Skocz do zawartości

Phoenix 2000 przed i po małych modyfikacjach


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Wcześniej dużo latałem EasyFly aż do momentu kiedy w listopadzie 2012 zaliczyłem nim takiego kreta że mało by brakowało, a trzeba by łopatką sobie pomóc żeby z ziemi tą pomarańczową marchewę wyciągnąć...

Do kreta doszło kilka lotów po modyfikacji modelu żeby miał klapy. A konkretniej przy szybkim przelocie na 'ujemnych' klapach wbudowany w esc 2A bec nie był w stanie dostarczyć prądu lub coś w tym klimacie i w momencie kiedy chciałem wyrównać lot nastąpił brak reakcji.

 

Pogoda była w tedy jeszcze fajna a modelu do szybowania ni ma. Po przeglądnięciu HK w dziale szybowców wybór padł na Phoenixa 2000. Model z którym można by sobie spokojnie polatać, ale też co by się nadawał do filmowania i ewentualnie żeby można z nim popróbować latania na zboczu. Model z HK w UK dotarł na 2gi dzień od złożenia zamówienia wraz z stokowym wyposażeniem. Wyposażenie miałem zamiar ulepszać w miarę latania.

po wyciągnięciu z pudła wygląda to tak:

cBpvtBVl.jpg

A po złożeniu w całość:

KRvkDMQl.jpg

Na spodzie dodałem czerwone paski żeby lepiej model było widać

QiXuGYwl.jpg

 

Od razu uruchomiłem klapy które były przygotowane ale bez serw i nie wycięte. Miałem w zapasie jakieś 2 cyfrowe 9 gramówki więc dylematu 'jakie serwa sadzić' nie było :) Po przeczytaniu wielu niezbyt pozytywnych opinii na temat fabrycznego esc i silnika oraz własnych doświadczeń z bec'em który może odmówić współpracy na początek postanowiłem zainwestować w sbec - 5A-5V z HK. Co do popychaczy to wyglądały bardzo licho. Z tego co wyczytałem problem z nimi był tylko w postaci snapów które łatwo można było 'wzmocnić' nakładając ciasną koszulkę termokurczliwą, co widać na zdjęciu (take czarne bo czerwonej mi zabrakło:P).

Co do lotów to bardzo fajnie się Phoenixem lata. Trzeba jednak pamiętać że bez klap najlepiej za bardzo nie zwalniać... chociaż dobrze ostrzega sam przed przeciągnięciem to lepiej nie ryzykować. Jednak silnik po pierwszych kilku lotach zawsze był gorący... mimo iż używałem go tylko do wyciągania Phoenix'a na wysokość i dalej szybowałem. Fabryczny był po prostu wystarczający na styk.

Ale zachciało mi się też przystosować go na platformę do kręcenia z GoPro 3... i tu problem, na pełnym gazie ledwo co się wznosił. Znaczy się coś tam może dało sie wyciągnąć w górę, ale szału nie było, a o temperaturze silnika po lotach to już nie wspomnę. Dla zmniejszenia oporów za gopro dorobiłem też 'aerodynamiczną' czapkę (profil oczywiście CRD :P).

psx4KNTl.jpg

A tu widok z przodu:

fA8hiHt.jpg?1

Do tego tak jak widać na zdjęciu usprawniłem otwory chłodzenia żeby 'wciągały' powietrze, co bardzo poprawiło chłodzenie silnika. Jak widać stare opakowania po lekach się do czegoś przydają.

A tutaj już gotowy do lotu:

D4uCFru.jpg

i w towarzystwie :)

5701ZSI.jpg

Ponieważ nie byłem zadowolonu z napędu, a tym bardziej jak miałem latać z GoPro, do wymiany poszedł silnik. Phoenix dostał Keda TR2837-830 kv i składane śmigło 12x6. Malowanie również zostało 'podrasowane':

u7e5U6L.jpg

6zxWPmz.jpg

VDLxeYc.jpg

I z nowym silnikiem zaczął latać o wiele lepiej. Ale na ogon poszło 30g żeby wszystko wyważyć...

