Skocz do zawartości

MiniMój... MiniMag


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

 

Z uwagi na to, że na tym forum pisano o MiniMagu Multiplex'a już wiele razy,

nie chciałem tworzyć kolejnego tematu jemu poświęconego.

Jednak ostatnio miało miejsce coś, co spowodowało, że zdanie zmieniłem.

 

Ale po kolei.

 

Swojego MM kupiłem w grudniu ubiegłego roku (a właściwie to dostałem go pod choinkę ;))

Miał posłużyć jako model do szlifowania umiejętności w pilotażu i w roli trenerka sprawdził się w 100%.

Zważywszy na to, że chciałem nim ćwiczyć starty z ziemi musiałem dorobić mu kółko ogonowe.

Zastosowałem koło piankowe (26mm) a oś wykonałem ze sprężyny od klamerki do bielizny (sprężynę, oczywiście, wyprostowałem) :D.

Początkowo napędzany był oryginalnym, "zestawowym" Permax'em i śmigłem.

Tak jak wielu z Was już wie, napęd ten nie jest zbyt mocny, i choć da się z nim latać a nawet

startować z twardych nawierzchni, to na dłuższą metę jest on do bani.

 

Podjąłem więc decyzję o wymianie zespołu napędowego i ostatecznie zdecydowałem się na taki:

Silnik: Tower Pro 2408-21 Gold Mount

Regulator: Tower Pro MAG-8 18A

Śmigło: APC 8x6 E

Zasila to: 3E Model 2200 mAh 7,4V 10C

Powyższy zestaw sprawił, że model zaczął latać naprawdę dobrze, i teraz można latać nim przy nieco większym wietrze.

I to była przeróbka nr 1. Nic szczególnego - większość posiadaczy MM to robi, a nadmieniam o niej tylko po to,

aby kolejni amatorzy tego dziecka firmy Multiplex, mieli jeszcze jedną odpowiedź na pytanie "...jaki napęd radzicie...?"

 

 

Przeróbka nr 2

 

Jakiś czas temu, popatrzyłem na swojego MM i w głowie zaświtał mi jeszcze jeden szatański pomysł... :devil:

 

W ruch poszły narzędzia.

Trochę powycinałem, trochę pododawałem i tak, po niedługim czasie, powstał...

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

Dołączona grafika

Miałem oczywiście wątpliwości, czy teraz mój MiniMag nadal będzie latał tak fajnie, jak dotąd, więc przeróbki dokonałem tak,

by "w razie cóś" móc wrócić do pierwotnej wersji.

Niepotrzebnie.

Dzisiaj odbył się oblot i:

1. model w locie zachowuje się bardzo poprawnie - obawiałem się głównie o "fabryczny" skłon silnika,

dobrany dla górnopłata - że będzie miał tendencję do nurkowania w czasie szybkiego dodawania gazu,

ale nic takiego nie miało miejsca,

2. naturalnie - stracił swoją samostateczność poziomą, ale za to zyskał "pazurki" (m.in. kręci ładniejsze beczki),

3. jest bardziej wrażliwy na SW - musiałem ustawić EXP - przedtem było to niepotrzebne,

4. w powietrzu prezentuje się znacznie ładniej (to akurat sprawa gustu).

 

:D :D :D

 

Niestety, oblotu dokonywałem sam, więc nie miał kto robić zdjęć...

Ale jak kiedyś, gdzieś, przy jakiejś okazji zaistnieje taka możliwość to dołożę fotki MiniMojego w locie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki piękne za pochlebne słowa. :D

 

Co do kąta, to starałem się go nie zmieniać.

Podczas lotu konieczne było delikatne wytrymowanie SW, ale mogło to być spowodowane tak niedokładnością zachowania kąta płata, jak i zmianą przepływu strug powietrza wokół statecznika spowodowaną przeniesieniem płata niżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Gratuluję pomysłu i wykonania. Sukces twój jest jeszcze większy dlatego że model lata poprawnie. Jeszcze chyba nikt nie przebudował i nie latał MM w takiej konfiguracji a kto wie może nikomu nawet taki pomysł nie przyszedł do głowy. Teraz to pozostało jeszcze zrobić z MM dwupłata :D .

Pozdrawiam Adam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ups, nie wiedziałem. Nikt się tym nie chwalił, i zdjęć też nie było. Więc liczy się pierwszy oficjalnie udokumentowany przypadek van daala. Ale układu kaczka i dwupłata to chyba jeszcze nikt nie zrobił? Tylko czy aby na pewno???

Pozdrawiam Adam.[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dzięki za pochwały, które mile łechcą moją próżność :)

Jestem zodiakalnym lwem, więc lubię takie łechtanie :wink:

Zatem... chwalcie, chwalcie... :mrgreen:

 

A tak serio...

 

Przerobienie MM na dwupłata, teraz, nie stanowi żadnego problemu. Wystarczy dodać jeszcze jedne skrzydło w oryginalnym miejscu.

Jednak ja tego nie uczynię, bo zależało mi na wersji dolnopłatowej MM - chciałem mieć możliwość sprawdzenia, jak lata się takim modelem zanim ulotnię następny model (P-51).

Niestety, dwupłaty, choć piękne, wcale mnie nie kręcą.

Zresztą, aby zrobić przyzwoitego dwupłata, dolne skrzydło trzeba by przesunąć trochę do tyłu. W moim MM już na to za późno.

 

Co do układu kaczki - przeróbka była by tak poważna, że model zupełnie nie przypominał by oryginalnego MiniMaga, zatem nie była by to już wariacja na temat a bardziej: "znudził mi się MM i z jego części zmajstrowałem takie cóś".

 

Co innego MM w wersji 3D. Ta, moim zdaniem, była by możliwa i taki model nadal przypominał by MiniMaga.

Trzeba by pewnie trochę przedłużyć SK (wykonalne), poeksperymentować ze skrzydłami oraz zrobić kilka innych przeróbek...

Może ktoś się skusi?

Chętnie zobaczę efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.