Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'napolskimniebie.pl' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Powitalnia
    • REGULAMIN FORUM oraz powitalnia
  • Modele latające RC
    • Latające RC
    • Modele elektryczne
    • Szybowce i motoszybowce
    • Modele akrobacyjne-3D
    • Modele akrobacyjne - F3A
    • Kombat
    • Makiety
    • Rakiety i rakietoplany
  • Napęd i elektronika
    • Silniki spalinowe
    • Elektronika
    • Silniki elektryczne
  • FPV
    • FPV - z lotu ptaka
    • Elektronika
  • Reszta
    • Od czego zacząć??
    • Warsztat
    • Różne
    • Modele lądowe i szkutnicze
    • Rynek modelarski
    • Imprezy i spotkania regionalne
    • Filmy modelarskie
    • Kraksa
    • Aerodynamika
    • PLANY
    • Symulatory
    • Modele redukcyjne.
    • nasze projekty-dokumentacje. pliki
    • Ogłoszenia Aeroklubu Polskiego
    • Przepisy dla modelarstwa RC
    • Konkursy
  • Hyde Park, sprawy forum...
    • Hyde Park
    • Kontakt z obsługą forum

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


WWW


GG


Skype


Skąd


Zainteresowania


Imię

Znaleziono 5 wyników

  1. Poprosiłem naszego kolegę Marka o przygotowanie i wycięcie dla mnie PZL-26. Dzisiaj odebrałem przesyłkę i pragnę pokazać Wam jak wygląda najnowszy produkt od Marka. Docelowo ma wyglądać tak jak jedna z naszych "wyścigówek" z roku 1934 Po otwarciu pudełka zestaw prezentuje się następująco: Rozpiętość samolotu to 960mm, długość kadłuba 600mm. Masa pianki 88g. Oczywiście nie wytrzymałem i musiałem całość przymierzyć :-) Niestety z budową to się trochę wstrzymam. Budowa modelu tego typu to dla mnie nowość i na pierwszy ogień pójdzie PZL 50 "Jastrząb" (też od Marka), na nim będę zdobywał doświadczenie w tej materii. Oczywiście podwozie będzie z "orlimi portkami" :-). Dlatego proszę o cierpliwość.
  2. witajcie pobawiliśmy się trochę z kolegą Sławkiem i... efektem jest pierwsza seria dużych rzutków dla dzieci. jak Wam się podoba taki pomysł promowania historii? dzisiaj wstawiłem też pierwsze 6 filmików pokazujących jak coś takiego zmontować. Zaczynam się zastanawiać czy nei zrobić serii filmików pokazujących jak pracować z materiałem jakim jest pianka epp... więcej i mnie na stronie napolskimniebie.pl
  3. Dzień dobry! Zabieram się do budowy pierwszego modelu ESA. Pomyślałem, że założenie relacji będzie dobrym sposobem, żeby zadawać Wam dużo pytań (dla wygody będę zaznaczał je na zielono) i nie śmiecić tym samym po innych wątkach Tak więc na początek zawartość pudła wyrzucona na biurko: I tu już pierwsza zagwozdka. Cóż to jest to coś zaznaczone strzałką? W pierwszej chwili pomyślałem o kolektorach wydechowych, ale w Migu Trzecim wyglądały one zupełnie inaczej. Prace zacząłem od wyznaczenia linii cięcia kadłuba. Następnie w ruch poszło ostrze noża i papier ścierny. To samo uczyniłem ze statecznikiem pionowym i poziomym. Następnie do przysłowiowej kupy zostało sklejone skrzydło a następnie usztywnione prętami węglowymi. Gdzieś w tak zwanym międzyczasie padł z nudów mój wierny pomocnik. Domyślam się, że do takiego niewielkiego kadłuba standardowy odbiornik dołączany do aparatury Turnigy (9X8C v2) jest zdecydowanie za duży. Czy macie jakieś pozytywne doświadczenia z odbiornikiem Turnigy 5RX 5Ch Mini 2.4GHz FHSS? Może polecacie coś innego? HK-TR6A V2? W nadajniku zainstalowany jest moduł Turnigy RF9X v2. Ah, do modelu zostanie wsadzone: -silniczek Emax 2822 -Regulator 20A Redox -3 serwa TowerPro 9g -1300 mAh 3S Jak robicie w swoich kombatach - lotki na kablu Y czy też miksujecie dwa kanały? Zdaję sobie sprawę, że taki model można zrobić w ciągu jednego wieczora. Niemniej jest to moje pierwsze podejście do ESA + powrót do modeli RC po +/- dziesięciu latach toteż wszystko musi zajmować odpowiednio więcej czasu Pozdrawiam! Maciej
  4. powstało jako sponton/ciekawostka -tuż przed zawodami - niestety... na początku zupełnie nie chciało latać ale czegoż to nie potrafi uczynić właściwie dobrany środek ciężkości! model tak prosty wbudowie że aż trudno rozpisywać się o jego budowie jedyna rzeczą na którą trzeba zwrócić uwagę to właściwe rozlokowanie elementów aby dało się skrzydełko wyważyć małe skosy skrzydeł sprawiają że mimo lekkich silników do wyważenia musiałem użyć pakietu 2200mAh/3s i bodaj 40gr ołowiu! dzisiaj tylko jedno zdjęcie finalnego modelu -ale wkrótce wkleję więcej - no i jakiś filmik...
