Skocz do zawartości

Sygnalizacja położenia bocznych potencjometrów w Opticu 6


Zbyszek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kolegów.

Chciałbym zrobić sygnalizację dźwiękową o środkowym położeniu bocznych potencjometrów w Opticu 6. Na prawym potencjometrze mam ustawione klapolotki w szybowcu z płynną regulację góra i dół. Jest tylko problem w locie z ustawieniem środkowym po wykorzystaniu którejś z opcji.

Podobno takie coś jest w Aurorze9.

Mile widziane jakieś pomysły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysłów mam kilka ale najpierw Ty opisz trochę dokładniej:

1. Jak to ma działać, czy np. wystarczy jak krótko piknie w chwili wejścia do obszaru "zero" ? Bo to nigdy nie będzie punkt tylko jakiś zakres, być może bardzo wąski ale zawsze. Jeśli zrobimy zbyt szeroki, nie będziesz miał wymaganej dokładności. A może powinien pikać w chwili wejścia i zostawiać diodkę (wiem, trzeba na nią spojrzeć), gdy wciąż tam jesteś ? Piszczenie na stałe w "strefie" chyba odpada ? Czy układzik ma mieć możliwość przesuwania położenia tej strefy ("zero" Twoich lotek nie musi być wcale połową potencjometru) ? itd..

2. Czy potrafisz to sam sklecić ze schematu ?

3. Czy wolisz tradycyjną elektronikę analogową czy procesor, który trzeba zaprogramować ?

 

A może po prostu poszukaj potencjometrów (lub przrób istniejące), które mają "zapadkę" w połowie zakresu lub gdzie tam potrzebujesz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Marku! Dzięki za odzew.

Jak widzę to pomysły możesz rozszerzać w nieskończoność i o to chodzi :D Potencjometry w Opticu obracają się skokowo, tylko że jest to trochę nie dopracowane i czasami w zależności od położenia, to tych skoków się nie odczuwa. Widzę to tak jak piszesz. A więc ze trzy piknięcia w obszarze "zero". Możliwość przesuwania środka byłaby super. Oczywiście to samo na lewy potencjometr. Elektronikę powinienem poskładać bez problemu, po za programowaniem czego bardzo żałuję :( . Chętnie obejrzałbym obie opcje jeśli to nie jest problem.

Z ciekawości pomierzyłem sobie oporności i napięcia na potencjometrach i wyniki są takie;

-na jednym potencjometrze przy ustawieniu środkowym na ile pozwalają ząbki oporność wynosi na obu połówkach 1,41k i 1,43k a napięcie 2,54V i 2,42V.

- na drugim 1,53k i 1,52k a napięcie 2,44V i 2,53V.

Dokładniej ustawić się już nie da ze względu na ząbki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy piknięcia, mówisz.. Hm, w rozwiązaniach "analogowych" takie wymaganie to raczej już perwersja :wink: Na razie narysowałem Ci schemat, który wymaga poczwórnego komparatora i kilku oporników. Zakładam, że w Twoim nadajniku znajdzie się gdzieś 5V a jeśli nie, trzeba będzie być może przeliczyć niektóre elementy na inne zasilanie.

Aż do teraz nie wiedziałem, jakiego napięcia spodziewać się na suwakach Twoich potencjometrów i jakiej szerokości strefę chcesz wykrywać. Napięcia podane przez Ciebie doczytałem dopiero przed chwilą.

Założyłem sobie niezależną regulację położenia strefy i jej szerokości. Jak widzisz, zrobiłem to na dwutranzystorowym źródle prądowym zasilającym dzielnik R3/R4. Górny rezystor określa szerokość strefy a dolny położenie jej "dolnego" końca. Prąd źródła wynosi ok. 1mA więc wartości rezystorów wystarczy pomnożyć przez 1/1000 i masz napięcie. Np. dla wartości podanych na schemacie masz strefę rozpiętą od 1V (bo 1k*1mA = 1V) do 1.1V (bo 100R*1mA = 0.1V). Jeżeli zamiast R3 wstawisz potencjometr, np. 500R to będziesz miał regulację szerokości strefy od 0 do 0.5V. Jeżeli zamiast R4 wstawisz potencjometr 5K to położenie strefy zmieniasz od 0 do ok. 3.5V. Więcej przy zasilaniu 5V raczej nie można - jest to ograniczenie komparatorów. Dalej jest komparator okienkowy (U1A i U1B), potem inwerter (U1C) i układ stałej czasowej (C1-R6) wyznaczający długość piknięcia na ok. 0.2s. Wejściem jest oczywiście punkt podłączenia źródła V2. Pobierany przez wejście tego układu prąd będzie nieistotny z punktu widzenia nadajnika. Acha, po drodze masz jeszcze diodę LED (D2) która świeci, gdy jesteś w strefie. Na wyjściu zamiast R9 powinieneś oczywiście wstawić bipczak, taki na 5V.

