Skocz do zawartości

RWD-5 BIS wg.Schiera czyli to już było wiele razy


mirolek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to
W dniu 11.01.2021 o 09:31, mirolek napisał:

Po rozwiązaniu tematu zespolenia i zamocowania skrzydeł wróciłem do dalszej budowy.

Wykonałem kieszenie na serwa lotek, osadziłem serwa i wyprowadziłem bowdeny.

Ładna robota. Podoba mi się patent z pancerzem bowdena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik klasy 52 raczej nie jest za duży, mieści się pod maskę ze sporym zapasem a że to 4T to będzie sobie spokojnie kręcił dużym śmigłem 12x6.

Wojtek na początku wątku sugerował mniejszy silnik ale akurat taki mam obecnie bez przydziału a jeżeli mocy będzie ciut więcej niż potrzeba to chyba "od przybytku głowa nie boli" ?

Jeśli chodzi o konstrukcję modelu to skrzynkowy kadłub nie budzi żadnych obaw a skrzydła nieco wzmocniłem. Mają większe przekroje dźwigarów i pełne wypełnienie międzydźwigarowe - nie przewiduje problemów ze sztywnością konstrukcji. Jeżeli czegoś mam się obawiać to jedynie drgań na wolnych obrotach przy stosunkowo krótkim łożu silnika.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drgania nie musza stanowic problemu, gdyz dadza sie latwo ograniczyc poprzez stosowanie tzw. "silentblokow" (nie znam polskiego okreslenia).

Ale akurat w modelach latajacych ze wspomnianym "przybytkiem" jest czesto tak, ze przyrost mocy wiaze sie z przyrostem masy i obciazen. A Twoj silnik wyglada na dosyc spory...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, mr.jaro napisał:

silentblok

silentblok to silentblok  Jarku....kazdy wie o co chodzi ( podobno prawidłowa nazwa to " tuleja metalowo-gumowa" )

ech ...ta nowomowa...krawat to miał być "zwis męski- elegancki " ,

ja na zajęciach PT dostałem lufę za użycie okreslenia "srubokręt" zamiast "wkrętak"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A Twoj silnik wyglada na dosyc spory...

 

Nie wiem czemu tak Ci się wydaje, może to zdjęcie wykonane z bliska tak to obrazuje bo silnik 4T o pojemności 8,5cm ma podobne parametry jak 2t o pojemności ok.5cm. Moc na poziomie 0,95KM i podobny zakres stosowanych śmigieł. Silnik 4T jest nieco większy i cięższy ale tą samą moc uzyskuje przy około 9 tys obrotów co 2T przy 14 tyś obrotów.

Nie wiem jaki silnik przewidywał do swojego projektu W.Schier ale to były czasy silników samozapłonowych które kręciły chyba większe obroty niż obecne żarówki i niemiłosiernie bzyczały ..... a brzmienia tłumika silnika 4T do silnika 2T juz nie da się porównać :-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

no to ja Ci powiem jaki.....MVVS 2,5 TR  samozapłon

To może zbuduj ten model i oblataj go na takim silniku ? 

Mam wiekowego MK12,  to oczywiście nie to samo co MVVS ale wciąż kręci. Dostaniesz go w prezencie do tego celu tylko w hołdzie tradycji zbuduj ten model i pokaż jak lata na silniku 2,5cm ?

 

Na tą chwilę uważam, że przy rozpiętości 1,7m i spodziewanej wadze ok. 3,5kg silnik 4T klasy 52 jest dobrany z małym zapasem mocy, czyli prawidłowo.

Sprawdzę ciąg statyczny na planowanym śmigle 12x6 i wrócimy do tego tematu.

 

ms

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze faktycznie ten silnik tak na zdjeciu wyglada. Na mnie zrobil wrazenie dosyc duzego i ciezkiego. Ale mniejsza o to.

 

Mirku, wspomniales o statycznym pomiarze ciagu. Moim zdaniem statyczny pomiar ciagu w warunkach stojacych do dyspozycji przecietnemu modelarzowi generalnie nie jest najlepszym pomyslem, gdyz nie oddaje rzeczywistych warunkow pracy smigla. I to nawet w celach "z grubsza" porownawczych. W warunkach statycznych kierunek i wartosc wypadkowej ciagu na lopatkach smigla znacznie sie roznia od wielkosci panujacych podczas lotu. Gdzies na forum zamiescilem juz streszczenie ciekawego artykulu na ten temat. Owszem, istnieja dwa wyjatki. Pierwszym jest pomiar statyczny w tunelu aerodynamicznym. Drugim jest pomiar statyczny na zasadzie porownania z pomiarem przy zastosowaniu kosztownych (pomijajac ich dostepnosc w handlu) smigiel "probierczych" o pomierzonych i scisle zdefinowanych parametrach pracy.