  5. Witam wszystkich Jakiś czas temu trafiło do mnie najnowsze dziecko spod wycinarki Marka R.napolskimniebie.pl w świeżo pociętych kawałeczkach. Jest to druga edycja tego modelu, który przyznacie sami nie jest specjalnie chętnie produkowany przez firmy modelarskie (biorąc pod uwagę wygląd to nie ma się co dziwić ) , ale jednak jest to model bardzo charakterystyczny i bądź co bądź rodzimy. Postanowiłem więc zrobić relację z budowy Dromadera, by przybliżyć tą ciekawą konstrukcję rolniczą, a nie którym osobom (sam do nich należałem) uświadomić istnienie tej konstrukcji. Podstawowe dane modelu: Rozpiętość: podstawowa 1400mm Długość: 650 mm Waga modelu pustego: ~500gr Sugerowane wyposażenie: - silnik 200-250W o kV rzędu 800-1000 - śmigło APC8x6 (lub dedykowane 4łopatowe – do nabycia w sklepie - regulator: 25-30A - pakiet li-pol 3s 1750-2200mAh - serwomechanizmy: - lotki i ster kierunku i wysokości: 4x HXT900 (9gr), - dodatkowo ew. klapy: 2x HXT900 (9gr), Elementy składowe : Czyli to otrzymujemy z zestawie Elementy z EPP: 1 – Prawe skrzydło 2 – Centropłat 3 – Lewe skrzydło 4 – Końcówki skrzydeł 5 – Zakończenia sterów wysokości – przeciwwagi aerodynamiczne 6 – Ster wysokości 7 – Ster kierunku 8 – Główny element kadłuba 9 – Górny element kadłuba 10 – Zamknięcie /pokrywa/ górnego elementu kadłuba 11 – Zwieńczenie tylnej górnej części kadłuba 12 – Owiewka kabiny pilota Galanteria oraz elementy sklejkowe: 1 – Listwy, wzmocnienia, pręty węglowe 2 – Podwozie (golenie, koła główne i kółko ogonowe) 3 – Wręga silnika 4 – Elementy imitacji silnika 5 - ( o ile się nie mylę – bowden – umożliwiający wykonanie zawiasu napędu klap) 6 – Sklejkowa klatka podwozia 7 – Elementy skrzynek bagnetowych 8 – Elementy skrzynek bagnetowych 9 – Podstawa kółka ogonowego 10 – Sklejkowe żebra skrzydeł 11 - Bagnety sklejkowe 12 – Dźwigienki sterów 13 – sklejkowe wzmocnienia krawędzi klap -element przegubowego napędu klap 14 – Tulejki ustalające łączników skrzydeł Model nie należy do najłatwiejszych w montażu, i nie nadaje się jako pierwszy model RC.Posiada dużo drobnych elementów przy montażu których wymagane jest minimalne doświadczenie w budowie modeli RC. Posiada składane skrzydła przy montażu których , trzeba zachować odpowiednią kolejność a wszelkie łączenia należy wykonywać starannie i czysto. Budowę proponuję zacząć od najtrudniejszego elementu czyli skrzydła. Przy pomocy żywicy epoksydowej sklejamy w całość klatkę podwozia. Klatka składa się z elementów sklejkowych „6”. W przekroju powinno to wyglądać tak: Należy zachować szczególną uwagę przy klejeniu by nadmiar kleju nie wpłynął nam do środka klatki, usunięcie nadmiaru po zaschnięciu kleju jest bardzo trudne, a nadmiar może uniemożliwićpóźniejszewsunięcie podwozia. Kiedy klatkę mamy gotową wklejamy ją w centropłat również przy pomocy epoxy „na równo” z dolną powierzchnią płata. Przystępujemy do montażu całości skrzydła Schemat montażu skrzydła Wycinamy w skrzydłach kieszenie pod skrzynki bagnetowe wg. Wskazanych wymiarów. Centropłat 60x9mm, skrzydła prawe i lewe 58x9mm. Proszę zwrócić szczególną uwagę , na to że skrzydła prawe i lewe są tylko z jednej strony zukosowane, podobnie jak element skrzynki bagnetowej, i z tej właśnie strony wycinamy piankę. Dodatkowo na środku płata wycinamy i wklejamy środkowy łącznik centropłata. Widok skrzynki bagnetowej