To jest klasyczne rozwiązanie detektora okienkowego z przerzutnikiem monostabilnym na wyjściu. Wszelkie rozszerzanie funkcji raczej będzie powodowało rozbudowę układu. Podejrzewam, że taki układ zmontujesz w ciągu godziny a drugi (dla drugiego potencjometru) w ciągu kolejnej. Oba mogą używać tego samego bipczaka (wyjścia można zwierać).

Na drugim biegunie jest mały procesorek (plus kilka oporników i kondensatorów), który potrafi co prawda zapiszczeć trzy razy, ale trzeba go zaprogramować. No to nie wiem, co wybierasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyszku wgranie programu do mikrokontrolera jest banalnie proste (wbrew pozorom). A układ na nim byłby napewno bardziej konfigurowalny (i przy tym zapewne zawierał mniej elementów :wink: ) kiedys myslałem ,że to niewiadomo jaka mecyja - a to raptem programator za 11 zł (można samemu zrobic ale dla zaoszczędzenia 3-4 zł to sie nie kalkuluje) i stare złącze drukarki ( LPT ) w komputerze ( a w dobie laptopów z tym może byc wiekszy problem) oraz program do pośrednictwa w wgrywaniu np ja uzywam Bascom Demo .

 

Mam jednak pytanie do Marka o taki sam bajer na mikrokontrolerze :wink:

1 - czy podłączenie do potencjometru nie wywoła jakichś ubocznych skutków podczas sterowania?(chodzi tu o pomiar napiecia ? o ile sie orientuje w sposobie pobierania informacji o położeniu suwaka kanału - czy takie wpięcie sie do pomiaru nie spowoduje przesuniecia-zmiany w sterowaniu?)

 

Można zrobic taki układzik na jakiś małym (atiny ?) jako modulik na jeden potencjometr i do każdego kanału jaki sie chce kontrolowć w ten sposób podłączamy taki modulik . Innym pomysłem jest regulacja poziomu wyzwolenia sygnalizacji na potencjometrze ( umieszczonym dodatkowo w neutralnym miejscu aparatury) taki trymerek pikania kanału.

Prawde mówiąc to mógłby być "hicior" juz od dłuższego czasu chodziła mi myśl o takim dzwiękowym sygnale . zwłaszcza jak nie można po omacku trafic na ten środek a bardzo nam zależy :D

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutti-frutti - i bedziesz krecil potencjometrem czekajac az bedzie bip-bip - ktorego nie uslyszysz bo tuz obok ktos bedzie Rossiego regulowal.

A czy nie prostszym rozwiazaniem bedzie prosta para przelacznik / potencjometr gdzie potencjometrem ustalasz neutrum klap a przelacznik przelacza pomiedzy "klapy w neutrum" a "klapy . . . . .". Proste i nikt nie zagluszy.

 

Oczywiscie mozna uzyc PICa do ustalania neutrum i by - poprzez prosty przycisk - przelaczal polozania. Tylko czy to aby nie przerost formy nad trescia?

 

W domu, gdy paruje odbiornik, cale bipkanie slychac doskonale, na lotnisku, nawet bez wyjacych w poblizu silnikow slychac .......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Leszku .

Ten przerost (mikrokontroler) to teraz w zasadzie normalność (popatrz np sygnalizator napiecia pakietu na atiny by Remzibi - elementów ninimum a program decyduje o działaniu i realizuje pomiar wyciąga średnią itd. albo natakim samym atiny przełącznik migawki aparatu - pare elementów i będzie robił zdjecia seriami .... ) teraz po prostu często efektywniej jest zastosowac taki scalaczek (i pogłówkowac troche nad programem) niż budować tradycyjny układ na "tranzystorkach" . W pierwszej części poprzedniego postu - nie taki diabeł straszny .....

 

A to czy bedzie to słychać to tylko decyzja budowniczego układu (buzery robią całkiem głośne :wink: ) , ale o rozwiązaniu z przełącznikiem i potencjometrem również myślałem - nie jest to jednak rozwiązanie zbyt elastyczne - zależy do czego będzie stosowane dla jednych zastosowań na 5+ a dla innych 3- bo jakoś sie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof - tak sie sklada ze jestem z wyksztalcenia elektronikiem to i uzycie PICa nie jest dla mnie zadnym problemem. Ale - popatrz na moj wiek - kiedy ja do szkol chodzilem - moj wykladowca od ukladow wbijal w tepe glowy zasade do dzis obowiazujaca: KISS.

