Skocz do zawartości

przedszkole F5J nim kupię Jantara (lub coś podobnego)


Bax
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dzięki za informację odnośnie ceny. Czy lotki i klapy są jakoś dodatkowo usztywnione, czy tak jak w mniejszych modelach fornir góra i dół + balsa na natarciu? W Sky EV 1.7 jakie miałem po pewnym czasie lekko się wichrowały ca. 1-1,5mm pomimo wykonania skrzydła z użyciem "firmowego" lakieru z celulozą, sezonowaniu i odcięciu na samym końcu procesu wykonania skrzydła. Stąd pytanie. Kołeczki pod śrubki widzę tradycyjnie, ciekawe czy jest przewidziane łączenie dźwigarów połówek centropłata jakimś kawałkiem dopasowanej sklejki, czy też wszystko na styk + na około tkanina na żywicy. 

 

PS. Ostatni samostateczny model jaki miałem to był Easy Star. Było to i zaletą i wadą. Ładnie termikę łapał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informację odnośnie ceny. Czy lotki i klapy są jakoś dodatkowo usztywnione, czy tak jak w mniejszych modelach fornir góra i dół + balsa na natarciu? W Sky EV 1.7 jakie miałem po pewnym czasie lekko się wichrowały ca. 1-1,5mm pomimo wykonania skrzydła z użyciem "firmowego" lakieru z celulozą, sezonowaniu i odcięciu na samym końcu procesu wykonania skrzydła. Stąd pytanie. Kołeczki pod śrubki widzę tradycyjnie, ciekawe czy jest przewidziane łączenie dźwigarów połówek centropłata jakimś kawałkiem dopasowanej sklejki, czy też wszystko na styk + na około tkanina na żywicy. 

 

PS. Ostatni samostateczny model jaki miałem to był Easy Star. Było to i zaletą i wadą. Ładnie termikę łapał.

Witaj Piotrze,

 

Prawdopodobnie po nacięciu lotek nie zabezpieczyłeś  końcówek lotki. ja zalewam je żywicą z mikrobalonem.

Mój Evolution ma blisko 11 lat i żadnego zwichrzenia nie mam , są tylko małe pęknięcia na fornirze z mojej winy - ponieważ latałem w deszczu i niedokładnie 

je wysuszyłem.

( jutro wrzucę zdjęcia.)

Skrzydła a w zasadzie centropłat, są standardowo łączone kevlarową tkaniną na środku , ja przesączam ją niemiecką niebieską żywicą ponieważ jest rzadka i dobrze penetruje fornir.a na to jeszcze warstwa cienkiej 80 g tkaniny. 

 

W skrzydłach są węglowe dzwigary i połówki centra dodatkowo wzmocnione  dwoma sosnowymi wzmocnieniami pod śruby.

To nie są modele  F3J do wyciągarki i startu dynamicznego.

 

Budując w tej technologii kilkadziesiąt modeli ani jeden nie pękł w miejscu łączenia kevlarem. 

(Nawet ogromny 4 m Grifter którego przesadnie pociągnełem  na wyciągarce połamał skrzydła w wolnych przestrzeniach a nie w miejscu wzmocnionym tkaniną.)

Za zawias robi wklejony delaminaż  co powoduje że jest on   wieczny i przyspiesza budowę modelu w stosunku do konstrukcji z przed kilku lat.

 

Samostateczność poprzeczna dla mnie w klasie F5J jest bardzo pożądana. (Jak to ładnie ująłeś " Ładnie termikę łapie" ) Te modele mają wylatać 10-15 min z około 200 m maksymalnie.

 

Do akrobacji i wywijania fikołków w powietrzu mam Evolution.

 

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Piotrze,

 

Prawdopodobnie po nacięciu lotek nie zabezpieczyłeś  końcówek lotki. ja zalewam je żywicą z mikrobalonem.

Mój Evolution ma blisko 11 lat i żadnego zwichrzenia nie mam , są tylko małe pęknięcia na fornirze z mojej winy - ponieważ latałem w deszczu i niedokładnie 

je wysuszyłem.

( jutro wrzucę zdjęcia.)

Skrzydła a w zasadzie centropłat, są standardowo łączone kevlarową tkaniną na środku , ja przesączam ją niemiecką niebieską żywicą ponieważ jest rzadka i dobrze penetruje fornir.a na to jeszcze warstwa cienkiej 80 g tkaniny. 

 

W skrzydłach są węglowe dzwigary i połówki centra dodatkowo wzmocnione  dwoma sosnowymi wzmocnieniami pod śruby.

To nie są modele  F3J do wyciągarki i startu dynamicznego.

 

Budując w tej technologii kilkadziesiąt modeli ani jeden nie pękł w miejscu łączenia kevlarem. 

(Nawet ogromny 4 m Grifter którego przesadnie pociągnełem  na wyciągarce połamał skrzydła w wolnych przestrzeniach a nie w miejscu wzmocnionym tkaniną.)

Za zawias robi wklejony delaminaż  co powoduje że jest on   wieczny i przyspiesza budowę modelu w stosunku do konstrukcji z przed kilku lat.

 

Samostateczność poprzeczna dla mnie w klasie F5J jest bardzo pożądana. (Jak to ładnie ująłeś " Ładnie termikę łapie" ) Te modele mają wylatać 10-15 min z około 200 m maksymalnie.

 

Do akrobacji i wywijania fikołków w powietrzu mam Evolution.

 

Pozdrawiam

Tomasz

Zgodnie z obietnicą zdjęcia  zwichrowania na płatach Evolution. po 11 latach intensywnej eksploatacji  to może 0,3 mm,

ale to bardziej od sposobu przechowywania .