w przekroju : Wklejamy gotowe zestawy w centropłat i końcówki. Łączenie dźwigarów w centropłacie powinno znaleźć się dokładnie na sklejkowym dystansie. WAŻNE: Przy wklejaniu, musimy zwrócić uwagę aby klej nie dostał się od strony wycięć w skrzydłach do wewnątrz skrzynek bagnetowych! Po wyschnięciu obcinamy „na równo” wystające listwy. Następnie wycinamy w centropłacie, po bokach listew, w miejscu ich połączenia rowki i wklejamy listwy łączące o długości ok. 60mm(Rysunek poniżej). Wklejamy na żywicy aluminiowe tulejki prowadzące, w sklejkowe profile zakończeń skrzydeł (w tylne otwory). Za pomocą lutownicy transformatorowej z odpowiednio ukształtowanym drutem, wykonujemy w skrzydłach gniazda pod złączki przewodów oraz pod tylne tulejki ustalające. Doklejamy sklejkowe profile do boków centropłata i końcówek, zwracając uwagę na odpowiednie spasowanie otworów pod bagnet ze skrzynką bagnetową. Po sklejeniu wkładamy do tulejek pręty ustalające i z jednej strony zabezpieczamy delikatnie klejem. Szczelinę nad klatką podwozia zaklejamy fragmentami epp. Można zamarkować zaklejoną szczelinę przy pomocy np. taśmy malarskiej lub wyszlifować papierem ściernym zgodnie z profilem skrzydeł. W centropłacie wycinamy środkowy kawałek lotki na szerokość kadłuba. Sklejamy za pomocą żywicy epoksydowej skrzynkę podwozia wraz z wyprofilowanym prętem. Na zakończeniach klatki dobrze jest owinąć ją nasączoną klejem mocną nicią lub podobnym wzmocnieniem zapobiegającym rozwarstwieniu się sklejek. Wklejamy gotowy zespół podwoziowy w centropłat. Jeśli nie będziemy stosować klap, musimy je zablokować: w tym celu wklejamy kilka odcinków płaskownika węglowego łącząc na sztywno klapę ze skrzydłem. Pomijamy wtedy punkty 12 i 13 niniejszej instrukcji. Jeśli decydujemy się na zrobienie klap i lotek należy dokonać podziału powierzchni sterującej skrzydła. W dromaderze stosunek wynosi około 1/3 lotki 2/3 klapy. Zatem odliczamy na skrzydle ok.21 cm od końca i robimy nacięcie zachowując około 1.5mm przerwy, żeby lotki mogły poruszać się swobodnie. Jeśli wykonujemy klapy musimy wykonać dwa przeguby pomiędzy klapami na centropłacie a klapami na końcówkach skrzydeł. Przy okazji należy wyrównać odległości na łączeniu klap by wsporniki przegubów nie haczyły o siebie wzajemnie. W tym celu ustawiamy obie klapy do góry i mierzymy odległość na końcach spływu to samo robimy przy klapach opuszczonych na dół. W modelu wzorcowym różnica wyniosła 2mm. Zaznaczamy i podcinamy klapę wg. zdjęciaWklejamy wzmocnienia na końcówki klap w miejscach łączenia centropłata z płatami. Przystępujemy do wykonania przegubów klap. Do tego celu możemy wykorzystać końcówki listew drewnianych odciętych jako nadmiar z dźwigarów skrzydeł. Odcinamy dwa kawałki po 3cm i ścinamy nożykiem brzegi a następnie szlifujemy na „okrągło” tworząc kołek. Kołek powinien z jednej strony wchodzić dość pasownie (z tej strony będzie wklejony do centropłata) a z drugiej strony powinien mieć minimalny luz by mógł swobodnie poruszać się w skrzydle. Przymierzamy kołki i jeśli wszystko jest w porządku to wklejamy kołek ale tylko do centropłata. Teraz zajmujemy się usztywnieniem lotek. Jak wiadomo pianka EPP jest dosyć sztywna ale podczas lotu kiedy lotka pracuje pod wpływem siły lubi się poddawać. Nacinamy więc lotki i klapy nożykiem w odległości około 2cm od krawędzi