Skocz do zawartości

Co bedzie z modelarstwem za pare lat ?


ertman_176

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 106
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Ostatnio będąc w sklepie modelarskim pytałem sprzedawcę o sklepy w Czechach. Do rozmowy przyłączył się inny klient, który powiedział, że sklepy modelarskie w Czechach są likwidowane i to nie z powodu braku zainteresowania modelarstwem, lecz przez zalanie rynku modelami RTF.

 

Myśle, że jednak pozostanie duża grupa ludzi, którzy wolą troche podłubać tak jak ja.

Co do RTFów masz racje. Chińszczyzna jest tańsza, ale ludzie kiedyś sie przekonają że niekoniecznie lepsza. Buduje teraz kadłub własnego pomysłu.

Robie to tak jak ja uważam, zmieniając jego charakterystyke i dopasowywując do wyposażenia. Kończąc jakiś model czuje sie dowartościowany i ciesze się z wykonanej WŁASNEJ pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RTF to przesada, raczej ARF. Ja np. nie mam nic przeciwko arf'om, nie mam czasu i sprzetu by dlubac i budowac, jesli za iloscią pojdzie jakosc to jest okej.

 

Popatrzcie chociaz na ostatnie zjawisko, duzo ludzi zaczyna zamawiac laser czy tez rdzenie styro i nie pipcą sie w wycinanie konstrukcji, zajmuje to mniej czasu, jest tansze i mozna taki model w kuchni poskladac.

 

Kolejne zjawisko - im wieksze zainteresowanie ludzi rtf'ami tym wieksze zapotrzebowanie na osprzet, tym tanszy ten osprzet - wszystko idzie w dobrym kierunku, modelarstwo sie rozwija :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modelarstwo czy pilotaż modeli ?

 

Nie czepiaj sie, dzieki temu ze tyle rtf'ow/arf'ow jest mozesz sobie kupic silniki 3f za pare groszy, ja sie w to bawie bardzo krotko ale postep widac jak na dloni.

 

Modelarz = hobbysta - w moim mniemaniu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Już był taki temat, który rodzielał modelarzy od lataczy, źle się skończyło. Jak to zwykle bywa z takimi tematami 10 userów zrezygnowało z forum, z 5 moderatorów zrezygnowało z funkcji moderatora. Myślę że nie należy rozpatrywać tego w kategoriach arf-ow, tylko dostępności balsy w sklepie na ewentualne naprawy po kretobiciu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt mam nadzieje nie odejdzie z powodu tak banalnego tematu i wywodów jakie tutaj popłyną ... Jest już kilka takich dziedzin w których pierwotne znaczenie zawodu zmieniło całkowicie swoje znaczenie. Nikt nie osądza który [pilot czy modelarz] jest lepszy, próbuje tylko pokazać że IMO coraz bardziej wszyscy odchodzimy od starego znaczenia słowa modelarz.

 

A pamiętacie ten kawał ?

 

-Cześć co u Ciebie?

-Cześć, żonę w ciąży mam.

-O ja też. Chciałbyś chłopczyka czy dziewczynkę?

-Chłopca. Zawsze chciałem mieć zdalnie sterowany model

 

Czy ten facet chciał być modelarzem czy pilotem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W UK wchodzi moda na modele typu "przekrec kluczyk"

Zbudowane, uzbrojone, ustawione, oblatane, zatankowane.

Oczywiscie jest to droga impreza ale znajduje coraz wiecej chetnych - biorac pod uwage ile czasu zajmuje budowa itd modelu - osobie malo doswiadczonej bez zaplecza w postaci warsztatu - taniej wychodzi wziasc nadgodziny w pracy i zarobic na model zbudowany i td.

