w sanatorium, zabrałem ze sobą laptopa i coś tam w wolnych chwilach nagryzmoliłem. Z założenia ma to być model odpowiadający klasie albo RG 65, albo NSS 650 . W zasadzie różnice nie są duże i wszystko zależy od tego czy znajdę w sobie chęci do jeżdżenia po zawodach, czy ograniczę się do pływania rekreacyjnego. Tu warto przypomnieć podstawowe różnice w klasach. Długość kadłuba: - RG 65 – kadłub 650+/-5, długość osłony dziobu 5+/-1 czyli maksymalna długość z osłoną to Lc=650+6=661 mm - NSS 650 : kadłub 650+/-5, długość osłony dziobu nie wlicza się do długości kadłuba, długość całkowita ? 650+(?) Zanurzenie: - RG nie ma ograniczenia w zanurzeniu, - NSS-650 długość płetwy balastowej z bulbem od dna kadłuba to max. 300 mm + zanurzenie samego kalduba Maszt: - RG 65 - duża część łódek ma obrotowe maszty, zakazane w NSS-650 std , dozwolone w NSS-650 open Wyścigi: - RG miejsce zajęte w biegu decyduje o ilości zdobytych punktów, tak jak w każdych regatach floty. - NSS liczy się ilość okrążeń, czyli można być np. 4 zaliczając tyle samo okrążeń trasy co pierwszy jacht w stawce i dostać tyle samo punktów. Nie ja to wymyśliłem i nie napiszę, że to mi się podoba. W zasadzie na wodzie obu przypadkach obowiązują normalne przepisy. Teraz o samych modelach. Jak wyglądają czołowe modele na świecie. Najczęściej jest to smukły, wąski kadłub głęboko osadzony w wodzie o wyporności (masie) ~ 0.800-1.000 kg Wysokość masztu to 1000-1100 mm. Przepisy klasowe wymuszają dwa żagle nie określając podziału. Żagle raczej z przewagą grota 14-16 dm2 (~2/3) z 22.5 dm2 dopuszczalnych. Takielunek najczęściej ułamkowy. Balast w formie bulba umieszczony na końcu płetwy balastowej (finkila) w układzie „T”, bardzo rzadko „L”. Na początek linie teoretyczne pierwszego modelu GRINGO -1 i kilka zdjęć z poczatków budowy. Na ostatnim zdjęciu porównanie z kadłubem MINI 650. Różnice są ogromne. Gringo_1_02.pdf
  2. Zbliżający się szybkimi krokami Nowy Rok 2016 , to jak zawsze nowe plany, nowe postanowienia. Jednym z moich przyszłorocznych planów jest chęć zbudowania kolejnego modelu pływającego. Pracuję nad nim już troszeczkę czasu, ale teraz jest dobry moment żeby podzielić się projektem. Dwie relacje kolegów z tego forum miały istotny wpływ na podjęcie decyzji o rozpoczęciu prac nad kolejną jednostką. Przemek zbudował z zestawu piękny jacht „Joshua” a Grzegorz z Jarkiem śliczny „boiler”. Na wodzie oprócz tych wszystkich kevlarów, carbonów i mylarów jest jeszcze coś innego, coś co trudno opisać, ale warto tego poszukać. Brakuje mi doświadczenia w modelarstwie szkutniczym, to dopiero początek mojej przygody z tą fascynującą dziedziną modelarstwa. Jeden zbudowany i opływany jako tako model (MINI 650.01), drugie MINI w budowie. To niewiele, ale będę próbował. Jestem zwolennikiem budowania własnych konstrukcji, to najszybszy i najlepszy sposób na poznawanie konstrukcji, projektowania, technologii i praw rządzących modelami. Niepowodzenia uczą, może boleśnie ale szybko i skutecznie. Nigdy nie budowałem modeli z zestawów, nawet podczas kursu instruktorów modelarstwa, gdy musiałem jako pracę egzaminacyjną wykonać model popularnej Jaskółki, to co powstało na pewno nie było Jaskółką, ale za to całkiem nieźle latało, zdecydowanie lepiej od oryginału. Doświadczenie zdobyte przy budowie MINI ułatwiło ogarnięcie projektu. Kilka szkiców na kartkach papieru, jakieś przemyślenia, pierwsze szacunkowe obliczenia. Początkowo myślałem o wykorzystaniu kształtu Dragona, ale linie tego pięknego jachtu, które wpadły mi w ręce okazały się dobre do publikacji w książce, ale nie do zbudowania modelu. Po mozolnej próbie przeniesienia kształtu z rysunku do przestrzeni komputera, wymiękłem. Zapadła decyzja o stworzeniu własnego projektu. To początek historii tego jachtu, jachtu „El Draco”. Klasyczne linie kadłuba, nawisy, linie wzorowane (ale tylko wzorowane) na kilku jachtach min. Gloriana, New York 32, wspomniany już Dragon. Model jacht żaglowego w przeciwieństwie do modeli lotniczych porusza się na styku dwóch bardzo różniących się ośrodków. Na dokładkę styk tych dwóch ośrodków nie jest stały, faluje interferując z falą wytwarzaną przez poruszajacy się i przechylający się jacht. Koszmar obliczeniowy. O obliczeniach będzie trochę później. Na początek wstępne założenia projektowe: długość Lc : 1000 (mm) długość linii Lw : 700 szerokość B: 200 szerokość wodnicy Bw: 180 zanurzenie: 150 wyporność: 3000-3500 (cm^3) balast: 1500 g pow. żagli : 40 dm^2 Przy takich kształtach kadłuba nietaktem byłoby wykonanie go z innego materiału niż drewno. Podobnie drzewca. Chcę zachować naturalny kolor surowca, no może troszeczkę podbarwiony. Mam nadzieję, że się uda i po kilku, może kilkunastu miesiącach zaliczę kolejne wodowanie. El_Draco_01.pdf
