Skocz do zawartości

Czy to koniec ery silników żarowych?


marcin133
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich po bardzo dlugiej przerwie :) Przez ostatnie osiem lat modelarstwo RC praktycznie dla mnie nie istniało, aż do stycznia tego roku. Próbując wskrzesić moje stare latadła, przeglądając oferty sklepów, forum itp. zauważyłem znaczny spadek dostępności jakichkolwiek silników żarowych. Z forum dowiedziałem się, że jedna z liczących się fabryk zakończyła produkcję, inne modele silników widnieją jako wycofane, a te które są dostępne bardziej wskazują na zapasy, aniżeli świeże dostawy. Stąd moje pytania?

 

- jakie firmy produkują jeszcze małe, dwusuwowe silniki żarowe?

- jakie są dostępne najmniejsze silniki benzynowe i które są w dalszej produkcji?

- co z akcesotiami? Np. świecami żarowymi OsMax?

 

Ogólnie piszcie o wszystkim co wiecie w tym temacie.

 

Dzięki i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że można kupić w różnych miejscach zauważyłem :) Pytanie bardziej z kategorii - co jeszcze jest z tego produkwane?  Np. czy OsMax produkuje jeszcze silniki żarowe? Jeśli tak - to jakie? Czy produkuje świece żarowe do nich? Itp. Jakie firmy coś takiego jeszcze produkują?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nazywa postęp Panowie,  można lubić lub nie ale większość wie lepiej. 

Gdyby było inaczej to dalej żylibyśmy w jaskiniach. 

Ja osobiście wolę silniki spalinowe,  lecz kijem Wisły nie zawrócisz...

Jedynym pocieszeniem jest fakt że jeszcze długo ich nie zabraknie na rynku wtórnym a i w swoim zapasie mam już tyle, że do końca życia mi starczy ? choć zamierzam jeszcze troche pożyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie Pawle, to nie jest postęp jako taki, paliwo alkoholowe jest  bowiem jednym z najczysciejszych paliw , a metanol jest  jednym z produktów  ubocznych  przy produkcji tworzyw ( toruńska ELANA ).... to są działania ekoterrorystów.

Baterie polimerowo-litowe ??? popatrz co się w Boliwii dzieje, - kabelkiem do gniazdka w scianie nie sięgniemy co by sobie polatać ... no chyba że na symulatorze..ale to takie piwo bezalkoholowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sie co obrazac na elektryki . Sam latam i jednymi i drugimi. W bagazniku ZAWSZE mam jakis model elektryczny z 3 naladowanymi bateriami. Poniewaz moje lotnisko lezy prawie w miescie , czesto przejezdzajac obok skrecam , wykonuje 3 loty , pakuje model do auta i pracuje sobie dalej . Ze spalina byloby to problematyczne. Po pierwsze ciuchy trzeba zmienic , bo zawsze cos tam kapnie , po drugie 5 x wiecej przygotowan aby wzniesc sie w powietrze. 

 Natomiast nie ma nic piekniejszego , jak w sobote lub niedziele spakowac wszystko co trzeba do polatania "ze smrodkiem" i posiedziec cale popoludnie na lotnisku

(choc i wtedy mam zawsze jako przerywnik jakiegos malego elektryka ) . Ja tak jak Pawel , silnikow spalinowych sobie nazbieralem i mam ich  mam ze 30 - 40  ( on ma pewnie 3000 ? ) , wiec powinny do konca zywota wystarczyc przy mojej czestotliwosci latania . Zreszta nie wierze , ze WSZYSCY prodcenci zakoncza nagle dzialalnosc . Zawsze ktos bedzie cos klepal ( moze nie na wczorajsza skale ) i ceny pewnie troche  wzrosna .......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się nie obrażam.... dla mnie jest to po prostu inny rodzaj napędu... mnie  po prostu wk......ją  teksty   o tym jakie to ekokoko,  to co napisałes to prawda, wyjmujesz  model z  bagaznika i latasz i masz czysto, ale  to wszystko co jest w tle to juz takie czyste nie jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy koniec to nie wiem, choć oby nie :). Na pewno elektryki wypierają silniki żarowe szczególnie w przypadku małych modeli, czy to źle? Raczej nie, po prostu naturalna kolej rzeczy, a i dzięki temu więcej osób może wejść "gładko" w modelarstwo lotnicze. Spalinka to hałas, dla niektórych problemem może być zapach, no i model potrafi być cały brudny :P, a potem może brudzić samochód itd. No i problemy z regulacją, czy odpaleniem, choć to raczej na początku przygody :). A dzięki elektrykom można złożyć model, założyć śmigło podłączyć akumulator i uczyć się latać od razu, czysto i w zasadzie bezproblemowo. A że wiele osób jest normalnych (nie to co my) :P, to pewnie nie robi im różnicy czy model hałasuje i ma prawdziwe "serce" czy nie :). Choć żeby nie było, nie uważam elektryków za gorsze i sam korzystam, bo do wielu zastosowań się zdecydowanie sprawdzają.