Silnik radził sobie całkiem nieźle z 12x6 i po lotach był tylko ciepły, chociaż jak na mój gust na silniku latał za wolno. Do tego pojawiły się problemy z magnesami.... tzw. 'tani' silnik. Po rozebraniu okazało się że nie wszystkie magnesy były przyklejone :o

NnZoEus.jpg

Trochę kleju i od razu wszystko jak by 'dostało' więcej mocy :P

 

Pewnego wietrznego dnia poszło mi serwo na kierunku :angry: Na szczęście miałem sporo miejsca do lądowania.

IifG8fO.jpg

 

Postanowiłem nie ryzykować tylko wymienić od razu serwo na wysokość razem z tym na kierunek. W zastępstwo poszły TowerPro 16R z metalowymi zębatkami. Od razu po wymianie zauważalna różnica!

l7Kl7vTl.jpg

 

Co do mocowania GoPro to oryginalna obudowa jest niesamowicie ciężka! Waży więcej niż sama Gopro3.... Postanowiłem wykorzystać drukarki 3D na uniwerku do których mam dostęp za darmo :D

Wydrukowałem sobie po wcześniejszym zaprojektowaniu 'tripod mount' i 'the frame'. Nowe mocowanie (the frame) waży 9g.....

5y9e2bIl.jpg

Zw686oCl.jpg

 

A o to efekt z mocowania Gopro na Phoenixie

8uYU7Odl.jpg

ngQXuXsl.jpg

WWkIQt4l.jpg

8ZbXKtIl.jpg

 

Ostatnio zmieniłem śmigło i kołpak na aeronaut 11x8 i kołpak turbo od peliakna :) I teraz śmiało mogę powiedzieć że jestem w pełni zadowolony B)

f4self9l.jpg

Latam z CG bardziej na ogon, daje mi to o wiele więcej przyjemności z latania niż jak było wyważenie 'na dziób'. Smycz do Phoenixa to Turnigy 9x z ER9X softem.\

Brakuje mi przełączników do obsługi phoenoxa, za to przed każdym lotem muszę sobie powtórzyć co do czego służy :P

Kilka fotek z lotów (robione Gopro):

YfkYe07l.jpg

WYxrf9Gl.jpg

 

Mam nadzieję że tak jak ja, jest tu na forum wielu posiadaczy Phoenix'ów 2000.

Jeżeli ze zdjęć wynika że mogę coś poprawić lub zapomniałem co zmienić w swoim Phoenixie 2000 to proszę o rady i sugestie.

Wydaje mi się że mam trochę za dużo mixów na radiu, ale jak ktoś będzie ciekawy to z chęcią podzielę się jak mam wszystko rozwiązane u siebie :)

 

A tu jeszcze najświeższy edit z Phoenixem w roli głównej :)

 

Pozdrawiam

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Bardzo fajnie to wygląda i efekty również dobre. Latałem Phoenixem na oryginalnym silniku z zamontowanym aparatem rozmiarów mniej więcej zbliżonych do GoPro i to była masakra, walka o każdy metr powietrza. Co do chłodzenia to można nawiercić laminatową wręgę silnika, żeby dostawał trochę nawiewu również od przodu. Widzę też, że nie zabezpieczasz niczym szczeliny pod kabinką. Nie wiem jak z Twoim śmigłem, ale z oryginalnym zdarzyło mi się kilka razy że po uruchomieniu silnika w powietrzu nacierająca łopata zacięła się w tej szczelinie zanim zdążyła się rozłożyć, sytuacja niebezpieczna zwłaszcza jak jesteśmy nisko. Od tego czasu zaklejam szczelinę taśmą przed lotem, albo nakładam płaską gumkę na kabinę tak, żeby krawędź łopaty miała się po czym ześlizgnąć.

