Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'filtr' .
-
Witam Szanownych Kolegów ! Stało się ... Zostałem szczęśliwym posiadaczem silniczka ASP 160. To czterosuwowy, dwucylindrowy bokserek przeciwbieżny 26 ccm. Kupiłem u Nas na forumowej giełdzie używany, ale z dobrych rąk - jest w świetnej kondycji i szkoda byłoby to zaprzepaścić. Toteż godzi się dobrze go nakarmić czystą strawą. Czyste paliwko dobrej jakości to nie problem - paliw i filtrów paliwa w sklepach pod dostatkiem, wystarczy wykonać poprawną instalację, co nie jest trudne. Ale wypadałoby także dać mu czyste powietrze, pył krzemionki, którego w powietrzu sporo (gdzieniegdzie bardzo dużo, niektórych krztusi razem z całą resztą tego syfu, którym oddychamy na co dzień) nie jest wskazany. Inne cząstki stałe - też nie. A tu w sklepach nie mogę znależć żadnego filtru powietrza ani żadnych stosownych przewodów dolotowych. Przeszukałem cały dział o spalinkach - też nic. O co chodzi ? Czemu nie stosujecie filtrowania tak silnie przecież zanieczyszczonego powietrza ? Wszyscy wiemy, jak działają pasty ścierne. Wielu z Was sygnalizuje problemy z regulacją silników do lotu - zmienne warunki zasilania silnika, zwłaszcza ciśnienie powietrza, ale także wilgotność nie ułatwiają tych zabiegów. Także wiele osób zżyma się na niską trwałość silników. Długi dolot z filtrem dalekim pomógłby tu pewnie bardzo, nie wspomniawszy o dynamicznym doładowaniu, które też w jakimś stopniu można by uzyskać poprzez dobór długości przewodu/-ów dolotowych i pojemności samej komory filtru (o konfuzorach dynamicznego poboru nie wspomnę, vide motocykl Kawasaki ZZR 1100 sprzed ćwierć wieku - znam z praktyki i działało znakomicie). Miejsca zwykle dość, bo samolot jest dość długi, ciężar prawie żaden a i tak wynagrodzony inaczej i może sakiewka na dłuższą metę mniej odchudzona ? Widać za mało wiem, albo mam jakieś utrwalone skrzywienia z praktyki, bo dopuszczenie do pracy silnika na niefiltrowanym powietrzu jest dla mnie nie do przyjęcia.