Skocz do zawartości

Jak to połaczyć kompresor, aerograf, odwadniacz


Grifon
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, ostatnio zakupiłem kompresor, odwadniacz jest do wymiany, możecie mi powiedzieć jakiej średnicy mam kupić przejściówkę i czy wystarczy ten przewód zamiast typowego odwadniacza?

 

post-3617-0-86322800-1575212012_thumb.jpg

 

post-3617-0-57030200-1575212150.jpg

 

 

Aparat nagle przestał łapać ostrość  :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Te kompresory są w ciągłej sprzedaży w Castoramie.

Udaj się do najbliższej od Twojego miejsca zamieszkania, czy to w Lublinie, czy w Gdańsku i zasięgnij porady.

Nawet średnio rozgarnięty sprzedawca doradzi i  powie Ci co należy zakupić, żeby działało :).

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza chyba opcja, to wymienić końcówkę w odwadniaczu na szybkozłącze, żeby bez żadnych przejściówek wpiąć go do kompresora. Końcówkę z gwintem pod przewód aerografu chyba masz.

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie coś powinno pozwolić podłączyć wężyki aerografu które jak sądzę mają u Ciebie końcówki 1/4 cala bezpośrednio do kompresora który ma tam standardową szybko-złączkę. 

https://agtom.eu/wezyki/326453-przejsciowka-do-duzego-kompresora-1-4-cala.html?search_query=46845&results=1

 

Sam mam odwadniacz przy kompresorze i jeszcze taki mały dodany do aerografu i w sumie nigdy mi się w nich nic nie zebrało więc pewnie wystarczyłby tylko ten mały, ale to sytuacja u mnie z olejową sprężarką z lodówki i butlą 24l.

 

EDIT:

A u siebie wykręciłem oryginalną szybko złączkę z kompresora w jej miejsce wkręciłem odwaniacz (był tam gwint 1/4 cala) i na drugim końcu odwadniacza wykręconą wcześniej szybko złączkę, trzeba było tylko wszystko nieco uszczelnić taśmą teflonową. A filtr taki tani - Przykład z allegro. Pytanie tylko czy po wykręceniu szybko złączki u Ciebie jest tam właśnie gwint 1/4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Wszystkim za odpowiedzi, zwykły odwadniacz może nie dać się wcisnąć gdyż zbiornik pewnie będzie troche przeszkadzał. Pojadę najpierw do marketu może akurat poratują a jak nie to zamówie przez internet.

 

Sprzedaje stary kompresor membranowy jak ktoś zainteresowany to zapraszam na dział gielda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim ten odwadniacz (mam na mysli to urzadzonko z pokretlem) to nie tylko odwadniacz, lecz reduktor z odwadniaczem - dodatkowego odwadniacza juz nie potrzebujesz. Korpus reduktora tworzy cos w rodzaju trojnika i posiada trzy otwory z gwintem. Typowy reduktor tej wielkosci najprawdopodobniej posiada na wejsciu gwint wewnetrzny 1/4'' i trzeba go wkrecic na wyjscie z kompresora, ktore zwykle takze posiada gwint 1/4'', najczesciej zewnetrzny - wowczas powinno pasowac bez przejsciowki. Natomiast jesli wyjscie z kompresora posiada gwint wewnetrzny lub o odmiennej wielkosci, trzeba zastosowac przejsciowke. Nastepne jest wyjscie z reduktora, ktore posiada zazwyczaj gwint zewnetrzny 1/8'' (na zdjeciu wyglada na nieco mniejszy). Jesli dobrze widze, w Twoim reduktorze jest tam nakrecona zlaczka z jeszcze mniejszym gwintem, przeznaczonym dla przewodu prowadzacego do aerografu - te zlaczke mozna w razie potrzeby odkrecic.

 

Zdjecia niewyrazne, wiec musze troche zgadywac - wyglada na to, ze kompresor posiada wlasny reduktor, wiec wowczas nie potrzeba drugiego i wystarczyloby zamontowac sam odwadniacz. W ktorym miejscu, raczej nie robi roznicy - moze byc zaraz przy wyjsciu z kompresora, na przewodzie do aerografu, albo zaraz przy aerografie (malo wygodne). Ale jesli pozostawisz widoczny na zdjeciu reduktor, bo tenze juz posiada odwadniacz, tez bedzie funkcjonowalo - wowczac cisnienie na wyjsciu z kompresora ustawiasz na max, a cisnienie robocze regulujesz jedynie pokreltem przy reduktorze. Albo odwrotnie - mozna tak, i tak.