  3. Jesienią ubiegłego roku pierwsze MINI pojechało na Mazury. Pływanie modelem po dużych jeziorach sprawilo sporo przyjemności, ale powodowało również spore komplikacje pod pokładem. Skrzynka w której mieści się jacht to 1050*450*300. Sporo. Dlaczego taka duża? jest przeznaczona na dwa jachty, ewentualnie samolot. Zacząłem mysleć o modelu specjalnie przeznaczonym do zabrania na Mazury. Tak rozpoczął się jeszcze jeden projekt: jacht na jacht. Początkowo myślałem o 12 calówce, ale te jachciki wyglądają bardzo pokracznie. Wiem, że naraziłem się wielu armatorom tych maleńkich pływadełek, ale to jest moja opinia i raczej jej nie zmienię. Na pewno ich zaletą są rozmiary. RG-65 to już spora skrzyneczka, może nie tak duża jak ta do MINI , ale swoją długość musi mieć. Nominalnie maszt może mieć 110 cm. Skrzyneczka musi być solidna, każdy kto spędził trochę czasu pod pokładem niewielkiego jachtu płynącego na trochę większej fali będzie wiedział dlaczego. Wszystko musi być poupychane i zablokowane przed możliwościa ruchu. Inaczej zbieramy to z okolic zęzy, jeżeli taka jest. Przyglądając się różnym jachcikom bardzo dobre wrażenie zrobił na mnie Graupnerowski Micro Magic. Dobrze pływa, rozmiary nieza duże. Akurat na mojego Conrada 600. Jednym z jachtów który mi się podoba jest starszy i większy brat mojej 600-tki, Conrad 760. To piękny jacht regatowy zaprojektowany przez Petersona i budowany przez lata w Gdańsku. Postanowiłem jego sylwetkę przyjąć za punkt wyjścia przy tworzeniu maleńkiego jachtu na jacht. Nazwałem projekt „IOR-500”. Tradycyjnie, kilka szkiców ręcznie, linie teoretyczne, wyporność, stateczność, zrównoważenie, plan żagli itd. Modelik jest malutki i o to chodziło. W porównaniu do dużej stoczniowej „ćwiartki” zrezygnowałem zaakcentowania stepki pomiędzy płetwą a sterem, trochę komplikowałoby klejenie klepek. I tak są dosyć wredne z uwagi na duży skręt listewk w pobliżu rufy i przy przejściu dziobu w stępkę. Konstrukcja tradycyjna : klepka balsowa 3 mm pokryta laminatem szklano-epoksydowym, szczątkowy szkielet. Pokład z balsy 2 mm. Teraz jachcik jest na etapie dopasowywania serw, zaczepów i powoli zbliża się do zamknięcia pokładem. Bulb już odlany, płetwa wstępnie wyszlifowana, do wodowania na wiosnę dużego C-600 powinienem się wyrobić. Przynajmniej takie mam plany. Zresztą na wiosnę szykuje się jeszcze jedno wodowanie: MINI 650.02 i jeżeli wszystko pójdzie dobrze to spłynie również „El Draco” Relacja z budowy nie będzie specjalnie rozbudowana, buduję go moja tradycyjną domową metodą. Narzędzia to piłka włosowa, noże, papier ścierny, wiertarka, imadło. Gdyby ktos chciał spróbowac budowy przygotowałem jakąś skromną dokumentacje: linie, szablony do budowy heligu, plan ożaglowania, zabudowa wnętrza. Wyporność modelu to około 750 cm3, balast 250-300 g. Na poczatek dwie polskie „ćwiartki” i kilka zdjęć z poczatku budowy. Początkowo zastanawialem się nad inna nazwą 3/4 kg (masa)na wzór 1/4 tony ale chyba nie był to najlepszy pomysł. A może macie inne nazwy. Chodzi mi też formuła budowlna po głowie, ale wymaga jeszcze trochę pracy.
  4. Dzień dobry tak jak w tytule jestem mocno zainteresowany żaglówkami rc. Przeczytałem na tym forum wiele postów na ten temat i wiem że jest pewna droga na skróty: zakup gotowego modeli i ewentualny tuning. Jednak zanim się na to zdecyduję chciałbym zobaczyć taką zabawę na żywo i w związku z tym mam pytanie czy : czy w Warszawie lub bliskich okolicach można spotkać się kimś kto się tak bawi i obejrzeć na żywo pływanie? Pozdrawiam Jakub
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.