Skocz do zawartości

Śmigło Mosquito rozpadło się w locie


hubert_tata

Rekomendowane odpowiedzi

Dawno nic ciekawego nie miałem do zamieszczenia w dziale Kraksa, aż dzisiaj udało sie uchwycić (niestety nagranie aparatem) rozerwanie śmigła w locie.

Co prawda po obejrzeniu nagrań stwierdziłem, że mało widać i słabo słychać, ale jednak takie coś zdarzyło mi się po raz... drugi :)

Poprzednio w modelu Caro wyrwało silnik razem z wręgą, ale to dawne dzieje (i nie mam nagrania).

 

W samo południe wyskoczyłem na szybki przejazd B17 i przelocik Mosquito:

forteca42.JPG

Pierwszy latał syn (Super Sportsterem), potem ja Mosquito z przyciętymi śmigłami.

Ponieważ nic się nie dzieje bez przyczyny, na pierwszym filmie widać nieudany start Mosquito (widocznie przy tej okazji śmigło pękło, albo się jakoś osłabiło):

www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/kraksamosquito1.wmv

 

 

Po ostatnich lotach (bardzo udanych), była zmiana nadajnika i zmiana śmigieł na mniejszej średnicy w celu zwiekszenia prędkości.

Jak już udało się wystartować, okazało się że model niewytrymowany :(

Na tym filmie widać, jak słabo odbył się start:

www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/kraksamosquito2.wmv

 

No i w końcu, jak już model wytrymowany i gotowy do bicia rekordu prędkości... nagły huk i odpadło kilka części: www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/kraksamosquito4.wmv

 

Model wylądował niezbyt udanie - lekko zgięła się goleń podwozia.

Jak się szybko kazało w locie odpadła łopatka śmigła, obudowa gondoli i kołpak (mocowane na magnesy neodymowe).

 

Jazdy B17 się nie odbyły :)

 

Edit:

Zamieniłem trzeci film, bo nic nie było słychać, ale i tak na żywo był lepszy huk :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
A to wszystko przez to ze chciales obleciec fortece bez publiki :D

Na tym akumulatorze, który mam chwilowo w fortecy, 4 silniki pracują tylko kilkanaście sekund.

Nie ma mowy o lataniu :lol:

 

A w tych chaszczach na boisku nie da rady już startować na małych kółeczkach, tak jak było wtedy gdy rosła trawka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji zakładania nowego śmigła znalazłem (tak myślę) powód niewytrymowania i dziwnego zachowania w locie.

Otóż silniki z przekładniami zamocowane są na kołkach 10x10mm (jak w GWSach), a te przykręcane z możliwością regulacji.

No i to wszystko lata sobie w dosyć dużym zakresie.

Tak więc wzmocniłem, ustawiłem silniki od nowa i czas na oblot po twardym ladowaniu :D

 

PS Śmigło urwało się bardzo ciekawie - nie sama łopatka w najwęższym miejscu, jak to zwykle bywa przy normalnym walnieciu smigłem w przeszkodę, ale siła odśrodkowa wyrwała łopatkę z kawałkiem piasty (w piaście powstał mały stożkowy krater :shock: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj latało się nieźle, choć po ostatnich przygodach model ciągle zachowuje sie jakby był za ciężki na ogon (troszkę faluje, trudno go utrzymać w locie poziomym).

 

mosq29.JPG

mosq30.JPG

 

I jeszcze dwa trudne lądowania z zakrętu o 180 w kącie boiska:

www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/mosqland1.wmv tu się ledwo wykaraskałem :lol::lol::lol:

www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/mosqland2.wmv poprawka wyszła troszkę lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/mosqland1.wmv tu się ledwo wykaraskałem :lol::lol::lol:

 

Ladnie go przeciagnales ;) Niewiele brakowalo...

Dlatego jak się nie umie latać, lepiej mieć trochę zapasu "pod butem", czy w manetce (nie wiem, jak mówią piloci).

 

Z drugiej strony za dużo mocy też źle :cry:

Po odlocie silnika w IZI, delikatniej operuję w nim gazem.

No i właśnie dzisiaj wychodząc z pikowania po korkociągu lecąc na siebie... z wiatrem...zabrakło kilku centymetrów, albo trochę na drążku.

IZI z dużą prędkością zawadził końcem skrzydła i pięknie się rozwalił.

Było tak zimno, że oprócz Mosquito i Oldskula nic nie filmowaliśmy.

Tak więc fotek nie ma (film byłby też fajny, bo nieźle się szczątki rozbryznęły pod nogami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zdjęć z kraksy (było tak zimno, że Łosio nie miał ochoty robić zdjęć), ale uszkodzenia są następujące:

-skrzydło ładnie złamane na środku (naprawa b. łatwa)

-jedno zakończenie skrzydła urwane (dosyć równo)

-oderwana lotka steru wysokości

-kółko straciło obręcz (najmocniej oberwało) :lol:

-urwana piasta śmigła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.