 

Teraz przewod powietrza. Na zdjeciu widoczne sa dwie rozne wielkosci gwintu, wiec typuje na 1/8" i 1/4". Zaleznie od gwintu wyjsciowego przy reduktorze, przynajmniej jedna strona przewodu powinna do niego pasowac - typuje na te z gwintem 1/8", bo to wielkosci stosunkowo typowe. Duzo mniejsze prawdopodobienstwo, by druga, z gwinten 1/4" pasowala do aerografu. Jesli wiec aerograf posiada gwint 1/8", wowczas trzeba ten przewod odwrocic i na wyjsciu z reduktora zamontowac przejsciowke 1/4". Powtarzam, zdjecia niewyrazne i trudno na nich w miare dokladnie rozpoznac wielkosci gwintow.

 

No i pamietaj, by wszystkie polaczenia uszczelnic tasma teflonowa. Nie trzeba tego robic jedynie z posiadajacym wlasne uszczelki przewodem powietrza prowadzacym do aerografu.

 

Co do wspomnianych przez kogos szybkozlaczek - te stosuje sie najczesciej jedynie w miejscu laczenia przewodu z aerografem, wylacznie dla wygody, jesli zachodzi potrzeba czestaj zmiany urzadzenia podczas pracy. Szybkozlaczki nie sa wiec niezbedne. Ponadto charakteryzuja sie one pewna, minimalna nieszczelnoscia. Przy stosowaniu urzadzen o niewielkim zapotrzebowaniu na powietrze (aerograf) i pracy przy niewielkich cisnieniach jest to nieistotne i zwykle tez przez uzytkownika niezauwazalne.

 

Pytanie zasadnicze: czym chcesz malowac? Aerografem, czy jakim wiekszym pistoletem natryskowym? Jaka wydajnosc ma ten kompresor i przy jakim cisnieniu roboczym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straszenie to wszystko skomplikowane ????

Gwint taki, śmaki, owaki, ogólnie to czaje o co chodzi, zobaczymy jak w praktyce to sie zakończy. Narazie wyjechany i chory jestem, jak przyjadę to sprawdze w budowlanym, może akurat będą mieli takie redukcje a jak nie to zamówie przez internet. W sumie ten mały reduktor to też jest uszkodzony i do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest skomplikowane. Wystarczy, jak juz napisales, ogolnie sie zorientowac, o co chodzi, a potem to juz tylko kwestia dobrania rozmiaru polaczen. Tyle, ze istnieje wiele mozliwych kombinacji, a ja to prawdopodobnie wyzej zbyt skomplikowanie przedstawilem, wiec przepraszam.

 

Najpierw zycze szybkiego powrotu do zdrowia. Jak wyzdrowiejesz, mozemy sprobowac krok po kroku.

 

Na poczatek pierwszy krok

Na zdjeciach ze stron niemieckich handlarzy widze, ze ten kompresorek Stanley'a posiada wyjscie na duza szybkozlaczke, przeznaczona bodajze do narzedzi pneumatycznych. Istnieja zarowno reduktory, jak odwadniacze z taka zlaczka. Jesli nie dostaniesz, wowczas trzeba reduktor wzglednie odwadniacz laczyc na przejsciowke. Mozna wiec tak i tak, zaleznie, jeki reduktor posiadasz/kupisz. Wazne jednak, by ten ostatni byl przeznaczony dla maksymalnego cisnienia dostarczanego przez kompresor - jesli dobrze widze na stronie handlarza, nie mniej od 8 Bar.

Jesli dobrze rozpoznaje po obecnosci pokretla i manometru, Twoj kompresor zdaje sie juz posiadac reduktor, wiec jesli regulacja cisnienia jest wystarczajaco dokladna, wystarczyloby nabyc jedynie odwadniacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryk, w takim razie zrobmy inaczej. Pytaj o kazdy szczegol, przy ktorym masz wrazenie, ze go nie do konca rozumiesz. Moze wowczas odpowiedzi beda bardziej dopasowane do Twoich potrzeb. A moze zamiast tego wolalbys, by kto przedstawil temat od podstaw?

 

Z aerografami oraz dedykowanymi do nich kompresorami mam do czynienia od dziesiatek lat i jestem przekonany, ze na tym forum znajdzie sie wielu innych, dobrze obeznanych z tym tematem kolegow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zrobiony taki odwadniacz.

eff00b48f43347e42dc45ec718fb47a6.jpg

Z jednej strony szybkozłączka do kompresora, z drugiej na gwint do aerografu. Wszystko w kupione w liroju, podłączane do większego kompresora olejowego, szybkozłączka standardowa więc nie powinieneś mieć problemu. Bierz co masz, idź do marketu budowlanego i dopasujesz co trzeba.

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zrobiłem tak jak mówiliscie, pan z Liroja dobrał złaczki, wszystko uszczelniłem taśmą teflonowa i już można testować. Kompresor schowam pod biurko na specjalna półkę pod blatem, co by nogami go nie zaczepiać.

 

Dziękuję Wszystkim za dobre rady.

post-3617-0-14472300-1576002538_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.