Oczywiscie pasjonaci budowania samemu zawsze sie znajda, ale beda to jednostki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Kiedyś był DOS, teraz jest Windows. Kiedyś żeby COŚ zrobić na komputerze trzeba było co nieco wiedzieć (upychanie programów w pamięci powyżej 640kB, ramdyski, rozbudowane autoexeki i config itp. itd) teraz wystarczy wcisnąć przycisk i jest Windows. Kiedyś komputer był w pewnie co 100-tnym domu, teraz jest pewnie w co trzecim-czwartym domu. Mimo ekspansji Windows nadal sa ludzie korzystający z DOS. Wniosek? Za parę lat zrobi się tłok na lotniskach bo dużo więcej ludzi będzie latać gotowymi modelami a modelarze nadal będe dłubać przy modelach.

 

Aha, i jeszcze jedno, zdjęcia również można robić metodą "dawną" czyli czarno-biały negatyw, koreks, wywoływacz, utrwalacz, powiększalnik, papier (o różnej twardości i fakturze), wywoływacz, utrwalacz, suszarka itp. Analogia do komputerów, kiedyś zdjęcia robiło znaaacznie mniej osób niż obecnie.

 

I byłbym zapomniał, płyt winylowych nadal da się słuchać bo jest na czym a i nowości się ukazują. Nic nie stoi również na przeszkodzie aby słuchać ich na sprzęcie lampowym bo urządzenia lampowe przeżywają (dzięki chińskim producentom) renesans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

A ja mam od niedawna wzmacniacz lampowy, dość tani chiński produkt który dosłownie zmiażdżył jakością dźwięku mój poprzedni, nie aż taki słaby wzmacniacz tranzystorowy. I tak samo może być z modelem, własnoręcznie zbudowany choćby z zestawu "kit" model być może zmiażdży gotowego ARF-a czyli starsze, niszowe czy zapomniane wręcz okaże się lepsze od nowego "na czasie" podobnie jak obroniły sie winyl vs. CD, lampa vs. tranzystor, również w specyficznych zastosowaniach DOS vs. Windows itp. itd. Przykłady można mnożyć. Magnetofony szpulowe wracają choć tu jest problem z dostępnością taśm, po euforii nagrywarkami DVD wróci pewnie zanikający powoli VHS a na sam koniec wróci ..... epoka kamienia łupanego i odkrywanie wszystkiego od początku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

epoka kamienia łupanego i odkrywanie wszystkiego od początku

 

:lol:

 

Ja jak wyciągnę swoją lampe i głośnik to mnie słychać kilkaset metrów dalej nawet za ścianami, taka przypadłość basu :wink:

 

To może wróćmy do tematu :wink:

 

To pomyślcie jak by tu zachęcić ludzi do budowania modeli, tak aby powstawały nowe piękne modele a nie każdy latał modelem RWD 5 by Skazoo :wink:

 

Ja ze swojej strony poprawiłem pliki wicherka 10 w wspólnych, model każdy zna, trudny w budowie nie jest bo wszystko wycięte tylko jakoś wszyscy nadal wybierają modele piankowe albo arf, kupuja zestawy nie posiadając podstaw wiedzy teoretycznej.

 

Wymarzyli sobie że będą latali model rc najlepiej odrazu myśliwcem ale nie wiedza nawet dlaczego on lata ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy musi nabrać pokory. Chcesz kupić sobie myśliwca? Kup, skoro cię stać. My ci baco mówimy, że spadniesz, a jak spadniesz to nas od proroków nie nazywaj. Jeśli te nasze "proroctwa" się spełnią, to wróć i spytaj się jak to trzeba zrobić właściwie. Nie chcesz? Próbuj dalej. Podobno nauka przez tyłek skuteczna jest, choć niezbyt miła.

 

Nowy adept "z przypadku" chce dwóch rzeczy - Tanio i Efektownie. Dobrze, jeśli przy tym nie trzeba się za bardzo wysilać. Ci "co majom sprzynt za grube kasiore, to się pewnie tylko mundrzą i zazdroszczom, że tanio mam takie fajne z Allegro".

A potem cichutko resztki "fajnego z Allegro" za szafę i albo "to nie dla mnie" albo przychodzi chwila refleksji - "ciekawe, czemu nie poleciało?".

I to niestety u nowicjuszy przeboleć trzeba.