Dla nieobeznanych - Keep It Simple Stupid.

Jak mi sie nudzi tez glupoty popelniam - zamiast wetknac wtyczke od symulatora w MPXa zachcialo mi sie przerobic stary nadajnik na manipulator do tegoz symulatora - PIC, kilka wzmacniaczy operacyjnych, kilka dni pisania oprogramowania - i co? ano dziala przystijnie, nie tak dobrze jak MPX i lezy na polce i bedzie lezal. Dzis uwazam ze lepiej byloby do baru pojsc.

Oczywiscie ze potencjometr i przelacznik przegrywa w zderzeniu z PICem - ale robi dokladnie co Zbyszek chcial, w sposob prosty i zrobienie tego zajmie godzine.

A tak w ogole najlepszym wyjscie jest kupienie przyzwoitego nadajnika. Optic jest jaki jest i malo co mozna z nim zrobic. Chyba ze ktos napisze nowy, przyzwoity software.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Leszku. Piszesz tak.

A czy nie prostszym rozwiazaniem bedzie prosta para przelacznik / potencjometr gdzie potencjometrem ustalasz neutrum klap a przelacznik przelacza pomiedzy "klapy w neutrum" a "klapy . . . . .". Proste i nikt nie zagluszy.

Jeśli dobrze zrozumiałem to w Opticu jest taka opcja jak piszesz. Można zaprogramować wychylenia do góry i do dołu, a przełączane jest jednym trzy pozycyjnym przełącznikiem.

Mi jednak chodzi o płynną regulację tych opcji, którą mam ustawioną, tylko jest problem z ustawieniem neutrum. A jak widzę to rozwiązanie jest i to mnie cieszy :D

 

Witaj Marku.

Pomierzyłem jeszcze raz napięcia na potencjometrze i jest na nim 4,99V, a więc zasilanie jest.

Napięcia w skrajnych położeniach wynoszą 4,2V i 0,78V.

W położeniu środkowym jedna połówka 2,53V druga 2,44V (dokładniej się nie da).

Z tego wychodzi ok.1,71V na jedną stronę od wychylenia max. do neutrum.

Jak widzę to układzik prosty. Trzeba zakupić parę elementów, zaprojektować płytkę (nie lubię pająków :D) i zmontować całość. Trochę to jednak potrwa. Czy kondensatory muszą być elektrolityczne, czy mogą być inne. Chciałbym zrobić to na smd i muszę ściągnąć wymiary elementów.

Ciekawi mnie również ta druga opcja na procku. Jeśli możesz to przedstawić tym bardziej jak pisze kolega Krzysztof21mogą być niektórzy zainteresowani takim pomysłem to będę wdzięczny. Mam kolegę programistę to może coś by mi pomógł, tylko jak wiem to z wolnym czasem zawsze krucho.

 

Krzyśku to nie chodzi o programator tylko o pisanie programów :D

Bardzo chciałbym nauczyć się pisać jakieś proste programy, ale jak się do tego zabrać ?