spływu , a w powstałą szczelinę wklejamy płaskownik węglowy 1x3mm i zalewamy rzadkim klejem CA. Lotki będą napędzane jako różnicowe więc potrzebny będzie nam dodatkowy kanał do zmiksowania z kanałem lotek (AIL). Klapy działają jednakowo na obu skrzydłach więc jeśli wykonujemy wersję na dwa Serwa należy jedno z serw napędzających klapy odwrócić o 180o . Układ serw powinien zatem wyglądać jak na poniżej Przy pomocy lutownicy wykonujemy gniazda serw lotek, zwracając uwagę aby długość przewodów umożliwiała wyprowadzenie końcówek przez sklejkowe profile i łączenie ich z przedłużaczami w centropłacie. Wklejamy w lotki dźwigienki napędowe. Na dolnej części płatów nacinamy nożykiem rowki na przewody od serw i wpychamy przewody serw do naciętych rowków. Przy wkładaniu przedłużek lotek wkładamy od strony otworu w sklejkowym żeberku ponieważ wtyk w tym miejscu jest mniejszy. Następnie przeciągamy przedłużki ,tak by ich gniazda pozostały w otworach żeberek. Wszystkie przeciągnięte przewody przeciągamy otworem na środku centropłata na górę skrzydła, którędy pójdą do kadłuba. Ścinamy końcówki skrzydeł od strony lotek i natarcia – zgodnie z faktycznym obrysem skrzydeł Dromadera. Następnie szlifujemy natarcie w celu nadania mu miękkiej krawędzi. Montujemy wszystkie serwomechanizmy wklejając w konstrukcję skrzydeł odpowiedniej długości przedłużacze do kabli. Uwaga !! zanim ostatecznie wkleimy Serwa do skrzydeł lepiej sprawdzić czy wszystkie chodzą jak należy. Łączymy dźwignie serwomechanizmów z dźwigniami napędowymi sterów. Montaż kadłuba rozpoczynamy od sklejkowej wręgi czołowej oraz tylnej podpory kółka ogonowego. Zaznaczamy obrys wręgi silnika na kadłubie ,ale wręgi nie przyklejamy. Za pomocą ostrego nożyka ścinamy narożniki przy przybliżyć kształt kadłuba do obrysowanej wręgi, a następnie papierem o grubości 100 szlifujemy by wyrównać powierzchnie. Mocujemy za pomocą EPOXY wręgę kółka ogonowego. Teraz przygotowujemy kadłub na przyjęcie pakietu, serw i regulatora. W tym celu wycinamy z tworzywa lub sklejki lotniczej kwadrat o wymiarach 3.5x3.5cm w wyciętym otworem pod serwa o wymiarach 2.5x2.5cm. Następnie w elemencie kadłuba „9” wycinamy otwór w sposób pokazany na zdjęciu poniżej. Posłuży on jako górna część komory RC. Przykładamy wycięty element do kadłuba i zaznaczamy powierzchnię otworu. Następnie przy pomocy lutownicy z grotem do wypalania wypalamy miejsce pod wspornik serw SK oraz SW oraz pakietu akumulatora oraz regulatora. Akumulator musimy umieścić zaraz za wręgą silnika lub jak najbliżej. Tak powinno to mniej więcej wyglądać: Korzystając z okazji że mamy jeszcze nie przyklejoną górę kadłuba możemy przygotować rowki pod bowdeny SK i SW. W tym celu zaznaczamy miejsce wyjść Bowdenów na ogonie Dromadera, następnie przekłuwamy drutem od tyłu ogona w stronę przodu torując im drogę. Od góry możemy wspomóc się lutownicą do wypalania gdyż na kadłub i tak przyklejona będzie osłona maskująca „11”. Najlepiej wcześniej zaznaczyć sobie pisakiem bieg Bowdenów po kadłubie na ”krzyż” unikając gwałtownych załamań, które mogą powodować powstawanie oporu dla ruchu popychacza. Wklejamy wzmocnienia węglowe (płaskownik 1x4) w statecznik pionowy oraz poziomy a następnie łączymy obie połówki steru wysokości za pomocą odpowiednio wyprofilowanej kształtki z drutu aluminiowego Kleimy ze sobą SK i