Potrzeba wytyczyć jakoś wejście na nowy teren. Wskazać ścieżki proste i efektowne, przy niewielkim nakładzie sił i środków, a które zaostrzą apetyty i nauczą nowych doświadczeń.

Ścieżka "RWD-5 by Skazoo" jest takim wejściem, ale zawsze się przyda trochę urozmaicenia by wskazać alternatywy "np. A może "Zefirek?" czy inne modele. Tu należą się wielkie brawa dla tych modelarzy, którzy swoją wiedzę wykorzystują nie tylko na wymyślenie 1345 sposobu kładzenia forniru na skrzydło, ale też po to, by zbudować prosty i efektowny model, dający dużo radości i którym się dzielą z innymi adeptami bezinteresownie. Może 999 osób skończy na tym etapie karierę, ale może ten jeden zostanie i przejmie pałeczkę.

Ważne jest nie tylko wiedza, ale też jak środowisku tę wiedzę przekazuje. Jeśli traktuje się nowicjuszy jak niepotrzebny balast "Weź spadaj i kup se samolocik w sklepie" - to oczywiste, że pomału się okaże, że jakoś środowisko znikneło samo z siebie, bo nie było komu kontynuować dzieła. Na włąsne latorośle też nie można liczyć. Pewnie nie jeden pokazywał dumny synom i córom nowy model, który im przekaże do nauki nowego zainteresowanie i usłyszał załamujące - "Tata, a ja bym czołga wolał, takiego ze światełkiem". Albo rower, wrotki czy cokolwiek innego, z hobby tatusia nie związanego. :wink:

Dlatego czasem trzeba zagryźć zęby i po raz 136547-my odpowiedzieć - jak to jest, że samolot lata. :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co będzie z modelarstwem?

Będzie się zmieniało, tak jak zmienia się otaczająca nas rzeczywistość.

Modelarstwo nie różni się od innych form ludzkiej aktywności.

A te rządzą się bardzo prostymi prawami, np ktoś ma, więc chcę spróbować i ja.

Jeżeli chodzi o forum, to pokazujcie co macie, co budujecie, czym i jak latacie.

I wtedy znajdą się naśladowcy, a wśród nich znajdą się uczniowie przerastający mistrzów.

Do dzieła :faja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
tylko jakoś wszyscy nadal wybierają modele piankowe albo arf, kupuja zestawy nie posiadając podstaw wiedzy teoretycznej.

 

Wymarzyli sobie że będą latali model rc najlepiej odrazu myśliwcem ale nie wiedza nawet dlaczego on lata ...

 

Myślę, że wiele się zmienia, np. droga do modelarstwa. Ja w latach 80-tych jako dzieciak chodziłem do modelarni w Krakowie na osiedlu Podwawelskim - tam stawiałem pierwsze kroki. Przemiły Pan Zygmunt, świetny modelarz uczył nas wszystkiego od początku. Zanim dostałem do złożenia pierwszy zestaw Jaskółki, trzeba było nauczyć się posługiwać pilnikiem, laubzegą, papierem ściernym... Potem robiliśmy kartonówki a dopiero potem słynne Jaskółki, Sowy czy w końcu Wicherki. Uczyliśmu się modelarskiego "rzemiosła" powoli od podstaw. Teraz jest allego, sklepy internetowe RTF-y itd. Wynik tego to dzesiątki pytań na forum typu: kupiłem myśliwca i po 3 sekundach go rozbiłem - co mam zrobić?

 

Z drugiej strony postęp techniczny niesamowicie ułatwił pewne sprawy. Ja 25 lat temu mogłem tylko śnić o modelarstwi RC - było to dla mnie zbyt drogie. Napędy elektryczne - dla mnie to jest rewelacja. Dzisiejsze silniki 3F i pakiety lipoli w tamtych czasach były nie do pomyślenia! Teraz po powrocie do modelarstwa mogę cieszyć sie pilotowaniem moich modeli, łatwym dostępem do materiałów, narzędzi i elektroniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.