Skocz do zawartości

Czyżby koniec modelarstwa lotniczego RC w Polsce?


andrzej_t

Rekomendowane odpowiedzi

No i doigraliśmy się. I sami sobie jesteśmy winni. Tydzień temu dostałem długiego meila od kolegi, który dzieląc czas między pracę posła a rodzinę, znajduje krótkie chwile na latanie modelami i pilne czytanie tego forum. Inspiracją dla kolegi w tworzeniu tej wiadomości było zaniepokojenie pewnym związkiem między nagminnością występowania na forum nazwy pewnego futrzaka a projektem nowej ustawy, jaki wpłynął do sejmu. W związku z niepokojąco szybko malejącą populacją naszego „dobrego „ a nie przez wszystkich mile widzianego znajomego z pół, łąk i ogrodów, planuje się objęcie Go ścisłą ochroną jako gatunek zagrożony wyginięciem. Pewnie się domyślacie o jakiego ZNAJOMEGO chodzi. Tak, tak, to właśnie on, najczęstszy cel naszych modeli czyli krecik. Badania dowiodły, że pada ofiarą ludzi pedantycznie dbających o trawniki przydomowe, rolników i niestety nas – modelarzy. Dwie pierwsze grupy to po prostu zabójcy stosujący różne środki trujące, akustyczne lub mechaniczne, powodujące śmierć lub emigrację w inne rejony. My niestety możemy być dodatkowo posądzeni o znęcanie się nad zwierzętami. Nieregularność naszego działania w tym zakresie jest przyczyną wywoływania u kretów wielu rodzajów nerwic, frustracji i poczucia niepewności co do dalszego bytu. Takie są wyniki badań utworzonej rok temu specjalnej choć nieoficjalnie utworzonej grupy. Składa się ona głównie z lekarzy weterynarii ze specjalizacjami z zakresu neurologii, psychologii zwierząt a nawet kardiologii zwierzęcej oraz specjalistów do spraw migracji gatunków. Dlatego w projekcie nowej ustawy modelarze mają być pod specjalną lupą. Stwierdzono bowiem na podstawie dotychczasowych badań, że właśnie na terenach lotnisk modelarskich i łąkach używanych przez modelarzy występuje najwięcej zaburzeń w zdrowiu fizycznym i psychicznym kretów. W niektórych rejonach dochodzi do takich anomalii jak odzyskiwanie wzroku przez niektóre osobniki. Przypuszcza się, że dzieje się tak w rejonach, gdzie używane są wyłącznie modele elektryczne. Niemożność zlokalizowania zagrożenia poprzez organ słuchu powoduje wykształcanie się na nowo zmysłu wzroku. Następuje to zbyt gwałtownie (wprost proporcjonalnie do wzrostu ilości modeli elektrycznych – dane GUS) powodując fatalne samopoczucie zwierzątek, bóle głowy, ogólny rostrój i poczucie rozbicia - nie mylić z rozbiciem modelu. Po zatwierdzeniu ustawy, obiektami o wzmożonej kontroli będą właśnie wszelkie lotniska modelarskie, zarówno oficjalne, aeroklubowe jak i te dzikie, wynajęte lub nie, ale używane przez wszelkiej maści lataczy RC. Systematycznie będą sprawdzane ilości oraz stan psychofizyczny mieszkańców kretowisk. W przypadku jakichkolwiek naruszeń przepisów ustawy, winni będą pociągani do odpowiedzialności a najłagodniejszą karą, będzie konfiskata sprzętu RC i modeli jako narzędzi przestępstwa. Jak twierdzi mój znajomy, ustawa ma duże szanse na zatwierdzenie. Pozostaje chyba przerzucić się na elektryczne wodnosamoloty i latać cichutko nad zbiornikami wodnymi. Jak na razie wędkarze nie zgłaszali żadnych problemów z wystraszonymi przez modelarzy rybami. A miało być tak pięknie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tere fere, kto to wymyślił? ...za jakiś debil! Nikt kretom nie każe pomieszkiwać na lotniskach :P A mieszkają tam pewnie bo jest im dobrze. Również dobrze mogą sprawdzać rolników czy któryś pługiem nie rozjechał futrzaka..... A na zbiornikach wodnych tez nie polata bo ryby się zestresują i nie będą mogły później ikry złożyć :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia ciekawe czy lataczy na halach też będą kontrolować czy tam aby kretów nie płoszą :P . Założę się, że to prima aprilisowy żart. Równie dobrze możemy posądzić sejm o to, że nas ludzi doprowadza do nerwicy, innych zaburzeń nerwowych, lub do emigracji. Ciekawe czemu nad taką sprawą się nie zastanowią :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na lotniskach to chyba bardziej te "Znienawidzone Kreciku" do nerwicy doprowadza dźwięk silników prawdziwych samolotów, niż tych naszych małych brzęczących silników spalinowych i świst silników elektrycznych ;)

NIE PODDAMY SIĘ!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja słyszałem, że można to ominąć. Jak się lata na aparaturze 5GHz, to wszystko jest ok. Bo ten sygnał uspokaja kreciki i nie zwracają już uwagi na nasze silniki :) Chyba czas zmieni aparaturę...

 

Ew. silniki na wodę.... one są bardzo ciche :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Pozostaje chyba przerzucić się na elektryczne wodnosamoloty i latać cichutko nad zbiornikami wodnymi. Jak na razie wędkarze nie zgłaszali żadnych problemów z wystraszonymi przez modelarzy rybami. A miało być tak pięknie....

Niestety tak pięknie to nie jest. A wydry?? Na wodzie takie przymusowe bicie modelem o jej powierzchnie nazywa się "ubiciem wydry" :) Na to tez pewnie się znajdzie przepis odpowiedni, wydry są już pod ścisłą ochroną :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.