Skocz do zawartości

Trzeba sobie radzić...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tam na początku jedzie jakby półciężarówka z jakąś platformą. A nagle w drugiej części pojawia się inny samochód. Tak jakby było więcej razy próbowane. W każdym razie szalenie odjechaną kaskaderkę odstawili 😄.

Opublikowano

Film przypomniał mi opis wydarzenia opisanego w czasopiśmie FlyPast poświęconego oltimerom i ogólnie starej awiacji. Działo się to już po wojnie, pilot RAF-u przyleciał Spitfirem na lotnisko, miał lądować, ale podwozie się zacięło- nie wyszło. Podszedł więc jak do lądowania, ale na nieco większej prędkości. Jak był na wysokości nieco tylko większej od promienia śmigła, wykonał krótki, zdecydowany ruch drążkiem na siebie, taki impuls. Tył kadłuba się obniżył, kółko ogonowe walnęło w pas. Opisujący to świadek usłyszał głośne "bum" od tego uderzenia, podwozie się otworzyło, pilot poszedł na drugi krąg, po czym elegancko wylądował.

Opublikowano

A ja słyszałem opowieść ze Świdnika jak to przy jednym z lotów testowych Mi-2 uszkodzone zostało koło podwozia. Więc mechanicy wymienili koło w trakcie zawisu śmigłowca pół metra nad ziemią.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.