 

Janusz, nie bardzo chwytam, co dokladnie masz na mysli piszac o zawodniczej wersji Rwd-5. Akrobacyjna? Wyscigowa? Jesli tak (lub podobnie), to w takim wypadku nalezaloby sie zastanowic nad wyborem innego modelu. Jestem zdania, ze akurat temu modelowi mocne silniki po prostu nie za bardzo sluza. Prace, ktora musial wykonac przecietny silnik o pojemnosci 5cm³ w czasach Schiera zalatwi dzisiaj silnik o mniejszej pojemnosci z pozytkiem dla zmniejszonej masy modelu oraz wlasciwosci lotnych. Ale naturalnie nie moje malpy i nie moj cyrk. Ja w zadnym wypadku nie chce kogokolwiek krytykowac, a Mirek i tak zrobi, jak zechce.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

W warunkach statycznych kierunek i wartosc wypadkowej ciagu na lopatkach smigla znacznie sie roznia od wielkosci panujacych podczas lotu.

Pełna zgoda, wspomniałem o pomiarze ciągu statycznego jedynie dla sprawdzenia wartość jaką uzyskam i odniesienia jej ostatecznie do wagi modelu i własnych preferencji.

 

Dobór wielkości a raczej mocy silnika do  modelu jest przedmiotem wielu dyskusji wśród modelarzy i jak to często bywa każdy ma swoje zdanie ?  Często gawędzimy co zrobimy i czym napędzimy i wtedy pojawiają się różne preferencje. Są tacy którzy preferują 1:1 a często więcej ciągu niż masy jeżeli tylko zmieści się łoże albo silnik zmieści się pod maskę, bo będzie pewnie, będzie bezpiecznie i zawsze będzie czym model wyciągnąć. Ja tego stanowiska nie podzielam i staram się podchodzić to tematu bardziej pragmatycznie.

Jeżeli modele nie wiszą na śmigle to nie trzeba im zapewnić ciągu większego niż masa modelu. Do spokojnego latania w każdych warunkach pogodowych wystarcza wsp. 0,8 ciągu  do masy, modele o małym obciążeniu powierzchni nośnej latają poprawnie przy wsp. 0,6 a górnopłaty radzą sobie jeszcze lepiej i dają radę przy 0,5  - dla mnie to już taki warunek brzegowy. Samoloty z rodziny RWD miały doskonałe własności lotne i z modelami jest podobnie ale na pewno nie zdecydowałbym się na lot gdybym nie miał zapewnionego tego absolutnego minimum jakim jest 0,5 ciągu do masy -  to moje założenie, nie poparte wiedzą teoretyczną lub obliczeniami.

 

Tak z literatury, zapoznając się z różnymi konstrukcjami lotniczymi zauważyłem prawidłowość, że właściwie każdy prototyp latał lepiej po zamontowaniu silnika mocniejszego niż pierwotnie zakładano a w kolejnych wersjach rozwojowych przyrost mocy był podstawą ewolucji projektu.

W mikro skali wszystko zależy do czego model ma służyć, jeśli do zabawy to można zapakować każdy silnik jaki tylko pozwoli model potem poprawnie wyważyć ? w aircombacie kładę nacisk na obniżenie wagi modelu oraz wyciśnięcie z silnika maksymalnej mocy ale jeśli ma to być pół_makieta to założenia mam zupełnie inne - silnik nie powinien modelu szpecić a wręcz przeciwnie ma podkreślić jego wyjątkowy charakter. Trzeba silnik ukryć lub tak pokazać aby wyglądał jak prawdziwy a przy tym tak dobrać aby model latał pewnie, nie bał się wiatru i aby miał ten nadmiar mocy gdy będzie wyjątkowa konieczność jej pozyskania.

 

Mirek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuując budowę:

1. pozostawiając wnętrze kabiny do przyszłego  wykończenia przesunąłem serwa za jej obrys i z patyczków wykonałem małą pod_konstrukcje a następnie umocowałem półkę na serwa

.20210129_221449.thumb.jpg.bff97dcd93341d85491e57b1a7df01a2.jpg

20210129_222214.thumb.jpg.33045f3d8ef17773851ed2b426cc92b8.jpg

 

2. powstaje też amortyzowane podwozie - z drutu fi 3mm, fi 4mm oraz rurki stalowej 6/4 mm i sprężyny którą ostatecznie ma ukryć owiewka.

20210202_002111.thumb.jpg.52b51948ed7589654732bd417c83790d.jpg

ms

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.