 

Co do wyważenia to zamiast ładować balast na ogon możesz rozważyć drugą opcję. Po pewnym czasie latania Phoenixem zaczęło mi brakować rozpiętości (a konkretnie widzialności modelu jak był wysoko w termice) więc dokupiłem skrzydła od wersji Evolution (2,6m). Do kompletu zamontowałem powiększony statecznik pionowy również z Evo. Ten statecznik zasadniczo zmienia wyważenie modelu, ogon robi się sporo cięższy niż w wersji 2000 i pakiet 2300mAh muszę montować maksymalnie z przodu zaraz za silnikiem. Oryginalny silnik jest trochę słabawy do wynoszenia powiększonej wersji, ale jakoś daje radę, a skoro Ty i tak go już upgradeowałeś, to masz gotową bazę pod większą rozpiętość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było z tą walką o każdy metr tak jak mówisz! Gopro/aparat działa jak w pełni otwarty hamulec aerodynamiczny i sprawia że model sam przeciąga i zwala się na skrzydło po sekundzie nieuwagi. Jednak, zastosowanie 'czapki' za aparatem/gopro poprawia stabilność i sprawność modelu bardzo mocno.

 

Wręgę silnika nawierciłem, tylko zapomniałem o tym napisać :) A do tego kołpak turbo od pelikana chłodzi nadzwyczaj dobrze cały silnik od wewnątrz.

Nie miałem do tej pory żadnych problemów z kabinką, która bardzo dobrze dolega do reszty w moim Phoenixie. Przed lotami rozważałem tą opcję, ale po kilku pierwszych stwierdziłem że nie trzeba i tak latam do dziś.

 

Co do rozpiętości to prawda, jak wejdzie się Phoenixem w termikę to po kilku minutach trudno go zobaczyć na niebie. Jednak cały czas obawiam się o skrzydła, bo sporo potrafią się wyginać i za bezpiecznie to nie wygląda... Zastanawiam się czy nie jest jeszcze gorzej u Ciebie z 2.6m rozpiętości? Przy spokojnym lataniu to wszystko jest oki, ale jak Phoenix prędkości nabierze.... to czasami obawiam się żeby skrzydła mi nie klasnęły w powietrzu :unsure: Myślałem nawet wzmocnić skrzydła szkłem lub węglem, ale stwierdziłem że lepiej zacząć składać fundusze na coś w pełni z laminatu ;)

Po zmianie kołpaka i zastosowaniu 11x8 aeronaut, zaoszczędziłem 27g na nosie! Po wymianie serw na wysokość i kierunek, na większe i z metalowymi zębatkami środek ciężkości poszedł bardziej do tyłu, a jak by tego było mało to przesunąłem półeczkę na lipo ile się dało do tyłu... :rolleyes: Latam teraz z CG 77-78 mm od krawędzi natarcia i to jest to :) lipo 2200 ale planuje niedługo spróbować jak będzie latał na 2650 mAh. Próbowałem już lżejszych pakietów ale lepiej mi się lata ciężkim phoenixem.

 

Bardzo polecam wymianę silnika bo stockowy 'mieli' tylko powietrze i dosłownie 'zjada' prąd, grzejąc się niesamowicie. Mój 2837-830kv z 11x8 pobiera max 21A gdzie oryginalny pobierał nawet 26A.... Przy obecnym zestawie wyciąganie phoenixa na wysokość trwa dosłownie sekundy. Na moich filmikach phoenix latał jeszcze na 12x6 i strumień zaśmigłowy był po prostu za wolny. Niedługo sprawdzę jak będzie się latało z Gopro na nowym śmigle.

 

Może wstawisz zdjęcia z swojego phoenixa i Twoich rozwiązań/modyfikacji. Będzie w tedy można zobaczyć pewną różnorodność modyfikacji Phoenixowych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.