Malowanie śmigła

[marcel_Kaszëbë]

Witam.

Rozważam nad zmianą koloru śmigła, bez gwałtownego wzrostu wagi.

 

Chodzi o śmigła APC, które nie rzucają na kolana swoją kolorystyką. Czy zda egzamin taka operacja:

przecieramy bardzo delikatnie śmigło papierem o gradacji od 500 w górę, tak aby tylko zmatowić powierzchnię (oczywiście papier wodny). Po zmatowieniu pokrywamy cienką warstwą jakiegoś twardego lakieru (np. samochodowy w sprayu). Wyważamy tradycyjnie, używając bezbarwnego lakieru do paznokci.

 

Czy po takiej modyfikacji farba pomimo 9k obrotów pozostanie na swoim miejscu?

[rabbitlkr]

Malowałem kiedyś APC Humbrolem czarnym matowym. nie zabezpieczałem żadnym lakierem no i po paru lotach farba zaczęła schodzić ale po cały sezonie jest to naprawdę mały ubytek. Śmigło spokojnie kręci powyżej 10 tys obr/min. Jeżeli użyjesz farby odpornej na działanie paliwa to na pewno nic sie nie stanie.

[marcel_Kaszëbë]

przygotowywałeś jakoś powierzchnię do malowania?? Matowiłeś? Jakiś podkład pod to??

[rabbitlkr]

Wcześniej papierkiem 600 albo 800 już nie pamiętam zmatowiłem powierzchnie. Żadnych podkładów, jedynie odtłuściłem spirytusem technicznym.

[marcel_Kaszëbë]

A humbrol pędzelkiem czy aerografem? Gruba warstwa ci wyszła? Bo jeżeli użyję sprayu to można osiągnąć dość cienką warstwę.

[rabbitlkr]

Malowałem pędzelkiem, starałem sie pokryć dość cienką warstwą włożyłem w to całe moje doświadczenie związane z malowaniem modeli plastikowych. Wyszło tak sobie:P W miarę przyzwoicie, pokryłem śmigło jedną warstwą. Zawsze dla pewności możesz machnąć dwie albo trzy cienkie warstwy.

[marcel_Kaszëbë]

Ok. dzięki, spróbuję, o efektach poinformuję. Dzięki.

[Irek M]

Marcel - swego APC'ciaka po zmatowieniu trysnąłem pare razy sprayem. Farba trzyma się od co najmniej 4 lat Śmigło było w Vicomcie, nawet nie ma śladów od rozrusznika. Końcówki tylko starte od haczenia o trawę.

[marcel_Kaszëbë]

O widzisz Irku, tak też zrobię.