 

A jeśli chodzi o dostępność:

- można kupić Coxy (sam kupowałem) np. tutaj https://coxengines.ca/engines/

- wydaję się że można kupić PAWie (choć to diesle) tutaj: https://www.eifflaender.com/engines

- MP-Jet ma w ofercie malutki silnik żarowy https://mpjet.com/shop/gb/902-engines-061

- no i w sklepie RC Japan jest do wyboru sporo OS-Maxów, YSów czy Saito, no i są świece https://www.rcjapan.net/index.php?main_page=index&cPath=80_115, sam zamawiałem stąd części do Yamady i kupiłem parę świec przy okazji, bo wyszły taniej niż w Polsce, a za wysyłkę która akurat nie była jakaś droga musiałem zapłacić i tak.

 

Pewnie znajdzie się tego więcej, problemem jest to że są to zakupy z poza Polski jak i Europy, ale już kupowałem z tylu miejsc na ziemi, że nie mam przed tym jakichś wielkich obaw :).

A świece są spokojnie do dostania w Polsce. 

 

Na temat benzyn się nie wypowiem bo z tym w ogólne nie miałem kontaktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zamówienie było dość niewielkie, bo graty do Yamady (uszczelki, zawór zwrotny), plus śrubka do gaźnika i podkładka/panewka pod piastę do OS'a no i parę świec. Razem to ważyło ze 200 gramów, a wszystko zapakowali w dość duży karton jak na zawartość i policzyli mi za to 960 Jenów co daje jakieś 34 złote, paczka przyszła w 9 dni. Na pewno gdyby zamawiać silnik byłoby drożej jednak przy cenie silnika i tak mogłoby to być do przyjęcia.

 

I tak samych świec oczywiście nie opłaca się brać :P, ale ja nie miałem wyjścia by tam nie zamówić, bo tylko tam mieli śrubkę do OS'a (a gwint nie do dostania u nasraczej) no i części do Yamady to przy okazji wziąłem :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, d9Jacek napisał:

ja się nie obrażam.... dla mnie jest to po prostu inny rodzaj napędu... mnie  po prostu wk......ją  teksty   o tym jakie to ekokoko,  to co napisałes to prawda, wyjmujesz  model z  bagaznika i latasz i masz czysto, ale  to wszystko co jest w tle to juz takie czyste nie jest

 

Tyle ze ja NIGDY nie odnosilem latania elektrycznego do ekologii ...... 

Staram sie byc przyjazny srodowisku na ile jest to mozliwe , ale nie slucham Grety i mam w dupie ze LiPo sa "nieekologiczne" . Gdybym mial sie tym przejmowac , musialbym sie martwic rowniez tym , ze krowy pierdza i zmieniaja ( podobno )  klimat. Wtedy mialbym czkawke jedzac steka , a wole jesc steka bez czkawki ;)

 

P.S. To jest troszke jak z tym , ze w Polsce POWINNO Sie kupowac wiecej aut elektrycznych w celu ratowania klimatu . Tyle ze chyba z 90% pradu  jest "robione"  z wegla , wiec to sa tak naprawde samochody na wegiel. Co innego Szwecja. Produkuja prad glownie z wody , wiatru i atomu ( wegla nie ma tutaj WCALE )  . Wiec sa to ( u nas ) tak naprawde  samochody JADROWE ( albo zaglowe ) ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty nie , ale ja juz takie teksty słyszałem, że spaliny są beeeeeeeeeee, bo nie ekokoko, pierdzą,  trują itp, itd no i nie są cool.....

bo przecież to jest alternatywa, na bo Greta, no bo Śpurek czy inna Jachyra. A ja mówię, żadna alternatywa po prostu inny rodzaj napędu i wcale nie taki ekokoko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że napęd elektryczny staje się coraz bardziej popularny, to że silniki benzynowe coraz mniejsze to całkiem zrozumiałe. Ale aby na tak dużym świecie nie bylo miejsca dla firmy produkującej silniki żarowe? To trochę dziwne i bardziej mi o to chodziło.  Poza tym poszperałem i wygląda na to, że OsMax chyba nadal wytwarza małe silniki żarowe.  Co ma do tego Eko to już w ogóle nie rozumiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na całym świecie jest miejsce dla firm produkujących motory żarowe. Chyba najlepsze na tym świecie:

http://www.novarossi.it/2012/index.php/en/

Jedne z najlepszych na tym   świecie. A dobre dlatego, że tam silniki zawodnicze są główną ofertą, więc siłą rzeczy te popularne są bardzo dobrej jakości.

Następna firma: http://www.kbmfg.com/

To samo.

Jest jeszcze więcej dobrych firm produkujących silniki spalinowe, ale trzeba poszukać

Że drogo? No niestety jakość MUSI kosztować.

Tanio to na OLX lub Allegro można wyhaczyć mnóstwo motorków jak np Метеор, Радуга, Полиот I oczywiście nieśmiertelna  Kомета:)

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AndrzejC napisał:

Najpierw niech zaczną takie akusiki produkować...

A parafrazując słowa Marka Twaina:

Pogłoski o śmierci napędu spalinowego są mocno przesadzone:P

Za naszego życia się to nie stanie.

A.C.

Zdecydowanie popieram zdanie Kolegi Andrzeja - WIĘC SPALINA NIE ZGINĘŁA PÓKI MY ŻYJEMY !!! ?

Trzeba przetrwać ten okres burzy i elektrycznego naporu oraz zwijania się firm od silników spalinowych - myślę że moja kolekcja w zupełności mi wystarczy do tego czasu !! ?

 

Edytowane przez kaszalu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.