Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'dolnopłat' .
-
Cześć, kupiłem jakiś czas temu przeceniony model trenera Skymax 40. firmy Ripmax. Pomimo, że będzie to moja pierwsza spalina, postanowiłem trochę popracować nad wyglądem modelu, zwłaszcza prostego kadłuba. Zdarłem całe poszycie, które niezbyt mi odpowiadało i nieco uspokoiłem kolorystykę, pracując jednocześnie nad formą;) Model to dolnopłat o rozpiętości 150 cm. Tutaj wyblakłe opakowanie modelu i jego wygląd pierwotny: Tutaj obecny stan kadłuba, zainstalowałem serwa i popychacze. Te górne garby dorobiłem ze styroduru, zalaminowałem cienką tkaniną i pokryłem folią, którą jeszcze zamierzam trochę popsikać aerografem i zabezpieczyć całość przed paliwem. Kabinka będzie otwarta, tylko z małą owiewką z przodu-zależy mi żeby pilot miał powiewający szalik, strasznie mi się to podoba. Napęd to Saito FA-82B. Postaram się w miarę regularnie wrzucać postępy, choć pracuję dosyć powoli.
-
Jako, że zapewne niewiele osób przegląda powitania, więc witam ponownie . Od dłuższej chwili przeglądam forum i postanwiłem polepić własnego deproniaka. Założenie było żeby zrobić Pitts'a Special, który bardzo mi się podoba, jednak po wstępnym wycięciu kadłuba stwierdziłem że na pierwszy ogień pójdzie dolnopłat z prostym jak cep skrzydłem. Błędem było pozostawienie silnika na oryginalnej wysokości co przy takiej odległości od skrzydła powoduje ogromną czułość na operowanie gazem. Założenia: 0.9 m rozpiętości 700-800 g wagi do lotu Ciąg mniej więcej równy masie. Co wyszło: 91,5 cm rozpiętości 23 cm cięciwa 780 g do lotu z pakietem 1500 mAh 3S Silnik Pulso X2808/24 (1190 rpm/v) Śmigło APC 10x4.7" Regiel Turnigy 40A seria Plush Daje toto mniej więcej 780-790 g ciągu, ale muszę jeszcze raz pomierzyć dokładniej. Model oblatany, w zasadzie to pierwsze loty własnym modelem (i autorskim). Pospolicie mówiąc lata dość szybko i trochę nerwowo, chętnie wchodzi na plecy co w sumie jest naturalne. Po kilku lotach niestety połamałem kadłub nieudanym rzutem z ręki. Ale nowy przód czeka włąśnie na oklejenie taśmą z przesuniętym niżej silnikiem. Parę luźnych fotek: Tuż przed oblotem - jakieś 30 sekund lotu bo robiło się strasznie szybko ciemno. Na szczęście udało się nie rozbić fruwadła, mimo że za wiele nie latałem wcześniej Wersja finalna tuż przed rozbiciem: Skrzydełko, dźwigar z balsy 6x6 + trójka sklejka w centropłacie, pomocniczy z cienkiej listeweczki. Półka pod akku i wręga silnikowa Jeden z kolejnych lotów: http://www.youtube.com/watch?v=995k50Kcask&feature Trochę twardawe lądowanie bo regiel mi odpiął silnik, a jeszcze do końca nie wyczułem ile moge polatać Kadłub w odbudowie: Niestety krzywo wklejone podłużnice/dokładki kadłuba zaowocowały nakombinowaną wręgą silnika Podwozie: