Najnowsze dziecko Reicharda, określane jako budżetowe F5J (wyszło mi <2kzł z rekomendowanym silnikiem Mega, kołpakiem i śmigłem).
Skrzydło w technologii styropian, szkło, fornir balsowy, folia. Wykonanie przyzwoite, wątpliwości budzi "mocowanie" pływającego statecznika poziomego, ale w locie nic się nie dzieje.
Lata fajnie, czerwony spód jest świetnie widoczny na tle nieba... Wyczynowym modelem on oczywiście nie jest, ale dostąpi zaszczytu bycia moim rezerwowym modelem na MP
Uwaga: skrzydła są w połówkach, więc do transportu to jest paczka 2m długości !!!
No i niezbędny film z oblotu: https://youtu.be/6eQPyAi1rWI