Może znasz jakąś podpowiedź :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas projektowania mojego układu założyłem (jak się okazało słusznie), że typowo wykrywana strefa będzie zwykle gdzieś w okolicach połowy zasilania i że zwykle tam będziesz chciał ją "złapać". Jak widzisz, jest możliwość przesuwania ale niestety niesymetrycznie. W dół możesz zjechać do zera ale w górę podciągnąć tylko do ok. 3.5V. Jest to cecha wszystkich tego typu układów (komparatorów, wzmacniaczy operacyjnych itp) mających na wejściu wzmacniacz różnicowy z parą pnp. Ich główną zaletą w stosunku do poprzednich generacji była praca z niesymetrycznymi zasilaniami, czyli tak jak tu: tylko +5V. Jeżeli naprawdę chcesz mieć pokrycie pełnego zakresu Twoich potencjometrów, musimy użyć innych komparatorów czyli takich, które działają od zera do własnego zasilania (rail-to-rail input) np. MCP6549 i całe mnóstwo innych. Niestety, o ile stary dobry LM339 kosztuje pewnie z 50 groszy, o tyle te bardziej szanujące się będą co najmniej rząd wielkości droższe. MCP65.. znalazłem w TME po 5.60 netto. Wybór jest duży i mogę podać wiele typów ale ceny jakoś mniejsze być nie chcą :? Na dodatek muszę jeszcze przerobić układ napięć odniesienia, bo moje źródło prądowe do "starego" komparatora pasowało jak ulał, ale napięcie wyjściowe powyżej 4V (przy 5V zasilania) jest dla niego nieosiągalne. Najprostsze, co przychodzi mi do głowy to po prostu 3 potencjometry: jeden zapięty do plusa, drugi stojący na masie a między nimi trzeci. Oba skrajne odpowiadają za położenie granic strefy a środkowy za jej szerokość. Niestety gdy trzech odpowiada za dwa punkty to wygląda to conajmniej podejrzanie i masz rację, w tej konfiguracji zmiana wartości dowolnego rezystora przesuwa oba punkty :( Jeśli masz zamiar ustawić to raz i zapomnieć, to można się pobawić woltomierzem ale jeśli będziesz chciał robić to "od ręki" dla różnych modeli inaczej, to będzie to dość kłopotliwe.. Hm, no to nie pozostaje nic innego jak mały procesor. Jednym układzikiem załatwisz kontrolę kilku potencjometrów i będzie pikał trzy razy :) Program mogę napisać i udostęnić źródła, na razie nie wygląda to groźnie :wink: a Ty przemyśl sprawdę zadawania w takim układzie położeń i szerokości stref tak, by było Ci wygodnie. Czy mają to być przyciski+diodki LED (jak np. w moim sterowniku podwozia), łącze RS232 do komputera lub wyświetlacz (chyba jednak przegięcie ale jeśli uznasz to za fajne, czemu nie), jeden potencjometr i diodka pokazująca który "kanał" ustawiamy itp. Słowem liczę na Twoją (i oczywiście wszystkich czytających) wyobraźnię.

Wracając do schematu, to kondensatory nie muszą być elekrolityczne, mogą być tantalowe, mogą być ceramiczne itp. Jeżeli użyjesz jakichś polaryzowanych, C1 musi mieć plus z prawej strony (jest ładowany przez R6 gdy wyjście U1C zwiera do masy) a C2 oczywiście u góry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy nie prostszym rozwiazaniem bedzie prosta para przelacznik / potencjometr gdzie potencjometrem ustalasz neutrum klap a przelacznik przelacza pomiedzy "klapy w neutrum" a "klapy . . . . .". Proste i nikt nie zagluszy.

 

A może proste rozwiązanie mechaniczne? Blaszka dziurka, zapadka, jakis delikatny "klik" wyczuwalny pod palcami?

 

baxter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem sobie o chowanym podwoziu i jestem pod wrażeniem. Idzie Ci to jak z nut :D

Marku doszedłem do wniosku, że najważniejsza jest sygnalizacja środka a więc to niesymetryczne przesuwanie strefy nie będzie mi przeszkadzać. Jeśli chodzi o procesor gdzie jest więcej możliwości to można przesunięcie zaprogramować tak jak należy lub też nie ( mniej pisania) :D Sterowanie oczywiście jak najprostsze (przyciski, diody). Zastanawiałem się czy byłaby możliwość takiej sygnalizacji na pozostałych trymerach poszczególnych kanałów, tylko że trymery są na mikro przełącznikach i napięcie na nich jest cały czas ok. 5V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W procesorze, jeśli będziesz go zasilał z +5V to masz pełne pokrycie zakresu: od 0 do 5V bez żadnych dodatkowych dzielników - rozumiem, że skłaniasz się ku rozwiązaniu "cyfrowemu". OK, czyli robisz małą płyteczkę która ma kilka (min. 2) wejść, wyjście na bipczak oraz no nie wiem, diodę LED i dwa/trzy klawiszki - to już chyba minimalny interfejs użytkownika. Można będzie ustawiać położenie i szerokość strefy niezależnie dla każdego wejścia. Mogę też sobie wyobrazić zmianę kompletu nastawów dla różnych modeli ale nie wiem, jak prosto sygnalizować który model wybrałeś - kolejne diodki ? Trochę mi to wygląda na dobudowanie małego komputerka do większego, już istniejącego ale jeśli masz ochotę wiercić w obudowie swojego nadajnika to czemu nie. Sprawa się upraszcza, jeśli ustawisz to raz i schowasz wszystko wewnątrz. Wtedy nie trzeba niczego demolować a ja nie muszę robić przełączania modeli :)

 

Trymery cyfrowe są bez szans. Możnaby zliczać ich naciśnięcia, ale ponieważ nie ma prostego odwzorowania widocznych dla nas zdarzeń na wirtualną pozycję trymera schowaną gdzieś w procesorze nadajnika, dobre i pewne zrobienie tej funkcji byłoby trudne.