SW, zwracając baczną uwagę na zachowanie odpowiednich kątów i symetrii układu. Wklejamy do SW przeciwwagi aerodynamiczne „5” . Lecz nie wklejamy ogona do kadłuba. Przymierzamy jedynie czy elementy dobrze do siebie pasują. Kolejnym etapem będzie wklejenie centropłata do kadłuba, ale najpierw musimy przy pomocy lutownicy wypalić w kadłubie otwór na przewody wychodzące z centropłata. Przeciągamy przewody od serw do kabiny i łączymy za pomocą UHU POR-u centropłat z kadłubem. Na koniec warto jeszcze pozalewać klejem CA szczeliny na połączeniach w/w elementów. Wklejamy ogon do kadłuba, sprawdzając przy tym symetrię ogona względem centropłata. Następnie przyklejamy tylną maskownicę kadłuba ,obudowę maski oraz owiewkę kabiny pilota „12”. Jeśli postępowaliśmy zgodnie z instrukcją naszym oczom ukaże się taki o to widok Teraz dopiero możemy wkleić wręgę silnika. Najlepiej użyć do tego Epoxy. Następnie lutownicą wypalamy otwór na przewody przechodzący aż pod maskę silnika. Na tym etapie możemy już zamontować kółka naszemu „brzydkiemu kaczątku” Przy użyciu koszulki lub plastikowej rurki robimy tulejki dystansowe które następnie wklejamy na osie podwozia. Można użyć np. niepotrzebnych tulejek dystansowych z śmigieł Gemfana. Wklejamy dźwigienki popychaczy steru wysokości i lotek. Możemy zamontować silnik na wrędze. Przy tej czynności należy zwrócić szczególną uwagę na długość wkrętów, którymi przykręcamy silnik. Nie mogą być za długie ze względu na to , że zaraz za wręgą znajdować będzie się pakiet. Po przykręceniu silnika należy sprawdzić czy do komory RC nie wystają nam ostre krawędzie wkrętów. W prototypie, silnik miał skłon i wykłon na „0” –ale w przypadku innego napędu, może okazać się konieczna regulacja w trakcie oblotów: dodanie gazu powinno powodować stopniowe przechodzenie modelu w lot wznoszący. Teraz możemy zająć się montażem demontowalnej maski silnika. Można zrobić to na kilka sposobów np. przy użyciu szpilek, taśmy dwustronnej itp. Osobiście zalecam montaż na magnesach neodymowych, które wklejone z piankę EPP tworzą pewne i niewidoczne spojenie elementów. Ja użyłem do tego celu 8 magnesów o wymiarach 5x5x2mm. Wypalamy lutownicą w kadłubie otwory na magnesy i wklejamy je pomocą kleju CA. Teraz kładziemy na wklejone magnesy pozostałe 4 sztuki i smarujemy ich górną powierzchnię wolnoschnącym pisakiem lub lakierem np. do paznokci i nakładamy pokrywę maski w celu zaznaczenia miejsca w którym będą wklejone magnesy maski. Pozostaje nam już tylko wypalenie zaznaczonych miejsc i wklejenie magnesów na swoje miejsca. Proszę jedynie zwracać uwagę na biegunowość by nie okazało się że magnesy będą się po wklejeniu odpychać J Zabieramy się za montaż kółka ogonowego. Z znajdującego się w zestawie drutu stalowego 1.5mm, wyginamy orczyk oraz oś kółka w sposób pokazany na zdjęciu, a plastikową rurkę użyjemy do nałożenia na wygięty drut. Rurka na osi będzie spełniać rolę zabezpieczenia przed wypadaniem natomiast na orczyku posłuży jako imitacja amortyzatorów. Najpierw nakładamy na orczyk dwa kawałki rurki po 4 cm. Następnie nakładamy kółka na ośkę i zabezpieczamy przed spadaniem podobnie jak przednich kołach. Naklejamy 3cm odcinek rurki na pionową oś kółka ogonowego zostawiając 2 mm przerwy w miejscu połączenia z orczykiem. Tak poskładaną całość wklejamy za pomocą kleju CA do wręgi i kadłuba. Zmontowane kółko ogonowe powinno wyglądać tak: Uwaga zadanie dla ambitnych. W dość prosty sposób możemy napędzić kółko sterem kierunku by skręcało razem z nim. Wystarczy zamocować do końcówki osi kółka popychacz połączony z orczykiem umieszczonym na dole steru kierunku. Przygotowujemy atrapę silnika wg załączonego schematu. Wyciągamy wszystkie elementy atrapy silnika „4” z wytłoczki i obcinamy z naddatków pianki. „Łezki” wycinamy z PCV lub innego miękkiego tworzywa. Efekt końcowy powinien wyglądać jak na foto Z montażem atrapy silnika lepiej wstrzymać się na koniec budowy, żeby nie ubrudzić go podczas malowania modelu. Atrapę malujemy na kolor szary. Imitację rurek robimy z drutu miedzianego, który łatwo daje się modelować. Ostatnim elementem budowy naszego Dromdera M-18 będzie wykonanie oszklenia kabiny pilota. Wycinamy ją z przezroczystej folii. Dopóki nie pomalujemy modelu nie ma sensu jest wklejać by nie ubrudzić folii farbą. Pozostał nam już tylko montaż wyposażenia RC. Łączymy zatem regulator ESC z silnikiem za pomocą gold pinów 3.5mm. Serwa podpinamy do odbiornika RC. Musimy pamiętać że jedna z lotek sterowana jest za pomocą innego kanału niż AILERON, który musimy zmiksować z kanałem AIL . Należy przy tym zwrócić uwagę by zmiksowane lotki działały naprzemiennie. Klapy dromadera podłączamy do odbiornika za pomocą V-kabla i podłączamy pod np. przełącznik GEAR lub kanał z potencjometrem (o ile nasze radio go posiada). Regulator ESC podłączamy pod kanał THROTTLE. Jeśli okaże się że kierunek obrotów silnika jest przeciwny – zamieniamy ze sobą dwa dowolne przewody idące do silnika. Podpinamy pakiet sprawdzamy czy wszystko jest w porządku. UWAGA Próby modelu przeprowadzamy BEZ ZAŁOŻONEGO ŚMIGŁA !!! Jeśli wszystko jest w porządku malujemy model zgodnie z upodobaniem farbami akrylowymi pod pędzel lub w sprayu (Motip lub styro) lub przy użyciu wodnych farb do ścian. Ja preferuję do malowania EPP próbniki kolorów firmy „DULUX” . Jeden próbnik spokojnie po delikatnym rozcieńczeniu wodą powinien starczyć nam na całość modelu. Jeśli chodzio kolory srebrny, czarny itp. raczej nie mamy wyboru i jesteśmy skazani na spray. Użyty na skrzydłach kolor to „POLE KUKURYDZY” co zresztą ma się dość adekwatnie do zadań „Dromadera” Farbę nakładamy bardzo cienkimi warstwami. Pamiętajmy o tym że Farba też posiada swoją wagę więc nie nadużywajmy jej zbytnio. Na Foto 51 pokazane przykładowe malowanie „Dromadera”. Jest to wersja najbardziej zbliżona do oryginału. Po malowaniu kleimy imitację silnika oraz kabinę pilota. Krawędzie kabiny oklejamy białą folią 3m lub pociętej na odpowiedniej szerokości paski z taśmy izolacyjnej. Pozostało nam już tylko wyznaczyć środek ciężkości, który powinien znajdować się standardowo na 1/4 szerokości skrzydła , czyli jakieś 5 cm od krawędzi natarcia. Jeśli wykonywaliście wszystko zgodnie w powyższą instrukcją powinniście uzyskać taki lub bardzo podobny efekt: Oczywiście zachęcam do podzielenia się uwagami na temat modelu. Ja od siebie dodam że Dromader może specjalnie piękny nie jest , ale lata cudnie. Powoli i dostojnie. Na pewno na waszym lotnisku wzbudzi sporą sensację. Filmu z oblotu ne udało się nagrać ponieważ akurat nie było nikogo do trzymania aparatu, ale może uda się w jakiś ładniejszy dzień nowego roku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.