Dla porównania zwichrzenie po kilku latach na płacie modelu F5B jednego ze słowackich producentów - 3 mm :-(

A i tak model super lata :-)

post-20432-0-17338200-1498290911_thumb.jpg

post-20432-0-99662900-1498290911_thumb.jpg

post-20432-0-99819700-1498290912_thumb.jpg

post-20432-0-09277200-1498290914_thumb.jpg

post-20432-0-87084300-1498290914_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyczerpujące informacje i zdjęcia. Końcówki miałem zabezpieczone tkaniną na żywicę. Sky EV 1.7 można było wywijać akrobacje ze względu na małą rozpiętość. Skrzydła nigdy mi się nie złamały ani nie pękly w żadnym miejscu. Kadłuby są bardzo wytrzymałe, wiem po tym jak wbiłe model w szczyt zbocza :-) W sumie to może dobrze, że technologia się nie zmieniła. Przynajmniej wiedziałbym jak składać gdybym przypadkiem coś zakupił.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ja wiem. Po kilku złożonych modelach powiem, że to najłatwiejszy etap budowy tych modeli. Malowanie caponem szlifowanie, lakier szlifowanie itd. WIdać jak skrzydło pięknieje z każdą nałożoną i przeszlifowaną warstwą lakieru. Cieszy oko i sprawia satysfakcję. Z resztą nie wiem, czy niektóre egzemplarze skrzydeł nie są już lakierowane, a na pewno niektóre mają już odcięte lotki i wklejone zawiasy. Dam Ci znać jak odbiorę w przyszłym tygodniu Serenę.

 

Po za tym w arthobby jest co rok lepiej z realizacją indywidualnych potrzeb klientów, więc przedzwoń do sklepu, pogadaj a na pewno dostaniesz model za dopłatą z lakierowanymi skrzydłami.

 

 

[edit]  Stefan,  widzę, że statecznik pionowy Silenta sporo mniejszy, niż Jantara. Silnik chyba zamówileś z polecanych przez producenta, jaki kołpak? Ja bedę potrzebował wkrótce kołpak 35mm do termika stąd pytanie. Pamiętam, że kołpaki arthobby były drogie ale bardzo dobrze wykonane, nawet został mi jeden 32mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ja wiem. Po kilku złożonych modelach powiem, że to najłatwiejszy etap budowy tych modeli. Malowanie caponem szlifowanie, lakier szlifowanie itd. WIdać jak skrzydło pięknieje z każdą nałożoną i przeszlifowaną warstwą lakieru. Cieszy oko i sprawia satysfakcję. Z resztą nie wiem, czy niektóre egzemplarze skrzydeł nie są już lakierowane, a na pewno niektóre mają już odcięte lotki i wklejone zawiasy. Dam Ci znać jak odbiorę w przyszłym tygodniu Serenę.

 

Po za tym w arthobby jest co rok lepiej z realizacją indywidualnych potrzeb klientów, więc przedzwoń do sklepu, pogadaj a na pewno dostaniesz model za dopłatą z lakierowanymi skrzydłami.

 

 

[edit]  Stefan,  widzę, że statecznik pionowy Silenta sporo mniejszy, niż Jantara. Silnik chyba zamówileś z polecanych przez producenta, jaki kołpak? Ja bedę potrzebował wkrótce kołpak 35mm do termika stąd pytanie. Pamiętam, że kołpaki arthobby były drogie ale bardzo dobrze wykonane, nawet został mi jeden 32mm.

Piotrze do nowego kadłuba Silent-a przysłali mi kołpak fi 35 made in USA ArtHobby bajka :-)

widać go z rzutu zdjęcia porównawczego z kadłubem od Odysey-a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

[edit]  Stefan,  widzę, że statecznik pionowy Silenta sporo mniejszy, niż Jantara. Silnik chyba zamówileś z polecanych przez producenta, jaki kołpak? Ja bedę potrzebował wkrótce kołpak 35mm do termika stąd pytanie. Pamiętam, że kołpaki arthobby były drogie ale bardzo dobrze wykonane, nawet został mi jeden 32mm.

Tak i silnik i kołpak jest ArtHobby.

 

ED:

Może zarzucicie fotkę tych cud-kołpaczków ? ;)

 

Silnik to ART 1900 wg ich katalogu a kołpak to wyjątkowe "cacuszko", dzięki któremu łopatki przyklejają się po złożeniu do kadłuba.

post-8532-0-28360300-1498679786_thumb.jpg

post-8532-0-59197700-1498679808_thumb.jpg

post-8532-0-93645300-1498679830_thumb.jpg

post-8532-0-12352800-1498679853_thumb.jpg

post-8532-0-72121400-1498679877_thumb.jpg

post-8532-0-86192200-1498679897_thumb.jpg

powinienem być zadowolony. :D

Edytowane przez stema
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak i silnik i kołpak jest ArtHobby.

Silnik to ART 1900 wg ich katalogu a kołpak to wyjątkowe "cacuszko", dzięki któremu łopatki przyklejają się po złożeniu do kadłuba.

attachicon.gifDSC03198.JPG

attachicon.gifDSC03200.JPG

attachicon.gifDSC03204.JPG

attachicon.gifDSC03205.JPG

attachicon.gifDSC03206.JPG

attachicon.gifDSC03207.JPG

powinienem być zadowolony. :D

Stefanie a masz Taką piękną wręgę z duralu w CNC do mocowania silnika ?

Stefanie a masz Taką piękną wręgę z duralu w CNC do mocowania silnika ?

http://www.arthobby.pl/catalog2017/#/5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.