Skocz do zawartości

FSR STANDARD FORMUŁA ASP


Rekomendowane odpowiedzi

Nie kasujcie Grześkowi tego co napisał :) . Nie wiem dlaczego nerwy Grzesia poniosły

Ja myślę,ze po pijaku pisze. A w sumie kol. Grzesiek normalnie spokojny jest

Grzesiek, no z tej strony to Cię nie znałem :)

Jak wytrzeźwiejesz, to jednak przyjdź z tą Balaśką to pogadamy :D

 

A ten Twój Mistrzu, fakt, faktem fachowcem jest najlepszym jakiego znam.Jeżeli chodzi o mechanikę i odróbkę skrawaniem.

Ale na CMB 90 zna się tyle,co te Jego cztery minuty wtedy na wodzie, kiedy ten tłok zatarł.

Bo to były pierwsze minuty Mistrza w temacie CMB 90.Nigdy wcześniej nie miał i nie używał takiego silnika.

A 90 to nie to samo co 21 albo 45. To całkiem co innego jest

A Pan Karpov tak mu ten tłok nowy zrobił, żeby go znów nie zatarł. Bo akurat Pan Karpov się zna. I wie jak to zrobić.

 

Jakby kol. Grzesiek, Twój mistrz przyszedł do mnie (a ma bardzo blisko, choć teraz bardzo daleko) To by miał motor dotarty i odpowiednio ustawiony.

Bo  sam, ten Twój Mistrz mówi: BO MY SIĘ ZNAMY NA TYM CO ROBIMY...Ale Jego 90 to były tylko te cztery kółka...

Grzesiek przyjedź na zawody. Jak wytrzeźwiejesz :)

Dopiszemy do listy.

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 Grzsiek nie rób ze mnie oszusta, który próbuje wciskać kolegom byle co.

Na tym paliwie pływamy od siedmiu lat.

Wszystkie nasze wyniki mamy dzięki niemu. I jakby to było złe paliwo to pierwszy bym za przeproszeniem "mordę darł".

Mi ono pasuje. Innego nie chcę. I będę je wlewał do baków naszych łódek .

Bardzo się zmartwię jakby mi go kiedyś zabrakło.

 

I,żeby było jasne: JA NIE JESTEM ŻADNYM SPRZEDAWCĄ. JESTEM TYLKO KLIENTEM. A, że kupuję dużo, to mam rabat. Ale od tej pory tak jak napisałem wcześniej:

U mnie za paliwo już nie zapłacicie.

Od teraz proszę do sklepu. Adres w internecie...

 

A ile silników się zatarło na tym paliwie? Ja wiem o dwóch.

Oba tu opisywane.+ jeden mój. Ale to moja wina była a nie paliwa.

 

I jak zainteresowani czytają to proszę o informację o takich co nie wiem. Bo jakby się to stało jeszcze komuś to od razu na zawodach lub poza pierwszy by przyleciał z pretensjami. Był ktoś? I jak się taki znajdzie to ja sam wstawię informację.

 

Temat od początku miał na celu przybliżenie naszego sportu.

Ale na pewno nie chodziło tu o kłótnie i pranie brudów i naleciałości z ostatnich prawie 50-ciu lat.

Tego starałem i staram  się unikać.

A jak który chce mi nawrzucać, bo z jakiegoś powodu ma żal, to niech albo dzwoni, albo maila napisze.

Bo publiczne pranie brudów  to nie jest dobry pomysł.

I proszę admina o szybką interwencję.

------

Wracając do tematu , to wróciliśmy właśnie z naszych pierwszych zawodów w Brzegu.

Zawodnicy polscy, czescy i niemieccy.

Atmosfera jak to na zawodach wspaniała.

Bawiliśmy się wspaniale.

Co poniektórzy popływali całkiem nieźle.

Nawet kierowca tej, tu opisywanej łódki zdobył II miejsce :)

Troszkę wcześniej za zgodą zawodników skończyliśmy, bo  mocno padało i szkoda nam było naszego  sprzętu do liczenia okrążeń ( o tym sprzęcie jeszcze napiszę, bo tu akurat mamy się czym pochwalić i mamy chyba najlepszy system w Europie).

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeszcze napisze coś o tej łódce,, tu budowanej.

Ważną,sprawą dla wykonania modelu do do wyścigu jest zachowanie jak najmniejszego ciężaru modelu.

I dlatego przy budowie tej łódki starałem się wykonać ją najlżej jak się dało.

Być może można było to zrobić jeszcze lżej, ale trzeba pamiętać, że to jest model do wyścigu narażony na kolizje i twarde parkowania np na brzegu.

Więc przedobrzyć także nie można bo nam się dany model przy pierwszej kolizji po prostu rozleci

Kolizja już tej łódce się zdarzyła i bardzo spektakularna. Łodka to wytrzymała. I wytrzyma jeszcze wiele tzw "dzwonów" :)

Ciężar gotowej do startu łódki, łącznie z dodanym wyważeniem z lewej strony to 3100 gr. (bez paliwa)

Wydaje mi się,ze to nie jest dużo i silnik nie będzie ciągnął niepotrzebnej masy.

______________________________________

 

Byliśmy na zawodach w Czechach w miejscowości BREHY nieopodal Pardubic.

Impreza co roku jest dość mocno osadzona międzynarodowo.

Czesi, Polacy, Słowacy, Austriacy, Niemcy.

Było się z kim pościgać.

I wynik mieliśmy.

II i III miejsce w kategorii FSR 7,5.

Choć wynik powinien być inny, ponieważ ten, który był pierwszy minął boję w ostatniej w minucie biegu i powinien spaść na trzecie miejsce.

Ale, że sędziowie tego nie zauważyli ( bo faktycznie czasem trudno jest zauważyć minięcie bojek, zwłaszcza  tych górnych), więc tylko drugie i trzecie miejsce dla naszych. Franek C. II Maciek Sz. III. Nieskromnie dodam, że obaj z miejscowości Wrocław :)

Zawody były towarzyskie (dla nas) wiec kopii nie kruszyliśmy i protestu nie składaliśmy :). Tak czy inaczej mile spędzony czas był

 

Ale też przez pół godziny w finale cztery najlepsze łódki ścigały się łeb w łeb na najwyższej prędkości i w największym skupieniu. Między pierwszym a drugim  tylko 4 sekundy różnicy.

Jeden błąd i utrata wyniku...

I to jest cała magia FSRów. Taki wyścig to CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ.

 

Na tych zawodach na pomoście stanęła cała grupa najmłodszych czeskich zawodników "elevów"

Dzieciaki ścigały się bardzo dobrze i wszystkie dostały nagrody na zakończenie.

 

Czescy zawodnicy mają zwyczaj ustawiania swoich aparatur na tzw pultach i nie inaczej jest z dzieciakami.

Czasem to dość egzotycznie wygląda, bo pulpit jest strasznie duży.

Szczeguły na zdjęciach.

A.C.

post-197-0-92168200-1559054824_thumb.jpg

post-197-0-17538200-1559054852_thumb.jpg

post-197-0-67755600-1559054873_thumb.jpg

post-197-0-53559000-1559054895_thumb.jpg

post-197-0-00910200-1559054913_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, tak się składa, że ja nie mam żadnej mocy sprawczej co do usuwania, przesuwania postów poszczególnych forumowiczów.

Jeżeli jakieś posty zniknęły to zostały usunięte przez Moderatorów

 

Mnie także nie jest przyjemnie, ze temat, który w założeniu miał przybliżyć FSRy szerokiemu ogółowi modelarzy zszedł na sprawy prywatne co poniektórych zawodników i zrobiła się jedna wielka awantura. I moderator MUSIAŁ zadziałać...

Myślę, że nie ja jestem winny tej sytuacji, ale tak czy inaczej mogę tylko przeprosić za to co tu było pisane.

 

Ja wiem, że najlepiej czyta się kłótnie, wyzwiska itp między co bardziej krewkimi kolesiami. Tak jest na każdym forum.

I jak tego braknie to dla niektórych jest be...

 

Wszystkie posty merytoryczne( jeżeli chodzi o to nieszczęsne paliwo) zostały przesunięte do tematu o paliwach, a "prywata" została usunięta. I bardzo dobrze,ze tak się stało bo temat o STD zostałby rozwalony dokumentnie.

 

Starzy forumowicze wiedzą dokładnie, ze na forum nic nie dzieje się bez przyczyny.

I to co w tym temacie było ostatnio także nie. I za tymi wpisami kryje się długa historia różnych zdarzeń.

 

Bo te nasze FSRy to prawie brazylijski tasiemiec jest, który ciągnie się od 45-ciu lat.

Było dobrze, puki nie nastał internet. Później już tylko było gorzej i gorzej. Bo rywalizacja na wodzie przeniosła się do sieci.

I mamy teraz to co mamy. Awantury, obelgi rozłamy itp. Internet pokłócił ze sobą Zadawałoby się największych przyjaciół... Zdarzało się to co  normalnie zdarzyć się nie mogło. Być może co poniektórzy zmądrzeją. Pewnie kiedyś to nastąpi, ale chyba jeszcze nie teraz...

I tak jest nie tylko u nas w FSRach tak jest wszędzie. Tyle,że tu moderatorzy reagują. Bo jakby nie czuwali, to forumowicze od hitlerów już dawno by się zaczęli wyzywać.

A moim zdaniem to forum nie jest od tego, żeby roztrząsać prywatne animozje, zawiści , czy inne kłamstwa i donosy.

 

Zostańmy przy tym, że temat o łódkach z przerwami będzie kontynuowany i będę się starał coś nowego tu wrzucać.

 

I pragnę kolegów zapewnić, że na zawodach sytuacja między zawodnikami jest krańcowo odmienna.

Nie wiadomo dlaczego na imprezach wszyscy się do siebie uśmiechają, pomagają sobie wzajemnie, piwko razem piją i atmosfera jest wspaniała i chce się na te nasze zawody jechać...

A po zawodach coś w niektórych wstępuje i piszą głupoty, uprawiają prywatę... I cała przyjemność pryska.

I tak jest do następnych zawodów.

Pocieszające jest jedno, że tych co chcą rozwalać jest coraz mniej :)

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zawody w Jaworze się szykujemy.

Właśnie został złożony OFFSHORE 7,5. OSPREY się nazywa. Pojemność silnika 7,5 ccm . W tym sezonie jeszcze nie pływał.

Kadłub zakupiony kiedyś w Hobby Kingu ze wszelkim szpejami jako materiał wyjściowy. ą później całkowicie odmieniony bo nie chciał pływać o bożemu, czyli szybko :)

Wnętrze wygląda tak jak na zdjęciach. I nowe radio dostał

To już nie jest prosty STD. W tej łódce trochę silikonu, plastiku, mechaniki zostało włożone. Pływa.

Czasu na trening nie ma, więc popłyniemy z marszu... Ufam szczęściu i doświadczeniu ( mam nadzieję :) )

O zawodach w Jaworze napiszę.

A.C.

post-197-0-83050300-1559761713_thumb.jpg

post-197-0-88735600-1559761725_thumb.jpg

post-197-0-49965500-1559761739_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta ostatnia fotka ciekawa. Daje sporo do myslenia. Mnie zastanawia, jak Wy te cieniutkie kanaliki w pletwie steru wykonujecie, bo chyba ze wzgledu na stosunek ich srednicy do dlugosci nie jest latwo... Chyba, ze w watku o tym juz bylo, a ja (starzeje sie, niestety) zapomnialem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych otworów w sterze ja sam nie robiłem. To robiła fabryka w Chinach.

Bo cały tył został zakupiony jako gotowiec. Oni te detale robią całkiem dobrze i bardzo niedrogo, więc nie opłaca się robić tego samodzielnie.

 

Takie długie otwory da się wykonać, ale trzeba do tego trochę cierpliwości, odpowiedniego wiertła i zachowania kolejności operacji w procesie wykonywania tego detalu.

Najpierw wiercimy a następnie frezujemy i nie odwrotnie.

---------------------------

Zapraszam wszystkich na nasze zawody w Jaworze.

Będzie się działo :)

http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=3265&p=18951#p18951

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon startowy w pełni.

Byliśmy na zawodach w Jaworze.

Pościgaliśmy się w dobrym towarzystwie.

Poziom wyścigów zwłaszcza w FSR STD i FSR 7,5 bardzo wysoki.

Dawno już nie było tak wyrównanego wyścigu na naszych zawodach.

Różnica między pierwszym i drugim zawodnikiem ok. 1 sekunda. I to przez całe 30 minut.

Rzadko się tak zdarza.

Modele pływały bardzo szybko.

TV było i kręciło:

 

Już niedługo następne zawody tym razem w Czechach.

A.C.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to i jest odpowiedni rozmiar ślizgu :)

Ta łódka ma 107 cm długości i 30cm szerokości.

Ale to jest dość trudna kategoria jeżeli chodzi o szybkie łódki FSR. Przyznać jednak trzeba, że pływanie takim stateczkiem daje bardzo dużo frajdy, a już ściganie jeszcze więcej :D.