 

Leszek: co znaczy "przyzwoity software" ? Nie mam Optica ale na zdjęciach i w opisach wygląda nieźle. Czego Ci tam brakuje (oprócz bipczenia potencjometrów :) ) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku wersja bez wybierania modeli. Powiedz mi czy mógłbyś zaprojektować płyteczkę do tego? Dawno, dawno temu robiłem sobie płytkę za pomocą Eagle, a teraz nie mogę się w tym połapać :( (tak to jest jak się nie używa) :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyszku, mogę to zrobić ale:

płytka to jeden z ważniejszych etapów robienia projektu ponieważ w niej zbiega się wiele (często sprzecznych) wymagań i założeń i dlatego:

teraz kolej na Ciebie a to znaczy, że powinieneś jasno opisać:

- co, jak i gdzie chcesz zamontować w nadajniku tj:

- max. wymiary płytki (ile masz tam miejsca i gdzie - zdjęcia ?),

- kształt (może jest jakaś nisza o dziwnym kształcie, w którą można to upchnąć ?),

- ew. otwory montażowe (wkręty, kołki itp),

- położenie przycisków i diodek (czy będą wyciągnięte na obudowę poprzez kabelki czy mają być na płytce a jeżeli tak to jaki rodzaj tych elementów ? Diody smd są niskie, więc żeby głupio nie ginęły w otworach powinieneś dać jakieś światłowody np. z plexi. Diody przewlekane sterczą z płytki i można ją trochę od płyty czołowej oddalić, ale to musi współgrać z wysokością przycisków itd.. A może diody też na kabelkach ? Wtedy na płytce zostanie sam procesor.. To wszystko muszą być Twoje decyzje, bo to Ty bedziesz dziurawić swój nadajnik)

- technologia pod jaką ma być projekt druku (liczba warstw, min. szerokości ścieżek, min. izolacje, min. średnice przelotek - jeżeli 2 warstwowa itp)Wciąż też nie wiem, w jaki sposób chcesz tego używać. Czy strefy będą ustawiane "raz na zawsze" czy co chwila musisz je przesuwać ? Czy istotne jest rozróżnianie wykrycia strefy na jednym wejściu od wykrycia strefy na drugim wejściu (inna długość lub wysokość tonu) ?

 

Bardzo proszę o jak najdokładniejszy opis Twoich wyobrażeń o tym urządzeniu. Po prostu usiądź, zamknij oczy i wymyśl sobie jak chcesz, żeby to działało. A potem napisz :)

 

Acha, czy są jeszcze inni użytkownicy tych nadajników zainteresowani tematem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taki pipek w Futabie i sie sprawdza . Wiem kiedy przechodzę przez neutrum .

a do Leszka K ... może nie mam racji ale zawsze wszystko krytykujesz ;D . Jak chce miec pipek to niech ma . Zapraszałem Cie do dyskusji na temat regulacji silników ale nie rzczyłeś odpowiedziec .

Marku mysle ze tiny 13 doskonale sobie da rade z pomiarem napięcia i zrobieniem pip ( włączy buzzer ) Ale zostawiam to juz Tobie ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku co do umieszczenia w nadajniku to jest w nim trochę miejsca i płytka z jednostronnym drukiem ze ścieżkami powiedzmy 1mm zmieści się bez problemu tym bardziej że diodki i przełączniki wolałbym jednak na przewodach bo będzie swoboda ich umieszczenia. Przydałyby się cztery otwory montażowe w narożnikach. Punkty lutownicze do przewodów np. 3mm średnicy(ogólnie punkty pod procka standard, a ścieżki i punkty lutownicze pod przewody takie żeby przy pierwszym lutowaniu się nie poodklejały) :D Przy lutowaniu mam wprawę (swego czasu zrobiłem sobie ładowarkę Charbox) :D Co do strefy to jednak będzie ustawiona raz, a dźwięk może być taki sam. Tak jak pisze Krzysztof21

uważam że taki procesorek do fajna sprawa właśnie w nadajnikach prostszej konstrukcji.

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=3461

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=3462

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyszek, jak koledzy wymyślą rozwiązanie na mikrokontrolerze to Ci go zaprogramuję (wgranie softu). Albo pożyczę ten programatorek, którym Atmegę do Charboxa Ci programowałem (koszt budowy 10-15 zł) to sobie sam zaprogramujsz :-) To łatwiejsze jak lutowanie :-)

Pozdrawiam, Darek.

PS. Ciekawy temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek jak sam mam to zrobić to to muszę odrobić lekcje u Ciebie :D. Od dawna mi się marzy umiejętność takiego programowania nie mówiąc już o pisaniu prostych programów.

A tak po za tym to kiedy polatamy Guppykami. Mojemu brakuje osprzętu i w górę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.