Skocz do zawartości

Modelarstwo na politechnice


pablomaks2

Rekomendowane odpowiedzi

Taki oto tekst przeczytałem dziś : tutaj

 

 

Tak się zastanawiam co w tym modelu wyjątkowego jest.. że do lockheeda jedzie.. w artykule nie było wspomniane o jakiś rewelacyjnych rozwiązaniach.. Z drugiej strony trudno opracować coś nowatorskiego w 60 dni..

 

Ciekawy jest też fakt że startują w konkursie bez oblotu..

Hmmm..

 

Edit:

Właśnie pobieżnie spojrzałem na stronę konkursu, w konkursie zdaje się chodzi o jak największy udźwig. W 2007 ekipa z politechniki Warszawskiej zdobyła drugie miejsce.

Ciekawe ile wynosi nagroda :)

 

"Ideą konkursu jest skonstruowanie przez studentów w profesjonalny sposób małego samolotu bezpilotowego, który przy określonych w regulaminie ograniczeniach (powierzchnia nośna, pojemność silnika, długość pasa startowego), podniesie jak największy ładunek. (Polskim ekipom startującym w zawodach udawało się podnieść nawet czterokrotną masę samego modelu)."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najfajniejsze w tekscie jest to że któryś z nich obliczenia prowadził na jakiś tam specjlistycznych programach. Napewno kupił te programy ze stypendium i długo na nie ciułał. Proszę ... nie wciskajcie takiej ciemnoty że student liczy coś na specjalistycznych programach, rozumiem że z torrentów ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapewniam Cię, że nie miałbyś nawet cienia szans. Te ich modele to wypasione cacka, bardzo zaawansowane technologicznie i robią je wiele tygodni, ujmując na wadze gdzie się da. Pilotowanie czegoś co ma zapas wytrzymałości kilkanaście procent też nie jest prostą sprawą. Szacun wielki dla tych studentów, bo to naprawdę prawdziwa praca przejściowa a nie jakieś maziaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najfajniejsze w tekscie jest to że któryś z nich obliczenia prowadził na jakiś tam specjlistycznych programach. Napewno kupił te programy ze stypendium i długo na nie ciułał. Proszę ... nie wciskajcie takiej ciemnoty że student liczy coś na specjalistycznych programach, rozumiem że z torrentów ...

 

Jesli uczelnia korzysta z takich programow to czemu nie moze korzystac z wersji ORYGINALNYCH? Np. na uczelni mamy dostep do NXa, ktorego licencja kosztuje ponad 100 tysiecy zlotych i w przypadku tego typu projektow mozemy z nich korzystac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapewniam Cię, że nie miałbyś nawet cienia szans.

A model zrobiony w 6 tyg., do tego niesprawdzony w praktyce ma szansę? Więc ja miałbym podobną. A że w tle był fajny wyjazd... :P

 

Te ich modele to wypasione cacka, bardzo zaawansowane technologicznie i robią je wiele tygodni, ujmując na wadze gdzie się da.

Wiem, miałem okazję studiować na jednym ze wspomnianych wydziałów.

 

Pilotowanie czegoś co ma zapas wytrzymałości kilkanaście procent też nie jest prostą sprawą.

Czasami latamy na jednym lotnisku... Ale z tymi zwyciężającymi, nie z tymi z pierwszego tekstu :P .

 

 

EDIT: Poprawiłem cytowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając inne sprawy, generalnie w Stanach jest tendencja do promowania wiedzy technicznej studentów czy jak kto woli promowania przez zabawę. Jest w stanach wiele ciekawych konkursów, ostatnio bardzo mi się podobał konkurs na auto sterowane komputerem, autonomiczne całkowicie, myśli i analizuje wszystko co jest dookoła. W takich konkursach często biorą udział potężne firmy, sponsorują młodych naukowców, które widzą w tym wielki sukcje i przyszłość.

Takie kontesty naprawdę posuwają naukę do przodu.

Bardzo fajna sprawa, trzeba mieć zapał i chęci niesamowite, a przyjemności jakie to daje ...

 

Niestety szkoda że nie zauważamy potęgi nauki w promowaniu naszego kraju i możliwości organizowania takich konkurów naukowych w Polsce. Jak zwykle brak pieniędzy. A jak przypadek USA pokazuje nauka to potęga, a potęga ma naukę.

 

Zresztą znakomici naukowcy w Stanach są wchłaniani i ich wiedza służy naprawdę, choćby się mogło wydawać że wymyślają niewidomo co. I tu znakomity przykład chłopaczka, nastolatka z Polski który wygrał konkurs na zaplanowanie procedury lądowania sondy na Marsie. Masakrycznie nierealna wydawało by się że tylko coś takiego można by użyć w filmach SCFI a tu proszę. I chłopaki z NASA to zrobili i to poleciało i zadziałało.

Szacun.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapewniam Cię, że nie miałbyś nawet cienia szans. Te ich modele to wypasione cacka

Nie koniecznie. Znam temat od środka i wiem, że te modele mają kilka słabych punktów. Jak chociażby sterowność i stateczność, o której studenciaki zapominają maksymalizując udźwig. Podejście modelarskie byłoby w tym momencie bardzo wskazane.

 

Niestety szkoda że nie zauważamy potęgi nauki w promowaniu naszego kraju i możliwości organizowania takich konkurów naukowych w Polsce.

Mamy kilka różnych konkursów studenckich w Polsce. Niestety prócz pieniędzy dla organizatorów brakuje też zainteresowania wśród studentów, potencjalnych zawodników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czasów studiów pamiętam , że najbardziej obleganą konkurencją było zalewanie się w trupa , lub szybki bieg do baru.

Nawet jakby ktoś powiesił plakat o konkursie na wyjazd do USA , to i tak by nikt go nie zauważył , chyba że jako etykietka na podstawce do browca. :devil:

 

Pewnie teraz niewiele się zmieniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.