 

Jak napisałem byliśmy w Jaworze. Nasza sztandarowa impreza, choć w tym roku trochę mniej zawodników się pojawiło ponieważ w Europie w tym samym czasie odbyły się dwie inne duże prestiżowe imprezy i zawodnicy patrzyli gdzie maja bliżej.

W tym sezonie będzie jeszcze jedna impreza na jesieni, o czym napiszę.

Poniżej parę zdjęć.

Zbiorwe zdjęcie medalistów

Pisałem o systemie liczenia okrążeń. Mamy i chyba najlepszy ze wszystkich jakie widziałem.

Uniwersalny bo może liczyć wszystkie kategorie bez problemu a do tego jest ciągle ulepszany.

 

Wyniki były na światowym poziomie, bo jak porównałem te z wynikami z Mistrzostw Świata, które odbyły się w Jaworze w 2017, to pierwsi na tych zawodach byliby  mistrzami świata.

A trasa była praktycznie identyczna wtedy i teraz. :).

A.C.

 

post-197-0-23423400-1560444985_thumb.jpg

post-197-0-23921600-1560445000_thumb.jpg

post-197-0-22115300-1560445013_thumb.jpg

post-197-0-88168800-1560445026_thumb.jpg

post-197-0-53504500-1560445046_thumb.jpg

post-197-0-87720100-1560445066_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Na zawodach w Duchcowie w Czeskiej Republice, bardzo mile czas spędziliśmy.

Nastąpił historyczny moment ponieważ STD przekroczyło granicę i pierwszy raz na czeskich zawodach rozegrane zostały wyścigi tych naszych FSRków STD.

Startowało pięciu. Na razie skromnie...

Z tego tych trzech dziadków co na zdjęciu prało się ostro . Zabawa przednia :)

Na pamiątkę zrobiliśmy sobie zdjęcie.

Od teraz wyścigi STD rozgrywane będą już zawsze w Czechach, w Niemczech. No i oczywiście w Polsce.

Niedługo może się okazać ,że to będzie jedna z najliczniej obsadzonych kategorii.

Na tych zawodach było paru Polskich zawodników. I trochę powygrywalśmy.

Kolega Maciek wygrał finał 3,5 seniorów, Kolega Franek II w 7,5 senior.

W STD II miejsce :).

Zawody w Duchcowie od wielu lat mają wysoki poziom i stanąć tam na "pudle" to jest osiągnięcie.

Poglądowo na zdjęciach start 3.5 finał.

A.C.

post-197-0-11240200-1561995836_thumb.jpg

post-197-0-07551600-1561995851_thumb.jpg

post-197-0-68571800-1561995869_thumb.jpg

post-197-0-07315200-1561995889_thumb.jpg

post-197-0-95577300-1561995936_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Muszę się pochwalić i poinformować jedna z łódek tu opisywanych pojechała na Mistrzostwa Świata NAVIGA Modeli Elektrycznych i Spalinowych to Włoch i się udało :)

 Kolega Antoni z Poznania wywojował III miejsce w prędkościowej kategorii F1V 3,5 Junior.

 

Do tego startu silnik i sam kadłub zostały specjalnie przygotowane, ponieważ trzeba było dostosować układ napędowy do paliwa z dużą zawartością nitrometanu. Testy się powiodły, łódka popłynęła i mamy wynik :)

Na zdjęciu poniżej Kol. Antek z łódką

A.C.

 

post-197-0-99415100-1565702956_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nasz wychowanek i podopieczny juniorek  Filip wywalczył srebrny medal i tytuł Vice- Mistrza Europy w FSR 15.

Mogło być lepiej bo przegrał tylko o 7sekund, ale pierwsze koty za płoty.

 

Młody mieszka w małym mieście pod Wrocławiem i został już wcześniej doceniony przez władze miasta. Otrzymał stypendium dla młodych talentów, ponadto miasto kupiło mu porządne radio i obiecało silniki . Na nowy sezon będziemy budować nową łódkę w najlepszym wyczynowym wydaniu. I coś z tego na pewno wyjdzie

 

Juniorek ma zapał, choć  nad umiejętnościami  i opływaniem  musimy jeszcze popracować. Ale grunt podatny i jeszcze młody pokaże co potrafi i na co go stać :). Nie mam zdjęć ale jak je dostanę to umieszczę.

A.C.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.