Znajdź zawartość

Witam wszystkich! Od razu przejdę do rzeczy. Jako zaliczenie przedmiotu 'Mechanika płynów' porwałem się z kolegą na wykonanie prezentacji oraz pokazu działania modelu tunelu aerodynamicznego. Kolega zajmuje się samą prezentacją, a ja pokazem. Stoję teraz przed nie lada wyzwaniem, jakim jest wymuszenie przepływu powietrza przez tunel. Obecnie dysponuję wentylatorem komputerowym, niestety już zmodyfikowanym, a mianowicie usuniętym magnesem z wirnika oraz trzpieniem - ośką. Posiadam także silnik z zużytej suszarki do włosów. Gabarytami odpowiada silnikowi klasy 400, wał 2.3mm, zasilanie 12V (lub więcej). Ogólne wymiary komory badawczej są następujące: szerokość przekroju 22cm, wysokość przekroju 20cm, długość komory 70cm. Wentylator, jaki posiadam został zakupiony na popularnym serwisie aukcyjnym. Pochodzi on z obudowy komputera Corsair, średnica wirnika 190mm, ilość łopat:11 (jak widać na zdjęciach poniżej). Na chwilę obecną nie mam zdjęć silnika, ale już jutro będę mógł dodać. Teraz mam pytanie, czy taki zestaw jest odpowiedni do uzyskania w miarę rozsądnego przepływu powietrza przez komorę badawczą? Dodam, że przeprowadziłem dzisiaj próby na 12V, to podmuch jest średnio lekki, ale porównując z podmuchem w standardowej (działający wentylator) konfiguracji różnica jest kolosalna. Czy przy zastosowaniu przekładni (jeżeli tak, to jakiej?) Zwiększy się wydajność całego układu? Dodam, że potrzebuję przepływu około 5-7 m/s, choć większy także będzie mile widziany. Czy może też taki zestaw nie będzie odpowiedni i lepiej jest zastosować śmigło bezpośrednio na wale silnika, powiedzmy takie 8x6"? Pozdrawiam