Witam serdecznie w nowym sezonie 2019 r. Kombat jest trudny, modelarstwo wymaga cierpliwości i czasu a młodzież niecierpliwa. Aby choć trochę wyjść na przeciw i zachęcić dzieciaki do kombatu, mam taką propozycję: Curtiss O52.
Nie będę rozwodził się nad samą maszyną i jej historią, bo nie o to mi idzie. Wybrałem ten samolot aby skrócić maksymalnie drogę od nauki operowania drążkami, do uczestnictwa w naszych zawodach. Na pierwszy rzut oka: nadaje się jako trenerek do spokojnych lotów, spełnia wymagania regulaminu aby dopuścić do zawodów aircombat. Prosta i miejmy nadzieję odporna konstrukcja, nie zniechęci przyszłego zawodnika. Bogaty wachlarz malowania i chowane podwozie, czyni ten model jeszcze atrakcyjniejszym.
ZACZYNAM! Wcielę się w żółtodzioba i zobaczymy jak pójdzie.
Pianki wyciąłem w jak najprostszy sposób i najmniejszą liczbą elementów. Zastosuję najtańsze typowe elementy wyposażenia. Życzcie mi powodzenia
ps. może ktoś zna lepsze maszyny na kandydatów do tej roli.